BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach wątroby
1000days - 2013-03-15, 23:00 Na początku grudnia wątroba mojego kota zaczęła protestować. Przyszłam tu po pomoc, za którą bardzo Wam dziękuję.
Przejście na BARF zrobiłam właściwie z dnia na dzień i od tamtej pory BARFuję w 100%. Jeszcze wykańczam Felini Complete ale dodaję do tego naturalne suplementy, takie, jakie były polecane przy FC.
Kot wziął może ze cztery dawki ludzkich leków na wątrobę a potem kręcił na nie nosem - nie dziwię się, gorzkie paskudztwo. Czyli leków niet.
I od tamtej pory u lekarza był raz :) Na kontroli, pobranie krwi, wyniki piękne. Czyli na dobrą sprawę sam BARF załatwia kwestię wątroby.
I niech mi jeszcze raz ktoś z otoczenia próbuje tłumaczyć, że karmy weterynaryjne są lepsze
Od trzech tygodni BARFuję również psa, który też wymusił na mnie przyspieszenie nauki w temacie BARF ponieważ pojawiły się struwity. Była też infekcja, którą wykończyliśmy antybiotykiem (oby skutecznie) ale na zakwaszanie moczu oczywiście dostałam zalecenie suchej weterynaryjnej. Myślę, że takiego oporu wet jeszcze nie widziała ;) Co ważne to, że ojciec, który był z nami w gabinecie stanął za mną murem w tej kwestii. Nic dziwnego, widzi jak kot zareagował na ten sposób żywienia.
Dodatkowo zrobiłam rodzicom wyliczenie miesięcznego karmienia tak jak wcześniej i karmienia surowym i szczęki opadły im na podłogi ponieważ BARF to 45% wcześniejszej kwoty ^^
Z tej okazji kupujemy mały zamrażalnik, który w całości będzie przeznaczony na zwierzęce jedzenie :D
Jeszcze raz dziękuję za rady.
Pozdrawiam razem z Fidelem i Redem :)ciocia_mlotek - 2013-03-15, 23:15 Jak miło się czyta takie historie.
Admini kochani - czy my mamy jakiś wątek, w którym moglibyśmy takowe umieszczać? Fajnie by było mieć taki ultra pozytywnySihaya - 2013-03-16, 09:32 Bardzo miło się czyta .
ciociu_mlotek mamy taki wątek pod hasłem barfne sukcesy.dagnes - 2013-03-16, 10:59 Mamy też inny, zapomniany wątek :
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=257Sihaya - 2013-03-16, 13:58 Ajć Pewnie, że tak. Tak mało tam postów .Zofijówka - 2013-03-16, 22:05 1000days, gratulację sukcesu. I zazdraszczam premii w postaci zamrażarki Anusi@k - 2013-04-11, 12:53 Witam Was serdecznie,
Oczywiście (jak zwykle) pisze do Was z prośbą o pomoc.
Uzbierałam w końcu pieniądze na badania.
Pani miała wykonać:
Testy na FIV i FeLV (permanentnie zaczerwienione dziąsła)
Scaling - bo był kamień na zębach,
Morfologię/Biochęmię krwi z jonogramem
Oraz badanie moczu ogólne i osad (?).
Testy - NEGATYWNE xD
Sacling wykonany - Pani twierdzi że to (? nie pamiętam nazwy) zapalenie dziąseł i że tego nie da się wyleczyć tylko minimalizować skutki, używając żelu i od czasu do czasu wykonując scaling.
ALAT.........ROZCIEŃCZ PRÓBĘ
ASPAT ......ROZCIEŃCZ PRÓBĘ
UREA UV ...51
KREA ........0,8
TG............165
GPT...........123
Rozpoznanie - problem z wątrobą - dostał kroplówkę z glukozą (?) /która wlała się podskórnie;/ ale już się prawie wchłoneła/
Tabletki Hepatiale Forte.
Naturalnie Pani mi powiedziała że karma jest zła i że da mi dobrą (Hill's xD)- choć tej co ja kupuje nie zna, że puszki to same konserwanty i żeby je odstawić a zamiast podawać chude mięso i niczym nie suplementować. A jesli chodzi o BARFa to one są przeciwko bo to wymysł jakiegoś Amerykańca i zwierzęta się kończą po tym xD.
