To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść

Tufitka - 2014-01-05, 10:51

Ja kupiłabym małą paczkę TOTW i dawała kotce rodziców (może jak jej zasmakuje to nie będzie chciała tej jodery? Moja Mama - na szczęście - nie była oporna na przestawienie kotów na inne jedzenie.
Meri - 2014-01-05, 10:59

A skąd, moja mama nie ma mowy, ja mam się w ich koty nie wtrącać, bo oni nie wtrącają się w moje. Tyle razy tłumaczyłam, mają ten plus, ze są wolno żyjące, więc jedzą myszy, ptaszki... jednak mój Haru nie ma dostępu do tych pyszności. TOTW chociaż nie najgorszy, to u mojego Haru w ogole sucha karma nie powinna występować ze względu na to iż miał kiedyś problemy z nerkami, powinien jeść tylko i wyłącznie mokry pokarm, dlatego pomyślałam o Ziwi Peaku bo tam jest chociaż 13% wilgotności. :lol:
Nitka - 2014-01-05, 11:19

Ja używam jako zaciągacza właśnie tego ziwi. Niestety moje gałgany uwielbiają jeść surowe mięsko BEZ suplementów. Mieszanka jest już "skażona".
Jednak parę plasterków ziwi na czubku jedzonka jest już bardziej przystępniejsza.

Ines - 2014-01-05, 11:22

Meri, ja bym na Twoim miejscu nie poświęcała tematowi chrupków uwagi... Całkowicie bym to ignorowała. On pewnie jakoś wie, że Ty to widzisz, że on tęskni za chrupami i że Ciebie to dręczy... nasze emocje są dla kota widoczne jak na dłoni. Tula odstawia czasem iście dantejskie sceny z tęsknoty za chrupami... Reakcji z mojej strony nie ma żadnej - nie widzę cię i nie słyszę, co, jakie chrupy? Przecież w tym domu nigdy nie było żadnych chrupów, chyba coś ci się pomyliło :lol: idź lepiej spać.

Jest trudno ignorować zawodzenie jakby ją ktoś ze skóry obdzierał i buszowanie po wszystkich kątach w kuchni :evil: ale to pomaga, powoli napady chrupkowego głodu stają się rzadsze i mniej dotkliwe dla naszych uszu. Jestem pewna, że za kilka lat wciąż będą trwały... Ale trudno, do tego czasu ja już się przyzwyczaję 8-) chrupów w tym domu nie będzie.

Jeśli się kiedyś złamię wypomnijcie mi te słowa!

Meri - 2014-01-05, 11:31

No tak, ale to trwa już 1,5 roku to mnie dręczy i to bardzo. Co innego gdyby to był 3 miesiac barfowania, rozumiałabym, ale tyle czasu, co mam zrobić, skoro w domu ciągle jest sucha karma. Wyrzucać mieszanki, głodzić go ciągle, na siłę karmić? To nie takie proste kiedy w domu wciąż inne koty jedzą te "pyszności". Ja to zwykle ignoruję, ale kiedy już 4 dzień, a on zje tyle, żeby przeżyć, a reszta to pod spiżarkę (gdzie jest sucha karma), przecież on czuje zapach, słyszy jak się nakłada innym kotom. Ty możesz sama zadecydować, że w tym domu nie ma chrupek i koniec, rzeczywiście ich nie będzie, nie bedą czuły zapachu, nie będą ich widziały, nie będą słyszały, u mnie sprawa ma się inaczej niestety. Samoś od początku u mnie na BARFie nawet nie myśli, żeby żebrać o suche, w ogóle go nie interesuje. Zgadzam się z Tobą po całości, należy to ignorowac, ale szkoda mi go, że chodzi taki przygnębiony, czasami nawet mam w głowie, że jest chory, a ja nie potrafię go pocieszyć, zająć czymś innym, bo ta sucha jest tam, a on tak ją strasznie chce.

Piszę tutaj chyba jak inni, po to aby się troche odstresować. :evil:

Ines - 2014-01-05, 11:47

A może spróbuj z suszkami, takimi jak ja robiłam z mięsa? Tuli to chyba trochę pomogło. Na początku była oburzona, że co to za g*** jej daję zamiast chrupów :evil: ale to jest suche, można pochrupać, a tablica edukacyjna jest taka zachęcająca... ;-)
Meri - 2014-01-05, 11:53

Robiłam, jego ukochaną wołowinę wysuszyłam, 2 dni była ok, potem "sama sobie zjedz", niewiarygodne po prostu. :shock:
Ines - 2014-01-05, 11:56

To nie dawaj codziennie, tylko co jakiś czas. Ja daję co kilka dni na noc. I do tablicy edukacyjnej - dziewczyny mają rozkminkę, żeby powyciągać te nieregularne kształty. A i nie zawsze udaje im się wyciągnąć akurat ten ulubiony kąsek :twisted: choć Tula kombinatorka oszukuje - ślini mocno łapkę, żeby się suszki do niej przyklejały...
Meri - 2014-01-05, 12:09

