Snedronningen - 2016-04-15, 15:26 Nie jest to drogo. Arya90 - 2016-04-17, 13:42 To ja na temat się wypowiem. jestem miło zaskoczona kosztami karmienia kota barfem. Na puszkach na miesiąc wychodziło mi około 150 zł- 5 zł na dzień. Na puszkach i suchej karmie trochę drożej, ale dokładnie nie wiem. Na BARFie na mieszankach z tańszego mięsa (kurczak/ wieprz/ indyk) wychodzi mnie dziennie około 1,25 zł, czyli na miesiac 37,50 zł, a ostatnio zrobiłam lepszą mieszankę z kaczką i wołowiną i koszt wyszedł 1,99 zł dziennie, czyli 59,70 zł na miesiąc. Straszna różnica w cenie :) To już ceny mięsa z suplementami. Jestem zadowolona, a tym bardziej zachwycona, że kot wreszcie chętnie je 
ismena - 2016-10-12, 08:16 no właśnie, finanse...... chcę zacząć, kupiłam juz część supli, czekam na resztę. potem kupię mięso i co tam znajdę i będę komponować jadłospis. Tyle kot. Teraz psy-od zawsze, tj od 92r. były karmione suchą karmą, wtedy jeszcze szczytem marzeń było kupić pedigree, potem jakiś czas gotowaliśmy zmielone korpusy, warzywa i ryż bądź kasza. Teraz sucha, lepsza czy gorsza ale sucha, nie marketowa. Jestem zdecydowanie zdecydowana przejść na barfa lub przynajmniej spróbować tylko jak przekonać męża, że nie pójdziemy z torbami? nie mam argumentów, tym bardziej że sama nie wiem jak to na początek ugryźć. Samo mięso? kości? Podroby? Mój mąż bardzo lubi ozorki, płucka, serce - stąd wie mniej więcej jakie są ceny. I przekonuje mnie że to grozi katastrofą finansową. Kota przerobię sama, pierwszą mieszankę, ale jak się zabrać za psa to nie mam pojęcia (husky/malamut, labrador i 8 kg kundelek). doradora - 2016-10-12, 09:42 ismena, wszystkim wydaje się na początku, że będzie mega drogo, ale w praniu wychodzi, że nie jest drożej niż karmienie suchą karmą, a niektórzy psiarze w tym wątku przekonują, że nawet taniej! mnie, jak się bardzo starałam, to mieszanka dla kota wychodziła w granicy do 12 zł/kg nie wiem ile w sumie te psy ważą? 60 kg? wg moich laickich wyliczeń wyjdzie ok 20 zł/dzień (niechże mnie ktoś poprawi) to dużo czy mało? ile wydajecie na karmę miesięcznie? ismena - 2016-10-12, 12:05 ok. 150 zł na 3 tygodnie (20 kg worek mniej więcej na tyle wystarczy), czyli jakieś 200 zł na miesiąc, może trochę więcej; barf na pewno wyjdzie więcej ale ile? po za tym jest jeszcze kociamber; ja muszę liczyć ok.75kg psa - 20zł na dzień czyli 600zł na miesiąc czyli 3 razy tyle co teraz..... dużo. spróbuję, ale czy dam radę to nie wiem :( traganek - 2016-10-12, 16:11 ismena, Skoro masz duże psy może łatwiej i taniej będzie Ci zaopatrywać się w hurtowniach mięsnych? Jeśli jesteś z Waw-wy to np praskagiełda spożywcza jest tania. Ja tam kupuję jaja. I nie jestem żadnym przedsiębiorcą. Kupuje 60 jaj bo lubię jeść jaja, więc wyglądam jak sklepikarz osiedlowy :) Mięsa potrzebuje mniej niż Ty więc kupuje poprzez tzw centrale sklepowe. Rzadziej biegam po sklepach. Dzwonię do centrali i odbiór mam w sklepie za 2-3 dni. Dosmaczam tylko mieszanki rarytasami (jak coś fajnego złapię np na bazarku). Cenowo - wołowina wychodzi za 9,9 /kg cen podrobów i drobiu nie pamiętam + suplementy. Barf mnie nauczył polowania. Jak człowiek pierwotny :) A że faceci polować uwielbiają to i mój TZ chętnie jeździ i szuka mięcha :) Zamiast lasu/jaskiń ma hurtownie/sklepy/bazarki :) Tylko jest jeden haczyk: nie mówię, że mięso jest dla psów- bo jakoś dziwnie reagują masarze. Jakby z żalem sprzedawali mięso. Cieszą się zatem, że choć jeden człowiek lubi tłuste i z przerostami mięso :) ismena - 2016-10-12, 19:14 dzięki, spróbuję coś z tym zrobić tzn z moją połówką ;) śmieje się ze mnie i mówi że z torbami nas puszczę - 1000zł miesięcznie to mało przy moim karmieniu :) zobaczymy pcheleczka - 2016-10-26, 20:49 Ale fajnie że tu trafiłam. Przymierzam się do barfa z wielu powodów... Poza oczywistymi wkurza mnie niemiłosiernie wywalanie stosu opakować po kocim żarciu... Na 8 kotach troche to wychodzi - zjadaja wiecej niż zjadałby 30 kg duży psiak. Praską giełdę spożywczą mam pod nosem a przyznaje że jeszcze tam nie byłam. A mają minimalne ilości które trzeba kupić? melba - 2016-11-29, 10:58 no wlasnie, dobry pomysl z ta gielda :) chyba skorzystam... kupie za jednym zamachem, lub dwoma, podjade samochodem i nie bede musiala dzwigac, a to dla mnie wazne. tym bardziej ze mi niestety wyzywienie 3 kotow w zeszlym miesiacu wyszlo drozej (dwa razy) niz chrupkami :( ankipawel - 2016-12-01, 11:56 Witam:-) wczoraj zrobiłem kolejną porcję. Nie kupuje taniego mięsa i wyszło 65zł + suple może 5zł więc wyżerka na 25 dni dla kota ok. 5,5kg wagi =2.8 zł na dzień 
Porownując do saszetek lub puszek to raczej tanio ,zdrowo i smacznie 
Pozdrawiam. EdytaG. - 2016-12-16, 10:27 Co do kosztów karmienia BARF i taniego marketowego . Cztery 7,5 miesięczne kotki od zawsze na BARF waga 3.8 kg-4,2 kg- zostały pod opieką Pani dochodzącej na 16 dni . Pani nie chciało się odmrażać przygotowanej karmy i " babrać się w mięchu ", którego się brzydzi , to zakupiła w Carrefour suchą karmę Whiskas 1-12+ ZA 13.50 zł/800 G . Kotki taką paczkę zjadały przez 1 dzień . Próbowała obniżyć koszty / bo zabrakło jej pozostawionych pieniędzy , tak na wszelki wypadek zostawiliśmy 100 zł i zaliczkę na wszelki wypadek w przychodni weterynaryjnej / kupując puszki po 2.39 za 415 g , kotki zjadały po 1,5 puszki dziennie na kota to razem 6 puszek na dobę . Zaznaczam,że miały stały dostęp do karmy całą dobę . Zabrakło też piasku , a było w zapasie 30 kg Professional Classic . Razem wydała na suchą karmę 144,00 zł +71,70 zł puszki = 215,70 zł na jedzenie dla kotków / 16 dni co daje 13,48 zł dziennie a koszt jednego posiłku 3.37 zł/kota . Dodatkowo zwiększone zużycie piachu , bo rzadkie i częste kupy . Konieczność wymiany piachu w 5-ciu kuwetach do których wchodzi po 7.5 kg piachu to w najtańszej wersji z http://www.bitiba.pl/ to 156,60 zł . Razem 16 dniowe utrzymanie 4-rech kotów przez 16 dni kosztowało mnie 372,30 zł nie licząc smecty i siemienia lnianego po powrocie . Żeby nie było nieporozumień - o swoim obrzydzeniu do mięsa Pani poinformowała nas dopiero po naszym powrocie , to nie nieświadoma ignorantka tylko technik weterynarii . W naszym mieszkaniu / miejskim / spędzała z kotkami 2 x po 3 godziny dziennie za 10zł/godz. Dla niej BARF - to takie fanaberie fanatyków - dodatkowo szkodliwe dla kota . 
