To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kącik behawioralny - Problemy kuwetowe kotów

Kocia Ciocia - 2016-09-16, 15:09

Arora Koty zjadają włosy z podłogi. Pomimo codziennego odkurzania czasem coś gdzieś znajdą :evil: A ciągną mnie czasem rano za gumkę do włosów (i przy okazji trochę za włosy), używam takich plastikowych sprężynek i one uwielbiają je gryźć. Ostatnio nie było jednak wahadłowych kup. Może to wcinanie kłaków było przejściowe...
Saga Cat's Best Nature Gold to moim zdaniem najlepszy żwirek dla Kichunów, zarówno tych dwu- jak i czworonożnych :kciuk: No i się nie nosi tak jak te wszystkie drewniane kruszony :hura:

doradora - 2016-12-01, 07:59
Temat postu: Kot sika na łóżko
Słuchajcie mam duży problem.
Kocica zaczęła mi sikać na łóżko. Już po pierwszym epizodzie wiedziałam, że sytuacja może się powtarzać, ale po kolei.

Mam 3 koty, z tym, że jeden jest młodszy, został przygarnięty jako młodziak, ale dorosły (bardzo wczesna ciąża i kastracja aborcyjna) i pomimo, że relacje są w miarę ok, to jednak o wszystkie problemy behawioralne podejrzewam właśnie Żabę.
Rok temu odstawiała numery z sikaniem pod drzwi wejściowe, ale sytuację zrozumiałam i dostawiłam drugą kuwetę. Problem się skończył

W tym roku pierwszy raz w życiu kot mi na łóżko nasikał.
Wydarzenie nr 1. (16.11)
Sprawa wydaje się być związana z jedzeniem. Chciałam przegłodzić Żabę, bo nie chciała jeść wyciągniętej mieszanki (miska z barfem była na wierzchu, ale ona nie chciała go jeść).
Cały dzień nie było nas w domu. Wieczorem wracam, koty zachowują się normalnie. Chcę się kłaść do łóżka i zauważam mokrą piżamę i kołdrę pod nią, wszystko leci do pralki.
Koty zachowują się normalnie, dostają dawkę wieczornej zabawy. Ja staram się zachowywać normalnie.

Wydarzenie nr 2. (26.11)
To jest ten okres w cyklu kociego apetytu, w którym nikt nie chce jeść. To znaczy jeść chce, ale nie to co ma. Cały dzień nie było nas w domu. Wracamy wieczorem, koty zachowują się normalnie, łóżko zasikane. Wkurw i zaniepokojenie, co się dzieje.

Wydarzenie nr 3 (30.11 - wczoraj)
Wracamy po 21, chociaż mąż był w domu przez chwilę. Żaba prawdopodobnie cały dzień nie jadła, bo nowa mieszanka jest fuj (pozostałe dwa jedzą). Łóżko zasikane, moje zaniepokojenie i bezsilność rośnie. Koty zachowują się normalnie.

I tak.
Sądzę, że jest to problem czysto behawioralny, jak raz nasikała, to jej się to utrwaliło niestety. Zdecydowanie łączę zdarzenia z niejedzeniem, nie z chorobą.
Pytanie co mogę zrobić?
Wymyśliłam tylko, żeby kupić folię budowlaną i zrobić plandekę na łóżko.
Do tego odpuściłam kotu i teraz dostaje puszki, skoro barf jest fuj, ale to droga donikąd, ponieważ barf zawsze przegra z puszką. W praktyce oznacza to, że prędzej czy później wszyscy będą strajkować i zrezygnujemy z barfa, czego nie chcę.

POMOCY!

