To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY

dagnes - 2014-01-13, 21:27

Margot napisał/a:
Chyba, że, jak pisze dagnes, ta lipemiczna surowica była efektem stresu (chociaż ja akurat nie słyszałam, aby lipemia mogła wystąpić na skutek stresu, ale po prostu tego nie wiem).

Mogła. W Laboklinie podają nawet tą informację:
http://www.laboklin.eu/pa...reanalytik.html

Cytat:
Lipemia
Jako lipemię określa się mleczno-mętne zabarwienie surowicy/osocza wywołane przez tłuszcze obojętne. Powodem tego jest najczęściej krótki czas jaki upłynął od ostatniego karmienia lub stres.
Można tego uniknąć przez odpowiednie obchodzenie się z pacjentem.

Oczywiście trzustkę trzeba sprawdzić koniecznie, jak już pisałam. Nie jest wykluczone, że to ona jest przyczyną.

kfiatek - 2014-01-13, 21:27

Dziękuję za odpowiedź.
Umówię się, zrobię powtórkę i odezwę się raz jeszcze.

Powtórne badania na pewno nie zaszkodzą - najwyżej wyjdzie jeszcze raz to samo.

I tu jeszcze jedno pytanie - do kolejnego badania odtworzyć warunki (18h na czczo) czy dać standardowy czas (ok 14h)

dagnes - 2014-01-14, 20:13

12-14 godzin powinno wystarczyć (przynajmniej u mojego kota po 12 godzinach niejedzenia wychodzą bardzo niskie triglicerydy).
azar - 2014-01-18, 16:31

Zrobiłam mojemu kocurkowi (6,5 m-ca) badanie krwi. Od normy odbiegają:
morfologia
- erytrocyty 10,21 T/l
Obraz krwinek białych
- segmentowane - 30%
- limfocyty - 66%
Oznaczenia biochemiczne:
- glukoza - 70%

Czy mogę prosić o ocenę? Weterynarz powiedziała, że limfocyty mogą mieć związek np. z ząbkowaniem, glukoza - badanie było robione przed kastracją, więc koteczek kilkanaście godzin nie jadł (tak wyszło). I nie ma problemów. Reszty nie komentowała.
Pozostałe wyniki oznaczone jako w normie.

Tufitka - 2014-01-19, 14:18

azar, jak możesz do daj całe badania, bo na nie trzeba patrzeć całościowo, nie wyrywkowo.
azar - 2014-01-19, 17:25

Oczywiście, że mogę i już piszę:
Morfologia:
-leukocyty 12,2G/l
- erytrocyty 10,21 T/l
- hemoglobina 9,13 mmol/l
- hematokryt 0,42 l/l
- MCV 41 fl
- MCH 0,89 fmol
- MCHC 21,7 mmpl/;
- RDW 28 %
- Płytki krwi 371G/l
- MPV 17 fl

Obraz krwinek białych:
- kwasochłonne 2%
-pałeczkowate 2%
- segmentowane 30%
- limfocyty 66%
Obraz krwinek czerwonych - bez zmian
Oznaczenia biochemiczne:
- AspAT 35 U/l
- AIAT 75 U/l
- ALP 87 U/l
- glukoza 70 mg/dl
- kreatynina 1,2 mg/dl
- mocznik 36,7 mg/gl
- białko całkowite 70 g/l

To wszystko. Jak pisałam mały ma 6,5 m-ca. Badania robiłam tuż przed kastracją i muszę powiedzieć , że kilkanaście godzin nie jadł ( ok. 15-16), bo ma takie pory jedzenia, że jak mu michę zabrałam o 23, to właśnie tak wyszło. Tydzień wcześniej był odrobaczanym no i ząbkuje.

kfiatek - 2014-01-25, 14:31

Tylko tak żeby dać znać - powtórzyliśmy wyniki pobierając krew w domu. Zdecydowanie był spokojniejszy.
Wyniki wyszły bardzo dobrze. Nadal ciut podwyższone triglicerydy, ale bardzo nieznacznie więc na razie ograniczamy troszkę tłuszcz i minimalnie zwiększamy węglowodany.
Dziękuję za pomoc i świetny pomysł z pobraniem krwi w domu.

Babinicz - 2014-02-07, 12:20

Skierowana przez Sandre (b.dziękuję :kwiatek: )

wstawiam tu wyniki mojego kotecka...
Byłam nimi nieco zaniepokojona ale że były robione 3 tygodnie po przejściu na barf (i też około 3 tygodnie temu) stwierdziłam że badania powtórzę, a kotkowi dam czas na unormowanie.
Jednak po liźnieciu tematu nerkowców, po tym że Kmicic wciąż robi dziwne qpy mimo BARFa, moje zaniepokojenie wzrosło.
Ogólnie apetyt jest, do zabawy chętny jak zawsze, może jedynie jak za dużo poskacze to zaczyna ziać jak lew od upału, wcześniej tego nie było.



