BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Problemy żołądkowo-jelitowe u kotów na BARFie
Sandra - 2014-08-16, 10:47 Jeśli zauważyłaś, że więcej pije, to z jednej strony dobrze dla jej chorych jelit, ale pojawia sie obawa o zwiększoną przepuszczalność kłębuszków nerkowych.
Aby wspomóc tzw. perystaltykę w miejsce błonnika wprowadziłabym dobre prebiotyki, które wg literatury medycznej zapobiegają powstawaniu nowotworów. Bakterie gnilne i fekalne znajdujące się w jelicie grubym wytwarzają substancje toksyczne, w tym kancerogenne. Badania wykazały, że podczas regularnego przyjmowania prebiotyków, rakotwórcze działanie tych złych bakterii w jelicie grubym zostaje zahamowane.
Można zastosować synbiotyk, który jest połączeniem probiotyków i prebiotyków, ich synergiczne działanie, pozwoli wzmocnić efekt.
Ale może w przypadku Żujki są jakieś przeciwwskazania medyczne... Mag - 2014-08-16, 11:24 Dzięki Sandra
przy najbliższej wizycie zapytam o to weta.
[ Dodano: 2014-08-16, 12:44 ]
mamy wyniki wstawię, bo teraz musimy się zastanowić, co dalej. Lecznicę zmieniam, bo niemal mi już skazali na śmierć kota. Poza tym próbka z jelita chyba nie była najlepiej pobrana, skoro napisali, że materiał w ilości śladowej.
WĘZEŁ CHŁONNY Z KREZKI JELITOWEJ
w badanym materiale widoczny odczynowy rozrost węzłów chłonnych
WYCINEK JELITA CIENKIEGO
materiał nadesłano w ilości śladowej. W badanym materiale widoczna mięśniówka gładka bez zmian uchwytnych w mikroskopie świetlnym. Błona śluzowa niewidoczna.Sandra - 2014-08-16, 15:22 Biedna Żujka , cieszmy się
Czyli mam rozumieć, że przy odczynowym powiększeniu nie wykonuje sie badań histopatologicznych?
Jeśli są większe w wyniku różnych infekcji bakteryjnych czy wirusowych lub reakcji poszczepiennych lub jako nadwrażliwość na leki, to jest to proces naturalny, bo układu odpornościowego swoją robotę robi i broni organizmu jak pies.
Aby dociec przyczyny.....kolejne badania ?
Czy węzły juz się zmniejszają ? Powinny jeśli były odczynowe.Retriver - 2014-08-16, 17:36 Odczynowy rozrost czyli nienowotworowy uff super
Jak można było pobrać wycinek z jelita i przesłać go w ilości śladowej, przecież to był cały sens badania, pobrać odpowiednią ilość materiału i badać, ach Ci veci.
Biedna Żujka, tyle ma już za sobą oby się Wam udało dojść do zdrowia.Mag - 2014-08-17, 11:46 z tm pobraniem próbki, to masakra. A operację wykonywała doświadczona doktor nauk weterynaryjnych, z wieloletnim stażem w Klinice Małych Zwierząt na SGGW, specjalizująca się w chirurgii. Zresztą ona też była raczej przekonana, że to chłoniak.
Sandra, no nie wiem, taki opis badania histopatologicznego dostałam. Oni chyba badają tylko na jakim podłożu są zmiany. Tu stwierdzili odczynowe. Sama jestem ciekawa, co teraz wymyślą weci, ale wydaje mi się, że teraz będzie strzelanie w ciemno. Wielokrotnie pytałam w lecznicy, jak będziemy leczyć, jesli okaże się, że to nie chłoniak, a jakiś stan zapalny. Zawsze odpowiedź była, że bez wyników badań trudno coś powiedzieć. A wyniki właściwie powiedziały tyle, że to nie zmiany nowotworowe.
Plan mam taki, żeby to skonsultować z kilkoma specjalistami. Mam wrażenie, że to wszystko jest tak nietypowe i nieswoiste, że dobrze by było, żeby to zobaczyło i pomyśląło nad tym kilku specjalistów.
