HoWaKo - 2015-04-20, 21:11 psy-i-koty, to chyba całkiem dobrze Ci wychodzi, tylko, że jak masz piątkę ogonów do skarmienia, w tym osobnika wielkogabarytowego, to ten aspekt siłą rzeczy generuje Ci koszty. Moje kocisko niekoniecznie chciało jeść BARF-a w 100%, ale wzięłam go uporem i teraz nie kupuję puszek czy saszetek wcale. Także w mojej subiektywnej ocenie BARF jest opłacalny, ale zawsze trzeba zmierzyć siły na zamiary i wg mnie ten wątek jest ważny i miał duży wpływ na przejście na 100% BARF-a. agnieska - 2015-04-30, 11:30
Co to, ten vivog? Bo mi wypluwa tylko oprzyrządowanie groomerskie. Ines - 2015-04-30, 11:34 może chodziło o http://www.vigovigo.pl/produkt.html agnieska - 2015-04-30, 11:45 Dziękuję, Ines 
Nadrabiam zaległości na forum i
aggie koniecznie zdobądź kartę do Makro. Mieszkacie w Chorzowie, więc w najbliższej okolicy są aż trzy hale Makro. A tam kraina mięsem płynąca, wołowina II kategorii normalnie po 12,50zł, w promocji schodzą do 10,50zł. Wieprzowina - łopatka, schab, karkówka - kosztuje 10-13zł/kg. aggie - 2015-05-01, 13:45 agnieska, kartę do Makro mamy już od jakiegoś czasu. Najczęściej bywamy w hali na Załężu, niestety tam wołowina II kategorii po 14 PLN za kilogram, nawet pod koniec dnia cen nie obniżają (pytałam obsługi)... Wieprzowina rzeczywiście tańsza, ale do tej pory jakoś miałam obawy związane z wieprzem, podaję go dopiero od 2 tygodni i to w niewielkich raczej ilościach. ALE nie zmienia to faktu, że przy psie zjadającym 1,5-2kg mięsa dziennie nie mogę sobie pozwolić na zakupy w Makro, bo zwyczajnie nie będzie nas na to stać... już nie mówię o przechowywaniu tygodniowego jadłospisu, bo zabudowana lodówka nie daje zbyt dużych możliwości 
Tak czy inaczej, pozostaje mi tani Primex i kombinuję dalej... CHOCIAŻ ostatnio wywiązała się dyskusja na FB profilu o barfie właśnie na temat Primexu i zaczynam wątpić czy mój BARF oparty na ich produktach ma jakikolwiek sens... Na jakich produktach dostępnych u zwykłego rzeźnika/w sklepie opieracie Wasze jadłospisy? Lena06 - 2015-05-01, 18:23
To taka raczej normalna cena wieprzowiny. W zwykłym mięsnym mam po niecałe 9zł łopatkę.
Najczęściej wieprzowina - tutaj łopatka, albo szynka ze skórą. Wołowinę - najczęściej rosołowe, czyli szponder. A z kuraka ćwiartki, serca, żołądki, wątróbka. Czasem kupię nogę z indyka. Ale to jest podstawa naszej diety ogólnie. Od czasu do czasu dokładamy łapane po innych sklepach mięsa typu gęś, jeleń, łosoś... Caffka - 2015-08-09, 16:31 Witajcie. Zaczynałam myśleć o tym by rozpocząć BARFowanie mojego psiaka. Naczytałam się i nadal mało wiele rozumiem. Koniec końców przeliczyłam pi razy drzwi ile kosztowało by mnie wyżywienie 5 miesięcznego labka ważącego 20 kg - mięsiwa dziennie potrzebuje coś koło 1 kg. Miesięczny koszt samego mięska to 450 zł. A gdzie jeszcze suplementy? Jak u Was to wygląda? Kazia - 2015-08-09, 16:56 Mięso - Udziec z indyka/pierś z kurczaka/wołowe, zawsze czekam na promocję. Po ok 12 zł kg. Szyje kacze ok 4 zł kg Serca kacze/wieprzowe po ok 5 zł kg. Wszystko po ok 1/3, średnio 7 zł/kg Do tego ok 10 % wątróbki, najchętniej wołowej. No i suplementy. Ok 2 zł na kg mieszanki. Lena06 - 2015-08-10, 13:47
Cały wątek o tym. Już tu każdy trochę poopowiadał o swoich finansach związanych z Barfem Moja wypowiedź tutaj:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=95659#95659 Ale ja mam psa 9 kg...
