BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy
Zofijówka - 2012-09-20, 22:12 Ja bym do tego dorzuciła trochę podrobów- kacze są teraz niedrogie. Nie wiem, jak wygląda ćwierć karczku z kośćmi, ale o ile jest to raczej kość z mięsem niż na odwrót, to pokusiłabym się o zamienienie tego na coś bardziej mięsnego.
Nie baw się w mielenie mięcha. Ewentualnie przekrój tak, żeby porcja składała się z chociaż dwóch czy trzech kawałków. Jak będzie za duże- może rzygnąć. Mielone przydaje się do przemycania suplementów i warzyw. Ale możesz spróbować z kefirkiem np. Z pewnością pomoże odetkać psiaka
Przesadzić można ze wszystkim. Ale z tego co tu piszesz, to twoje menu jest dość rozmaite :kciuki:ciocia_mlotek - 2012-09-20, 22:28 Dużym rzygnie jeśli połknie w całości. Jeśli umie gryźć to ja bym podawała większe.
Co do mielonego i przemycania hahaha racja ale u mnie jest dokładnie odwrotnie - żeby przemycić mielone muszę do niego dodać owoce, warzywa albo.... czosnku ciutke. Inaczej nie tknie.isabelle30 - 2012-09-20, 22:37 Im większy kawał dasz tym bardziej niemożliwe będzie połknięcie go. Duży kawał będzie musiał psiak żuć, gryźć. Niesamowicie dobre do zucia są ozory - bardzo twarde i gumowate.kiniadg - 2012-09-20, 22:42 ok dziękuję pięnie... To jutro dostanie wielki kawal szynki :) zobaczymy jak sobie z tym poradzi :)
a później będę dawać mięsko i ewentualnie po małej części tego karczku z kością, bądź innej kostki. Tak żeby był kawałek twardej przekąski :) pozdrawiamy
harpia - 2012-09-20, 22:53 Nie boisz się wieprza podawać psu?
Na wirus Aujeszky psy tak jak koty i fretki, są wrażliwe Zofijówka - 2012-09-20, 22:59 O, Iza! Nie wpadłabym na ten ozór. Tundra musi twarde kości wcinać, żeby jej przedłużyć czas jedzenia (inaczej chodzi strasznie głodna). I martwiłam się, że za dużo ich dostaje. Spróbuję z ozorami! Masz jakąś tanią metę na ozory wołowe? A może świńskie nie są tak groźne jak inne podroby z prosiaka?ciocia_mlotek - 2012-09-20, 23:05 A ja się poważnie zastanawiam czy nie przestać się wieprza bać. Mięso dobre, tanie a w tym kraju choroba Aujeszkiego od 23lat jest uznana za niebyłąisabelle30 - 2012-09-21, 11:12 Ozory są fajne, szczególnie wołowe bo mają tarkę. Coś a la bardzo gruby papier ścierny. Wbijając w to zęby pies używa bardzo skutecznej szczoteczko do ząbów.
Koło mnie na bazarze można kupić i jedne i drugie. Ceny wołowych nie znam obecnie. Od jakiegoś czasu juz nie podajemy wołowiny bo Brutusowi nie wolno. Wołowy ozór jest wielki - potrafi ważyć 1.5 kg. Świńskie są dużo mniejsze ale też spełniają swoją rolę dobrze. Ozór to bardzo chude mięsko, sam mięsień.Evva - 2012-09-21, 18:06 A mój pies nie chciał nawet ozora tknąć, chyba przez tą gumowatość właśnie... On w ogóle zresztą jest dziwny, bo mięsa podanego w dużym kawałku nie zje, np. serce wołowe zawsze muszę mu kroić na małe kawałki. Mięsne gnaty za to wcina normalnie bez problemów...macmar - 2012-10-04, 12:15 Temat postu: proszę o pomocWitam :)
Od ok. czterech tygodni barfuję z moimi psiakami. W związku z powyższym mam parę pytań i wątpliwości. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w ich temacie.
Moje dwa barfery to starsza sunia, waga 7kg oraz pies, lat 5, waga około 10kg.