ewa_agape - 2016-12-01, 09:17

Czy robiłaś jej badania, czy tylko na oko wydaje się być zdrowa? Niestety podstawą jest badanie moczu z osadem i ciężarem właściwym. Dodatkowo wszelkie stany zapalne nerek tez powodują u kota ból i niechęć do korzystania z kuwety, więc to też warto przy okazji sparwdzić. Dopiero z pakietem badań można myśleć o kwestiach behawioralnych.
Po drugie. Trzykrotne siknięcie to na pewno za mało aby się kotu utrwaliło. :) Zazwyczaj potrzeba kilku miesięcy aby taki proces nastąpił.
Co do behawioralnych kwestii. Jak już wykluczy się problemy z pęcherzem i/lub nerkami można myśleć co kotu się nie podoba w kuwecie lub też w domu. Czy coś się zmieniło? Przemeblowanie? Meble? Nowy domownik? Czasem nawet nowy płyn do płukania może wyzwolić w kocie chęć zaznaczenia swojej obecności w ten sposób. Czy między kotami są dobre relacje?
Przykrywanie łóżka folią to tylko maskowanie problemu, a tu trzeba go zidentyfikowac i naprawić.
Co do barfa i mokrego, to chyba zalezy od kota. U mnie ksieżniczka raz na kilka tygodni też ma focha na barfa i wtedy wjeżdża na 3-5 dni puszka. potem jak wracamy do barfa to wciąga go z mega apetytem, więc nie jest powiedziane, zę jak kot zasmakuje mokrego to nie będzie chciał wrócić do barfa :)
Podsyłam ciekawy tekst o zjawisku sikania poza kuwetą. może akurat znjdziesz tam jakąś podpowiedź :) http://inspeerio.pl/dlacz...c-z-kuwety.html

doradora - 2016-12-01, 11:28

ewa_agape napisał/a:
Dopiero z pakietem badań można myśleć o kwestiach behawioralnych.

Sprawa jest świeża, badań na razie jeszcze nie zrobiliśmy, oczywiście nie mam pewności, że to reakcja na głód/ frustracja niedobrym żarciem, ale to jest ewidentnie związane z niesmaczną mieszanką

ewa_agape napisał/a:
Po drugie. Trzykrotne siknięcie to na pewno za mało aby się kotu utrwaliło. :) Zazwyczaj potrzeba kilku miesięcy aby taki proces nastąpił.

Pocieszające, aczkolwiek pranie pościeli 2 razy w tygodniu mocno mnie frustruje.

ewa_agape napisał/a:
Czy coś się zmieniło?
Nie mam pomysłu
ewa_agape napisał/a:
Przemeblowanie? Meble?
Nie.
ewa_agape napisał/a:
Nowy domownik?
Nie.
ewa_agape napisał/a:
Czasem nawet nowy płyn do płukania
Nic nowego. Nie ma to także za dużo wspólnego z samą kuwetą - tak myślę, ale dziś jedną umyję i wymienię żwirek.

ewa_agape napisał/a:
Czy między kotami są dobre relacje?

Relacje są takie se, ale nie gorsze niż były. Żaba czasami jest agresywna, czasami przytłamszona. Oczywiście jest możliwość, że właśnie przelała się kotu czara goryczy...

ewa_agape napisał/a:
Przykrywanie łóżka folią to tylko maskowanie problemu, a tu trzeba go zidentyfikowac i naprawić.
Wiem, szukam innych rozwiązań.

Mam ogromny problem ze złapaniem moczu, kompletnie nie wiem jak to zrobić, jak ostatnio próbowaliśmy (przed przejściem na barf) i nic z tego nie wyszło :oops:

Marzi - 2016-12-01, 12:20

Koniecznie zrób badania. Mój też kiedyś sikał na łóżko, to było na początku cukrzycy. Oprócz tego dużo pił, również z wanny i innych dziwnych miejsc, gdzie tylko znalazł trochę wody.

Możesz zmierzyć jej cukier w domu ludzkim glukometrem (nakłuć brzeg uszka), jeśli masz do takiego dostęp lub w moczu paskiem keto-diastix. Ale ogólne badania u weta i tak trzeba zrobić.

Edit. Nie sądzę, żeby kot na barfie mógł zachorować na cukrzycę, ale piszę na wszelki wypadek, bo to sikanie na łóżko mi się skojarzyło. Mój nigdy wcześniej ani nigdy później takich numerów nie robił.

doradora - 2016-12-01, 12:44

Marzi, a co ja mam wiedzieć z tego badania glukometrem? jaki wynik jest podejrzany?
Marzi - 2016-12-01, 13:02

