BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Otyłość u kotów - jak z nią walczyć i zapobiegać
Skipper - 2014-10-12, 07:25 Doradora, jeżeli boisz się o kota to zrób profil diagnostyczny (ja robię moim kotom profilaktycznie raz w roku, Rico miał w lipcu robiony pomimo tego, że okaz zdrowia i nie wykazywał żadnych objawów żeby cokolwiek mu było). Miałabyś wtedy pełny przegląd kota i gdyby miał problemy z funkcjonowaniem nerek, wątroby, trzustki, układu krążenia itp. na pewno coś by wyszło. Dla kota to jeden stres przy pobraniu, Ciebie będzie trochę więcej kosztować
Zależnie od tego jakie laboratorium to robi masz oznaczone około 26 podstawowych parametrów, w ALAB np. morfologia, AST, ALT, AP, GGTP, kinaza kreatynowa, amylaza, bilirubina całkowita, LDH, GLDH, cholesterol, trójglicerydy, lipaza, sód, potas, chlorki, wapń, fosfor, magnez, żelazo, glukoza, fruktozamina, kreatynina, mocznik, białko całkowite, albuminy, glubuliny. Laboklin robi podobnie, ale u mnie są spaleni nigdy więcej nie wyślę tam krwi na badania
Nie wiem jakie badania robią u Ciebie weci (bo z tym różnie bywa) ale w razie czego może mogą gdzieś wysłać ?doradora - 2014-10-12, 09:49 podowiaduję się w kilku miejscach i dam kocicy jeszcze miesiąc, może waga ruszy... a ja będę miała czas, żeby kasę uzbierać
ile takie badania kosztują mniej więcej?Skipper - 2014-10-12, 10:59 Z pobraniem krwi ok. 100 zł.
Przy wysyłaniu do Laboklinu płaciłam dodatkowo 45 zł. tj. 20 zł. za odwirowanie (do badania kurierem wysyłają surowicę) i 25 zł. za kuriera (który nota bene odebrał surowicę w piątek o godz. 12-ej i do laboratorium jeszcze nie dowiózł - odległość jest 150 km )doradora - 2014-10-29, 23:53 Byłam dziś popytać u weta.
Korzysta z nowego laboratorium, które powstało w okolicy, podobno bardzo fajne i do godziny od telefonu przyjeżdżają po próbki.
Ogólnie to doktorek się zdziwił, że chcę robić kotu badania, może nikt u niego nie badał "zdrowego" kota...
Zapytał jak karmię kota, to powiedziałam szczerze, że do tej pory karmami light, a od dwóch miesięcy mięsem z suplementami (nie zauważyłam, żeby się skrzywił chociaż, pomimo, że jest zaprzyjaźniony z RC), że kocica waży 6,6 kg, a dostaje porcję na 4,8 kg i waga ani drgnie.
Zaproponował wykonanie pomiaru cukru w gabinecie, bo ma glukometr (?) i wynik będzie natychmiast i od razu będzie wiadomo czy kot ma cukrzycę (poważnie, takie to proste?) oraz wykonanie panelu tarczycowego (zawiera badania jak w linku http://www.zdrowyzwierz.p...gnostyczne.html ).
Bardzo proszę o poradę, czy rzeczywiście jedno szybkie badanie cukru da wiarygodny wynik dot. cukrzyc oraz czy ten zaproponowany panel jest wystarczający.Skipper, podała dużo więcej parametrów, które oznaczają, może o coś poszerzyć badanie?
Ceny są takie:
- panel tarczycowy 65 zł
- cukier 5 zł
- pobranie 15 złsitunia - 2014-10-30, 09:08 doradora, czy kot w ogóle nie dostaje suchej karmy ani puszek? Jeśli dostaje choć trochę to może być przyczyna tego, że nie chudnie...doradora - 2014-10-30, 09:14 suchego nie dostaje w ogóle, raz jak musieliśmy wyjechać, to zostawiliśmy im suche, ale w takich kokilkach, z których trzeba się napracować, żeby wyciągnąć i mało zniknęło
chrupki bezzbożowe oczywiście
mokre dostaje do mieszanki tylko na początku podawania nowej mieszanki (ok. połowę porcji) i przez jakieś 7-10 dni powoli wygaszamy do zera, potem tylko mieszanka
w 99% nie dojada, czaaaasaami nie dopatrzę i dokończy czyjąś porcję, ale bardzo się staramy, żeby tego nie robiła
naprawdę nie wiem w czym rzecz Margot - 2014-10-30, 09:57
doradora napisał/a:
Zaproponował wykonanie pomiaru cukru w gabinecie, bo ma glukometr (?) i wynik będzie natychmiast i od razu będzie wiadomo czy kot ma cukrzycę (poważnie, takie to proste?) oraz wykonanie panelu tarczycowego (zawiera badania jak w linku http://www.zdrowyzwierz.p...gnostyczne.html ).
