To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Dziwne (i mniej dziwne) przysmaki naszych kotów

Skipper - 2012-10-04, 17:33

zenia napisał/a:
moje tez chyba jednak pragna węglowodanów
bo spuścisz tylko oko z pieczywa czy ciastka a juz porwane i zmasakrowane
(pożarte)


Hihi u mnie trzeba chipsów z cebulką pilnować jak oka w głowie :mrgreen:

shana55 - 2012-10-04, 22:27

A u mnie solonych czipsów i bułki z masłem........... :-D
Antinetka - 2013-02-20, 15:26

U nas z niekocich potraw hitami są (kolejność przypadkowa):
- pastella z tuńczyka
- ciasto naleśnikowe (surowe) - ale to tylko dla Tofulki, Secisław ma je centralnie
- olej po smażeniu frytek albo pączków - jak wyżej - patelnia mi stygła na kuchence, akurat była na chwilę w pokoju, kiedy kiciasta się dobrała - chciała go chłeptać jak wodę i trochę jej się udało :-|
- pieczywo, a najbardziej to, które sama piekę
Muszę od razu chować albo wynosić do pokoju, gdzie koty nie mają wstępu, inaczej gotowa zeżreć choćby pół chleba... :oops:

Skipper - 2013-02-21, 19:25

Mój Rico wchłonie z apetytem wszystko co znajdzie :evil:
Rodzynki, ciasto z kremem, ciasto z makiem, szarlotka, orzechy, sznurek, papier, chipsy, kwiaty doniczkowe, żwirek z kuwety - długo by wymieniać :-?
Instynktu samozachowawczego to kocisko za grosz nie ma... :hair:

Antinetka - 2013-02-25, 14:34

Skipper, wiadomo, że nie powinien jeść niczego takiego, ale czy zaobserwowałaś po takim spożyciu jakieś objawy typu wymioty, coś nie tak z qpą? Ja za każdym razem, jak przyłapię ogony na takich wyskokach, niemal dostaję zawału, a tym cholernikom nic nie jest (na szczęście!)...
Tyle, że ja się nagadam, bo moje ochrzany też na nich wrażenia nie robią...

Skipper - 2013-02-25, 18:17

No toż wiadomo, że nie powinien. Ale ten łobuz wypatrzy każdy okruszek na podłodze. Do tej pory udawało się go przyłapać jak zaczynał kosumpcje, więc nie zdążył się najeść. Qpy O'K :-)
Jak przyjechał przez kilka dni zeżarł potajemnie sześć 13-centymetrowych skórzanych frędzli od wędki - nic mu nie było. Ostatnio wyciągałam z paszczy 15 cm sznurka lnianego, na którym uczepiona była zabawka. Zabawkę oberwał, a sznurek próbował skonsumować, łykał aż mu ślepia na wierzch wyłaziły. Gość ma chyba żołądek jak struś.
Kość ze skrzydełka kurczaka też kiedyś próbował połknąć w całości :twisted:
Trzeba go bardzo pilnować jak je :roll:
PS. Przed chwilą skosztował płynu do mycia naczyń. Musiał mu bardzo smakować, bo zapierał się czterema łapami jak go odciągałam od butelki :evil:

gizmo - 2013-02-25, 23:16

Mam pytanie odnośnie herbaty i kawy..? bo moje maja jakieś natręctwo w tym kierunku...?? Czy wasze koty tez i na ile to jest szkodliwe...? :shock:
Sandra - 2013-02-25, 23:22

gizmo, gdzieś słyszałam, że jeśli nie przekraczają jednej filiżanki dziennie to jest wszystko w porządku ;-)
A herbatka ? Oczywiście o 5 po południu ? :-P
Jak zaczną przy tym palić to może być problem... :faja:

W związku z preferencjami Twoich futer przypomniała mi się ciekawostka.
Kopi Luwak czyli najdroższa kawa świata powstaje dzięki zwierzęciu przypominającego nieco kota. Otóż Cyweta, zwana również Luwakiem, wyjątkowo lubi zjadać owoce kawy.
Wydalany rarytas jest pieczołowicie zbierany, przetwarzany, czyli wyprażany w typowy dla kawy sposób i sprzedawany jako najdroższa kawa na świecie, której cena za kilogram dochodzi do 1000 euro.
Może w związku z tym masz jakiś pomysł :?:
A tak na serio.
Sporadycznie im nie zaszkodzi tylko nie rób im za mocnej. :mrgreen:

gizmo - 2013-02-25, 23:28

o to bedą żyły, bo wypijaja tak max koło litra dziennie :) bo juz jak sobie robie to robie dwa kubki pół litrowe zeby mi ryja do mojego napoju nie pchały :mrgreen:
Z tym paleniem to obawiam się...żeby nie przeczytały tego posta :lol:
Dziekówa za info :-D

Antinetka - 2013-02-26, 09:15

Matko i córko, płyn do mycia naczyń?! To już hardcore :mrgreen: Moje aż tak po bandzie nie jadą na szczęście i preferują jednak produkty spożywcze, bo chyba bym osiwiała... Wczoraj musiałam frytek bronić jak niepodległości :hair:
nomka - 2013-03-08, 10:24

MB napisał/a:
Acha - i krem do twarzy. Taki antyalergiczny. Ofelia potrafi mi zlizać prawie cały z twarzy i nie daje się odpędzić.


Mój Groch właśnie zaczął akcję z balsamem do ciała... rano w łazience mu uciekam ale w nocy półprzytomnie czułam jak mnie lize po rękach i dekolcie... Przecież to niesmaczne jest. Może ona ma jakieś niedobory czegoś?

A Biszkopt, juz mniej groźnie, jest fanką wyrobów mącznych... kradnie mi suchy chleb ze słonecznikiem i wcina jakby trzy dni nie jadła. I ostatnio zabrała się za makaron... ugotowany to pozowliłam jej jeść ale ona chciała też suchy! :shock:

Antinetka - 2013-03-08, 13:36

Nomka, u mnie kiciasta notorycznie próbuje dorwać bodaj okruszki od pieczywa. Chleb, bułka, z dodatkami czy bez - każde ją interesuje :-) Makaron też ją ostatnio zainteresował - konkretnie ugotowane kolanka :)
Zastanawiam się, czego jej ewentualnie może brakować? Może ktoś ma jakiś pomysł? :->

Tufitka - 2013-03-08, 13:43

może to tylko kocia ciekawość??

Moja jedna kicia lubi zupkę pomidorową niekiedy po siorbać. Lubi troszkę też przecier z pomidorów lub samego pomidorka bez skórki wciąć (ale nie teraz zimą, tylko jak jest pora na pomidora - latem).

kelpie87 - 2013-03-08, 19:34

Moje koty tez uwielbiaja zupę pomidorową, szczególnie 16-letnia Milka, której największym przysmakiem są... gumki recepturki :confused: Trzeba pilnowac żeby żadna nie leżała na podłodze, bo przyjdzie Babcia i wchłonie :-P
Tufitka - 2013-03-08, 19:39

moja też lubi gryźć gumki recepturki (ta od pomidorówki) :mrgreen:


może pomidory idą razem z gumkami :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group