Podziekowałam powiedziałam że na zaproponowaną zmianę diety się nie godzę i zostaje przy PON - suchy mokry a w przyszłości jak będę wstanie BARF i proszę o leki.
Co dalej? wydalam wszystkie pieniądzę ;(
Proszę po raz kolejny o Waszą pomoc...
p.s.Mocz pobrała - nie zbadała - bo - NIE BADA! - rewelacja ;/ zaniosłam go gdzie indziej ale dopiero po 3 godzinach jak wyszłam z tej lecznicy z kotem.
Jonogramu też nie wykonują, bo to specjalistyczne badania (!)Anusi@k - 2013-04-11, 16:33 dopiszę tylko:
Kot 2 lata, niewychodzący, trochę więcej śpi i ostatnimi czasy niechętnie jadł - ale odkąd w domu mokry PON to wcina bez problemu.
Kuweta w porządku.
Od jakiś 3 miesięcy zwymiotował z 5-6 razy na początku kłaczkami a później niestrawionym pokarmem.
Sierść mu się lekko przetłuszcza i ma łupież.
(nie wiem co jeszcze mogę napisać)
aaa w sobotę idziemy na odrobaczenie bo wyniki mogą sugerować zarobaczenie (zdaniem Pani wet)Sihaya - 2013-04-12, 08:51 Anusi@k, trudno jest mi się odnieść do tych wyników badań, które podałaś, bo nie zamieściłaś jednostek, jest też kilka niejasności. Jeśli jednak jednostki są tradycyjne, to ja w dalszym ciągu nie wiem na jakiej podstawie wet stwierdziła, że coś się dzieje z wątrobą. Wielka szkoda, że nie została oznaczona ASPAT i ALAT, byłoby wiadomo coś więcej. Może doszło do hemolizy próbki badanej krwi - spróbuj podpytać się w labolatorium, a wówczas może będzie szansa na powtórzenie tych badań. W każdym razie nie bardzo rozumiem co w końcu z tą ALAT bo na samym końcu wymieniony jest parametr GPT, a to jest właśnie ALAT (aminotransferaza alaninowa). Dla spokoju serca, możesz podawać Hapatiale, nim krzywdy kotu nie zrobisz, a w międzyczasie zgłosić się do weta z prośbą o wyjaśnienie.
Poza tym badanie morfologiczne pokazuje, że krew jest bardzo zagęszczona (HCT - 53%) i może to oznaczać odwodnienie organizmu albo bardzo silny stres w trakcie wizyty u weta i zabiegu pobierania krwi.
Badania krwi były wykonywane w ludzkim labolatorium, prawda?
Nic więcej niestety nie podpowiem, bo mam za mało danych. Grunt, że testy FELV/FIV są negatywne. Przejściowe osłabienie apetytu i wymioty pojawiają się u wszystkich kotów. Napisz, czym go żywić, może uda się nam tak dobrać dietę, aby stan jego skóry i sierści się poprawił. Na pewno warto włączyć dodatkową podaż witaminy E, olej z łososia, tran i ryby.
Jeśli jeszcze coś Cię niepokoi, o czym zapomniałaś wspomnieć, pisz proszę śmiało.Margot - 2013-04-12, 10:19 Sihaya, z tego co pamiętam Anusiak karmi karmami komercyjnymi, m.in suchą PON i mokrą Grau bez zbóż (bo robiłam dla niej kiedyś analizę, ile fosforu i wapnia przyswaja jej kocurek na tej diecie, na tle dziennej normy).Sihaya - 2013-04-12, 10:25 Rozumiem Margot, dzięki za info .
Zapomniałam napisać Anusi@k, że znacznie bezpieczniej będzie najpierw wykonać badania parazytologiczne (nawet takie ogólne najtańsze) niż wpychać w kota leki przeciwpasożytnicze - z nich może być więcej szkody niż pożytku.
Chciałabym też zobaczyć zdjęcie kota. Anusi@k wstaw je tutaj proszę.Anusi@k - 2013-04-12, 11:27 Dziękuję Dziewczyny za odp,. naprawdę jesteście dla mnie nieocenione i nie wiem co bym bez Was zrobiła ;(.
