BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek
shana55 - 2013-09-16, 22:40 Dawać, korzyść większa zresztą tego fosforu w drożdżach nie jest znowu tak dużo.rEni - 2013-09-17, 15:05 Magi, z tego co czytałam to też wszystko zależy od wyników jonogramu.shana55 - 2013-09-17, 19:30 Dziewczyny nie przesadzajcie!!
Drożdże mają 1300mg fosforu w 100g produktu. Do mieszanki np. tak jak u mnie na 7 dni dla 26kg kota daję mniej więcej 10g więc same sobie policzcie o ile ten fosfor wzrośnie w mieszance. 10g drożdży=130mg fosforu, 130mg/7dni/26kg=0,71mg czyli u mnie wzrośnie o 0,71mg na kg m.c. kota na dzień. Jak proporcje wapń-fosfor są właściwe nic się złego nie dzieje. Zresztą zawsze można dać tych drożdży troszkę mniej niż kalkulator pokazuje.
A witamin z grupy B dostarczy sporo i to jest ważne.rEni - 2013-09-20, 12:22 dziewczyny,
czy cytrynian wapnia jest dozwolony dla kotów nerkowych?
Margot? Wiesz może coś o tym?
Ewentualnie, czy mogę zamiast skorupek jaj zastosować wapń z alg?shana55 - 2013-09-20, 15:29 rEni
Margot tu omawia interesujący Cię problem:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=27723#27723rEni - 2013-09-26, 13:52 kochani!
Co naturalnego na zakwaszenie moczu? Mamy odczyn obojętny. U lekarza będziemy dopiero we wtorek?
Cytrynian wapnia? Wolałabym coś naturalnego, jakaś herbatka, czy coś !Margot - 2013-09-26, 14:17 rEni, Czy ten odczyn obojętny moczu to jedyny problem? Jeśli kot dostaje odpowiednią ilość wody i normalnie, regularnie sika, daj spokój z zakwaszaniem, zostaw kota w spokoju, aby nie przekombinować.
Cytrynian wapnia może być, ale niekoniecznie. Wcale może nie pomóc. Będzie mniej alkalizował niż skorupki, ale nie jest to naturalny suplement. Przez jakiś czas nie powinien zaszkodzić.
Generalnie, w Barfie bez mięsnych kości, może być tak, że składniki alkalizujące mają przewagę nad zakwaszającymi. Samo mięso ma właściwości zakwaszające, ale wiele suplementów i dodatków: np skorupki (wapń w przeciwieństwie do fosforu silnie alkalizuje), drożdże, warzywa alkalizują, etc.
Moje koty też najczęściej nie mają odczynu poniżej 7,0, czyli obojętnego i bardzo dużo innych kotów na Barfie też, więc się nie przejmuj.
Fakt, że jeśli kot nerkowy miałby niski ciężar właściwy moczu i odczyn za wysoki, to mogłoby sprzyjać infekcjom bakteryjnym, bo bakterie lepiej się namnażają w środowisku zasadowym, ale z tym zakwaszaniem tez trzeba uważać.rEni - 2013-09-26, 15:19 Margot, dziękuję ślicznie martwiłam się, że się nie pojawisz :)
Ogólnie z wyniku jestem zadowolona, bałam się, że będzie coś gorszego, jak np. białkomocz.
cały wynik tu wstukam jak będę miała więcej czasu, a wyrywkowo:
ciężar właściwy: 1,031 g/cm sześcienny (mocz złapany o 13-ej, dzień wcześniej kot dostał do pyszczka 100 ml płynu i dbam, żeby jadł jak najbardziej mokre jedzenie)
białko: 3 mg
kreatynina 323,7 mg
stosunek białka do kreatyniny: 0,01
leukocyty 2-5 w polu widzenia
erytrocyty: 15 - 17 - 21 w polu widzenia, głównie świeże, częściowo wygładzone
kryształy: trójfosforany amonowo - magnezowe: 1-2 w polu widzenia
Ja bym mu jakąś herbatkę dała, bo skoro i tak męczę kocura tym podawaniem do pyszczka to niech by sama woda nie leciała tylko coś leczniczego. Jeszcze czekamy na posiew, zrobiony chyba na wyrost, ale na wszelki wypadek chcę wiedzieć, czy coś tam się nie zaczaiło.
My nie jesteśmy na barfie, Sokrates się uparł i w ogóle nic nie chce jeść, chudnie, kryzys jakiś ma, chwilami mam wrażenie, że się źle czuje, siedzi np. przed miską czegoś czego lubi, jest to np. 30 gram dorsza zaparzonego, on się za tym zabijał, a teraz siedzi i myśli z taką kwaśną miną, kombinuję żeby jadł cokolwiek, zachęcam, przemycam mikroskopijne kawałki mięsa w mikroskopijnych ilościach lubianych saszetek, czasami zje, a czasami nie. Może się źle czuje od tej torbieli dużej 4 cm na wątrobie? Nie wiem, może chwilami mu coś tam ona uciska?
są też niestety sucharki nerkowe czasami wystawione ale taki gatunek, których kot strasznie nie lubi, wszystkie koty tej marki nie lubią i bardzo mi ta marka pasuje, bo dzięki temu czekają na mokre jedzenie i uczą się, że suchary są nie takie fajne :)rEni - 2013-09-27, 23:21 Mam prośbę do osób bardziej zaawansowanych w wiedzy. Mamy wyniki posiewu moczu Sokratesa i wyszło:
Escherichia coli hemolit: 5,0 x 10^2/ml
Martwię się, czy antybiotyk wchodzi w grę.