Podejrzany będzie wynik powyżej 100/120
ewa_agape - 2016-12-01, 13:31

doradora, Domyślam się jakie to frustrujące, bo sama to przechodziłam juz kilkanaście razy z różnymi kotami ( uroki Domu Tymczasowego ;) )
Jeśli masz problem ze złapaniem moczu polecam wybrać lekarza, który pobierze mocz bezpośrednio z pecherza za pomocą igły. Przy okazji taki wt musi mieć usg więc upiekłabyś 2 pieczenie na 1 ogniu :) Usg w takich sytuacjach bardzo się przydaje.
Masz 3 koty. czy jesteś w stanie określić który z nich przewodzi w grupie? Czy Żaba bywa zastraszana w kuwecie? Zastraszana w domu? Kuwety Masz odkryte? Zakryte?
czy zamykanie sypialni "tylko awaryjnie" podczas waszej nieobecności jest wykonalne? Sprawdź też resztę domu, czy się gdzieś nie ukrywa jakiś niezidentyfikowany siusiek. Ja tak kiedyś po kilku miesiacach odkryłam zasikany karton w najciemniejszym kącie w mieszkaniu. Po otwarciu go, smród nie do opisania!

Paulafifi - 2016-12-01, 14:49

Ja miałam taką przygodę z Milką.
Ale było to związane ze stresem i brakiem zainteresowania jej osobą, bo mieliśmy przez 3 dni pod rząd gości.
Po pieszczotkach, dostawieniu tymczasowej innej kuwety i wymianie żwirku problem sam się rozwiązał :)

doradora - 2016-12-02, 07:36

żwirek wymieniony w jednej kuwecie, tak, żeby miała świeży lub używany, co woli
myślę o dostawieniu 3 kuwety, ale to chyba przesada

ewa_agape napisał/a:
czy jesteś w stanie określić który z nich przewodzi w grupie?

to bardzo zależy od sytuacji, w zabawie inaczej, w jedzeniu inaczej, ale chyba mam dominującą kocicę i to nie jest Żaba
Żaba nie sypia na ulubionej poduszce pozostałej dwójki, ani na hamaku, postawiona tam złazi czym prędzej

ewa_agape napisał/a:
Kuwety Masz odkryte? Zakryte?

Dwie zakryte, jedna w łazience, druga w przedpokoju
do czasu włączenia ogrzewania podłogowego kuweta w przedpokoju była bardziej popularna, teraz w łazience żwirek jest bardziej suchy i cieplejszy, to wolą łazienkę

ewa_agape napisał/a:
Czy Żaba bywa zastraszana w kuwecie?

wydaje się, że to Żaba zastrasza w kuwecie, ponieważ czasem wskakuje na kuwetę jak ktoś jest w środku i bije łapą przy próbie wyjścia
chociaż mam podejrzenia, że dwa pozostałe koty zabraniają Żabie wchodzić do łazienki, jak nas nie ma, bo gady śpią na ciepłej podłodze

Żaba ma czasami potrzebę wsadzenia jej na pawlacz szafy (wiem jak to brzmi), trzeba ją tam wsadzić i najczęściej, po kilku godzinach, zdjąć, bo się dzieciak obawia skakać z dwóch metrów (szafa jest otwarta)
mam wrażenie, że tam w spokoju odsypia czujny sen, jakim śpi na dole

ewa_agape - 2016-12-02, 09:59

doradora,
Z Twojego opisu relacji między kotami wygląda to niezbyt ciekawie. Sytuacja kiedy jeden kot musi się przed innymi chować w szafie aby odespać stresy powinna wzbudzić już Twój niepokój. to nie jest do końca normalna relacja. akt, w każdej kociej grupie zdarzają się niesnaski, polowania i inne niecne podstępy jednak zazwyczaj koty sobie z nimi radzą. Tutaj wygląda na to, ze Żaba nie radzi sobie z emocjami. To że paca łapą inne koty w kuwecie może wynikać właśnie z jej frustracji i to pacanie to ostatni bastion aby przeforsować swoją siłę i nie dać się innym kotom, jednak chyba nie bardzo jej to pomaga. Musimy pamiętać o tym, ze koci swiat jest brutalny i nie ma tam miejsca na słabości, bo każda z nich moze zostać wykorzystana przez innego kota. Spróbuj podnieść pewność siebie u Żaby. Pokaż jej, ze inne koty to nie wrogowie. Podczas zabawy podawaj jej smakołyki i pilnuj aby inne jej nie goniły. Dodatkowa odkryta kuweta w innym pomieszczeniu to wcale nie jest przesada. Może w sypialni na czas testów? Wybierz miejsce które będzie w narożniku, aby w razie sytuacji stresowej Żaba mogła bezpiecznie oddalić się z kuwety. Może obróżka feromonowa?
No i jeśli masz możliwość to zastanów się nad wizytą behawiorysty w domu. Ale najpierw badania, dodatkowa kuweta i ewentualnie wtedy wizyta specjalisty.

doradora - 2016-12-02, 10:44

ewa_agape napisał/a:
Spróbuj podnieść pewność siebie u Żaby.

