BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla psów - BARFne i nieBARFne plotki psich opiekunów
Retriver - 2014-09-11, 06:38 Jeżeli chodzi o używanie kantarka czy jest on bezpieczny chodzi mi o kręgosłup szyjny u psa i jego naciąganie podczas spaceru. Ja za swoim nie fruwam, czasem idzie lepiej czasem gorzej, przy nodze idzie ładnie, puszczony na lince ciągnie.psy-i-koty - 2014-09-11, 07:34 Mój ma katar i obrożę o dwie smycze. Nie naciągane mu karku.Retriver - 2014-09-11, 08:51 Czyli ma zwykłą obróżkę ze smyczką oraz kantarek z drugą smyczką, dobrze myślę, czy jeszcze coś innego Axelka - 2014-09-11, 08:51 a kicha przy tym katarze?
ja swoje dwa laby nauczyłam chodzenia na luźnej smyczy i przy nodze - bo wcześniej mi ręce urywały, a zwłaszcza pies - on ma 47 kg żywej wagi
teraz idą grzecznie na zwykłych obrożach.Retriver - 2014-09-11, 08:56 Axelka, dla mnie nauka chodzenia na luźnej smyczy to kosmos, inne komendy jak najbardziej opanowane, chodzenie na luzie masakra, nawet na 1 m smycz jest napięta nie potrafię tego wyegzekwować u swojego. próbowałam systemu pies ciągnie stajemy lub robimy w tył zwrot, nie działa jestem za słaba nie potrafię. Snedronningen - 2014-09-11, 09:02 Retriver, to teraz mi zazdrość, bo my na każdej luźno chodzimy, nie ważne czy sama rączka czy 20 metrów.
I napisz mi na PW dokładnie jak go uczyłaś to coś pokombinujemy.Retriver - 2014-09-11, 09:48 Już zazdroszczę i to bardzo.Anonymous - 2014-09-11, 10:14 Snedronningen, napisz tutaj. Myślę, że nie tylko Retriverce się przyda taka wiedza. Retriver - 2014-09-11, 10:23 Oj prawda Verano, prawie każdy szczęśliwiec posiadający zwierza ma takie problemy, my w jedną psy w drugą stronę. psy-i-koty - 2014-09-11, 11:31 Mój chodzi na luźnej, ale jest dość nerwowy w kwestii pewnych psów, a ja w drugiej ręce mam sumę na końcu smyczy. Suma jest histeryczka, ja się po prostu boje, że psa któregoś nie utrzyma w razie wypadku. Dokładnie chodzi na dwóch smyczach.Dieselka - 2014-09-11, 12:01 moje zawsze musialy sie uczyc chodzenia na luznej symyczy. Malamut ma uciag parowozu, wiec tu nie ma mowy zeby utrzymac sila wlasnych miesni (lub obciazeniem swojego ciala). Jak sa we 2, to juz w ogole nie ma o czym gadac
Dlatego z kazdym tymczasem to byla kwestia priorytetowa. Chociaz przyznaje, ze poczatki bywaly bardzo bolesne. Jak np kiedy mi sucza postanowila kota pogonic.... 20m rozbiegu i.... naderwane miesnie reki :P kolana tez wiecej czasu bywaly zdarte niz cale, bo przeciez tak zarazy ciagnely, ze czasem ciezko bylo utrzymac rownowage. ale to sa poczatki - wszystko sie da ;)
Nigdy nie uzywalam kantara (posiadam, ale pelni jedynie funkcje udawacza kaganca w autobusach).Snedronningen - 2014-09-11, 12:08 Dieselka, jeden z moich kumpli jak wie, że nie utrzyma to szuka najbliższego drzewa/znaku i przypina szybko do niego.
Jeżeli ktoś uważa, że jest w stanie siłą utrzymać dużego psa to dla mnie jest szaleńcem. Bo to nie tyle jest kwestia siły psa co jego uporu.psy-i-koty - 2014-09-11, 12:17 40 kg bardzo wkurzonego labradora to nie na moje ręce. Dlatego ma katar.Kazia - 2014-09-11, 12:25 Hm...nie wiedziałam, ze tak trudno psa nauczyć chodzenia przy nodze...
Moja sunie właściwie jak już miała kilka miesięcy, to chodziła na komendę przy nodze, niezależnie za smyczą czy bez, siadała, stawała (potrafiła na komendę nawet się zatrzymać goniąc kota czy innego psa, i wrócić do mnie), wracała do nogi na gwizdnięcie i w ogóle...jakoś żadnych takich problemów nie miałam.
A uczyłam ją z książki 400 rad dla Twojego psa czy jakoś tak...zaczęłam ją uczyć od razu jak tylko zaczęła wychodzić z domu po drugim szczepieniu.psy-i-koty - 2014-09-11, 12:48 Psy są różne, jedne uczą się szybko, inne potrzebują codziennej kontroli. Moje psy się na wzajem nakręca ja. Suka jest lękowa, reaguje agresja ze strachu na obce psy. Labrador się nakręca przez jej ujadanie wiec ja wolę trzymać rękę na pulsie i mieć ten kantar na dużym psie.