Pierwszy problem jaki pojawił się na Barfie to linienie suni - właściwie sierść wychodzi jej garściami. Sunia ma około 12 lat, więc zastanawiam się czy w jej przypadku Barf to w ogóle dobry pomysł. Badania krwi sprzed pół roku (wtedy była jeszcze na suchym) były dobre. Teraz mamy zamiar je powtórzyć ale już teraz chciałam się upewnić, czy dla takiego starszego pieska ta dieta jest dobrym pomysłem. Przeraża mnie to wypadanie sierści :(
Drugi problem jest taki, że psiaki w ogóle nie chcą jeść mixu warzywno - podrobowego. Na początku bardzo chętnie wcinały ale teraz mamy z tym kłopot. Efekt taki, że chodzą głodne i żebrają o jedzenie ze stołu. Wszystko byle nie warzywa.
(Układając jadłospis opierałam się na wskazówkach Ekozwierzaka).
I co ja mam z tym fantem zrobić? Dotąd mix dostawały codziennie. Czy mogę zastąpić to większą ilością kości a mix dawać rzadziej?
Mam jeszcze wątpliwości odnośnie właśnie kości. Wiem, że to głupota ostatnia ale bardzo boję się dawać psom skrzydełka, łopatki i korpusy. Chyba wzięło się to stąd, że kiedyś pies mojego taty zadławił się kością z kurczaka. Próbowałam się przełamać i dawałam im części z kurczaka czy królika ale potem całą noc nie spałam..
Zatem mam pytanie: czy szyja z indyka lub gęsi i ogon cielęcy, podawane parę razy w tygodniu, zaspokoją potrzebę wapnia? Słowem, czy jeśli zrezygnuję z łopatek, korpusów i skrzydełek (czyli wszystkiego co w mojej chorej wyobraźni może się przełamać na pół i przebić jelito) to psom nic nie będzie? Akurat te części wybrałam ponieważ wydają mi się "najbezpieczniejsze". Wiem, że to głupie ale proszę, zrozumcie moje lęki.Nina77 - 2012-10-04, 13:50 ja na miejscu twoich psów też bym sie zbuntowała gdybym miała jeść dziennie mix :D
ja dawałąm moim psom raz w tygodniu PPWO (papka podroby warzywa owoce) i dodawałam odrobine oleju. ten olej służył jako wisienka na torcie :D bez niego nie chciały tknąc mixa.
szyje indycze są super. ogony cielęce też bardzo polecam. a jeśli chodzi o ten korpus to może spróbuj pousuwać z niego kości ale zostaw chrząstki. tym sobie krzywdy nie zrobią .
surowe sardynki zawierają duzo wapnia..
możesz też zamówić w internecie gotowe mieszanki składające sie z różnego rodzaju mięs i zmielonych kości :) a wybór mięs jest czasami naprawde imponujący..
http://www.barfnyswiat.or...highlight=biosk
tu masz temat o gotowych mrożonkach.isabelle30 - 2012-10-04, 15:08 A gdzie kupić surowe sardynki?ciocia_mlotek - 2012-10-04, 19:27 Jeśli boisz się kości to możesz je mielić i podawać w ten sposób. Wszystkie te części, których się boisz po prostu przepuszczaj przez maszynkę ze 2 razy. Możesz np połączyć to z ową znienawidzoną papką. A mięso podawać w formie większych kawałków.coztego - 2012-10-04, 19:34
Nina77 napisał/a:
szyje indycze są super
Nie powiedziałabym, szyje drobiowe są niebezpieczne, kręgi są stosunkowo małe i mają haczykowate wyrostki, połknięte w całości (a połknięcie takiego kręgu nie jest dla psa żadnym wyczynem) mogą się łatwo zahaczyć i zablokować w przełyku. Znam wiele osób karmiących barfem, które szyj absolutnie nie podają. Znałam też psa, któremu taka kosteczka utkwiła w śródpiersiu i nie udało się go uratować. macmar - 2012-10-04, 21:46 Aj, to teraz już jestem porządnie wystraszona. Chyba zrezygnuję w ogóle z dawania kości. Albo będę mielić albo suplementować mączką. A w ogóle to dziękuję za odpowiedzi :)