To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach dolnych dróg moczowych

Sihaya - 2014-06-18, 21:35

Pasek powinnaś zanurzyć w badanym roztworze, a więc ten mocz ze żwirku się nie nadaje. Poza tym żaden żwirek nie jest Ph obojętny. Przez weta można zamówić specjalny żwirek do badania moczu, który moczu nie chłonie i jest podobno neutralny.
Komanka - 2014-06-19, 08:01

Sihaya napisał/a:
Przez weta można zamówić specjalny żwirek do badania moczu, który moczu nie chłonie i jest podobno neutralny.


Tylko niekiedy kot uprze się nie korzystać z tego żwirku i jest kłopot. :-/ Najlepiej pobrać do zakrętki od pojemniczka (czasem w trakcie długiego siusiu da się 2-3 razy) lub płaskiego wyparzonego naczynka i następnie przelać do pojemniczka. Sam pojemnik jest za wysoki, żeby kotu podtykać pod ogon.

Sihaya - 2014-06-19, 09:01

Komanka napisał/a:
Najlepiej pobrać do zakrętki od pojemniczka

Albo chochelkę w sprytny sposób podsunąć pod ogon ;-) .

situnia - 2014-06-19, 09:10

Kot jak zacznie siusiać to już nie przestaje :) Czekasz na początki siuśków i podtykasz chochelkę/pojemniczek pod kocią pupkę :mrgreen:
Skipper - 2014-06-19, 09:41

Chyba najlepsza byłaby duża płaska łyżka do warzyw. Jak kot tyłka nie zadrze do góry i będzie nad samym żwirkiem to chochelka pod ogon się nie zmieści :mrgreen:
Silvena - 2014-06-19, 10:03

Hymenowi złapię na dużą łyżkę stołową, już 2 razy mi się to udało, więc z nim raczej problemów nie będzie. Z Feną mogę mieć problem, ale będę próbować :-)
Wydaje mi się, że u niej to raczej stres, sama chodzę ostatnio mocno poddenerwowana i może dodatkowo im się też mój stres udziela.

Skipper napisał/a:
Chyba najlepsza byłaby duża płaska łyżka do warzyw.

Widziałam już sporo dziwnych kuchennych specjalistycznych przyborów, ale z takim wynalazkiem jeszcze się nie spotkałam ;-)

Skipper - 2014-06-19, 10:21

Łyżka do warzyw to jest coś takiego jest dużo większa od łyżki do zupy, w mojej się mieści 30 ml płynu, ale może są jeszcze większe :mrgreen:
Niektóre mają dziurki, tak że do łapania kocich siuśków nadawać się raczej nie będą ;-)
Można kupić już za kilka zł. w supermarketach.
Zawsze to wygodniej raz podstawić łyżkę pod ogon niż podstawiać 3 razy :-D

Silvena - 2014-06-19, 11:00

Moje koty z reguły nie sikają 30ml, a podobno tyle co mieści się na łyżce stołowej już wystarcza do badania.
Rozejrzę się za jakąś specjalną łyżką, żeby mi się przypadkiem nie pomyliła z tymi co ich sama używam ;-) Szerszą pewnie też łatwiej zebrać, bo nie trzeba dokładnie celować.

Fena się napiła ok. 20ml wywaru z kury, sama z siebie. Jestem w szoku :shock:
Będę dalej za nimi biegać i cudować, żeby jadły i piły odpowiednio. Boję się tylko, że jak będę ją tak dopajać to nie będzie z miski wody z sumplementami dopijać jak należy...
Próbowałam już dawać strzykawką na siłę to co w misce zostało, ale nie da się, więcej wypluje niż połknie :-(

Skipper - 2014-06-19, 11:07

U mnie kocury leją aż się patrzy :mrgreen:
Jak wlezie taki do kuwety (nieraz jestem w łazience) to wali pod takim ciśnieniem, że słychać i to kilkanaście sekund. Myślę, że spokojnie by nalał taką łyżkę do warzyw.
Patrząc na rozmiar bryłek żwirku (nie da się nabrać na łopatkę) to nie jest to mało.

situnia - 2014-06-19, 13:23

Silvena, moje siadają prawie w żwirku, ale jak nawet takiego siusiającego kota uniesiesz trochę w górę to i tak nie przestanie, testowałam ;-) I to do tego stopnia, że ja podstawiałam pojemniczek na siuśki. Nawet to kotom nie przeszkadzało :mrgreen:
Silvena - 2014-06-20, 11:54

Wzięłam urinovet tylko, mam nadzieje, ze pomoże. Ale w kapsulkach, podobno nie ma już saszetek.

Kapsułki przetestowane, są smaczne i można dawać na zachętę do jedzenia (raz dziennie mam podawać) ;-)
Saszetki są lepsze od kapsułek? Je się z wodą rozrabia, ale do jakiej konsystencji?

W kapsułkach jest żel. I jak czytam składy to w kapsułkach jest valeriana officinalis, a w saszetkach melisa. I ma w składzie olej sojowy (33% tłuszczu w kapsułce jest). Wszędzie w internecie jest po prostu ten sam opis co do saszetek, a na opakowaniu jednak co innego podają.

gpolomska - 2014-06-20, 20:08

Saszetki urinovet kupisz bez problemu nawet na sztuki: http://animalia.pl/produk...1-saszetka.html (w całych paczkach też mają - taniej wychodzi).
Skipper - 2014-06-20, 20:12

situnia napisał/a:
Kot jak zacznie siusiać to już nie przestaje :) Czekasz na początki siuśków i podtykasz chochelkę/pojemniczek pod kocią pupkę :mrgreen:

Święta racja :mrgreen: Przetestowałam tj. podniosłam pupę Skippiego jak szczał - nie przestał :mrgreen:

Silvena - 2014-06-20, 20:45

To mnie okłamali, ale takie kapsułki też mogą być? Ktoś wie jakie stężenia są w saszetkach?
Zastanawiam się czy to rzeczywiście to samo i czy 1 szaszetka=1 kapsułka. W internetach nie mogę znaleźć dokładnego składu. Na kapsułkach jest napisane, żeby po prostu podawać jedną dziennie.


1 kapsułka: olej sojowy, glukozamina.
Dodatki:
wyciąg z żurawiny 125mg,
wyciąg z pietruszki 50mg,
wyciąg z kozłka lekarskiego 40mg.

Z łapaniem moczu w teorii wszystko wygląda świetnie, ale najpierw trzeba złapać kota jak wejdzie do kuwety, a nie jak będzie już z niej wychodził :evil:

shana55 - 2014-06-20, 21:10

Zamiast melisy jest waleriana. Z tego co wiem koty uwielbiają walerianę, pewnie temu dodali żeby chętniej jadły. I melisa i waleriana mają działanie uspokajające. Reszta składników jest ta sama. Nie powinno być różnicy w działaniu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group