Fenie pewnie taki ptaszek by sie spodobał. Uwielbia rozszarpywac piórka Skipper - 2014-06-16, 17:43 A skąd ona wytrzasnęła tego ptaka ? Ines - 2014-06-16, 18:44 To jest kogutek przepiórki, zamrożony tak, jak został ubity - z głową, wnętrznościami, piórami itd. Jak widać Aurelce się bardzo takie whole prey spodobało
Ptaszor był spory, więc męczyła go całą noc w kilku podejściach, dzisiaj rano i w południe kończyła. Zaraz będę sprzątać kawałek korpusu - a mianowicie trochę skóry z piórami i odrobinę kości, bo tyle zostało z ptaka do tej pory i Aurelka wyraźnie straciła zainteresowanie, rozumiem więc, że zakończyła posiłek.
Bałam się trochę, że jak zje mi tego całego ptaszora z piórami to potem tych piór nie będzie umiała się pozbyć górą ani dołem... Ale jakiś czas po zakończeniu posiłku przysiadła, zrobiła krótkie ble i odeszła bardzo z siebie zadowolona zostawiając mi do posprzątania mokrego szczurka.Skipper - 2014-06-17, 15:31 U mnie po przepiórce (z tym że oskalpowanej i bez wnętrzności) zostaje wylizana do czysta podłoga.... Kosteczki schrupane wszystkie, zresztą Tosiek ma czym teraz chrupać bo jest w trakcie wymiany uzębienia i ma podwójny garnitur zębów na górze
Rekin by się nie powstydził Ines - 2014-06-17, 17:04 U mnie niestety całą tuszkę chrupie tylko Aurelka i jest to dla niej za dużo na raz (te kogutki trafiły nam się takie dobrze ważące, w okolicach 200g, a niektóre nawet więcej) więc zanim ją zje, to mięso niestety traci świeżość. Ale już podzieliłam jej kogutki na połówki i tak będę jej dawać.
Aurelka ma dziwne preferencje żywieniowe - najpierw wylizuje krew, potem skubie piórka, w dalszej kolejności chrupie skrzydełka i nóżki, a potem wyjada wnętrzności kelpie87 - 2014-06-19, 16:12 To ja tak dla równowagi zaprezentuję co moje futerka dzisiaj żarły aż im się uszy trzęsły. Naczytały się i przechodzą na wegetarianizm
https://www.facebook.com/...948220388795446Skipper - 2014-06-19, 19:38 Świetne Ines - 2014-06-19, 23:16 To ja muszę nakręcić jak Tula wcina szparagi Sihaya - 2014-06-19, 23:59
Właśnie obejrzałam filmik
Aurelka niesamowita jest. Doskonale daje sobie radę, nawet pióra jej nie przeszkadzają
Brawa! Jeszcze raz Ci tylko mogę powiedzieć, że zadroszczę U nas koty tylko przechodzą obok przepióra i prędzej by się zaprzyjaźniły z ptaszkiem niż go zjadły Ines - 2014-06-20, 00:03 Sihaya... ja się wcale a wcale nie dziwię! U Ciebie w domu panuje taka atmosfera, że najgorsi wrogowie by się ze sobą zaprzyjaźnili
A te piórka to wyjątkowo Aurelce smakują... z nią zawsze był problem, bo ona od małego wyjada wszelkie "paproszki" z podłogi. Zauważyłam, że teraz, gdy zjada ptaki z piórami, już nie szuka po podłodze paprochów. Bardzo się cieszę, bo wolę żeby zjadała pióra, niż żwir wyniesiony z kuwety - pióra wszak bez problemu zwraca.Sihaya - 2014-06-20, 00:08
Ines napisał/a:
pióra wszak bez problemu zwraca
Po jakim czasie? Ciekawe to, każdy kot tak robi? może przynajmniej częściowo je trawi w żołądku. Pióra zawierają cystynę i trochę biotyny.Ines - 2014-06-20, 00:14 Po kilku godzinach. Od niedzieli zwróciła raz całego dredzika (po zjedzeniu całej przepiórki w pełni upierzonej) i raz kępkę piór (po zjedzeniu tuszki obranej z większych piór). Pewnie część tych piór trawi. W każdym razie nie martwię się, bo jest cała rozbrykana i kupta normalnie. Podobno koty, które w naturze zjadają myszy i ptaki regularne zwracają zalegające w żołądku "resztki".vesela krava - 2014-07-14, 23:40 https://www.facebook.com/...201737522068026 ten pies zdecydowanie nie ma ochoty na biologically appropriated raw foot, nawet jak mu sie samo do paszczy pcha AniaR - 2014-07-14, 23:59