To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna dieta drapieżnika - O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach

isabelle30 - 2014-01-16, 17:57

A najbardziej tajemne wydają się te receptury które pozwalają pozyskiwać pełnowartościowe białko z piór... :twisted:

PO raz kolejny dochodzimy do wniosku - głową muru nie przebijesz, kopanie się z koniem jest bez sensu a wyzej d... nie podskoczysz :roll:

Tilia - 2014-01-16, 18:07

Dieselka, z psami fundacyjnymi to faktycznie masakra. Co krok apele "zagłodzony Pimpuś zbiera na bardzo drogą karmę, bo trzeba go podtuczyć". A na wniosek, żeby Pimpusiowi po prostu dać dobrego, tłustego mięsa - oburzenie, że jak to, pies przecież troskliwie zaopiekowany, będzie miał najlepsze chrupki na świecie, a ja tu z jakimś mięsem... Nie wszędzie tak jest, Wzajemnie Pomocni z którymi współpracuję (mam od nich kolejnego tymczasa) sami karmią surową mięsem i podrobami z ubojni (choć nie tylko), ale zdecydowana większość odebranych chartowatych jest tak właśnie traktowana. Pierwsze to badania tarczycy (bo chudy, standard - nie przychodzi nikomu do głowy, że one są zagłodzone, a i stres robi błyskawicznie swoje) a drugie "karma weterynaryjna".
Dieselka - 2014-01-16, 18:37

wiesz.... swoją drogą, że ja nikogo w zasadzie nie przekonałam tak naprawdę (mój jedyny sukces to koleżanka, której pies miał raka i mu łapę musieli amputować). Jak psy są chore to idą na badania. Weci mówią, że karma taka i siaka.
I teraz nawet. Ja się postawię i ułożę dietę mięsną a pies i tak padnie. Będzie oczywiście że padł bo źle żywiony. Bo każdy wie, że jak pies chory to się mu daje weterynaryjną a nie jakieś straszne mięso, kiedy większość wetów mówi że to ZUO.

Poza tym też nie oszukujmy się. Nasze psy są w hotelach. Ile znacie hoteli w cenie niezbyt zabójczej, który karmić będzie BARFem? Przecież to trzeba mieć zamrażarki itp.

Dlatego ja się już nawet nie ścieram. Pies pójdzie do nowego domu, to mogę robić całe pranie mózgu. Ale to już niech lepiej będzie na dobrej karmie a nie hiper drogich trocinach.

Ale cóż..... teraz też znajomi poszli do super-hiper weta we Wrocku. Sucza jest stara, ma zapalenie stawów, dysplazję itp. Ale też przytyła ostatnio. I co? ProPlan dla seniorów koniecznie i niezmiennie. Sucza wcześniej była na naprawdę dobrej karmie z dużą ilością mięsa (glukozaminą też była suplementowana), ale ProPlan ma na ulotce że odchudza + jest na stawy. I co? I teraz sucza je trociny. Ja sobie mogę podawać fakty i wyliczenia, za wetem stoi renoma+ kolorowa ulotka.

89ola - 2014-01-16, 20:36

Tilia napisał/a:
Dieselka, z psami fundacyjnymi to faktycznie masakra. Co krok apele "zagłodzony Pimpuś zbiera na bardzo drogą karmę, bo trzeba go podtuczyć"


kurcze nie mogę znaleźć ogłoszenia z przed 2lat. był w nim psiak z problemami w przyswajaniu jedzenia, szukano dla niego rodziny ewentualnie DT. warunkiem było karmienie psa tylko mięsem z naciskiem na czerwone bo tylko po tym nie miał biegunki i wymiotów. więc jak widać jakaś nadzieja jest dla fundacji :kciuk:

Tilia - 2014-01-16, 21:40

Dieselka, nie chodzi mi o hotelik i wygodę w karmieniu, tylko o silne przekonanie, że TYLKO karma weterynaryjna pieska ozdrowi. Tylko tak można pomóc pieskowi zbierając setki złotych na worek kukurydzy. Podczas gdy chartole naprawdę błyskawicznie zazwyczaj przybierają, jak mają spokój, obecność człowieka i mięcho do jedzenia.

89ola fajnie :) Ja wiem, nie wszyscy postępują tak jak opisałam ale... bardzo dużo jest niestety takich przypadków i to mnie martwi.

Dieselka - 2014-01-16, 22:13

Nasz Heku trzustkowy, teraz poszedł. Może nie na BARF ale na dobrą karmę. Dłuuuuugo kłapałam ale w końcu przekonałam, żeby odejść od RC i wyszło na dobre.

Ale nasze psy wszystkie są w hotelach (bardzo mało jest tymczasów). Żaden nie wejdzie w BARF. Niestety.

