To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Zoo Czarownicy

Komanka - 2014-06-18, 18:00

tonks napisał/a:
a w autobusie pies położył się z krową i odgryzł jej ucho na oczach gapiów. :mrgreen: Czy to już agresja? :mrgreen:


Przecież dobrzy ludzie, "znafcy", mówili ci, że będzie agresywny na mięsie :mrgreen:

isabelle30 - 2014-06-18, 19:35

A bywacie w parku na spacerkach?
Snedronningen - 2014-06-19, 08:26

tonks napisał/a:
pies przestałaby jeść, gdyby zaczął ją boleć brzuch i nie, psy nie są takie głupie.
dalmatynka żarła aż nie zwróciła całości, po czym zjadała to co zwróciła i żarła dalej. I tak by robiła cały dzień, gdyby jej michy nie zabrać. Szkoda, że ja nie trafiłam na takiego pana to by może je to wytłumaczył i nie trzeba by pilnować ile zjada.

tonks napisał/a:
a w autobusie pies położył się z krową i odgryzł jej ucho na oczach gapiów. :mrgreen: Czy to już agresja? :mrgreen:
to nie agresja, to zapędy łowieckie :mrgreen: Zaczął uczyć się na pluszakach i tylko patrzeć jak kiedyś wróci ze spaceru z prawdziwą krową.
tonks - 2014-06-20, 10:55

Isabelle bywaliśmy, ale wybraliśmy lasek, bo ciszej i chłodniej. ;-)
Olaboga, co ja teraz zrobię z tym agresywnym psem? Bosz, jedno dziecko uzależnione od sztucznego jedzenia, drugie agresywne. :mrgreen:
Chyba zacznę zabierać moją sukę na wieś, to może jakąś darmową krówkę upoluje kotu do barfa (sama nie powinna jeść czerwonego mięsa) :mrgreen:

isabelle30 - 2014-06-20, 11:25

a dzików się nie boisz?
My też kiedyś chadzaliśmy do lasku...
póki nie spotkaliśmy dzika - wylazł na nas z krzaków i stał i się gapił z odległości 2 metrów.
nie miałam potem siły do domu się doczołgac...
i wizyty w lasku odeszły w zapomnienie

tonks - 2014-07-10, 11:21

Ufff znalazłyśmy trochę czasu.

Pieseł hasa czasem po lesie, ale w związku z upałami wracamy.
Moim zdaniem pieseł schudł, a na pewno lepiej się porusza.

Kici dalej kręci nosem na BARFa szczególnie w upalne dni.

Na zachodzie bez zmian.

Oprócz tego, że uporządkowałam suple i poprzekładałam je w nowe słoiczki.

[ Dodano: 2014-07-10, 13:49 ]
Edit, No dobra jest zmiana.

Dzisiaj po kolejnym "NOPE" kota na postawioną michę w normalnym miejscu <stół w kuchni> poczułam się jak wyrodna matka, która nie umie nakarmić dziecka.

By obyczajów stało się dość zabralam michę i położyłam na podłodze, czyli tam, gdzie sięgnie ją pies. :twisted:

Kota pokręciła się po kuchni, otarła się pyskiem o psią dupkę, umiejscowioną na daleko wysuniętych tylnych łapach <o dziwo, pies nie warknął na kotkę, z powodu zbytniego zbliżania się do jedzenia, kiedyś jedzenie było rzecz święta i nawet się awanturowała, gdy inny członek zwierzęcego stada zbliżał się do miski lub bodaj marchewki, którą piesa akurat dziamgoliła>.

Zmiany są.
Po pierwsze: Kot wziął się bez gadania do jedzenia.
Po drugie: pies chyba się napasł wystarczająco skoro nie szukała dokładki w kociej misce.

