BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Problemy żołądkowo-jelitowe u kotów na BARFie
Sandra - 2014-02-02, 11:38 Juz chyba wszystko zostało powiedziane w temacie tak wymioty jak i zaparcia.
Chyba nowych rad nie dostaniesz, a będą sie powtarzać te co były.
Przeczytaj ten wątek w którym jesteś i sama sie zweryfikuj w tym co zrobiłaś i czego nie zrobiłaś.
Przeczytaj również watki ponizej w których masz całe kompendium wiedzy w temacie;
Co na zaparcia ?
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=513
Zakłaczenie u BARFerów
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=495mirela - 2014-02-10, 09:47 U mnie masakra. Nie wiem, czy dlatego, że dodałam pierwszy raz do mieszanki serca (w dodatku wieprzowe) czy co.... Ale co dziwne problem zaczął się późno. Zrobłam nową mieszankę na cały miesiąc ale dopiero po tygodniu coś im przestało pasować. Zaczęło się od wymiotów młodego (nigdy nie wymiotował, jadł zawsze wszystko, zero strajków). Zwrócił po 6 godzinach, lekko strawione, śmierdzące. Cały dzień potem nic nie jadł. I w sumie az do dzisiaj. Śniadania nie tknał. Po kilku godzinach wetnie jeden, dwa kawałki mięsa - i potem znowu głodówka. JAk mu dałam w niedzielę trochę mokrej karny - to wpałaszował, az mu się uszy trzesły. Drugi kot, który czesto strajkuje zanim się do nowej mieszanki przyzwyczai - tez od dnia wymiotów młodego przestał jeść. Tzn. wcina połowe porcji góra.
Dziwi mnie, ze dopiero po takim czasie przestało im smakować. Serca zmieliłam. Nie wiem co to może być. Dzisiaj kupuję im suche, bo długo się tak nie mogą męczyć.
Mialiście taką sytuację ? JA powoli się załamuję z tym barfem. Tak dobrze szło, a teraz coraz częściej strajki :(. I to młody, który wcinał wszystko co tylko się dało (łupinki z ziemniaków). Sandra - 2014-02-10, 10:32
mirela napisał/a:
Dzisiaj kupuję im suche, bo długo się tak nie mogą męczyć.
Bardzo dobra decyzja.
Po co sie tak męczyć, sypniesz chrupek i sprawa załatwiona.shana55 - 2014-02-10, 12:35 mirela
Co Ty to mówisz??? mirela - 2014-02-10, 13:27 Młody od soboty rana zjadł dwa kawałki mięsa i jedną łyżkę mokrego. Mamy poniedziałek
Bandzior od około miesiąca zjada średnio co drugą porcję (i tak nie całą, lecz 3/4). Nie dostają w miedzyczasie NIC innego do jedzenia. Nie wezmę ich głodem... przeciez im to moze zaszkodzić :(.mirela - 2014-02-10, 13:29
Sandra napisał/a:
mirela napisał/a:
Dzisiaj kupuję im suche, bo długo się tak nie mogą męczyć.
Bardzo dobra decyzja.
Po co sie tak męczyć, sypniesz chrupek i sprawa załatwiona.
nie JA się męczę, lecz ONE. Nie chcę wpędzić je w poważne problemy zdrowotne :(.mirela - 2014-02-10, 13:32 JA sama jestem załamana... nie wiem czy wprowadzić od poczatki samo mięso bez suplementów, dodawac stopniowo po jednym i znaleźć ten suplemen który im nie smakuje ? Ale przecież my już barfujemy od 2011 roku :(. Coprawda z przerwą (pewnie ona spowodowała większe problemy z jedzeniem) - od czerwca do września.Tufitka - 2014-02-10, 14:02 To poczytaj ten wątek, może podniesie Cię na duchu http://www.barfnyswiat.or...der=asc&start=0mirela - 2014-02-10, 14:06 czytałam :(
będe jeszcze z wisienką próbować.
