BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla psów - Rośliny w diecie psów
angie - 2012-09-26, 22:07 A co z melonem? Moja sunia go uwielbia, więc chciałabym jej go podawać.
I powiedzcie czy razem z papką warzywną można zmiksować nabiał i dodatkowo jajko? W jednym posiłku.
Albo zamiast osobnej porcji papki i osobnej mixu podrobów zrobić papkę roślinkowo - podrobowąNina77 - 2012-09-26, 22:15 jasne że możesz zmiksować warzywa owoce i podroby razem. na bulowym forum obowiązywał skrót PPWO czyli Papka Podroby-Warzywa-Owoce. PWO to zas było Papka Warzywno Owocowa
nie pamietam tylko jak to bylo z tym nabiałem.. ja zawsze rozgniatałam twaróg z żółtkiem. to był taki deserek dla mojej bulinki Zofijówka - 2012-10-01, 15:52
isabelle30 napisał/a:
Jak Brutus wróci z wygnania do domu to dam mu na próbę porcję Mumijo.
W jakiej formie chcesz Brutusowi dawać Mumijo? Jak byłam dzieckiem- leczyła mnie tym pewna Mongołka. Boże, ile ja się nacierpiałam w czasie nadmuchiwania mi tego prochu na migdałki! isabelle30 - 2012-10-01, 18:42 Mam to w postaci nakapanych jakby tabletek...takich malutkich. Będę wpychać do mordy albo do dziurki w serduszku gęsim. Połknie w całości. Ale fakt, smakuje jak ...(tu każdy sobie dopowie co)Carmella - 2012-10-06, 09:43 rozumiem, że jak psica wciąga sok z żurawiny (bez cukry, strasznie kwaśne) to mam się cieszyc i dalej dawać?
Chciałabym też kotom wprowadzić, ale nie wiem czy się uda takie kwaśne im wcisnąć.ciocia_mlotek - 2012-10-06, 09:54 Wszelkie jagody są jak najbardziej naturalnym dodatkiem diety psowatych. Ja bym dawała.magda_z - 2012-10-08, 11:40 Nigdzie nie potrafię znaleźć owoców żurawiny. Czy dobrym pomysłem byłoby podawanie psu herbatki (takiej dla ludzi) żurawinowej? Mój pies ma chore nerki, dostaje herbatę z pokrzywy, ale co miesiąc ma 2tyg. przerwy, więc w tym czasie chciałabym mu coś innego na ukł. moczowy podawać.Margot - 2012-10-08, 18:17 Dziewczyny, a właściwie Carmello (bo Ty wspominasz o kotach, a cytat kotów dotyczy) z żurawiną też należy zachować ostrożność. To jest cytat jeszcze z barfnej części forum chatula (zanim powstało forum Barfny Świat).
Cytat:
Sihaya napisał/a:
Dziewczyny uwaga!
Ze dwa dni temu wpadły mi w ręce skrypty dotyczące badań nad toksycznością żurawiny u kotów. Wnioski ogólne, że wysokie stężenia są szkodliwe dla kocich nerek i wątroby. Nie zostało jednak sprecyzowane pojęcie wysokiego stężenia. Planuję zgłosić się na piśmie do autorów badań z prośbą o udostępnienie całego raportu z przeprowadzonego badania, bo temat żywo mnie zainteresował, ale to oczywiście może trochę potrwać.
Dlatego do tego czasu prosiłabym o ostrożność. Odradzam stosowanie ekstraktów żurawiny a w razie konieczności (obniżenie Ph moczu, zapalenie pęcherza i cewki) stosowanie jedynie czystego soku z owoców żurawiny. Ciągle uważam, że kwasy obecne w owocach żurawiny są bezpieczniejsze niż kwas askorbinowy (wit. C) ale lepiej na zimne dmuchać.
Żurawiny na pewno nie wolno podawać kotom cierpiącym na choroby nerek i kamicę szczawianową.
Moja literatura weterynaryjna za bezpieczne uznaje stosowanie 1ml czystego soku z żurawiny (najlepiej rozcieńczonego wodą lub dodanego do jedzenia) na każdy kg masy ciała kociego w dawkach podzielonych.
Żurawinę miałam okazję okazję stosować u wielu wielu kotów swoich własnych, znajomych i dzikusów, i jak do tej pory nie udało mi się zaobserwować niepożądanych skutków ubocznych.
