BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFna dieta drapieżnika - Kwestie finansowe żywienia BARF
Lena06 - 2015-01-18, 23:25 Ja mam 7kg dachowca, który zjada 130g na dzień. Czasem nawet mniej
Tak, wybór mam bardzo mały w mięsie. No, czasem kupię sarnę, czy jelenia, ale wtedy idzie to do podziału z psem. Najczęściej kupuję kuraka, wieprza, indyka-uda, wołowina - szponder, gulaszowe, rosołowe, noga z gęsi często też gości, czy ryba, np. łosoś. No podstawy podstaw To, co można bez problemu najmniejszego w sklepie kupić Ale myślę, że lepszy taki barf niż żaden. I też nie widzę sensu usprawiedliwiania się, że przecież mięso takie drogie... Fakt, może ten jeleń, sarna, czy jagnię jest drogie, ale kot(czy pies) będzie i z woła czy wieprza zadowolony Komanka - 2015-01-19, 18:59
Lena06 napisał/a:
wybór mam bardzo mały w mięsie. No, czasem kupię sarnę, czy jelenia, ale wtedy idzie to do podziału z psem. Najczęściej kupuję kuraka, wieprza, indyka-uda, wołowina - szponder, gulaszowe, rosołowe, noga z gęsi często też gości, czy ryba, np. łosoś. No podstawy podstaw
Ale myślę, że lepszy taki barf niż żaden
Kochana, toż to luksus, jakiego czasem na próżno szukać w karmach! [No chyba że w tych po 25-30 zł/kg].
Ja nie mam wyrzutów sumienia, jeśli mieszanka z powodu trudności aprowizacyjnych lub logistycznych jest kurczak-wołowina. Bo następna będzie z kaczką czy gęsią
Ostatnia mieszanka kaczka-struś-indyk-kurczak wyszła mi po 12 zł/kg (licząc co do grama także suplementy). Kot zjada około 135 g/dzień, co daje 50 zł/miesiąc.
Gdyby mój kot jadł karmę typu Whiskas, która też kosztuje około 12 zł/kg, to musiałby - wg zaleceń producenta - jeść około 330 g/dzień, co daje 122 zł/miesiąc.
Niby cena za kilogram taka sama, ale zapotrzebowanie i przyswajanie zupełnie różne. Fetor z kuwety gratis Laidee - 2015-01-30, 17:32
Komanka napisał/a:
Niby cena za kilogram taka sama, ale zapotrzebowanie i przyswajanie zupełnie różne. Fetor z kuwety gratis
Jaki gratis? Sama przecież wyliczyłaś, że za luksus wąchania fetoru z kuwety trzeba dopłacić ponad 60 zł/m-c. Nie ma nic za darmo
Moja ostatnia mieszanka indyk-kurczak-wołowina-kaczka-królik powinna wystarczyć dla dwóch kotów na miesiąc, może na 5 tygodni, jak dobrze pójdzie (łącznie prawie 10 kg kota), a wyniosła jakieś 130 złotych. Wychodzi więc ok. 60 zł miesięcznie za kota. Sporo, ale ja kompletnie nie poluję na promocje i kupuję wszystko w Makro.
Mam dobre porównanie z puszkami, bo zawsze mam w domu zapas na czarną godzinę. Granatapety za 60 złotych nie wystarczy jednemu kotu nawet na tydzień.scarletmara - 2015-01-30, 17:49 Laidee jak ja bym chciała zeby zywienie moich futer kosztowało mnie tylko te 60zł/kota/miesiąc. U mnie ostatnio liczyłam i wychodzi w okolicach 100zł na kota miesiecznie :(Laidee - 2015-01-30, 18:10 Te 60 złotych to cena mieszanki, ale karmienie kotów zawsze miesięcznie wychodzi mnie drożej, bo mieszanka zawsze kończy mi się wtedy, gdy nie mam jak zrobić zakupów, więc ratuję się puszkami. Jeden dzień puszek kosztuje mnie jakieś 20 złotych.