To co pani wet mi powiedziała to że wyniki ogólnie są dobre, jedynie to podwyższony moczniki i obniżona kreatynina wskazuje na to że jest za dużo mięsa w diecie ( :confused: ) i że dorzuciłaby na moim miejscu owoców i warzyw jakieś 10-15% pokarmu.
Tu mi się zapaliła czerwona lampka, pani wet nie posłuchałam i do mieszanek nie dodaję warzyw (Kmiciu nie lubi takich mieszanek, a na pewno nie 10%) i na pewno nie owoców.
Zaznaczam że wyniki są po 3 tyg. od przejścia na barf taki na początku ten dla początkujących, wcześniej przez około 2 tygodnie jadł mięso starałam sie tłuste z serduchami i wątróbką ale bez liczenia w kalku proporcji, a jeszcze wcześniej przez 2 tyg, jadł mięso + TOTW.

Wybieram sie wkrótce do innego weta tym razem zrobię pełną biochemię, morfologię, jonogram, kał i mocz do badania zaniosę (bo ta qpa mi się bardzo nie podoba)

Aha, bardzo proszę (za kazdym razem mam jakies prośby - przepraszam) o radę kogoś mądrzejszego ode mnie. Nie wiem czy mam wszczynać alarm czy już dawno powinnam to zrobić czy z koteckiem wszystko OK

apple - 2014-02-27, 21:07

Chciałabym poprosić o pomoc w interpretacji wyników moczu mojego kota.

Zrobiłam mu profilaktyczne badanie, bo od czasu do czasu badam a dodatkowo mam wrażenie że wylizuje sobie częściej niż zawsze wnętrze ud tylnych łapek i okolice doopki. Wydaje mi się, że mocz jest w miarę dobry, ale jest lekko mętny. Nie wiem, czy powinnam się tym przejmować? Poniżej wklejam dzisiejsze wyniki.


[img][/img]

Suzui - 2014-03-02, 23:17

Witam serdecznie. Mam do zinterpretowania wyniki badania krwi 3,5 rocznej sterylizowanej kotki. Problem jednak jest taki, że ja przebywam w Anglii, a kot jest pod opieką mojej mamy w Polsce. Dokładnie 26.02.2014r zrobione były jej badania krwi. Mama podała mi nieprawidłowości jakie wyszły na wynikach, oto one:
mocznik 70,2 norma 25 - 70
kreatynina 2 norma 1 - 1,8
cholesterol 222 norma 77,4 - 201,2
chlorki 127,1 norma 101,5 - 201,2
hematokryt 0,46 norma 0,3 - 0,45
MPV 13 norma 14 - 18
glukoza 89 norma 100 - 130

Rozmaz wg Schillinga

segmentowane 34 norma 35 - 75
limfocyty 58 norma 20 - 55

Dopytałam o fosfor i wapń:
fosfor 3,6 norma 3 - 6,8
wapń 9,4 norma 8 - 11,1

Mała je puszki Grau lub inne dobrej jakości(w tym momencie ma zapas Gimpeta Kitten-kurczak), mama dokarmia ją surowym mięskiem (głównie obrzynki z przygotowania obiadu). Zafina nie przechodziła żadnych infekcji, jest zdrowym kotem, a badania miała zrobione czysto kontrolnie.
Weterynarz oczywiście już straszy początkami niewydolności nerek i lek na całe zło to oczywiście RoyalC i odstawienie surowego mięsa. Badania kontrolne za 3 miesiące. Poprosiłam mamę, aby nie podawała Royala pod żadnym pozorem, ale co robić, mocznika i kreatyniny faktycznie jest za dużo. Na poprawę MPV planuję podać jej kwas foliowy.
Nie chcę za bardzo obarczać mamy Barfem, bo i tak zrobiła dużo biorąc mojego kota do siebie. Czy faktycznie to są złe wyniki i początki choroby?

Margot - 2014-03-02, 23:35

Suzui, podwyższone parametry nerkowe zawsze powinny budzić niepokój i skłonić do szukania przyczyny takiego stanu rzeczy. Trzeba byłoby teraz zbadać mocz kotce. Koniecznie w profesjonalnym laboratorium weterynaryjnym, gdzie ciężar właściwy badają refraktometrem (o to trzeba koniecznie zapytać wcześniej), osad pod mikroskopem. Od razu poprosiłabym o oznaczenie stosunku białka do kreatyniny w moczu.
Dobrze byłoby, aby mocz był poranny (min. 6-8h po ostatnim posiłku) i szybko dostarczony do labu.
Ja, badanie krwi powtarzałam w takiej sytuacji po 4 tygodniach i robiłam też USG jamy brzusznej oraz posiew moczu z antybiogramem.

