To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna dieta drapieżnika - O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach

isabelle30 - 2012-11-22, 20:59

Wy się lepiej przyznajcie! Figi, krewetki, truskawki i różowy szampan!
harpia - 2012-11-22, 22:58

Brednie jakiejś nawiedzonej kobity, nie mającej bladego pojęcia o tym, co w misce u kota siedzi.
Po artykule widać jedno, odwieczny problem nie, że zdrowo, ale drogo, a co jest drogie, jest nie zdrowe :roll:

koniczynka - 2012-11-23, 06:54

Ja jakiś czas temu w internecie spotkałam się z artykułem o diecie BARF gdzie Pani polecała taką proporcję: 60% mięsa z kośćmi +20%warzyw+20%wypełniacza/ tu brązowy ryż/

Zadaję sobie pytanie po co w diecie BARF ryż i aż 40% węglowodanów, a gdzie podroby, które są bardzo ważną częścią diety BARF lub gdzie ewentualne suplementy zamiast podrobów?

Co do powyższego artykułu- ręce opadają... Owoce dla kota, oliwa z oliwek? ....

Anusi@k - 2012-11-23, 15:49

Ciekawe rzeczy piszę też Pan dr na weterynarz-radzi.pl xD...
np.
(...)...do tego odrobinę: oleju sojowego, słonecznikowego, oliwy z oliwek, "Oleju Kujawskiego 3 Ziarna" - na zmianę lub w mieszaninie. Oleje dodawać należy do przestudzonego jedzenia w ilości 0,5-1,0 ml do każdego posiłku.

:lol:

nie należy karmić pokarmem z "puszki", który jest najzwyczajniej "martwy" biologicznie, gdyż puszki wilgotne jedzenie poddaje się sterylizacji termicznej

Tym samym polecając suchą karmę = D - bo ta przecież nie jest poddawana obróbce termicznej;D

Porażające to jest...

shana55 - 2012-11-23, 19:03

:shock:
isabelle30 - 2012-11-23, 19:33

Z labowego forum
"Ja sie na BARRFie bardzo przejechalam
Jadla wg tej diety moja LABA kilka miesiecy, bardzo jej smakowalo, wygladala super tylko jak zrobilismy badania krwi to malo zawalu nie dostalam. Wyniki byly jak stareńkiego psa z niewydolnoscia nerek i watroby
Na szczescie mam madrego weta ktory nie zaczal jej szprycowac lekami tylko wypytal mnie co ona je, opierniczyl na czym swiat stoi i kazal dawac tylko suche kulki przez miesiac. Po tym czasie wyniki badan wrocily do normy.
Probowac wiecej nie bede. I choc moje psy nadal dostaja surowe kosci z miesem ale tylko okazjonalnie"

"ja też poprzedniego psa karmiłam BARFem i efekt był taki że zachorowała na marskość wątroby i niestety za długo nie pożył. Dlatego obecnego psa karmię tylko suchymi kulkami no i raz dziennie jogurt który uwielbia"

"Gorzej niz z watroba bylo z nerkami
Wet powiedzial ze sam BARF to zdecydowanie za duzo bialka/tluszczu i organizm nie radzi sobie z przerabianiem. Nie wiem moze gdyby pies od urodzenia tak jadl nie byloby problemiu? A organizm LABY przyzwyczajony przez dobrych pare lat do innego jedzenia nie poradzil sobie? Opowiedzialam mu cala filozofie; ze wilki, natura itp to sie mnie zapytal czy moje psy calymi dniami biegaja po lesie, ciezko pracuja przy znalezieniu pokarmu, sa wiecznie nie najedzone do syta i czy spia zima w sniegu na zewnatrz. Bo jesli tak to taka dieta moglaby byc ale wilk codziennie nie je wiec i pies przy takiej diecie nie powinien. Mnie to przekonalo. Inne zycie prowadza nasze psy od ich dzikich kuzynow wiec i inne potrzeby zywieniowe maja."

"Ale jak taka matka w ktorej organizmie jest salmonella bedzie karmic dzieci to owa salmonella z jej mlekiem trafi do brzuszkow maluchow a te moga tego nie przezyc Znam sytuacje kiedy z tego powodu padaly cale mioty lub tylko slabsze szczenieta"

"Drugi (moim zdaniem) minus BARFa jest taki, że jest to system żywienia zbyt bogaty jak dla psa. Nie wyobrażam sobie aby dziko żyjące zwierzęta miały na codzień do dyspozycji taką ilość i różnorodność pożywienia.
No i po trzecie to uważam, że jest jedna zasadnicza różnica pomiędzy psem dzikim i psem domowym: jego wartość dla człowieka. W naturze, słabszy pies cierpiący na zatrucie pokarmowe ginie. Tak samo może stać się z psem, który zadławi się kością drobiową."

"Kosci surowe sa twarde i ostro sie rozczepiaja, powoduja zaparcia a nawet "zapchania".
Sa NIEBEZPIECZNE! "

"ja Barf zastosowałam i żałowałam bardzo. skończyło się na ... eh, szkoda mowić. a nie wydaje Wam się, że po jedzeniu surowego miesa pies może stać się odrobine agresywny? nie smiejcie się ze mnie, jesli palnęłam głupstwo, ale gdzieś o tym czytałam."

i wiele innych równie ciekawych...Barf to samo zło!

ciocia_mlotek - 2012-11-23, 19:55

Cytat:
Opowiedzialam mu cala filozofie; ze wilki, natura itp to sie mnie zapytal czy moje psy calymi dniami biegaja po lesie, ciezko pracuja przy znalezieniu pokarmu, sa wiecznie nie najedzone do syta i czy spia zima w sniegu na zewnatrz. Bo jesli tak to taka dieta moglaby byc ale wilk codziennie nie je wiec i pies przy takiej diecie nie powinien. Mnie to przekonalo. Inne zycie prowadza nasze psy od ich dzikich kuzynow wiec i inne potrzeby zywieniowe maja." ]

A który, powiedzmy owczarek niemiecki (porównywalny wielkością do wilka) jada na barfie po 5kg dziennie? Do tego weta proporcje to chyba nie dochodzą. ponad to wilk gdyby mógł, jadłby codziennie. I takie ilości, które zaspokajają jego wydatek energetyczny.

