BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Medycyna weterynaryjna - Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Sonya - 2012-09-01, 12:12 Wet powiedziala ze bialko oznacza z moczu. Powiedzialam na pewno ze chodzi o bialko calkowite :/ specjalnie powiedzialam to przed pobraniem krwi zeby nie robic 2x :/ O jonogramie zapomnialam.
Przepraszam ze odpisalam w dwoch postach. Piszac o wodzie, nie widzialam informacji o jonogramie i białku.Margot - 2012-09-01, 12:18
Sonya napisał/a:
Zmierzylam. Dolewka do jednej porcji to 100ml. Pol mniejszej szklanki. I to 3x w ciagu dnia. Wydaje mi sie ze to wystarczajaco, nie? Kicia wazy niecale 4kg, czyli 75ml na kg masy ciala. A liczydlo przewiduje 50-60g, prawda?
To bardzo dużo, tym bardziej nie powinno być mowy o odwodnieniu, chyba, że kotka bardzo często sika.Sonya - 2012-09-01, 12:22 To moze ja daje za duzo wody i tym jakos szkodze?
Kicia siusia ze 2x dziennie + 1x w nocy, czasem moze czesciej. Ale wydawalo mi sie ze skoro podaje duzo wody to tak ma byc.Margot - 2012-09-01, 12:23
Sonya napisał/a:
Wet powiedziala ze bialko oznacza z moczu. Powiedzialam na pewno ze chodzi o bialko calkowite :/ specjalnie powiedzialam to przed pobraniem krwi zeby nie robic 2x :/ O jonogramie zapomnialam.
Przepraszam ze odpisalam w dwoch postach. Piszac o wodzie, nie widzialam informacji o jonogramie i białku.
Jeżeli chodzi o takie podstawowe parametry nerkowe we krwi, ozancza się:
kreatyninę
mocznik,
białko całkowite
albuminy (jeśli ich poziom jest niski, a w moczu wyjdzie białko, to najczęściej właśnie albuminy przedostają się do moczu)
jonogram z takim parametrami jak : potas, sód chlorki oraz oczywiscie koniecznie fosfor i wapń
W moczu, w badaniu ogólnym, standardowo też jest zawsze oznaczane białko (tylko czasem metoda paskową, która nie jest do końca wiarygodna), a nam zależy na oznaczeniach ilościowych.
Edit: Warto jeszcze sprawdzić cholesterol. Często u kotów z problemem nerkowym występuje na wysokim poziomie.Sonya - 2012-09-01, 12:26 No to podzwonie po gabinetach az trafie na takie co licza ilosciowo i refraktometrem i tam pojde. Mam nadzieje ze znajde cos nie calkiem daleko :/
Margot, a skad jestes? Z Warszawy? Pewnie masz jakiegos dobrego weta? Nie znasz kgoos od USG godnego polecenia na Śląsku? Pytam juz na forum miau, mam nadzieje ze ktos sie znajdzie :)Margot - 2012-09-01, 12:47 Tak, z Warszawy. Na Śląsku nie mam nikogo do polecenia. Czytałam na miau.pl o świetnym specjaliście od USG we Wrocławiu.Margot - 2012-09-01, 12:50
Sonya napisał/a:
To moze ja daje za duzo wody i tym jakos szkodze?
Kicia siusia ze 2x dziennie + 1x w nocy, czasem moze czesciej. Ale wydawalo mi sie ze skoro podaje duzo wody to tak ma byc.
Zastanawia mnie, że twoja kotka jest w stanie zjeść posiłek z dolewką 100ml wody.
Moje koty by w życiu na raz tyle nie pochłonęły.
A dużo wydala tego moczu objętościowo. U mnie najstarszy nerkowiec nie sika często 3- max 4 razy dziennie, ale ponieważ dostaje dużo wody, to są to duże bryły żwirku. Młodszy sika częściej.
Mnie doświadczenie nauczyło, że nie ma reguł. Ostatnio rozmawiałam z naszą nową Panią dr wet o przypadku kota, który przez wiele miesięcy posikiwał sobie częściej do kuwety, co budziło niepokój jej i opiekunki. Robiły z pacjentką kotu dalszą diagnostykę i to regularnie: miał badany często mocz, robione posiewy, badania krwi, USG i przez długi czas nie wychodziło nic złego, aż pewnego dnia okazało się, że siadły nerki.Sonya - 2012-09-01, 13:11 Ona zjada bez problemu, czasem cos zostawia ale raczej mieso, nie wode.
Nie umiem ocenic ile moczu kicia wysikuje, nie mam porownania z innymi kotami. Bryłki sa czasem większe- wielkości mojej pięści, czasem mniejsze- kurze jajko. Ale nigdy nie wydawały mi się jakieś przerażajaco duze.Margot - 2012-09-01, 13:28
Sonya napisał/a:
Ona zjada bez problemu, czasem cos zostawia ale raczej mieso, nie wode.
Nie umiem ocenic ile moczu kicia wysikuje, nie mam porownania z innymi kotami. Bryłki sa czasem większe- wielkości mojej pięści, czasem mniejsze- kurze jajko. Ale nigdy nie wydawały mi się jakieś przerażajaco duze.