Graffek tak jak napisała Margot je suchy i (obecnie)mokry PON(nie Grau - bo mu się znudził) - w dzień mokre a wieczorem (na noc) suche - oczywiście dawki obliczone zgodnie z zaleceniem Margot ;). Więc odwodnienie raczej mało prawdopodobne zwłaszcza że PON mokry jest "bardzo wilgotny" a ja dodaje jeszcze wodę do mokrego. Stres? - no stresował się zwłaszcza że u wetki było sporo zwierzaków a on nie ma z nimi kontaktu. Dostał "głupiego jasia" przed zabraniem - do badań i scalingu.
Od dłuższego już czasu przymierzamy się do BARFa i na pewno to nastąpi ale na razie nie mam takiej możliwości;(.
ALAT.........ROZCIEŃCZ PRÓBĘ +++ (powyżej 300) - pani powiedziała że maszyna nie zmierzy bo mierzy tylko do 300 jak jest powyżej to już nie pokazuje tylko wyswietla komunikat "rozcieńcz próbę".
ASPAT ......ROZCIEŃCZ PRÓBĘ +++(powyżej 300)
UREA UV ...51 ok……..25-70.............mg/dl
KREA ........0,8 ok………1,8................mg/dl
Badania robione u weta, na tej "ichniejszej" maszynerii. Na tym zadoopioo (choc to nie małe miasto;/) nie robią innych badań ;/. (Już 4 wet! wszyscy nadają się tylko do sprzedawania karmy i odrobaczania i szczepienia - choć i to wątpliwe ;/)
Jeszcze do dziś ma lekko spuchnięta łapę jak wysuną mu się wenflon i prawie cała kroplówka wlała się pod skórę;/.
Olej z łosia mamy - podawałam ale coś mi się wydaje że może mieć na niego uczulenie - bo trzepie się po łebku po nim lekko. Na początku działał cuda a teraz już nie bardzo ale mogę spróbować podawać znowu codziennie.
Dzwoniła właśnie pani z innego gabinetu wet. że są wyniki moczu - ogólne oraz osad i że wszystko jest ok. W ludzkim labie powiedzieli że nie przyjmują do badania materiału od zwierząt (może nie trzeba było wspominać że to od zwierza - ale wetka nic nie mówiła).
Bardzo dziękuję za wszelkie wskazówki - nie wiem jak ja się Wam odwdzięczę ;(.CATarzyna - 2013-08-30, 10:09 Temat postu: BARF dla starszego wątrobowcaWitajcie,
to mój pierwszy post na tym forum i pragnę się przedstawić, a właściwie moje koty. Jestem właścicielką trzech kotów: Elegant (15l.), Radek (6l.) oraz (Rambo-)Cinka (1,5l.?). Dwa ostatnie adoptowane w Warszawie, Radziowi groziło schronisko, gdyż w jego rodzinie pojawiło się dziecko z alergią, Cinka zaś pochodzi z warszawskiego ośrodka adopcyjnego Koteria. Jeśli chodzi o żywienie wszystkich trzech przypuszczam, że z Radkiem będzie największy problem w tym temacie, gdyż to typowy chrupkowicz i z tym uzależnieniem już go przygarnęłam. Czasami od święta nie pogardzi surowym kurczakiem. Cinka to wszystkożerny kot i z surowym nie ma problemu. To tak po krótce o mojej ferajnie. Tematem tego postu ma być bowiem Gancik (zdrobnienie od Elegant), kot wątrobowiec.
Podstawowe informacje o kocie.
Imię: ELEGANT
Wiek: 14 lat
Rasa: mieszaniec, jego matka była syjamką (podkreślam, gdyż słyszałam, że ta rasa jest podatna szczególnie na niektóre schorzenia i choroby i martwię się, czy nie jest obciążony genetycznie)
Waga: 6,9kg (w styczniu: 7,6kg)
Umaszczenie: Czarno-biały
Pod spodem przekleję z forum Miau opis problemów jakie zaczęły nękać mojego przyjaciela (w skrócie: otłuszczenie wątroby).