Bardzo proszę o poradę, czy rzeczywiście jedno szybkie badanie cukru da wiarygodny wynik dot. cukrzyc oraz czy ten zaproponowany panel jest wystarczający.Skipper, podała dużo więcej parametrów, które oznaczają, może o coś poszerzyć badanie?
Ceny są takie:
- panel tarczycowy 65 zł
- cukier 5 zł
- pobranie 15 zł
doradora,
Dla potwierdzenia cukrzycy trzeba zbadać poziom fruktozaminy. Dobrze też oznaczyć glukozę, ale ona sama w sobie nie jest wiarygodna, bo może wzrosnąć bardzo pod wpływem stresu podczas pobytu kota w gabinecie. Hormony tarczycy pod kątem niedoczynności jak najbardziej warto zbadać.
Ja już będziesz badać kotkę to ja bym poszła po całości i zafundowała jej szerszy panel diagnostyczny.
Zajrzałam do oferty badań, którą załączyłaś. Zapytałabym weta, albo bezpośrednio w laboratorium ile kosztowałby zestaw:
badanie ogólne rozszerzone (tam jest i glukoza i fruktozamina, ważne przy diagnozowaniu cukrzycy i cholesterol, który wchodzi w grę przy panelu tarczycowym, ale przede wszystkim są też i parametry watrobowe, nerkowe i trzustkowe oraz morfologia) oraz ile dodatkowo kosztowałoby oznaczenie hormonów pod kątem niedoczynności tarczycy oraz jonogramu rozszerzonego:Ca,P,K, Na,Cl, (to pod kątem Barfa, aby w razie czego zobaczyć czy robisz dobrze sparametryzowane mieszanki). Może daliby jakąś atrakcyjną cenę wcale niewiele wyższą od sumy zliczonych przez ciebie parametrów (85 zł.). Szerokie profile opłaca się dużo bardziej ozanczać i masz od razu cały obraz stanu funkcjonowania różnych narządów.
Edit. Ja też mam kota, który mimo otrzymywania posiłków barfowych na ok. 4-4,2 kg wagi, waży mi cały czas ok. 6,6kg. Mnie to jednak nie martwi o tyle, że jest to kot nerkowy, u którego spadek wagi mógłby być objawem pogorszenia stanu ogólnego i nerek.
Cukrzykiem nie jest. Może to kwestia metabolizmu.doradora - 2014-10-30, 11:17 Dziękuję
do tego:
- Jonogram (Na/K/Cl)
- Fosfor nieorganiczny
- Wapń
Hormony:
- fT4
- T4 (tyroksyna)
coś jeszcze do tego dołożyć?
umówiłam się wstępnie z weterynarzem na 12.11 na pobranie więc macie czas wymyślać :)doradora - 2014-11-08, 09:23 Zaproponowano mi ostatecznie taki zestaw badań:
Cytat:
Ponieważ badamy klinicznie zdrowe zwierzęta (czyli nie szukamy konkretnej choroby) zrezygnowałbym z parametrów wysoce specyficznych, a zostawił tylko tzw. screeningowe. Jeśli po badaniu stwierdzimy podejrzenie "problemów" z jakimkolwiek układem wtedy dołożymy panele badań specyficznych dla danych narządów.
ponieważ w ogóle się nie znam, to proszę o opinię
ja dołożyłabym tylko wapń i fosfor, ze względu na barfa
A! i czy te kocie tarczycowe hormony to T3 czy T4?shana55 - 2014-11-08, 17:26 Na forum jest mowa o T3 i T4 i FT3 i FT4, TSH, to może spytaj weta co będzie lepsze. A fosfor i wapń warto dołożyć do jonogramu.Skipper - 2014-11-08, 19:21 U kotów celem stwierdzenia nadczynności/niedoczynności tarczycy z tego co doczytałam to oznacza się T4, fT4 i T3 chusteczkowa - 2015-02-03, 17:04 Cześć, mam problem z moim kocurem i mam nadzieję, że ktoś mi coś doradzi.
W połowie grudnia 2009 roku przygarnęłam sześciotygodniowego kocurka, biało-czarnego dachowca. Latem 2010 roku zaczęłam go wypuszczać na dwór, w lutym 2011 roku przeszedł zabieg kastracji.
Z początku był niejadkiem, jednak obecnie należy do super-obżartuchów. Dawniej nie chciał też pić wody, jednak z pomocą kociej fontanny opanował tę sztukę i teraz chłepcze sobie z miseczki, a fontannę dawno oddałam.
