To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść

rEni - 2013-11-01, 03:38

Właśnie też nie wiem co robić z chorym kotem, jak długo go mogę głodzić. Ja staję na uszach, kombinuję, klnę, nazywam go księciem, robię wszystko, żeby jadł, ale żeby mu nie robić takiej przykrości, że wpycham w niego na siłę. Na razie jedyne żelazna kryterium dla mojego głównego chorego jest takie, że nie dam sucharów. Co do reszty ulegam, idę na kompromis.
Vega_k - 2013-11-01, 08:16

Ufff... dzisiaj Chili pierwszy raz mnie obudził - wskoczył mi na plecy i miaucząc ugniatywał :D jak już otworzyłam oczy zaprowadził mnie do kuchni (!) On naprawdę nigdy tak nie robi.
szybkie rozmrażanie mieszanki przy akompaniamencie miauków i ocierania się o nogi, wrzut na miskę i.....
tu chwila grozy
Kot patrzy na mnie jak na mordercę i zaczyna grzebać łapkami jak w kuwecie... lekko się przestraszyłam, że dobitnie zamierza mi powiedzieć co myśli o barfie robiąc kupę na niego, ale ufff...
pogrzebał, pogrzebał i uściubił 3 kęsy.
Więcej o jedzenie nie prosił....\

klauduska - 2013-11-01, 08:36

Ma ktoś pomysł jak namówić karmiącą kotkę do jedzenia BARFa, na którego obraziła się KOMPLETNIE podczas ciąży i obecnie dostaje TOTWa wraz z puszkami Grau...? Dzisiaj chyba ją z ręki zacznę karmić, bo potrzeba jej teraz mięsa i jeszcze raz mięsa.
Zacząć jej BARFa z grau mieszać? Ona niecierpi buraka, którego dodaję do mieszanki, bo reszta kotów lubi.

_Jadis_ - 2013-11-01, 09:29

A nie mozesz jej zrobic kilka pojemnikow wg przepisu ktory jej pasuje? Ja mam 2 sposoby albo a wierzch daje wisienke z puszki ktora kot lubi albo ost zauwazylam ze jak domieszam smalcu gesiego to znika zanim sie obejrze
Skipper - 2013-11-01, 09:30

_Jadis_ napisał/a:
Kiedys dagnes chyba pisala ze nawet zdrowy kot robi co jakis czas takie tam glodowki bo taka jego natura.... Co do chorego kota no ciezko zeby mial apetyt ;/ i tu nie poradze niestety czy podawac leki na pusty zoladek niech madrzejsze glowy sie wypowiedza. Ale uszy do gory ;)


Ze strony Skippiego to był jawny szantaż - suche albo nic.
Jak zobaczył w moich rękach torbę z suchą paszą to momentalnie ożywał - skakał, wrzeszczał, piszczał żeby tylko dać suche :evil:
A reszta (BARF, puszka) be... powąchał i z godnością odszedł.
Ale po kawałku mięska (to łaskawie pogryzł), 2 dni dożywiania łyżeczką (podawałam głównie suplementowy "sosik" z BARF-a) i fochy minęły :evil:

_Jadis_ - 2013-11-01, 17:55

Ja mysle ze powinno dac sie zlamac najbardziej zatwardzialego szantazyste. Tylko trzeba miec osli uopor, nerwy ze stali, zagryzc zeby i znac bardzo dobrze swojego kota zeby wiedziec jak go podejsc a potem to juz tylko cierpliwosc ;)
dagnes - 2013-11-01, 18:44

klauduska, karmiącej kotki głodzić nie możesz, nawet 1 dobę. Mieszaj jej mięso z puszką, dawaj z ręki, rzucaj - niech poluje, cokolwiek by jadła. Ale jeśli je puszki, to tam najłatwiej domieszać przynajmniej trochę dobroci. Możesz mieszać jej kompletnego BARFa z tą puszką, zmniejszając ilość puszki codziennie. I nie przekonuj jej teraz by polubiła buraki, to nie ten moment. Niech je mieszankę bez buraków, one nie są konieczne.
Alyss - 2013-11-01, 18:58

Ja mam problem z moją kotką. Zatwardziały chrupkożerca z niej. Nie je żadnej mokrej karmy, testowałam już chyba większość. Metoda stopniowego wprowadzania puszek u nas się nie sprawdziła.
Jednak o dziwo daje się skusić na barfną mieszankę, zjada całą porcję. Niestety pod warunkiem, że nałożę na wierzch kilka chrupek. Inaczej nie podejdzie nawet do miski. Nie wiem co zrobić z tym fantem. Czy te kilka chrupek w ramach posypki może jej zaszkodzić na dłuższą metę? Nie powinno się przecież mieszać, ale na razie nie znalazłam innego sposobu :-(

Meri - 2013-11-01, 19:24

Na początek nie jest to złe, ja czasami stosuję taką "wisienkę" na BARFną mieszankę jak kot nie chce jej jeśc po kilku dniach "bo tak" :roll: zwykle jest to przysmak, ale sucha karma pewnie też by się nadawała, z czasem się przyzwyczai, a Ty zmniejszysz ilość "wisienek". :mrgreen:
gerda - 2013-11-01, 21:20

A może znacie "coś" na apetyt dla kota ? :roll:
klauduska - 2013-11-01, 21:30

dagnes, w życiu bym nie wpadła na to, żeby kotkę głodzić :roll: Je TOTWa, bo to jej wchodzi, cośtam zjadła Grau i cośtam BARFa. Generalnie masakra jedzeniowa na razie :/
shana55 - 2013-11-01, 22:23

U mnie zaczęły jeść wszystkie ze smakiem ..... jak rozsypały mi się drożdże piwne :mrgreen:
Przyleciały i zaczęły zlizywać z podłogi resztki... To pomyślałam i tu was mam i nasypałam szczyptę każdemu na barfa :-D wszystko znikło miski wylizane do czysta.

Meri - 2013-11-01, 22:24

Ja też często tak robie, że drożdżami, aż zaczęłam się zastanawiać czy nie mogę ich przedawkować, bo ostatnio często podsypywałam, bo Haru grymasił. :-?
Alyss - 2013-11-02, 21:13

Dzięki, postaram się zmniejszyć ilość wisienek i tak to ogromny wyczyn, że uważa cokolwiek mokrego za jadalne.

Za to pozostała część kotecków nie je, tylko wciąga. Rekordzistką jest Mela, która opróżnia miskę dwoma liźnięciami, nie wiem jak to robi. Z nią aż chce się barfować :mrgreen:

agal - 2013-11-03, 08:04

A to dziwne, Klaudia, u mnei kocice w drugiej połowie ciąży i podczas karmienia jedzą wszystko, co im sie poda.
Jesteś pewna, że to burak? Wszystkie koty, które znam, od kiedy zaczęłam dodawać buraka, wciągają mieszankę, jak nigdy przedtem. A wątróbkę z czego dodajesz do mieszanki?

Ag.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group