Dyktaturo, kreatynina okropnie szybko wzrosła.
Ile wody podajesz Lilowi dziennie do pyszczka?
Wiesz co, może mogłabyś dawać chrupki drugiemu kotkowi tak, żeby Lilo nie widział, bo biedakowi musi być przykro bardzo.Dyktatura - 2013-09-28, 09:28 Lilek dodatkowo dostaje ok 200 ml wody dziennie
Nie da się podawać chrupek bardziej oddzielnie, bo oni jedzą w dwóch różnych pokojach. Tyle, że skubańcy wiedzą, że mają co innego w miseczkach.Margot - 2013-09-28, 10:55 rEni,
Jeśli posiew był robiony z próbki moczu z mikcji, a nie z cystocentezy, to miano jest bardzo niskie i może wynikać z zanieczyszczeń, bakterie nie muszą pochodzić z pęcherza.
Ja bym w takiej sytuacji na pewno nie podawała od razu antybiotyku. Powtórzyłabym badanie za 2-3 tygodnie.
Jeśli chodzi o same bakterie, to hemolityczne są podobno niestety bardziej szkodliwe niż niehemolityczne. Nie wiem szczegółowo dlaczego tak jest (muszę to kiedys zgłębić), ale tak mi kiedyś powiedziano w laboratorium mikrobiologii.Margot - 2013-09-28, 11:02
Dyktatura napisał/a:
oraz dzisiejsze wyniki
Dyktauro, rzeczywiście kreatynina podskoczyła znacznie z 1,9 na 2,8mg/dl. Zbijaj dalej ten fosfor z wapniem i index CaxP. Podawaj dalej Alusal, ale to nie znaczy, że nie musisz zwracać uwagi na zawartość fosforu w karmie czy w Barfie. Tam też powinien być niski, dlatego unikaj mięs i podrobów wysokofosforowych, a z karm gotowych w sytuacjach awaryjnych ogranicz się do Terra Faelis, wersja indyk, bo kurczaka chyba nie możesz (ale też uważaj bo one są wysokosodowe).
Kciuki za koteczka.
Ja też drżę o wyniki moich kotków, bo ostatnio mało wody dostają, trochę stresów było, itd.rEni - 2013-09-28, 12:45 Dyktaturo, dużo wody podajesz, jesteś dzielna , mnie się tyle nie udaje.
Dziękuję Margot
Posiew był z mikcji, czyli po prostu chochelką złapany, chochelka wyparzona 2 tygodnie temu, zawinięta w gazę jałową i na wierzch w folię spożywczą - tak czekała na swój moment.
Powtórzymy za 3 tygodnie tylko się zastanawiam, czy nie można do tego czasu tego leczyć czymś innym niż antybiotyk ... choćby pamięcią wody z homeopatii ... oczywiście w to nie wierzę i piszę to żartem, ale na potrzeby zdrowia kota mogę zacząć w to wierzyć :) Jakimiś ziołami? Słyszałam, że oregano jest skuteczne na choroby pęcherza.
Bardzo jestem ciekawa dr Neski, idziemy we wtorek, ja mam zawsze trzęsawkę w gabinecie lekarskim, czy to ludzkim, czy kocim. Zastanawiał mnie fakt, że wizyty są umawiane w zasadzie na już, zupełnie nie ma kolejek. Ja mam zawsze obawę przed lekarzem specjalistą, do którego nie ma kolejki i przynajmniej 4 tygodni czekania :) Ech, a może po prostu ludzie kasy nie mają ...
Margot trzymamy kciuki za Twoje kocięta.Dyktatura - 2013-09-29, 09:57
Margot napisał/a:
Dyktauro, rzeczywiście kreatynina podskoczyła znacznie z 1,9 na 2,8mg/dl. Zbijaj dalej ten fosfor z wapniem i index CaxP. Podawaj dalej Alusal, ale to nie znaczy, że nie musisz zwracać uwagi na zawartość fosforu w karmie czy w Barfie. Tam też powinien być niski, dlatego unikaj mięs i podrobów wysokofosforowych, a z karm gotowych w sytuacjach awaryjnych ogranicz się do Terra Faelis, wersja indyk, bo kurczaka chyba nie możesz (ale też uważaj bo one są wysokosodowe).
Mamy kupione na czarną godzinę puszki feringi z kurczakiem i dynią. Jest dużo tańsza od TF. Znalazłam póki co prace dorywczą, za którą niewiele wyciągam, ale powoli stajemy na nogi.
Gęś kupiłam wtedy jednorazowo, bo akurat nie mieli kaczki, tak jedziemy cały czas na mieszance z kaczuszki.
A powiedzcie mi czy poziom sodu nie jest za wysoki? martwi mnie on troche i zastanawiam się czy nie odpuścić sobie chociaż połowy soli w mieszankach. rEni - 2013-09-29, 12:43 Dyktaturo, zastanawiam się, czy w sytuacji, gdy w przeciągu 3 miesięcy kreatynina wzrosła tak dużo, a kotek dostaje aż 200 ml dodatkowego płynu, czy nie powinien dostawać kroplówek podskórnych przynajmniej 2 razy w tygodniu. Chodzi mi o to, że to picie nie wystarcza a kreatynina rośnie. To tak na mój chłopski rozum. Może ktoś by się na ten temat wypowiedział. Margot jak masz możliwość napisz co myślisz ...
Skąd Wy jesteście? Czy masz możliwość, żeby ktoś Cię nauczył robić mu takie kroplówki gdyby były potrzebne?