EdytaG. - 2016-12-18, 12:31 Przeczytałam cały temat,zainteresowana problemem i uważam , że wszystkie wyliczenia są mało miarodajne . Warto by było uśrednić wyniki kosztów karmienia : baf ,mieszanego , karmą przemysłową / puszki /+ suche i wyłącznie suchym ,przez co najmniej 3 m-ce , dzieląc kociste w zależności od wieku i wagi w grupy, koty z nadwagą w osobnej grupie i te z niedowagą też . Należało by liczyć wszystkie koszty poniesione w ww.okresie łącznie z kosztami :piachu , past odkłaczających, smakołyków,leków,odżywek itp.oraz weta / bez szczepień i badań okresowych . Koszty zakupu suplementów należało by wyłączyć doliczając do wartości zjedzonej mieszanki. Nie wiem jak Wam może wyjść taniej karmienie przemysłówką , bez głodzenia kotów . Jak widać powyżej kociste przemysłówkę nie jedzą a żrą w nieograniczonej ilości i są stale głodne , chyba że dotyczy to wyłącznie tych , które przeszły z barfu na przemysłowe. Policzcie sobie ile kosztuje kg mięsa w puszce 450 g ,nawet za 2 zł gdzie jest 83%wody - przyjmując, że pozostałe to produkty mięsne a przynajmniej te przyswajalne przez kota . W 450g 83% mieszaniny jest 17g " mięsa " za 2,00 zł to kg 117,64 zł . Nawet karmiąc samą polędwicą wołową w mieszankach wyjdzie taniej , oczywiście przy prawidłowym karmieniu kota . To wyliczenie przybliżone , bo należało by odliczyć od niego wartość wilgoci czyli wody , to i tak wyjdzie powyżej 100 zł za kg składników pokarmowych . Pozdrawiam . ismena - 2016-12-18, 12:52 jakiś czas się nie odzywałam, ale teraz po kilku zaopatrzeniach mogę powiedzieć, że ok. 10 dni żywienia mojego malamuta, labradora i małej 7kg pchełki wynosi w przybliżeniu 120-140zł. mięso mąż przywozi od pani na bazarku, która "zbiera" dla nas przez kilka dni "gorsze" kawałki wołowiny, czyli, okrawki, tłuszcz mięsny, mięso z kośćmi (tego najmniej) a jako dodatek dokłada (ok.1/3 całości czyli gdzies ze 2,5 - 3 kg) szponder (nie taki typowy tylko z dużą ilością mięsa), ostatnio przy nas odrąbała z takiego dużego kawała wołu kręgosłup z częścią żeber i sporą ilością mięsa. Czasem jakaś cielęcina się trafi. Jeszcze dla nas do bigosu odłożyłam z tego :) Do tego oddzielnie kupuję kg żołądków, kg serc, jakąś nerkę, ze cztery pokaźne szyje indycze (czasem kacze lub gęsie). Dzielę to wszystko mniej więcej równomiernie do torebek po ok.45-50 dkg wrzucając do każdej porcji również podroby. Do kilku wrzucam po kawałku wątroby wołowej. Raz w tygodniu dostają gotowane warzywa, jabłko plus jajko plus suple (drożdże, algi, tran, olej grizzly). oczywiście kot to odrębna historia, ale nie ma takiej katastrofy jak myslałam. Gorzej będzie latem, teraz trzymam na tarasie w pojemniku (dla piesaków) a dla kota ok 9-10 porcji w zamrażalniku. więc co 10 dni operacja tworzenia mieszanek. Tufitka - 2016-12-22, 19:29
|
||||||||
