To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kącik behawioralny - Kolejny kot w domu - blaski i cienie dokocenia

Nina_Brzeg - 2014-03-14, 13:15

FeLV i FIV ujemne.

Mocca za kocięctwa miała lekki koci katar i prawdopodobnie teraz przez stres, podróż i spadek odporności trochę ją znowu wzięło. Ale już prawie zdrowa :-)


Koty zakumplowane - bawią się świetnie! Czekam aż zaczną razem spać ♥

situnia - 2014-03-14, 13:43

Czyli dobrze obstawiałam herpesa lub calici ;-) Dobrze, że już jest lepiej :hura:
ab. - 2014-03-14, 21:30

A u nas poprawa o 100%.
Krople Bacha czynią cuda :hura:
Szajka zrobiła się znowu milutkim koteczkiem.
Bawi się, przychodzi na pieszczoty, rozrabia i najważniejsze przestała tępić Grandziołka.
Razem ganiają się po domu, jedzą i śpią.
Od czasu do czasu Grandzia dostanie łapą po pysiu, ale tylko profilaktycznie, tak dla przypomnienia kto tu rządzi. Nie ma już prześladowania.
Mamy tez drugą kuwetę, do której załatwiają się obie.

Skierka - 2014-03-19, 23:09

Potrzebuję porady.
Po pierwszym doświadczeniu z drugim kotem uznałam, że Kierka będzie kocim jedynakiem. Jednak w związku ze splotem różnych okoliczności trafił dziś do mnie Rudy, dla którego szukamy domu, ale potrzebował pilnie opieki i przyszedł do nas.
Rudy ma ekstra charakter, skorzystałam z forumowej rady, żeby od razu nie wpuszczać nowego kota i spotkanie wyglądało zupełnie inaczej. Wprawdzie panuje na razie wrogi pokój, ale Rudy nie daje się zastraszyć i jak to silny mężczyzna, pokazuje Kierce, że nie da się zapędzić w kozi róg.
Problem tylko mam taki, że nie je. Nie chce jeść barfa, ani nawet swoich chrupek, które mój kot wyżera mu z miski. Nawet jak ją zamykam i wołam Rudego na jedzenie, to on powącha i odchodzi. Co tu robić? Pomyślałam, że zrobię jutro surowiznę bez supli, ale nie wiem jak go namówić na odżywanie się czymkolwiek.
Ponadto Rudy jest fajny, ma maksymalnie 1,5 roku, jest po kastracji, lubi się przytulać i jest energiczny.
Co do jednego nie mam wątpliwości, to piękny facet z arystokratycznymi rysami.

Nina_Brzeg - 2014-03-20, 07:43

Kot po zmianie domu ma prawo nie jeść nawet dwa dni, nie masz czym się martwić ;-)
Skierka - 2014-03-20, 09:02

Dzięki!
Nina_Brzeg - 2014-03-20, 10:08

Skierka, niektóre nawet nie sikają, np przez dobę.
Mocca na dobre zaczęła jeść po dwóch dniach, wcześniej też podchodziła do miski, wąchała, oblizywała się i odchodziła. Jak zjadła mięso to zaraz zwymiotowała... Ale później jak się rozkręciła to teraz ciągle je :mrgreen:


U nas już kocia miłość pełną parą ♥ no poza wspólnym spaniem ale to chyba przez to, że mają dwa różne ulubione miejsca (Mocca lubi hamak a Mefisto w ogóle do niego nie wchodzi).

Silvena - 2014-03-20, 10:44

Już to pisałam, ale się powtórzę. Fena przez 36h nie jadła nic prawie (3 razy liznęła po 24h), nie piła za dużo, nie sikała, nie miauczała. Kota nie było... tylko jakiś cień można było czasami zobaczyć w jakimś kącie. Na dobre zaczęła jeść po 2-3 dniach, jak już się też troszkę oswoiła z otoczeniem.
situnia - 2014-03-20, 12:39

A u mnie Valka nawet nie pomyślała żeby wchodzić pod jakieś tam łóżka, nawet mimo tego że Arya na nią syczała :twisted: No ale ona ponoć w hodowli zaczepiała wszystkie starsze koty i nie raz po głowie dostała :mrgreen: Jeść też od razu zaczęła ;-) Ale np. jak Arya do nas przyjechała to przesiedziała kilka godzin pod łóżkiem, nie piła, nie jadła i nie załatwiała się prawie przez dobę.
Skierka - 2014-03-20, 15:31

Rybka trafiła w gust, więc już się nie martwię, że zagłodzę rudego. :)
majra - 2014-03-27, 23:26




tak jak pisałam w powitalni, tak się stało. Sancho dostał koleżankę Karambę. Przyznam, że to była dobra decyzja. Znudzony Sancho ma teraz z kim się poscigać. Bardzo się lubią, śpią razem i czyszczą futerko :)

Skipper - 2014-04-07, 09:13

Cóż, ponoć pieniędzy i kotów nigdy za dużo :twisted:
Mój koci duet powiększył się do trio - od soboty mam 3-miesięcznego pręgowanego małego terrorystę (bo inaczej nie można o nim powiedzieć). Z hodowli wzięłam najbardziej temperamentnego chłopaka coby sprostał energii Rico, ale młody przeszedł najśmielsze oczekiwania w tym względzie.
Z racji, że miałam już jedno dokacanie wiem mniej więcej jak to wygląda i czego można się spodziewać, ale żeby 3-miesięczny maluch potrafił sprowadzić do parteru (a nawet niżej) Rico, to tego się nie spodziewałam.
Najwyraźniej ma aspiracje na bycie przywódcą kociego stadka i zdaje się cel ten bardzo szybko osiągnie :twisted: Łapoczynów ani ataków nie ma, ale mały nie daje sobie w kaszę dmuchać.
Nie wiem, który z moich dwóch kotów - Skippi czy Rico stał wyżej w kociej hierarchii, ale mały odnosi się inaczej do Skippiego a inaczej do Rico. Na Skippiego tylko powarkuje (jak Skippi zacznie fuczeć), natomiast dzisiaj po prostu popędził Rico na cztery wiatry.
Rico usiadł niedaleko niego i fuknął - mały na to wydał z siebie bardzo głośne modulowane zawodzenie (nie sądziłam, że małe kocie płucka są w stanie wydawać dźwięki o takim natężeniu) wskutek czego Rico zaczął się powoli wycofywać to tyłu, a potem jak ryknął to Rico najpierw rzucając się do ucieczki pośliznął się i przewrócił, a potem gnając na oślep wyrżnął głową o szafkę w kuchni.
Nic dodać nic ująć :shock:

gerda - 2014-04-07, 11:07

Charakterek troszkę przedstawiony :mrgreen: ale ani imienia, (może jeszcze brak?), ani koloru, ani rasy ("z hodowli") nie podałaś :-P Reszta wiadomości będzie w powitalni ? :mrgreen: Zazdraszczam :oops: , ale gratuluję :mrgreen:
Silvena - 2014-04-07, 11:11

Czekamy na zdjęcia! :mrgreen:
Skipper - 2014-04-07, 11:27

Oczywiście że zamieszczę fotki (te co mam są robione komórką niestety i nie są najlepszej jakości, tak że muszę poczekać na lepszego fotografa) i ogłoszę konkurs pod tytułem "jaka to rasa" ? :mrgreen:
Kocio tym razem ma uszy jak Bozia przykazała ;-)

Na chwilę obecną panuje rozejm i wszyscy panowie smacznie śpią (Rico dla bezpieczeństwa na wysokości 2,2 m - mały tej części drapaka jeszcze nie zwiedzał) :twisted:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group