Ale one nawet już nie podchodza do jedzenia :(Sandra - 2014-02-10, 14:11 Mirela ... to po co się męczyć...miało być ogólnie...
I bardzo przepraszam, bo wiem, że Ty im świństwa nie podasz, bo w wiesz, ze to trucizna. No cóż koty maja taka fazę. Jak dzieciaki niejadki.
Uwierz mi przejdzie im... Są zdrowe, a to najważniejsze. Podawaj malutkie porcyjki aby zgłodniały. Może cos na żołądku, może kłaki...???
Przeczekaj. Oby piły.shana55 - 2014-02-10, 14:16 mirela
Tak mi się nasunęło, a nie są zakłaczone?? pogoda wiosenna koty rzucają futro. Poza wymiotami i mniejszym apetytem reszta jest ok tzn: qoopka, mocz, brzuszek czy waga spadła czy wzrosła??
Może po prostu ta mieszanka przestała im pachnieć, może za tłusta a ciepło to apetyt mniejszy, może coś się stało z mieszanką w lodówce (inny zapach). Jak możesz to zrób nowa mieszankę z mniejszą ilością supli i spróbuj im dać przez parę dni albo faktycznie daj im tylko samo mięso przez dwa dni, zobaczysz co się będzie działo. Z kotami nigdy nie wiadomo co im apetyt zabiera mirela - 2014-02-10, 14:29 ja ich nigdy nie odkłaczałam. To cornish - mało co ma sierści i devon (trochę bardziej ofutrzony). Ale dwa tygodnie temu dostały łyżkę jakiegoś odkłaczacza w chrupkach http://www.zooplus.pl/sho...a/smilla/197791
Młody zupełnie nigdy nie miał z tym problemów - choć trawę latem wcina na ogrodzie. Starszy bardziej ofutrzony, ale nigdy problemów z kłakami nie było. Może zakupię paste i zobacze ?
Waga.. zważę je. Z moczem nic nie powiem, bo nie widzę - córka usuwa z kuwet i tyle. Jeszcze się qppkom przyjrzę (ale jak nie jedza to ich pewnie tez i nie ma).
Zauważyłam, że młody jak zwymiotował, to przez półtorej dnia się nie mył. I jak na mnie lezał, to czułam, że mu się w żołąadku coś przelewało.
a jak koty piją (ale widze, że teraz baardzo mało, one na barfie zupełnie nie dopijają, teraz woda tez stoi nietknięta) - to przez ile dni mogę im robić tą głodówkę ?shana55 - 2014-02-10, 14:35 Pełna głodówka to maksymalnie doba, półtora. Potem powinny zacząć jeść. Dopajaj strzykawką obydwa koty teraz kiedy nie jedzą, żeby jeszcze problem z nerkami się nie przyczepił. Może jaki probiotyk by się przydał żeby właściwa flora bakteryjna w jelitach była. A gorączkę sprawdzałaś??mirela - 2014-02-10, 14:39 jezusie, nie... nigdy mi koty nie chorowały, nie mam pojęcia co robić w takiej sytuacji. Może do weta ? Gorączkę sprawdza się w odbycie, normalnym termometrem ? Przeciez one sobie nie dadzą... masakra.
Ale zachowują się normalnie... młody jedynie w sobotę jak wymiotował to potem spał na mnie niemal cały dzień.
Jedynie się nie gonią i nie biją. Ale chodzą, miauczą, i o dziwo co rano nie dopominają się jedzenia (codziennie o 5:30 mamy pobudkę na michę).
Jaki probiotyk - jak dla ludzi ?shana55 - 2014-02-10, 14:57 Ja osobiście dawałam kotu po konsultacji z wetem Lakcid przez kilka dni.
Pomyśl jeszcze raz spokojnie nad wszystkim i nie wpadaj w panikę, może im naprawdę tylko mieszanka przestała smakować i nic poza tym złego sie nie dzieje.