BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Kącik behawioralny - Kolejny kot w domu - blaski i cienie dokocenia
azar - 2014-04-24, 07:22 W związku z faktem gdzie kot może być i co zrobić można zorganizować masę konkursów. Kocia fantazja nie zna granic.
Po wczorajszej wizycie u weterynarza to nawet konkurs kocich chórów.Skipper - 2014-04-24, 18:45 Do kociego chóru zgłaszam Tośka
Mordopruj straszny gęba mu się nie zamyka, jak nie miauczy (właściwie to wydaje takie śmieszne ptasie dźwięki) to mruczy Ines - 2014-04-25, 11:07 To może jednak bezogoniasty Mefisto jednak jest Tośkową rodziną, bo on też bez przerwy coś sobie pod nosem ćwierka dziewuchy go nie rozumieją, bo one drą mordki tylko do nas.Witalis - 2014-04-25, 11:25 mój Psotnik jest też takim miauczkiem - non stop jakieś dźwięki począwszy od wycia, po gruchanie, jakieś śmieszne pomiaukiwania :)
nawet w moim avatarze miauczy ;)azar - 2014-04-25, 12:35 Temat postu: muzykalniA nigdy do tej pory nie mówiło się, że koty to takie muzykalne stworzeniasliver_87 - 2014-04-27, 13:20 moje dwa norwegi to chyba mają w rodzinie ptaszki - Xelmo tylko gruhu gruhu z siebie wydaje, a Felicity to ćwierka piwrwszorzędnie, ładniej niż ptaszki za oknem :)
Tylko Bombilla porządnie miauczy jak na kota przystało, ale za to je jak prosiak :P
tak więc dorobiłam się gołębia, ćwirka i prosiaczka zamiast trzech kotów :DTufitka - 2014-04-27, 18:09 możesz napisać książkę dla dzieci o przygodach gołębia, ćwirka i prosiaczka (trzech kotów co się zowie) Skipper - 2014-04-27, 18:30 Sliver, tak teraz spojrzałam, że Twoja Felicity wygląda jak siostra bliźniaczka mojego Tośka sliver_87 - 2014-04-28, 18:39 Tufitka, pracuję w przedszkolu, więc myślę, że dzieci mnie odpowiednio zmotywują i takie opowiadanie powstanie. prędzej czy później:)
Skipper, no to nie zostalo nam nic innego, jak tylko poznać bliźniaków rozdzielonych, a są podobni poza ogonkami :)michalina36 - 2014-05-08, 22:19 dobry wieczór,
Nie wiedząc na który wątek się zdecydować pisze tutaj.
Proszę o rady na temat mądrej ilości kotów w domu. Najchętniej dowiedziałabym się co ma na ten temat do powiedzenia fachowa wiedza. Internauci piszą wszystko a najczęściej że 15 kotów to też nie jest za dużo jeśli ma się warunki.
?Ines - 2014-05-08, 23:46 Myślę, że po pierwsze powinno się mieć tylko tyle kotów, iloma jest się w stanie zająć... Jeśli kolejnemu kotu nie będzie się w tanie poświęcić tyle samo czasu ile poprzedniemu, to należy sobie odpuścić. Po drugie, ale mniej ważne, kotów powinno być tyle, by każdy z nich czuł się dobrze.michalina36 - 2014-05-09, 00:05 Ja się zastanawiam właśnie jak koty się czują.
Pewna hodowczyni, nie znajoma tylko przypadkowa osoba, powiedziała mi że 3 koty to już jest przekroczenie pewnej granicy. Nie wiem do końca co to znaczy ona zapewne wie bo mając hodowle ma zawsze co najmniej kilka kotów w domu.
Zastanawiam się czy trzy kocury to jest za dużo.Mam dwa swoje od roku i teraz znajda jest u nas- kocurek który ma super charakter niemniej jednak pozostawienie go w domu wypada na nie biorąc wszystko pod uwagę.
Szczerze mówiąc czasem wydaje mi się że nawet dwa koty wolałyby nie być we dwa,ze względu na to że muszą się dzielić ludżmi i ich uwagą.Ines - 2014-05-09, 00:45 Nie szukaj reguły, koty to nie matematyka, nie wyjdzie Ci tu stosowanie gotowych wzorów. Każdy kot jest inny i ma inne potrzeby. Nie wyobrażam sobie rozdzielenia Tuli i Aurelki - one się kochają na zabój, nawet doba rozłąki (np ze względu na wystawę) sprawia, że wpadają w depresję. Za to Mefisto, dachowiec o zupełnie innym temperamencie, do stada zupełnie nie pasuje. Co nie znaczy, że inny kot też nie będzie pasował.vesela krava - 2014-05-09, 08:00 Zgadzam sie, tu nie ma reguly, tzn. pewnie trzeba zachowac zasady zdrowego rozsadku, ale one nie sa dla wszystkich takie same. Ilosc kotow w domu zalezy od metrazu, finansow, czasu, charakterow kotow. To co powiedziala Ci hodowczyni, to przekroczenie granicy dla niej, ja niczego nienormalnego w posiadaniu trzech kotow nie widze, jezeli ma sie ku temu warunki. No i czy dane koty beda czuly sie w grupie lepiej czy nie zalezy od ich charakterow. Sa koty, ktore nie chca niczego dzielic z zadnym innym kotem, bo kochaja tylko swojego pana, ich swiat sie kreci wokol niego, i sa koty spoleczne. Tu chyba nawet wychowanie od malego w grupie nic nie zmieni. Natomiast my jako wlasciciele mamy ogromny wplyw na relacje miedzy kotami i naszym zaangazowaniem np przez zabawe mozemy sprawic, ze wszyscy beda czuli sie dobrze. Dlatego tak wazny jest czas, ktory mozemy zwierzetom poswiecic.michalina36 - 2014-05-09, 09:21 Zgadzam się że czas który człowiek poświęca na zabawę jest bardzo istotny. Tylko że biorąc więcej kotów nie wie się z góry czy koty będą się dobrze czuły w większym skupisku, a oddawać kota i pytanie którego po jakimś czasie wydaję się bolesnym dylematem. Moim zdaniem należy mieć wiedzę przed i podjąć decyzje w oparciu o jakieś racjonalne przesłanki.Wiem że rasa często decyduje np kot rosyjski nie lubi wiećej niż jednego kota do towarzystwa ale w przypadku dachowców to nie działa, nie da się zgadnąć czy chcą jak dogada sie taka grupa.