[ Dodano: 2014-03-02, 23:46 ]
apple napisał/a:
Chciałabym poprosić o pomoc w interpretacji wyników moczu mojego kota.

apple, wyniki badania moczu wyglądają dobrze. Rzeczywiście prawidłowy mocz powinien być przejrzysty, ale być może zmętniał po przetrzymywaniu przed badaniem w lodówce?
Pamiętam, że Rudolf miał kiedyś kłopoty z podwyższoną kreatyniną we krwi. Ciężar właściwy moczu z tego badania nie wskazuje na szczęście na problemy z nerkami (chyba, że kot był odwodniony).

apple - 2014-03-03, 11:30

Margot, dzięki za poradę :-)
Problem w tym, że mocz był świeżutki, zawiozłam go jeszcze ciepły a po 2 h miałam wyniki. Więc zapewne mętny był sam w sobie, nie wiem dlaczego.
Dodam, że w październiku Rudolf miał robione usg nerek i układu moczowego u dr Neski i z oględzin wynika, że raczej wszystko w porządku. Raczej, bo ściana pęcherza moczowego jest pogrubiona i mam nadzieję, że to nic poważnego. Nerki są w porządku, bakteryjnego zapalenia nie było (robiłam posiew), natomiast w moczu były erytrocyty w coraz większej ilości. Robilam wtedy kilka badań moczu, bo myślałam, że w moczu są krysztaly a tylko nie widać ich w kolejnych próbkach, ale nie, kryształów nie było natomiast rosła ilość erytrocytów. Jednak Rudolf oprócz zalecenia łykania glukozaminy nie dostał żadnego leku. Obecne badanie moczu pokazuje, że raczej jest w porządku. Tylko to lekkie zmętnienie...

Suzui - 2014-03-08, 12:09

Dziś mama pokazała mi wyniki badania moczu Zafiny i są wzorowe :shock:
Białko nieobecne, Glukoza nieobecne, wałeczków i kryształów brak. :-> jedynie pH określone jest jako lekko kwaśne...cokolwiek to znaczy :-? no i mocz nie był badany refraktometrem...szkoda
Jednak dziś się dowiedziałam, że Zafuś sobie dorabia do diety pięknym patrzeniem w oczy i dostaje dobre i spore :twisted: kawałki mięska np. piersi z kurczaka.Skuteczne , żebractwo :faja: Ja myślałam wcześniej, że to obrzynki, a się dopiero dziś okazało coś innego. Czy zbyt duża ilość mięsa w diecie może być powodem jej złych wyników badania krwi? Też poprosiłam mamę o odchudzenie kota, może spalanie tkanki tłuszczowej ma wpływ na cholesterol i inne wyniki?

Margot - 2014-03-08, 14:18

Suzui, niestety brakuje najważniejszego parametru do oceny funkcjonowania nerek, czyli określenia ciężaru właściwego moczu (koniecznie za pomocą refraktometru).
Jesli chodzi o parametry nerkowe we krwi, to dużo białka (na skutek dodatkowych porcji mięsa) mógłby mieć wpływ na podwyższony mocznik, ale czy na kreatyninę? Nie sądzę, jej poziom nie jest tak uzależniony od diety.

Suzui - 2014-03-08, 16:29

Niestety, mocz nie był badany refraktometrem, ciężar względny wynosi 1,034. Tylko tyle wiem i nie wiem co z tą wiedzą zrobić. Na ile jest miarodajna? Jestem za daleko, prosiłam o badanie ciężaru właściwego refraktometrem, a tu zbadano ciężar względny, kreatyniny w moczu nie zbadano... :-/ Vet do dooopy RC na cale zło,a badania moczu uznał za panikowanie, mama mnie nie słucha, nawet podała próbki chrupali od veta chociaż jak mówię i tłumaczę, że nie wolno odwadniać kota chrupami tym bardziej przy chorobach nerek. Dziękuję jednak Ci Margot za zainteresowanie, może sama poszukam jakiegoś labu w Sosnowcu przez net, które zbada mocz jak należy. Puki co chcę wrócić do puszek Grau bez zbóż, bo mają dość niskie białko i dziś kupiłam fontannę dla kota. Zobaczymy co dalej. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group