O BARFie zawsze nowym domkom opowiadam i szczerze namawiam. I co? I nigdy mi się nie udało namówić. Jedynie Mirek z tego forum dał się przekonać, ale on w końca psa ode mnie nie ma. Jedyne moje sukcesy to że karma ma byc przyzwoita (to akurat wymóg fundacji jako taki), no i że często psiaki dostają mięso jako uzupełnienie.

Teraz jeszcze przygotowywujemy poradnik dla adoptujących. Moja działka to było napisanie o BARFie. 8stron pisaniny i szlag dysk trafił.... muszę od zera zacząć pisać ale może taka forma przekona......

89ola - 2014-01-17, 08:22

może juz było coś takiego na forum ale zapytam. z doświadczenia ze świadkami jehowy wiem że ludzie nie lubią słuchać ich wywodów ale broszurki czasem z nudów przejrzą, czy jest więc możliwość stworzenia krótkiej ulotki na temat tego co powinien jeść pies/kot, na temat barfa i dobrych jakościowo suchych i mokrych karm, no i oczywiście link do forum.

sama bym cos takiego zrobiła ale ciężko wybrać mi najważniejsze informacje aby było tego mało ale sensownie.

można by później wydrukować coś takiego na zwykłym papierze ksero, mieć kilka szt w torebce i w razie czego oferować ludziom jeżeli w jakimś momencie rozmowa zejdzie na temat żywienia zwierząt, co wy na to?

_Jadis_ - 2014-01-17, 09:02

Ola takie ulotki juz powstaly...
Dieselka - 2014-01-17, 09:03

no właśnie coś takie pisałam :) szlag trafił wszystko. Jest parę opracowań ale mi chodziło o taki stricte przewodnik. Najwięszy problem - jak zmieścić wszystkie informacje w małej objętości :)
_Jadis_ - 2014-01-17, 09:05

Przeciez Sojuz ostatnio cos takiego zrobil, jest na forum...

http://www.barfnyswiat.or...p?p=52770#52770

Tufitka - 2014-01-17, 09:07

ja taką ulotkę opracowałam (dwustronna) dla Stowarzyszenia, które wspieram. Oparłam na informacjach z forum, podaję w niej też linka do forum. Dajemy tę ulotkę (razem z szerszym, 20-sto stronicowym opracowaniem) przy podpisywaniu umowy adopcyjnej. I na stronie Stowarzyszenia też miały się ukazać (nie wiem czy już umieścili) informacje o żywieniu kotów. Psów u nas malutko (ale może i dla nich coś opracuję).
motyleqq - 2014-01-17, 09:18

to, co zrobił Sojuz trudno nazwać ulotką, którą można dać komuś 'na zachętę' :-P
Snedronningen - 2014-01-17, 09:18

isabelle30 napisał/a:
PO raz kolejny dochodzimy do wniosku - głową muru nie przebijesz, kopanie się z koniem jest bez sensu a wyzej d... nie podskoczysz
No to Cię zaskoczę. Matka rodzicielka przeciwnikiem barfa była ogromnym. Nie potrafiłą powiedzieć czemu ale to nie jest dobre dla psa. I ostatnio mnie zaskakuje coraz bardziej.
W zeszłym tygodniu przyszła do domu z ozorami i mówi "patrz co dla psa kupiłam, ale się będzie cieszyć". Innym razem "a myślisz, ze kota to też byśmy mogły tak karmić?" "A wiesz, czasami sie tak zastanawiam, czy gdyby Behemot była na takiej diecie to może by dłużej żyła i może źle było przez te specjalistyczne".
Ale co mnie najbardziej zaskoczyło to był początek tego tygodnia. Suka ma problem z pilnowaniem zasobów, w różnych natężeniach w zalezności od rodzaju posiłku. W niedziele się "zleksza" pokłóciłyśmy i troszku było nie fajnie. Woda na młyn dla matki rodzicielki. I już się przygotowałam na tyradę, jak to źle na nią wpływa i trzeba gotować, bla bla bla bla. Otóż nie. Padło od razu stwierdzienie, że to o co była awantura dostanie ugotowane z ważywami i przez chwilę będzie dostawała gotowane a potem spóbujemy wrócic do surowego i zobaczymy jak reaguje :shock:
Ja własnej matki nie poznaję i chyba jednak czasami da się głową mur przebić, nie twierdzę, że bezboleśnie, ale jednak.

Dieselka - 2014-01-17, 09:25

No ja właśnie widziałam, taki ulotki dla kociastych. Dlatego chciałam dla naszych piesiastych też :)
Tufitka, a mogłabym se kuknąć na formę w jakiej to napisałaś?

Ja to sobie w końcu też napisze ale wiecie jak to jest jak się człowiek napracuje i to straci. a miałam to na serwer wysłać.....

Tufitka - 2014-01-17, 09:27

http://www.barfnyswiat.or...ighlight=#38507
zrobiłam mają wizytówkę wykorzystując forumową grafikę
http://www.barfnyswiat.or...r=asc&start=465
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=753#753
http://www.barfnyswiat.or...php?p=3130#3130



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group