No właśnie o tę wodę mi chodzi. Czy Twoja kotka nie ma ziwększonego pragnienia. Moje mięso też bez problemu wciągają, ale żeby zjadły całą zupkę to czasem ( nie zawsze) musze się nachodzić. A ja dolewam jednak mniej (30-40ml), a tak z wyliczeń w kalku wychodzi mi, że dostają porcję o 80-83%wilgotności.Sonya - 2012-09-01, 13:32 Dostałam wlasnie te stare wyniki moczu, wklejam ponizej. Jeszcze w kwestii tej wody to dodam, ze kicia dostaje tyle mniej wiecej od polowy lipca, kiedy napisalam na forum ze wet stwierdzil obecnosc krysztalkow w moczu. Ktos odpisal wtedy ze mam kicie przestawic na zupki, tak tez zrobilam. Badania ktore wkleilam na poczatku oraz wyniki moczu w tym poscie to 7 lipca, czyli tydzien przed sterylizacja. Wtedy kicia dostawala mniej wody niz teraz, chociaz tez posilki byly wodniste dosc.
A jeszcze Margot co do wody, jak dostawala jej mniej to nie dopijala nic. Ale moge przez kilka dni podawac mniej wody do mieszanek i dobacze czy bedzie pila cos ponad to.Margot - 2012-09-01, 13:39 Te wyniki moczu z 7 lipca są bardzo dobre ( bo tymi kryształami bym się nie przejmowała, jeśli kotka jest dobrze nawodniona). Ale minęły 2 miesiące, kotka miał w międzyczasie narkozę, więc powtórzyłabym. Może przez 2-3 dni przed łapanką moczu dawaj kotce tyle wody, aby wyszło ok 40ml/kg jej masy ciała (łacznie z woda z samego mięsa/mieszanki i zobaczysz co wyjdzie.
Ale moim zdaniem uspokoisz się dopiero po dobrym badaniu USG.
A tak w ogóle to wydaje mi się, że 50-60 ml to jest i tak bardzo dużo, więc może nie powinnaś, aż tak przesadzać w drugą stronę. Co prawda droga jaką podajesz wodę kotce (pokarmowa) jest sposobem bezpiecznym i nie powinna jej ta woda zaszkodzić, ale być może jak kot dostaje aż tak dużo wody na raz, to nerki też mogą mieć problem żeby ją przerobić (chociaż to raczej dotyczy nerek chorych, w zaawansowanych stadiach i takich "zalewanych" kroplówkami).Sonya - 2012-09-01, 13:44 Ciesze sie ze chociaz te :)
Oczywiscie badanie powtorze, to zaden problem.
I z ta woda rzeczywiscie tak zrobie. Chociaz nie wiem czy uda mi sie tak to dokladnie wyliczyc.
Mam ogromna nadzieje ze wszystko bedzie ok bo sie bardzo zestresowalam tym co tu piszemy :(. A jak znajde specjaliste USG albo bede mogla jechac chociaz do tego Wroclawia to zrobie usg.
Mam nadzieje ze po wszystkim odetchne z ulga i bede wiedziala chociaz ze na pewno zrobilam wszystko :)Margot - 2012-09-01, 13:54 W zależności od tego jak wyjdzie Ci nowe badanie moczu, możesz ewentualnie pomyśleć jeszcze o posiewie , bo w tym poprzednim badaniu pojawiły się erytrocyty świeże (może jakaś drobna infekcja się toczy w pęcherzu i ma to wpływ na podwyższony poziom kreatyniny). Wtedy będziesz miała pełną podstawową diagnostykę w kierunku wyjaśnienia podwyższonych parametrów (kreatyniny)nerek.Sonya - 2012-09-09, 11:40 Zastanawia mnie jeszcze jak ma sie ta duza ilosc krysztalow do pozostalych wynikow? Kicia robi siusiu normalnie, nie zatyka sie, nie miauczy w kuwecie, a jednak slowo "liczne" troche mnie przeraza :(
Kicia jest na barfie odkad skonczyla 5 miesiecy mniej wiecej, wiec albo ma to wrodzone, albo cos zle robie w tym barfie :(Sihaya - 2012-09-09, 16:30 Sonyu, badanie ogólne moczu, które wkleiłaś było robione dwa miesiące, więc w ogóle nie powinno być brane pod uwagę na dzień dzisiejszy. Ale jeśli przykładamy się do dokładnej interpretacji ilości kryształów to najczęściej laboratoria stosują punkt odniesienia do pola widzenia, czyli do tego, co jest widziane w osadzie moczu po jego odwirowaniu w polu widzenia mikroskopu; wówczas podaje się w wyniku liczne, średnio liczne, nieliczne w p.w. A więc liczne kryształy w preparacie nie muszą się równać licznym kryształom w p.w.
Liczba erytrocytów, leukocytów i nabłonków jest w normie i tutaj w labie wyraźnie określili ich ilość w polu widzenia. Na tej podstawie brak jest podejrzeń, co do ew. infekcji pęcherza. Pojedyńcze erytrocyty mogą pojawiać się także fizjologicznie, a zwykle przy licznie wytrącających się kryształach jest ich sporo więcej, bo wówczas dochodzi do drażnienia ściany pęcherza i kanału cewki moczowej.
Jeśli obserwowane są same świeże erytrocyty to zwykle pochodzą one z cewki, jeśli są świeże i częściowo wyługowane (czyli zmienione i już po rozpadzie) najczęściej pochodzą z pęcherza.
Według mnie warto powtórzyć badanie moczu u kotki i jeśli jakaś patologia wzbudzi niepokój, wówczas warto zastanawiać się, co z tym fantem dalej zrobić.
Co do nawodnienia, jestem podobnego zdania, co Margot, że nie warto przesadzać. Wszak nadmiar wody zdrowym nerkom nie zaszkodzi, ale wszystko w przyrodzie swój umiar powinno mieć.