Poza tym jak robiłam mięsne zakupy na bazarku płaciłam sporo więcej. Może dlatego, że nie potrafię łowić okazji. To, że w Makro spokojnie można kupić udka kurzęce za 6-7 zł za kg albo naprawdę mięsną porcję rosołową z kaczki w cenie 5-6 zł za 0,5 kg robi jednak swoje.scarletmara - 2015-01-30, 20:38 U mnie to samo jesli chodzi o polowanie na okazje. Ja zakupy robię właściwie tylko w Tesco i Stokrotce. A ze nie mam zaufania do mrożonek i tacek to kupuję tlyko swieże mięso i dlatego mi tak drogo wychodzi. Dodatkowo z wypowiedzi dziewczyn na forum wywnioskowałam, że w Lublinie mięso jest chyba stosunkowo drogie bo takich cen np. wołowiny jak dziewczyny czasem piszą, ze mają to ja na oczy nie widziałam u nas. Może w makro takie są ale ja mam makro na drugim końcu miasta i absolutnie mi nie po drodze. Zresztą nei wiem czy tam są swieze mięsa bo ja chyba tylko mrożone widziałam.
Kurcze naprawdę potrzebuję obniżyć nieco koszt żywienia mojego kocińca ale mi poniżej 100zł/kota nie chce wyjść przy moich załozeniach, ze mieso ma być świeze nie mrożone :( Ostatnio się poratowałam własnie porcjami rosołowymi z kaczki za 5zł/kg, ale tyle przy tym roboty zeby to miesko wydziubać, że ręce opadają. chociaz fakt, ze wydłubałam 300g. czystego mięska+jakieś 150-200g. tłuszczyku ze skórami a na kosciach jeszcze sobie zupke ugotowałam i wszystko to za 4zeta Ines - 2015-01-30, 20:41 Scarletmara, a zamrażarkę masz dużą? Bo jeśli tak, to ja bym raz w miesiącu przejechała się do Makro. U nas wołowina (świeża, nie mrożona) w cenie ok 12zł/kg jest zawsze. Takie korpusy kacze jak mówisz, z dużą ilością mięsa, też za kilka zł. Ja te korpusy mielę razem z mięsem.Laidee - 2015-01-30, 20:48 U nas też w makro jest cały dział ze świeżym mięsem, całe pomieszczenie jest po prostu wychłodzone i wszystko leży na tackach na półkach. W dodatku pod koniec dnia przeceniają o 40% chyba to, na co się akurat termin przydatności kończy, więc czasem korzystam z okazji nabycia królika w cenie 5 złotych za kilogram
Mrożonek nie kupuję, bo musiałabym rozmrozić lekko, przesiekać takie jeszcze nie rozmrożone i zdążyć zamrozić, co przy 8-9 kg mięsa stałoby się koszmarem.scarletmara - 2015-01-30, 20:59 no właśnie cholercia zamrażalnik mam maleńki jak na złośc. Miałam większy ale po przeprowadzce zaszły zmiany i mam tyci :( Bedę zbierać na zamrażarkę taką porządną skrzyniową ale to potrwa chyba z rok w mojej obecnej sytuacji :( a kociaki też jak na złość wybrzydzają jak księżniczki co mnie strasznie złości bo chwilo z finansami u mnie krucho i płakac mi sie chce jak muszę ich żarcie do kosza wyrzucać. Poza tym ta wołowina to tylko przykład był bo przeciez moje ksieżniczki wołowiny nie jadają indyka też nie lubią No i kości zmielonych razem z mięsem tez nie ruszą, kości to tylko całe sa jadalne, zmielonymi plują. Właściwie to tylko kurczak, kaczka, perliczka i przepiórki wchodzą w grę z czego poza kurczakiem wszystko diabelnie drogie.HoWaKo - 2015-03-06, 22:09 Dołożę swoje wyliczenia: dwa dziewięciomiesięczne szczeniaki po 12,5 kg, biegające ok. dwie godziny dziennie luzem na dworze.
Tygodniowy koszt żarełka to w przybliżeniu 48 zł, miesięcznie ok. 192 zł. Czyli na jednego psiaka 96 zł/m-c, 3,1 zł/dzień.
Dla uściślenia - koszt wyliczyłam na podstawie regularnych cen w mięsnym, żadne tam boczne dojścia i bez promocji:
wołowina II 15 zł/kg, udziec z indyka bez kości 14 zł/kg, podroby i mięsne kości głównie wół/cielę + różny drób.
Wcześniej skarmiłam bezzbożowy Applaws, ok. 150 zł/7,5 kg suchej karmy, która wystarczyła na 25 dni. Daje to przybliżony koszt 186 zł na miesiąc, czyli równo 3 zł dziennie na jednego psa. I teraz ważne: karma bezzbożowa, to na plus, ale w składnikach mięsnych wyłącznie mięso z kurczaka. Gdybym oparła "budowanie" jadłospisu tylko na kurczakowych elementach, to ta karma przegrałaby w przedbiegach.
Nie wliczam suplementacji, dziennie to jakieś grosze.