Kilkukrotnie już o tym pisała na forum, że bardzo pomogło Żabie karmienie jako pierwszej i do tego na blacie w kuchni, a nie na podłodze i bardzo polecam tą metodę. Staram się witać ją jako pierwszą (jeśli przyjdzie do przedpokoju), bawi się jako pierwsza. Co jeszcze mogę zrobić? Smakołyków nie dostają w ogóle.
Ogólnie moje dzieciaki są bardzo grzeczne przy nas, nikt Żabie nie przeszkadza przy jedzeniu, nie przepędza, nie goni, nie gryzie. Czasami zdarzają się niesnaski, ale wydaje mi się, że nawet częściej pomiędzy pozostałą dwójką niż pomiędzy którymś z nich, a Żabą.
Żaba goni pozostałych równie często jak oni siebie, bądź ją.
Przyjmowałam, że takie odsapnięcie od reszty, to jej sposób na stres i uważałam, że nie ma problemu. Myślicie, że to źle?? przecież każdy czasem potrzebuje pobyć sam...
Diego włazi do transportera w szafie i tam śpi, Furia siedzi na szafie...

Ktoś wyżej pytał o zamykanie sypialni, niestety to jest prawie połowa ich terytorium i do tego ta część z większością atrakcji.
ewa_agape napisał/a:
Dodatkowa odkryta kuweta w innym pomieszczeniu to wcale nie jest przesada.

Odkryta kuweta odpada, Diego sika po ścianach.

Przyznaję, Żaba to kot z problemami. Nie wiem co robić.

ewa_agape - 2016-12-02, 18:32

doradora napisał/a:

Kilkukrotnie już o tym pisała na forum, że bardzo pomogło Żabie karmienie jako pierwszej i do tego na blacie w kuchni, a nie na podłodze i bardzo polecam tą metodę...

Wybacz, że tego nie wiedziałam - rzadko ostatnio zaglądam na forum i chyba nie jestem na bieżąco.
Co do reszty to na spokojnie, sądzą, że coś wspólnymi siłami wymyślimy.
Twoja Żaba trochę z opowiści przypomina moją Bestyję, która to też z czasem musiała jeść na blacie w kuchni bo nie chciała jeść z resztą kotów na podłodze. Generalnie jest bardzo cienka granica powmiędzy kota "chęcią" takiego jedzenia a już początkiem problemu. Takie zachowanie w moim przypadku było włąsnie początkiem problemów u Bestii. Najpierw jedzonko na blacie, potem całe dnie na belce, aż w końcu bała się zejść na podłogę, bo to było terytorium drugiego kota i on ją przepędzał.
Dlatego może opowiedz jak wygląda u Ciebie kotyfikacja domu? Może warto by dorobić kilka półek aby "rozciągnąć terytorium kotów" również na powierzchnie pionowe.
PS. Co do kuwety w sypialni - skoro odkryta odpada, to w takim razie zostaje kryta :)
PS2. masz drzwiczki w tych krytych kuwetach?

doradora - 2016-12-05, 07:37

weekend przeżyty bez sików, uf
dziś do weta wreszcie jedziemy, ale nie bardzo wiem z czym, zobaczymy jak będzie
kota mało co je, ale je, tylko jeszcze nigdy tak nie wybrzydzała, barf absolutnie nie, puszka nie, surowy kurczak może, ale po kawałeczku, z miski to nie...

nie widzę potęgującego się problemu ze schodzeniem na poziom podłogi
wczoraj rano Żaba ganiała się z Diegiem, co oczywiście musiało się skończyć bijatyką i krzykami... nigdy nie byłam dobra w interpretacji takich bijatyk

kuwety są bez drzwiczek

Mieszkanie mamy mało udogodnione, wysoki drapak typu rura, mały drapak i półki prowadzące na szafę
z hamaka i poduszki Żaba nie korzysta

ewa_agape - 2016-12-05, 18:39

doradora,
Martwiący jest ten brak apetytu :( Trochę trąci jakimś choróbskiem? Infekcją?
Trzymam kciuki za wizytę u weta!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group