A Żujcia ma się coraz lepiej Wczoraj była porządna kupa, apetyt dopisuje, rana się goi. Tylko jeszcze nie wariuje z siostrą. Na razie wygląda jakby się sama wyleczyła Skipper - 2014-08-17, 11:57 Mag, ja też miałam w ubiegłym roku do czynienia z doświadczoną dr nauk weterynaryjnych z SGGW (ale to na pewno inna niż ta Twoja) i chyba więcej szkody z tego było niż pożytku. Ale jedno trzeba przyznać, że narkozę wziewną na SGGW dobrze robią
Super, że Żujce jest coraz lepiej i trzymamy kciuki za kicię, żeby wszystko dobrze się skończyło Mag - 2014-08-20, 18:03 Tak na szybko nowe wieści z frontu. Wg Pani doktor przyczyny takiego stanu jelit dociec się nie da. Mamy do czynienia z przerostem mięśniówki na całym jelicie cienkim. Stan nieodwracalny. Leczenia brak, bo nie znamy przyczyny.
Żujka sobie wiele z diagnozy nie robi i nadal je za trzech i kupy robi. na pewno wzbogaciła nieco doświadczenie weterynarzy z kliniki.
Wzbudziła jeszcze nieco zniesmaczenia, że je mięso, i pojawiła się sugestia o sterydzie. Na co zaoponowałyśmy razem z Żujką na tyle intensywnie, że idea sterydu szybko się rozpłynęła. I jeszcze usłysząłam tekst: No widzi Pani, kto by przypuszczał, że kot się jeszcze lepiej poczuje. I byśmy pochopnie go uśpili. Retriver - 2014-08-20, 20:56 Jelito cienkie odpowiada za wchłanianie się składników pokarmowych.
Nigdy nie słyszałam o przeroście mięśniówki, o problemach z nadmiernym rozwojem bakterii i związanym z tym długim stanem zapalnym owszem.
Żujka nadaje się jako przypadek naukowy i trudny do rozgryzienia. Szkoda, że nie ma pełnej diagnozy, brak leczenia
Sterydy to nie panaceum na całe zło, uśpic to można jak już nie ma szansy na nic i kociak cierpi, wtedy rozważa się aspekt pomocy ale nie jak kot je i wypróżnia się. Nie rozumiem pospiechu lekarzy w tej kwestii.
Może ją wspomóc jakimś preparatem na wzmocnienie na pewno takie są dla kotków.
Trzymam za ŻujkęSkipper - 2014-08-20, 23:23
Mag napisał/a:
Żujka sobie wiele z diagnozy nie robi i nadal je za trzech i kupy robi. na pewno wzbogaciła nieco doświadczenie weterynarzy z kliniki.
Jeżeli to kot doświadczalny to powinien mieć gratisowe leczenie
Mag napisał/a:
Wzbudziła jeszcze nieco zniesmaczenia, że je mięso, i pojawiła się sugestia o sterydzie. Na co zaoponowałyśmy razem z Żujką na tyle intensywnie, że idea sterydu szybko się rozpłynęła. I
A ten steryd to niby w czym miałby pomóc ? W załatwieniu nerek albo wątroby ? Mieliby weci co dalej leczyć...Retriver - 2014-08-25, 19:51 Mag, jak sytuacja zdrowotna Żujki , nic nowego nie piszesz, lepiej z jedzeniem i sprawami kuwetkowymi.Mag - 2014-09-18, 19:05 Jestem znowu. U Żujki raz lepiej, raz gorzej. W międzyczasie jak nie pisałam zdarzyła się biegunka z krwią i kolejne wymioty. Po wymiotach zawsze jest głodówka, nie chce już jeść. Ostatnia głodówka była tydzień temu. Teraz znowu dochodzi do siebie, ale już nie chce jeść mieszanek. Tylko surowe, i tylko wołowina, konina, cielęcina. Drób i wieprzowina odpada - odchodzi i nie chce tego nawet wąchać.