W styczniu 2013, na forum Miau pisałam w temacie poświęconym cukrzykom, gdyż samodzielnie dochodziłam co też może być mojemu kotu i podejrzewałam u niego cukrzycę (ze względu na objawy, ale o tym za chwilę). Na szczęście badanie krwi wykluczyło cukrzycę. Sama udałam się na konsultację z polecanym na tym forum dr Smolakiem z Multivetu, sama, gdyż mój kot mieszka z moimi rodzicami w Kazimierzu Dolnym, a nie chciałam go niepotrzebnie narażać na stres związany z podróżą do Warszawy, wolałam najpierw skonsultować sprawę z lekarzem, o którym zasłyszałam dobre opinie. Po analizie wyników i podzieleniu się z doktorem moimi obserwacjami, podejrzenie padło głównie na trzustkę (zapalenie), ewentualnie na utajone (utajone, w sensie możliwe, że nie widoczne w wynikach) schorzenia wątroby, nawet na chłoniaka. Doktor zalecił mi zrobić usg jamy brzusznej i śródpiersia. Z polecenia udałam się do lekarza w Lublinie, gdzie wykonałam powyższe badania. Mój kocurek, Elegant, miał bardzo dokładne usg jamy brzusznej i rtg. Na szczęście nigdzie nie wykryto zmian w postaci guzów, czego bardzo się obawiałam, ponownie potwierdziły się obawy dotyczące wątroby - poważne otłuszczenie. Jedna nerka - zmiany degeneracyjne, słusznie w stosunku do wieku kota. Następnie w klinice przepisano mu zastrzyki - ORNIPURAL, podobno cudowny lek na wątrobę. Od tamtej pory co jakiś czas powtarzam serie 5-10 zastrzyków (zastrzyk co drugi dzień). Od tamtej też pory zwymiotował może raz czy dwa (wcześniej wymioty zdarzały mu się codziennie).
Żeby tu się nie powtarzać pozwólcie, że przekleję link z opisem niepokojących mnie wówczas objawów i innych symptomów zwiastujących, że z kotkiem dzieje się coś niedobrego. Link do opisu sytuacji na forum Miau Ponadto wkleiłam tam linki do WYNIKÓW BADAŃ KOTA. OSTATNIE WYNIKI BADAŃ wątrobowych
Generalnie i w skrócie obecna sytuacja: nie wymiotuje, jest ospały, poniekąd apatyczny. Wciąż ma jednak ochotę na zabawę, ale raczej nie biega za myszką, tylko woli leżeć i ją sięgać łapą. ;) Sierść w kiepskim stanie, zaczerwienione trzecie powieki.
Obecne karmienie: suche karmy RC: Hepatic, Gastro Intestinal, Moderate Calories, obecnie Obesity
Puszki / saszetki: Animonda Light/Protect/itd o obnożonej kaloryczności, głównie jednak Hill's l/d i również niskokaloryczne - ale nie zabardzo za nimi przepadał, Trovet Hepatic oraz RC: Gastro Intestinal, Age 12+, Light, itd.
+ kapsułki Essentiale forte / Sylimarol
Więc wszystkie te cuda nie widły, które mają zdziałać cuda. :( Ciągle jednak szperam po forach i czytam podobne problemy ludzi i wreszcie trafiłam na to forum. Gdzieś w głowie zaświtała mi lampka nadziei - a może to pomoże? Wydaję fortunę na te suchary i mokre saszetki, ale powoli tracę przekonanie... Ciągle szukam lepszych rozwiązań. Zawsze byłam za tym by koty jadły surowe mięso, ale wiedziałam też że sama nie wiem jak je odpowiednio zbilansować. Od czasu do czasu dawałam Gancikowi kurczaka zamiast mokrego, ale częściej zwraca surowe niż żarcie z saszetek... a może i nie było zupełnie surowe tylko sparzone i tu ten błąd?
Czytam to forum namiętnie od wczoraj (gdy w pracy mam luz pod nieobecność szefostwa :) to szukam rozwiązań dla kota) i czuję straszny zapał do działania w tym kierunku i już (już, teraz!) chciałabym zacząć, ale... nie wiem jak i czytałam już wątek o BARFnej diecie dla kota z chorą wątrobą, ale wiem, że to musi być indywidualne podejście i opracowanie przepisu pod kątem tego konkretnego przypadku.
