To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna dieta drapieżnika - O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach

Snedronningen - 2014-01-20, 13:35

isabelle30 napisał/a:
Sne - Pestka poluje i zre bo lubi a nie dlatego ze ją instynkt pcha... pokaż jej żeby polubiła wykopywać marchewki z pola... to też fajna zabawa jest
fajne to dla niej jest wykopywanie świeżo posadzonych roślin i zakopywanie na pworót usuniętych chwastów. Jak jej pokażę, że jadalne może wykopywać to nas z domu wyrzucą. Ale żeby to jeść??? W życiu, byłoby, że chcę ją otruć.
Marchew dostała raz, pogryzła, bo fajnei się gryzło po czym powypluwała po całym domu.

isabelle30 - 2014-01-20, 13:51

nstępny geniusz psiej diety:
"Możesz OD CZASU DO CZASU dać ugotowaną wątróbkę bo w niej jest dużo witaminy A ale uważaj bo w wątróbce drobiowej w której odkładają się wszystkie toksyny, metale ciężkie i syfy, którymi jest faszerowany kurczak. Nie polecam dawać psu wątróbki ani drobiowej ani indyczej, wołowej, żadnej... ze względu na funkcję jaką pełni w organizmie. W najlepszym przypadku będzie to się kończyło ostrą sraczunią i możesz odwodnić szczeniaka. Do smaku raz na jakiś czas, okej ale nie jako podstawowy składnik. Poza tym jest słabym źródłem białka. Pierś z kurczaka jak najbardziej okej."

Tufitka - 2014-01-20, 13:51

Cytat:
Marchew dostała raz, pogryzła, bo fajnie się gryzło po czym powypluwała po całym domu.
to może moja jest bliżej roślonnożerności :twisted: . Marchewkę schrupała aż się jej uszy trzęsły. Lubi pomarańcze, mandarynki, jabłka i inne. Z warzyw też różne zjada. Mięso też jada, choć ostatnio leży w misce i "gryzie" w zęby. :evil:
Snedronningen - 2014-01-20, 14:28

Tufitka, poprzednia suka mając wybór pomiędzy kradzeniem mięska a marchwi bez zastanowienia wybrała by marchew. Nie przeszkodziło by jej to jednak w późniejszej kradzieży mięsa.
Raz nam kg marchwi spałaszowała jak nikogo w domu nie było.
Obecna kradnie w locie po czym pluje po domu.

Tufitka - 2014-01-20, 14:38

Moja jada mięso, ale nie wzgardzi warzywami i owocami.
To nie znaczy, że ma przejść na wegetarianizm :mrgreen:

choice - 2014-01-20, 17:48

Hmmm
Jak mam zdezynfekowac wode z kałuzy przed wsadzeniem tam mordy... nie mówiąc juz o innych ciekawych nadających się do spozycia znaleziskach :hair:
No chociaż wody z kałuzy chyba nikt nie maca....

ciocia_mlotek - 2014-01-20, 17:59

Ja akurat wody z kałuży nie pozwalam swoim pić. Dość częste są u nas przypadki zatrucia jakimś glonem (nie pamiętam dokładnie). Mówię o przypadkach śmiertelnych w mojej najbliższej okolicy
choice - 2014-01-20, 18:33

Ja też nie pozwalam...ale chyba brak mi autorytetu.
Chociaż i tak w porównaniu z poprzedni śmieciojadem - każde znalezisko zostawało natychmiast pożarte - ten egzemplarz jest wyjatkowo posłuszny i smieci na komendę wypluwa. Co do wody jednak przegrywam zawsze pysk umoczy, nawet lód sobie na kałuzy rozbije żeby się do błocka pod spodem dostać.

ciocia_mlotek - 2014-01-20, 18:35

Widzisz, u nas chodzi o taką rzecz, że odpuścic po prostu tego nie mogę
Tilia - 2014-01-20, 19:43

U nas na szczęście tego zagrożenia nie ma. Z kałuż nie pozwalam psom pić jeśli nie znam terenu, czy w mieście, ale to ze względu na ewentualne zagrożenia chemiczne. W "naszym" plenerze zazwyczaj pozwalam, no chyba że woda jest ewidentnie stojąca, kwitnąca. W Wiśle chlapią się i piją z niej od lat i nigdy nie miały jakichkolwiek problemów z tego powodu. No, raz jeden jedna najadła się mułu :shock: i potem efektownie pawiowała przy gościach :twisted:
Dieselka - 2014-01-20, 19:46

o tej wątróbce też już nie raz słyszałam :)

ale dobra - bakterie, robale i ogólnie bród i paskudztwo. Ale mój pies chodzi po ziemi na której są zarazki. I!!! uwaga, uwaga! liże sobie później łapy! zwłaszcza jak się utytła porządnie. Moje koty też to robią!

Matko Boska! do wrzątku ich wrzucić muszę! wyparzyć porządnie! Może we wrzącej święconej wodzie?!

isabelle30 - 2014-01-20, 19:50

Zua pańcia zua... na buty zwierzakom żałuje, a be! wstydź się niewiasto!
Ja kiedyś czytałam o myciu patyków do obgryzania :twisted:

gpolomska - 2014-01-20, 19:54

Co się dziwicie - najpierw z dzieciakami z brudasów przeskoczyli do takiej sterylności, że większość już chyba ma alergię na wszystko (jak to Kevin mówił w "Cudownych latach" o przyjacielu - nawet na własne śpiki), to czas zwierzaki udręczyć :evil:
Snedronningen - 2014-01-20, 20:51

A moja suka nie dosc, że po ziemi chodzi bez butów, z nosem wiecznei przy ziemi, to zdarza jej sie wąchać tyłki innych psów a swój nawet lizać. Ha, przebijcie to.
isabelle30 - 2014-01-20, 20:55

W lizaniu innych tyłków nie przebije Brutusa, ha! Szczególnie gdy mu się jajka uaktywniają. Wtedy siuśki tez liże.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group