amator - 2015-08-10, 15:43 No tak, tak patrzac na te wasze wyliczenia dochodze do wniosku, ze BARF w PL moze sie jeszcze oplacac ze wzgledu na to,ze karmy maja ceny europejskie a mieso wciaz jeszcze polskie. Z mojego punktu widzenia nie jest to juz tak wesole. W przeliczeniu najtanszy kurczak w promocji to 24 PLN najtansza wolowina z przeznaczeniem dla zwierzat to 40PLN jak to porownam z cena karm suchych, to kupujac nawet najlepsze teoretycznie karmy bez zboz mam BARF lekko 2x drozszy za porcje, a ceny puszek znowu z tych najwyzszych polek sa porownywalne. Bede kombinowac, szukac i polowac na promocje ale juz wiem ze kocie jedzenie kosztuje mnie ok 400PLN miesiecznie, ale fakt ze mieszkam w bardzo drogim kraju Szkoda, bo aspekt finansowy moglby byc argumentem, a tak komu chce sie poswiecac czas , banrac w tym wszystkim, zajmowac zamrazalnik by doplacac? Silvena - 2015-08-10, 16:05 Mnie mięso w Londynie kosztuje w przeliczeniu na złotówki też bardzo dużo. Nie przeliczam, bo to bez sensu. Jakbym się wyprowadziła do mniejszego miasta, to barf pewnie kosztowałby mnie połowę taniej. Barf i tak wychodzi mi taniej niż jakbym miała karmić polecanymi puszkami. Na suche nie przejdę, bo wtedy wydam majątek na weta... Poza tym i tak suche u mnie nigdy nie stanowiło podstawy diety. Teraz już mam jako takie rozeznanie co do cen mięsa i na kocie jedzenie wydaję około połowę mniej niż na początku. Mokre w Zooplusie jest trochę droższe w UK niż w PL (po przeliczeniu). Amator nie wiem gdzie mieszkasz, ale skoro życie jest takie drogie to i pewnie zarobki są adekwatne. Patrząc na zarobki na "godzinę" w obu krajach, to w Polsce mięso wcale nie jest takie tanie. Zwłaszcza jeśli brać pod uwagę zarobki minimalne. vesela krava - 2015-08-10, 19:41 Amator nie wiem gdzie mieszkasz, ale faktycznie masz tam troche drogo... Nie zniechecaj sie jednak, czesto sie mowi, ze barf jest drogi na poczatku, zanim sie czlowiek zorganizuje i wynajdzie okazje. Ja sie ciesze jak uda mi sie kupic udka z kurczaka za 2€/kg czy wolowine za 6€/kg. Jagnieciny jeszcze nie znalazlam za mniej niz 9€/kg. Ja sie zgadzam, ze barf sie bardzej oplaca w Polsce, mi w stosunku do zarobkow wychodzi drogo. Jednak nie sadze, by barf wychodzil drozej od dobrych puszek - proponuje porownac ile kosztuje karmienie kota puchami biorac pod uwage ze kot musi ich zjesc wiecej. amator - 2015-08-10, 20:49 Mieszkamw Szwajcarii. Wiecie dziewczyny, ja sie nie zniechecam, to ze wybieram BARFa dla kota jest elementem mojej filozofii, nie dam rodInie jesc byle czego, zwierzakowi tez nie dam 
Tylko mam wrazenie, ze teraz fakt, ze samemu sie cos robi to juz tylko hobby, nie kwestia oplacalnosci. No owszem oplaci sie jak zamawiasz wieksze ilosci, ale nawet kiedy biore pol swini, czy krowy czy owcy to oplacalnosc dotyczy drozszych kawalkow bo cena jest usredniona co nadal wychodzi drozej dla najtanszych kawalkow. Donrze, ze wtedy chociaz wnetrznosci mam za darmo bo tego w dzisiejszym wychuchanym spoleczenstwie malo kto chce, nogi sa fuj, glowa jest fuj, jezyk bleeee, ewentualnie watroba ale to tez nie kazdy dotkmie. W kazdym razie by chociaz zblizyc sie cenowo do gotowych karm musze zalapac sie na solidne promocje vesela krava - 2015-08-10, 21:21 Sprobuj kupowac bezposrednio od rolnika, poszukaj grup na facebooku do wspolnych zakupow (np. https://www.facebook.com/groups/323294411163126/), przeszlabym sie tez to malych sklepow miesnych, poszukaj sklepow internetowych z miesem badz calymi mrozonymi ofiarami dla zwierzat. amator - 2015-08-10, 22:31
Dam sobie rade . Ale wiesz rzeznik-rolnik wszytsko jedno, rolnicy nie maja praw do uboju swoich zwierzat. Teraz konczy sie pierwsza sprawa biorolnika ktory staral sie o prawo uboju swoich zwierzat prosto na polu. I tak w tej chwili rzenicy potanieli w porownaniu z tym co przed laty bylo |
||||||||||||||||