Dużo pije wody. Na początku jak zaczyna jeść to zachowuje się, jakby się bała. Wącha to mięso, żuje i czasem wypluwa. Zmielone je jakby to kamień był. Wygląda to tak jakby coś jej przeszkadzało przełykać albo gryźć. Ale w pyszczku nie ma nic. Poza tym, to z czasem mija jakby się rozkręcała. Im dłużej je, tym normalniej. Ostatnio zauważyłam też, że po jedzeniu jej się odbija z raz.
Zrobiliśmy jeszcze raz badanie krwi + na choroby zakaźne + lipaza trzustkowa. Wszystko w normie.
Zaniżone tylko parametry wątrobowe (ale wydaje mi się, że to przez głodówkę).
ASPAT 34 (6-34)
AIAT 15 (20-107)
ALP 10 (23-107)
Glukoza 102 (100-130)
Kreatynina 1,2 (1-1,8)
Mocznik 61 (25-70)
Białko 53 (60-80)
Nikt nie wie, co temu kotu jest. A ja wariuję z tym jedzeniem. Zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest jakaś alergia pokarmowa na coś. Tylko jak się dowiedzieć na co?
Boję się takiej diety. Je surowe, ale ostatnio bez żadnych suplementów. tylko taurynę w nią wpycham rozcieńczoną, strzykawką. Zero produktów bogatych w wapń.
Ja nie mam pomysłu, co dalej, najgorzej, że weci tez nie. Pomóżcie, może komuś mądremu coś przyjdzie do głowy.
Weci dają jej tylko w nawrotach choroby leki przeciwwymiotne, antybiotyk i ostatnio dostała steryd na wzbudzenie apetytu (krótko działający - podziałał i apetyt jako tako się utrzymuje).
Zapomniałam napisać - węzły są nadal powiększone i jelita też. Może już nie takie twarde, ale obrzmiałe. Także to w ogóle nie ustępuje, więc przyczyna całego tego zamieszania nie jest moim zdaniem wyeliminowana.Agnieszkaa - 2014-09-18, 19:15 Czy Żujka miała robiony test na białaczkę?Mag - 2014-09-18, 19:31 Tak, miała. Na FIV i FELV. Oba wynik ujemny.Sihaya - 2014-09-19, 07:42 Mag, widzę, że masz poważny problem z Twoim kotem .
Mag napisał/a:
WĘZEŁ CHŁONNY Z KREZKI JELITOWEJ
w badanym materiale widoczny odczynowy rozrost węzłów chłonnych
WYCINEK JELITA CIENKIEGO
materiał nadesłano w ilości śladowej. W badanym materiale widoczna mięśniówka gładka bez zmian uchwytnych w mikroskopie świetlnym. Błona śluzowa niewidoczna.
Kto robił to badanie? Czemu nie zrobiono porządnej histopatologii?Mag - 2014-09-19, 19:13 Sihaya, obawiam się, że nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania. Operację przeprowadzała dr Krystyna Ratajska. Jeśli chodzi o wycinek jelita cienkiego i jego śladową ilość, to dr powiedziała, że specjalnie pobrała jak najmniejszy wycinek, żeby w jak najmniejszym stopniu zwężyć jelito. W miejscu nacięcia staje się ono bowiem podobno węższe.
Próbki były wysłane do LAB WETu. Pod wynikami nie ma podpisu, więc nie wiem kto personalnie badał te próbki.
Co masz na myśli, pisząc o porządnej histopatologii? To znaczy, że te wyniki, które dostałam, to nie jest wszystko, co dało się wyczytać z tych próbek?? Wiesz, ja jestem dyletantem w dziedzinie weterynarii. Skoro dali mi takie wyniki, to przyjęłam, że więcej na ich podstawie powiedzieć się nie da. Jeśli jest inaczej, to się trochę zdenerwuję, bo nie dość, że ta operacja naraziła mojego kota, który dochodził do siebie przez ponad tydzień i kosztowało go to tydzień żywienia pozajelitowego i omal go nie uśpili, to mnie również kosztowała konkretne pieniądze. I jeśli ta usługa nie została wykonana poprawnie, to jeszcze jutro wybiorę się tam z wizytą ponowną.