A w ogóle cała reszta cytatów woła o pomstę do nieba. Znaczy ja wcale nie wątpię, że psy im chorować mogły. Żywienie surowizna to też nie wolna amerykanka. Ech szkoda słów

isabelle30 - 2012-11-23, 20:15

A to hit sezonu, słowa skierowane bezpośrednio do mnie...
"Wybacz ale współczuję Twojej goldence, 70 dkg miesa dziennie dorosłemu psu to jest chore ona padnie z przebiałkowienia i otłuszczenia watroby!!! Ty chyba nie masz pojęcia o karmieniu psa! Ja moją Lunę karmię suchą karmą Ziwi Peak na zmianę z Artemisem w ilości 350 g dziennie dzielona na dwa razy i mokrą karmą Evanger's.Nie będę się rozpisywała o tych karmach wejdź na odpowiednie strony i przeczytaj dowiesz się, że podając psu takie karmy nie trzeba już dawać żadnych suplementów!
esteś na pewno młodą osobą, więc porozmawiamy za 20 lat (jak dożyję) o Twojej kondycji no i niedługo chyba o zdrowiu pieska bo przy takim żywieniu czarno to widzę!"

I tak oto Brutus zmienił płeć, i zaraz zapewne padnie...zabije go jedzenie!
Biję się w pierś...nie mam bladego pojęcia o karmieniu psa....zabijam go! :hair:

ciocia_mlotek - 2012-11-23, 20:28

MORDERCZYNI!!!!! :-P
dagnes - 2012-11-23, 21:58

Anusi@k napisał/a:
Ciekawe rzeczy piszę też Pan dr na weterynarz-radzi.pl

Oo, to nasz ulubiony "ekspert" z forum animalii - lek. wet. Sz. Kawski :-D .
Jego prawdy objawione, które głosi na tamtejszym forum sa już sławne na cały świat :mrgreen: .

Ale tematy żywienia zwierząt, które porusza pan Kawski to jeszcze nic w porównaniu z tymi kwiatkami o kastrowaniu:

http://forum.animalia.pl/...4725#msg-314725
Cytat:
Ponieważ hodowcy często prezentują niedorzeczne poglądy, które wcielają w życie albo posuwają się do różnych nieetycznych zachowań, to nie darzę ich szacunkiem (jako grupy), co nie znaczy, że nie znam hodowców rzetelnych, uczciwych i etycznych, ale tacy nie robią kokosów na hodowli zwierząt.

Jeśli kotka ma rodowód, to niby dlaczego ma być poddana kastracji lub sterylizacji? W końcu ma rodowód.


http://forum.animalia.pl/...416#msg-1059416
Cytat:
Prawda jest taka, że pseudohodowcy kastrują kocięta, by mieć pewność, że nie będą mieli większej konkurencji na rynku niż już jest.

Faktem jest, że trudno jest sprzedać z dużym zyskiem koty rasowe, podobnie jest z psami. Dlatego „kociarze” wzięli się na sposób i tanio sprzedają okaleczone w dzieciństwie kastraty.

Nota bene w ten sposób i tak psują sobie rynek, bo „produkując” tanie kastraty blokują sobie sprzedaż drogich kotów nie kastrowanych.

Dla pseudohodowców ważniejszy jest monopol na handel kotami rasowymi niż dobro tych zwierząt.


http://forum.animalia.pl/...1100#msg-551100
Cytat:
Jeśli ktoś kupuje kota rasowego, to ma prawo do tego by też zostać hodowcą, a tak hodowcy stają się handlarzami kocich kalek i pozbawiają nabywców ich praw wynikających z zakupu kota rasowego.

Dobrze jest wiedziec, jaka jest różnica miedzy hodowcą a pseudohodowcą i nadążać za ww. tokiem rozumowania :lol: .

Przepraszam za OT, ale to tak tylko informacyjnie, by było wiadomo, kto stoi za tymi jakże cudownymi jadłospisami "domowymi" dla kotów, składajacymi się, oprócz sparzonego mięsa, z olejów roślinnych, płatków jęczmiennych i włoszczyzny, i w których nie wolno stosować soli ani jakichkolwiek suplementów czegokolwiek, natomiast suplement wapnia wolno podawać kotom wyłącznie do ukończenia 1. roku życia:
http://www.weterynarz-rad...ty-doros%C5%82e
http://www.weterynarz-rad...%BCej-6-tygodni

shana55 - 2012-11-23, 22:05

......................... :-( słów brak............... zrobiłam kaleki ze swoich kotów i jeszcze zrobię ze suni...........wyrodna pańcia..........nie powinnam posiadać żadnego zwierzaka ............. :cry:
Bianka 4 - 2012-11-23, 22:10

A ja jestem pseudohodowcą.... a co gorsza ze 3/4 osób wystawiających i hodujących koty również nimi jest... :hair:
isabelle30 - 2012-11-23, 22:14

Stado potworów :faja:
Bianka 4 - 2012-11-23, 22:15

Ale muszę przyznać, że jakoś dobrze się czuję w tym stadzie :mrgreen:
isabelle30 - 2012-11-23, 22:31

Ja też...bo swój do swego ciągnie!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group