Carmella - 2012-10-08, 18:41 Uff to kotów nie otrułam. Niemniej jednak raczej stosować regularnie nie będę, bo miałam zaplutą podłogę
Spróbuję jeszcze rozcieńczone mlekiem odrobinę (tak popijał sobie mój pies). Ogólnie to ... sok wypiłam ja, bo mnie grypa zbierała i chciałam coś co ma wit. c i w ogóle super działanie. Sok wypiłam prawie cały, a rozchorowałam się tak i tak :/
Teraz piję sobie sok malinowy (niestety oszukany) i siekany imbir :D Mniam.nikah - 2012-10-31, 14:45 A co z aronią? Jest ok dla psa? Bo w przeciwieństwie do żurawiny, aronii w tym roku mam pod dostatkiem, krzaki aż się uginały, teraz ugina mi sie szuflada w zamrażarce ;)tomtomek - 2013-02-15, 21:59 Czym więcej czytam, tym mniej wiem
Część osób pisze, że warzywa i owoce podawać razem z mięsem, natomiast inni, że należy podawać jako osobne posiłki bez mięsa, bo razem podane są źle trawione i przyswajane.
Nie chodzi mi o dodawanie niewielkiej ilości podrobów do smaku, tylko o posiłek około 85% mięsa z kością i 15% warzyw.
Podawać więc razem, czy osobno?Anonymous - 2013-02-15, 23:44 Różne są szkoły.
Zależy od psa.
Moje nie tolerują owoców i warzyw razem z mięchem.
Musi być odstęp.
Ale znam psy co jedzą wszystko zmieszane i jest ok.diyala - 2013-02-16, 01:05
Apocatequil napisał/a:
Różne są szkoły.
Zależy od psa.
Moje nie tolerują owoców i warzyw razem z mięchem.
Musi być odstęp.
Ale znam psy co jedzą wszystko zmieszane i jest ok.
Moje dostają właśnie zawsze zmieszane - codziennie odrobina suróweczki do mięsa i mięsnych kości - byłyby "chore" jakbym suróweczki chociaż łyżkę nie dała dagnes - 2013-02-16, 10:06 Węglowodany nie powinny być jedzone razem z białkiem, gdyż przeszkadzają w jego trawieniu. Podwyższają pH w żołądku i utrudniają działanie proteazom żołądkowym, które wymagają bardzo niskiego pH (kwaśniego). Same węglowodany nie są trawione w żołądku tylko w jelitach, a enzymy, które się tym zajmują wymagają wysokiego pH (zasadowego). W przypadku łączenia białka z węglowodanami, zwłaszcza złożonymi (jak skrobia), część białka nie zostanie w ogóle strawiona. Skutkiem tego jest nie tylko wydalanie cennego białka, ale i zaburzanie pracy jelit, gdyż niekompletnie rozbite w żołądku cząstki białka ulegają w jelitach procesom gnilnym. Dodatkowym czynnikiem zakłócającym jest błonnik zawarty w warzywach, który ogranicza wchłanianie aminokwasów, minerałów i witamin w jelitach. Węglowodany strawne, jedzone w jednym posiłku z białkiem, mogą wywoływać nieprzyjemne objawy już na etapie zalegania w żołądku wraz z białkiem, które potrzebuje tam czasu na strawienie, jednocześnie uniemożliwiając szybkie opuszczenie żołądka węglowodanom - uczucie pełności, odbijania, zgaga, ucisk, ból.
Oczywiście mówię tu o posiłku białkowo-węglowodanowym, a nie symbolicznym dodatku jakiegoś warzywka "na okrasę".
Białko trawione jest szybko i kompletnie tylko wtedy, gdy jedzone jest bez węglowodanów i błonnika; może być jedzone wraz z tłuszczem, który nie przeszkadza. Węglowodany natomiast najlepiej trawione są, gdy jedzone są same lub z dodatkiem bardzo niewielkiej ilości tłuszczu dla poprawy smaku (duża ilość tłuszczu jedzona wraz z dużą ilością węglowodanów nie sprawi wprawdzie żadnych kłopotów trawiennych, ale powoduje większy niż przy samych węglowodanach skok poziomu cukru i zwielokrotniony wyrzut insuliny, co na dłuższą metę nie jest dobre - może prowadzić do insulinooporności).
W naturalnych warunkach drapieżnik ma niezwykle mało okazji by zjadać w jednym posiłku białko (mięso) i węglowodany w znaczącej ilości. Zjadanie zawartości żołądków dużych zwierząt to oczywiście mit. Nawet jeśli poczynilibyśmy założenie zjadania całych żołądków, to polując na trawożerców wilk nie znajdzie w ich żołądkach żadnych węglowodanów strawnych.tomtomek - 2013-02-16, 15:16
dagnes napisał/a:
Węglowodany nie powinny być jedzone razem z białkiem...
Dzięki
Nasuwa mi się kolejne pytanie. Wyczytałem, że pies powinien jeść 10 - 15 % warzyw i owoców. Więc wychodzi, że mógłbym dawać 6 dni mięso/kości, a 1 dzień mix warzywny z niewielkim dodatkiem tłuszczy i podrobów (do smaku). O ile dla dorosłego psa nie było by to żadnym problemem (tak mi się wydaje i tak powinien mieć głodówkę co jakiś czas) to czy 3 miesięczny szczeniak może być w ten sposób karmiony, czyli jeden dzień "głodówki" na warzywkach nie zaszkodzi mu?