Koszty wyszły porównywalne - niezła składowo sucha karma kontra surowizna, a zaznaczam, że karmię w 100% surowym bez udziału warzyw i owoców. Dla mnie rewelacja.
Na koniec: chciałabym podziękować leniwiec, za ten wątek Był on jednym z pierwszych, który przeczytałam od deski do deski nocną porą (i chodziłam półprzytomna do pracy). Podane tu informacje w dużej mierze przyczyniły się do podjęcia decyzji o karmieniu wyłącznie surowizną (wcześniej myślałam, że to będzie ponad możliwości finansowe). Stąd poczułam się zobowiązana zamieścić własne info.
Jak podliczę kitka, to edytuję post.
Edycja:Dla zainteresowanych składniki karmy Applaws dla szczeniąt
Suszone mięso z kurczaka 65%, mielone mięso z kurczaka 11%, suszone ziemniaki 7%, mączka z suszonych roślin strączkowych 6%, olej drobiowy 3% (źródło Omega 6), wysłodki buraczane, sos drobiowy, jajka suszone całe, błonnik celulozowy, minerały, olej z łososia (źródło Omega 3, EPA i DHA), witaminy, suszone pomidory, marchew suszona, wyciąg z cykorii, mączka z lucerny, wodorosty, ekstrakt drożdży (Beta Glucan min. 0,1%) glucozamina, metylsulfonylmetan, chondroityna, maczka pieprzowa, mączka z papryki, kurkuma, wyciąg z tymianku, wyciąg z cytrusowy, tauryna 1000 mg/kg, wyciąg z juki, żurawina, wyciąg z kopru włoskiego, wyciąg z chleba świętojańskiego, imbir, wyciąg z owocu dzikiej róży, wyciąg z mniszka lekarskiego, wyciąg z olejku rozmarynu, oregano, probiotykiaggie - 2015-04-18, 14:55 Nie bardzo chciałam zakładać nowy wątek, więc dopisuję swoje pytanie tutaj...
Jak Wy to robicie, że Wasz BARF wychodzi tak tanio ?
Sytuacja u nas wygląda tak: Maniek dziennie zajada 1,5 kg "produktów mięsnych" (do tego warzywa/owoce, których już nie liczę), w weekend zjada więcej bo jest bardziej aktywny; w ciągu tygodnia również spokojnie zjadłby więcej... Teraz waży 41kg, docelowo 60-65kg, choć jak skończy rosnąć to zobaczymy ile będzie ważył...
Ja póki co opieram jadłospis Mańka na mrożonych mielonkach z Primexu i tygodniowo (w zależności od jadłospisu) wydaję średnio 90-120 PLN. Jeśli doliczę do tego suplementy, kwota robi się zabójcza...
I to nie tak, żebym mu "liczyła", ale bardziej zastanawia mnie na czym opieracie Waszego BARFa (produkty i ich proporcje) że dajecie finansowo radę...?
Bo może to ja za bardzo kombinuję...?psy-i-koty - 2015-04-18, 15:45 aggie, niestety, u nas nie wychodzi wcale taniej niż karma super premium. Mam dwa psy, łącznie 60 kg ważą. Wydaję średnio 350 miesięcznie. Osoby, którym BARF wychodzi tanio, często mają dostęp do śmiesznie taniego mięsa, po prostu. Jakieś bazarki, gdzie pod koniec dnia jest taniej. Znajomy myśliwy, znajomy w ubojni, teściowie na wsi itp. Ja nie mam żadnego tańszego źródła. Kombinuję, szukam promocji w supermarketach i staram się nie kupować drożej niż 10 zł/kg produktu.kelpie87 - 2015-04-18, 16:30 Mi nie wychodzi tanio ale taniej niż gdybym dawała karmę taką jaką uważam że "może być" czyli ponad 200 zł za duży worek. Mam dwa psy każdy ok. 45 kg i z wyliczeń wynika mi że miesięcznie wydaję średnio ok 350 zł w porywach do 400, a na suchej to byłoby powyżej 450 i do tego suplementy.psy-i-koty - 2015-04-18, 16:31 Nie wiem jak wydajesz 400 zł na 80 kg psa....kelpie87 - 2015-04-18, 16:36 90 kg Normalnie... mięso kupuję w sklepach, jajka (dużo) ze wsi, suple z rozbiórek... ale może mam ekonomiczne psy bo mi aktualnie idzie 1,2 kilo mięsa dziennie plus jajca, suple, oleje, zielenina, twaróg itp.