Proszę pomóżcie początkującej w barfnym temacie. :)
Co mam kupić?! Jak się przygotować? Feline complete, tauryna, olej z łososia, dodatek gotowanych warzyw do mięsa? Łyżeczka do odmierzania, maszynka do mielenia? No i wreszcie, jaki optymalny przepis??
Pytanie zasadnicze: Do suchego jedzenia dosypuję OSTROPEST PLAMISTY, który działa osłonowo i regenerująco na wątrobę, czy to dobrze?? Czy należałoby go dalej podawać do mieszanek?dagnes - 2013-08-30, 11:29 Witaj CATarzyno,
Aby właściwie skonstruować dietę dla twojego kota, musisz najpierw uświadomić sobie, jakie są przyczyny jej otłuszczenia. Bez tego pozostaje jedynie wiara w cudowną moc "naukowo opracowanych mieszanek paszowych".
Zasadniczo, u ogólnie zdrowego kota, wątroba stłuszcza się z dwóch powodów. Pierwszy z nich - długotrwała głodówka, zwłaszcza u kotów z nadwagą - był już niejednokrotnie omawiany na Forum. Drugi, o wiele powszechniejszy, pozostaje wciąż w cieniu. Nie wnikając w biochemiczne szczegóły tego procesu, należy wiedzieć, że wątroba ulega stłuszczeniu, gdy kot otrzymuje w diecie jednocześnie zbyt mało białka i zbyt dużo składników energiotwórczych (węglowodany + tłuszcze); najczęściej zdarza się sytuacja taka, że węglowodanów jest dużo za dużo. Przy niedoborze białka i konieczności przerobu ogromnej ilości glukozy (ze zjedzonych węglowodanów) na tłuszcz, wątroba staje się niewydolna i tłuszcz gromadzi się w jej tkankach. Procesowi temu sprzyjają dodatkowo niedobory witamin z grupy B oraz nadmiar toksyn w pożywieniu.
Dokładnie każdy czynnik wymieniony wyżej (niedobór białka przy jednoczesnym nadmiarze energii z węglowodanów, braki witamin B, toksyny [konserwanty itp.]), powodujący stłuszczanie się wątroby występuje przy żywieniu kota karmami RC, także tymi rzekomo "leczącymi" wątrobę.
Znając powyższe fakty, ustalenie diety powinno być dziecinnie łatwe . W związku z nadwagą twojego kota, należy zastosować łącznie zalecenia dla stłuszczonej wątroby oraz dla kotów z nadwagą. Tutaj pomocny wątek:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=417
W kwestii specjalnych, naturalnych dodatków do diety, które wspomagają leczenie wątroby, niech się wypowie Sihaya - nasza czarownica od niezwykłych mikstur .CATarzyna - 2013-08-30, 11:43 Dziękuję za odpowiedź! Świetnie sobie już zdaję sprawę ze "złotwórczych i tłuszczotwórczych" właściwości karm tzw. weterynaryjnych... Gdzieś to miałam z tyłu głowy, ale artykuły na tym forum pozwoliły mi sobie to uświadomić. Chcę odchudzić kota i uratować jego wątrobę, dlatego przyszłam do Was.
A zatem czekam na wypowiedź Sihayi.
Poza tym przeczytałam wątki co to BARF, co to suplementy, jakie są i gdzie je dostać, co jest potrzebne itp. ale nie wiem jakie to mają być proporcje ani jak ustalić dzienną dawkę tej mieszanki pod kątem mojego kota. Rozumiem, że bez kalkulatora potrzebnego do przepisów nie jestem w stanie tego ustalić? I muszę ten kalkulator zamówić? Troszkę mnie to przeraża, bo sama myśl o matematycznych rachunkach, wagach i proporcjach przyprawia mnie o lekkie... =
Wybaczcie moją nawałnicę pytań, wiem jak irytujące są te powtarzane w kółko przez "nowoprzybyłych", na które już pewnie jest tu gdzieś odpowiedź, ale jeszcze się na nią nie natknęłam. Nie to że mi się nie chce ich znaleźć tylko po prostu jestem totalnym laikiem w temacie i strasznie boję się zaszkodzić kocinie mojej najwspanialszej!
Czy jest możliwość, by jakaś dobra dusza zaproponowała mi przepis wzór dla mojego pulpeta?