Jego dieta, do czasu kastracji składała się z suchego i mokrego Royal Canina. Później lekko zainteresowałam się tematem i zaczęłam karmić go wyłącznie bezzbożowo. Niestety nie cierpię gotować i BARF wydaje się być ponad moje siły ;)
W każdym razie zawsze były to minimum trzy posiłki dziennie, w tym jeden mokry. Waga mojego kota wynosiła 6,5 kg i było to ciut za dużo, ale że utrzymywała się na stałym poziomie, większych rewolucji nie wprowadzałam.
Niestety ostatnio przytył do 7,3 kg, co okrutnie mnie zmartwiło. Ściągnęłam z forum liczydło i zaczęłam porcje dokładniej odważać. Wcześniej dostawał na oko jedną małą filiżaneczkę karmy suchej dziennie i od 50 do 100 g karmy mokrej, czasami zamienionej na świeżego kurczaka lub indyka, do tego raz do dwóch razy w tygodniu jakieś wieczko po jogurcie naturalnym do wylizania. Do południa dostawał 20 g suchego Applawsa z kurczakiem, w południe 78 g mokrego Applawsa z puszki, ok. godziny 16 kolejne 20 g karmy suchej i wieczorem jeszcze 15 g suchego. Zszedł do 6,8 kg po czym powrócił do 7,2 kg (bez zmian w diecie!). Możliwe, że stołuje się u mojej sublokatorki, która od października ma małego kociaka i karmi go zgodnie z zasadą, że miseczka musi być wiecznie pełna, a możliwe, że obczaił jakieś źródło pożywienia na zewnątrz. Albo jedno i drugie.
W każdym razie zmniejszyłam mu na dzień dzisiejszy porcje do 15 g suchego rano, 78 g mokrego w południe, 15 g suchego w okolicach godziny 16 i 15 g suchego pod wieczór.
Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś wyraził tu swoja opinię, bo bardzo szanuję zdanie osób piszących na tym forum. Czy taka dieta dla osoby, która boi się BARFa, może być? Czy to faktycznie błąd, że mój kot nie ma stale pełnej miski?
Z góry dziękuję :)situnia - 2015-02-03, 17:13 chusteczkowa, piszesz, że nie cierpisz gotować, a BARFa się nie gotuje Podajesz surowe mięso. Jeżeli chcesz odchudzić kota to musisz absolutnie wykluczyć węglowodany z jego diety. Powinien jeść wyłącznie mokre puszki bezwęglowodanowe, lub BARF. Suche karmy bezzbożowe niestety nie są bezwęglowodanowe. Producenci się schytrzyli i zamiast zbóż dodają np. ziemniaki, bataty, soję, groszki wszelakiego rodzaju...chusteczkowa - 2015-02-10, 16:04 Situnia, dzięki za odpowiedź :)
Wiem, że BARFa się nie gotuje, ale w kuchni trochę czasu spędzić trzeba (a ja po prostu tego nie znoszę) i jeszcze musiałabym jeździć gdzieś specjalnie po mięso, bo w mojej okolicy to tylko wieprzowinę + kurczaka i indyka właściwie sprzedają (czasami trafi się wołowina, tylko kilka razy widziałam królika czy kaczkę). Nno i dopiero od tego roku posiadam maszynkę do mielenia mięsa, więc wcześniej ciężko było mi się za "barfowanie" zabrać ze względów technicznych.
Póki co, karmię mojego grubasa pięć razy dziennie - puszkę 156 g Applawsa dzielę na cztery posiłki od rana do wieczora, a na noc dostaje 15 g suchej też Applawsa. Zgodnie z tym, co udało mi się tutaj na forum wyczytać, że lepiej kiedy kot je częściej, ale mniejsze posiłki i że suche dłużej się trawi. Wydaje mi się, że mniej dopomina się o jedzenie, bo teraz kiedy chce, to po prostu dostaje, a nie musi czekać do określonej godziny. Zobaczę za jakiś czas, jak z efektami.
I tak jeszcze gwoli wyjaśnienia, to dostaje póki co wciąż te same karmy, bo po prostu mam zapas, a aż takie najgorsze też chyba nie są, żeby wyrzucać ;) Kiedy się skończą, to albo przejdzie w stu procentach na polecane na forum gotowe puszki, albo zdecyduję się na jakiś suplement dla początkujących i spróbujemy jednak BARFa.dagnes - 2015-02-12, 11:55 chusteczkowa, karmiąc kota głównie puszkami Applaws bardzo mu szkodzisz! Te karmy mogą być używane wyłącznie jako pokarm uzupełniający, a nie podstawowy. To czyste, najchudsze mięso bez jakiegokolwiek zbilansowania. Twój kot dostaje w związku z tym dużo za dużo białka, które musi przerabiać na glukozę, a następnie na tłuszcz, natomiast ma poważny niedobór w diecie tłuszczu oraz wszystkich witamin i minerałów. Tu jest temat o tzw. "karmach filetowych":
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=506