Brawo dziewczynki, jestem z Was dumna moje kochane futrzaczki. :mrgreen: :love:

[ Dodano: 2014-07-17, 21:18 ]
Wiecie co? Już nikt nie towarzyszy mi przy robieniu BARFa.
Dziewczyny się przeciągają i wyciągają, ale na płytkach w chłodnym holu, a nie trykając mnie w kuchni. Nikt nie kradnie mi smakołyków spod noża, ani nie trąca łapą prosząc o więcej. Już nie będzie zdjęcia z ceremonii w kościele świętego Tonksa, no chyba że bez kapłanów - ek. Takie wydarzenie to było. :-|
Długie samotne godziny w kuchni i nawet pies z kulawą nogą (taka przenośnia to jest, Kari ma się dobrze) się nie obejrzy. :-(

Skipper - 2014-07-17, 20:26

No i taka kocia wdzięczność... :twisted:
U mnie BARF-a co pieczołowicie przyrządzam nie zawsze zjedzą, ale jak kroję mięso na mieszankę, to nie mogę się opędzić od tej szarańczy. Już od prawie 2 lat... :mrgreen:

tonks - 2014-07-18, 10:25

Jedzą oczami, kiedy przygotowujesz. :twisted:
U mnie pies wcina chętnie mięso, warzywka czasami sobie odpuści, a kotka... zależy od jaśniepanienki humoru, potrafi nic nie ruszyć, nawet z ulubioną puchą. :twisted:

Wdzięczność, phi :twisted:

[ Dodano: 2014-07-19, 17:08 ]
B-O-S-H
Poskarżę się.

Kupiłam psu tchawice wołowe.

Ja nie jestem jakiś wrażliwiec co do ciał, krwi, mięsa, ale...

Przy obróbce tchawic wepchnęłam palec do przełyku i wyciągnęłam kawałek... pokarmu w postaci trawy. :mrgreen:

Wszystko cool, ostatnio chciałam psu zamówić żwacz z zawartością, bo zdrowy, bo bakteryjki symbiotyczne sobie tam bytują razem z przetrawionymi roślinkami, które łatwo się będą przyswajać.

Wszystko fajnie, dopóki nie dotarł do mnie, lekko mówiąc.. smrodek. A feee. :evil:
Zebrało mi się na pawia i w ciągu sekundy dotarło do mnie, że nie wytrzymam zapachu żwaczyka w domu :twisted:

[ Dodano: 2014-07-25, 13:02 ]
A Budyniom (niewtajemniczonych odsyłam do pierwszych stron) znudziły się ogórki, marchew, papryka. W suchej karmie urządzają kąpiele piaskowe, ni pomyślą tego zjeść... Idę po cykorię i gerberki, bo nie dam im paść z głodu.
Nie miała baba kłopotu, to chlewik sobie założyła. :roll:

[ Dodano: 2014-08-07, 17:11 ]
A wiecie co?
To pyszczydełko jakoś teraz będzie kończyć 5 lat.


Czas leci, a z dnia na dzień jest coraz cudowniejsza. :love:

Nina_Brzeg - 2014-08-07, 16:30

Ależ piękne oczy!
Sandra - 2014-08-07, 20:22

Oczy szylkretowych księżniczek (mam w domu jedną) sa najpiękniejsze... :love:
A tak w ogóle kocie oczy to studnie czasu.

Skipper - 2014-08-08, 21:23

No coś Ty Sandra, mój Tosiek ma nie żadnych studni tylko małe i bardzo złośliwe oczka :twisted:
Sandra - 2014-08-08, 21:31

No Skipper musimy z Tośkiem obmyślić jak Cię nosa pozbawić już za życia :mrgreen:
Za takie słowa... :twisted:
Weź Ty się porządnie wpatrz w kocie źrenice...to jest kosmos, nieskończoność, bezmiar...

Bianka 4 - 2014-08-08, 23:22

A poza tym Tosiek nie jest szylkretą... :mrgreen:
Nie lubię szylkret a sama mam je dwie....

Skipper - 2014-08-08, 23:44

O przepraszam, Rico też nie szylkret, a ślepia ma po prostu prześliczne :love:
Sandra - 2014-08-09, 09:50

W każdym razie życzę z okazji przyszłych urodzin :kwiatek: tej pięknookiej księżniczce Drapaklandu Scully z ZOO Czarownicy, samych BARFnych przysmaków :kiss:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group