No tak, ale to on jutro pójdzie znowu pod spiżarkę i będzie czekał na suche, BARFa znowu nie ruszy, a przysmaki bee. Mielonką to ja go nakarmię w razie czego jak nic kompletnie nie zje, ale kawałków mu do gardła wrzucać nie będę. Właśnie siedzi pod spiżarką i się drze, rodzice zdenerwowani, kota muszę zabrać i zamknąć w pokoju. :evil: :evil:
Sandra - 2014-01-05, 12:19

No to Meri masz problem :-(
Haru jest uwarunkowany i ten zapach i smak "ma w głowie", a tego się nie pozbędziesz i nie wyeliminujesz.
...ach ta spiżarka rodziców..dla Haru jest to Kraina Szczęśliwości.
Moje koty karmione dawniej chrupami są też uzależnione i pamiętają.
Nie walczę z tym, bo to bezcelowe.
Przekonały i utwierdziły mnie w tym. Mija już 2 lata jak karmię BARFnie, a im nie odpuszcza, dlatego już nie walczę, bo rodziło to niedobre emocje, a zła energia odbijała się na naszych relacjach i wracała ze zdwojoną siłą.
Wiem, że nie możesz zmienić rzeczywistości, bo Rodzice rządzą.
U mnie są w domu chrupy zamknięte w metalowej puszce, która nie przepuszcza zapachu...dla mnie, a koty pewnie czują.
Używam ich wyłącznie w formie nagród lub w ekstremalnych sytuacjach aby odwrócić kocią uwagę od jakiegoś przykrego zdarzenia :-> , którym może być podawanie leków.
Moja Inez przed podaniem piguł dawała nura pod narożnik i tyle widu, tyle słychu :evil:
Chrupy posłużyły mi do uwarunkowania jej. Po podaniu piguły, w drugiej ręce mam chrupkę i ona wie o tym. Od jakiegoś czasu przestała sie chować. Na wołanie przychodzi chociaż wie, że będą tabletki ale również wie, że narkotyk też dostanie.
Fudżi pozwala sie porządnie wyszczotkować dzięki chrupom :-P
Nie mogę ich zupełnie wyeliminować więc służą mi do pomocy układania sobie relacji z kociarnią.

vesela krava - 2014-01-05, 12:32

Sandra one nie tylko czuja przez puszke, ale i przez zamkniete jeszcze opakowanie :-P

Ciekawe co piszecie o tym uzaleznieniu od suchego. Moje dwa 100% barfujace koty kreca nosami jak im sypne suchego, gdy nie bedzie mnie ponad 12 godzin w domu. Dzwiek suchego w misce sprawia, ze biegna do kuchni, ale jak postawie im miske przed nosem to sie na mnie patrza, jakby byla pusta. Ale moze to tak, jak z papierosami :-P Na poczatku jest latwo, ale im dluzej sie je odstawia, tym bardziej ciagnie i najgorsze dopiero przed nami, bo barfujemy od raptem 3 m-cy.

Tufitka - 2014-01-05, 12:33

a może posypuj odrobinką sproszkowaną suchą karmą mięsne mieszanki - żeby taką namiastkę miał? Tak jak Sandra pisze, raz daj jako nagrodę innym razem jako ciupkę posypki na mieszankę, żeby miał zapach chrupek w jedzonku.
Sandra - 2014-01-05, 12:46

Zmniejszanie ilość....już było. Posypywanie jedzenia rozdrobnioną 1 (jedną)chrupą. To dobra metoda. Stosuje i ja czasem.
Powtarzam do znudzenia, każdy kot jest inny.
Każdy ma inne predyspozycje do uzależnienia od czegoś tam.
Sposoby dobrania i dopasowania metod odwyku także będą różne.
Metodą prób i błędów, ale nie ignorowanie, bo to niczego nie załatwia.
Kot ma doskonałą i dłuuuga pamięć i nam nigdy nie odpuści.
Powodzenia Meri, znajdziesz złoty środek, a Haru zaakceptuje i przyjmie do wiadomości, że nie odstawiłaś mu chrupek, bo przecież dostaje, a że to jest namiastka wiesz tylko Ty.
Może on ilości nie potrafi ocenić :mrgreen: może chodzi o ten nieodparty zapach, który ciągnie spod drzwi spiżarki. Zobacz to oczami wyobraźni..
Trzeba zakupić szczelne opakowanie na zapasy chrupkowe Rodziców.

Meri - 2014-01-05, 13:29

Próbowałam mu posypywać mieszankę, zlizał i zostawiał, jest naprawdę nie do przebicia. :lol:

Zamówię tego Ziwi Peaka i może jako nagrodę rzeczywiście będę go częstować, może poczuje się lepiej jak będzie miał chociaz namiastkę tej suchej karmy. Żeby to tylko nie działało w odwrotną stronę, że będzie jeszcze gorzej. :-? W tym roku zaczynam studia, kot na pewno będzie ze mną, pytanie tylko jak, czy ja będę dojeżdżać czy uda mi się wyprowadzić? Jeżeli by mi się udało to chociaż by nie czuł już zapachu tych chrupek.

Ines - 2014-01-05, 15:05

Pozostaje kwestia tego, czy Ziwi jako chrup go zaspokoi ;-) Ziwi nie jest w formie chrupek, ale takiego jakby sprasowanego mięsa. Tuli bardzo się to nie podobało, wcale tego nie kojarzyła z chrupkami...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group