BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Kuwety i żwirki dla kotów
Laidee - 2015-07-22, 17:54 Testuję właśnie Greenwoods w wersji roślinnej. To chyba marka własna Zooplusa. Nosi się mniej niż CBE+, nie rozbija się na pył jak kukurydziany. Na razie jestem mega zadowolona, zobaczymy jak będzie później. Jeżeli się nie pogorszy i wytrzyma działanie moich futrzastych kopaczy to chyba znalazłam żwirek idealny. Ines - 2015-07-22, 18:06 Laidee, daj znać jak z wydajnością
Ja używam teraz Biokat's Micro, a w kolejce czeka Sanicat Selection. Okazuje się, że moje koty uwielbiają absolutnie wszystko co nowe i po każdej zmianie żwiru dosłownie sikają ze szczęścia więc testuję sobie przeróżne.gerda - 2015-07-22, 19:21 Laidee - daj znać za parę dni czy nadal jesteś zadowolona. Używałaś Nature Gold dla długowłosych (jest grubszy od CBE) ?Laidee - 2015-07-24, 15:13 Ines, na razie wydaje mi się, że z wydajnością jest naprawdę dobrze, zdecydowanie lepiej niż w przypadku kukurydzianego. Poza tym w dalszym ciągu nie pyli i mało się nosi, co jest dla mnie mega istotne, bo ja nie wymieniam całego żwiru co tydzień czy dwa. Po tygodniu moja podłoga wygląda tak, jak po jednym dniu z CBE+.
Greenwoods ma też zeolit i betonit, o ile się nie mylę, więc można testować do woli :)
gerda, moje koty do pelletu nie chcą się załatwiać. Raz próbowałam, na szczeście kupiłam mały worek, ale i tak musiałam go po jednym dniu machnąć do kosza. Nie mam więc porównania. Poza tym nie byłam w stanie tego żwiru przesiewać moją łopatką, więc nie było mi go specjalnie szkoda.Laidee - 2016-01-14, 15:22 Dalej używam Greenwoods. Jest dużo wydajniejszy niż CBE+. Ledwo zmęczyliśmy pierwszy worek.
Ale na alledrogo znalazłam jeszcze taki żwirek . Czy ktoś z Was już miał z nim do czynienia?doradora - 2016-01-15, 08:40 kupiłam tego greenwoods i więcej nie kupię, dla mnie beznadzieja
wróciłam do bentonitugerda - 2016-01-15, 22:02 Kończę worek greenwoods Starczył dla 1 kota na jakieś 4-5 miesięcy (wyrzucam tylko bryłki) Dobrze się zbryla, nie śmierdzi, jest wydajny - to plusy. Jest taki kanciasty, trochę ostry, i baaardzo czepliwy Moim zdaniem absolutnie nie nadaje się dla kota długowłosego, lub mającego puszyste podogonie Kot wynosił go piętro niżej, mimo że przechodzi przez 2 klapki (w kuwecie i drzwiach do wc) Nie wystarcza dywanik przed drzwiami. Po każdym użyciu przez kota kuwety musiałam pełzać po podłodze ze zmiotką (dywanik trzepałam przez okno ), większe okruchy na schodach zbierałam ręcznie Więcej go nie kupię, wracam do Nature Gold. Czy jest jakiś żwirek który się nie wynosi ???Agnieszkaa - 2016-01-17, 08:46 Czy ktoś stosował może Cat's Best Green Power?Niebieski - 2016-01-28, 18:40 Czy ktoś ma w domu kuwetę krytą? Jaka lepsza kryta czy otwarta?saphirith1987 - 2016-01-28, 19:34 Ja miałam na początku krytą, miało to jakiś tam sens, gdy stała w pokoju, a koty były na gotowych karmach (smrodek). Nie uważam jednak, aby dla kota było to przyjemne, załatwiać się w takiej małej zamkniętej przestrzeni. Odkryta kuweta z kolei ma taką wadę, że kot kopiąc i wyskakując z niej w różnych kierunkach strasznie dużo żwirku roznosi (szczególnie jak się ma długowłosego). Dlatego ja poszłam na kompromis i używam kuwety krytej, ale z na stałe wyjętymi drzwiami i tą częścią dachu, którą się podnosi, aby łatwiej było posprzątać. Taka półkryta kuwetaLena06 - 2016-01-28, 19:41 O, taka półkryta kuweta byłaby idealna dla mojego Kiducha.
Ja mam krytą, ale Kidi i tak wychodzi z tej kuwety i robi przy samym wejściu. Znaczy w kuwecie znajduje się sam tyłek z ogonem, reszta jest poza, a drzwiczki na Kiducha plecach
Już myślałam, żeby drzwi zdjąć, ale z kolei pies uwielbia zajadać się kocimi kupami, a one go trochę hamują więc cóż - kot musi dzielnie znosić załatwianie się z drzwiami na grzbiecie...
saphirith1987, a wiesz może jakiej firmy jest Twoja kuweta?saphirith1987 - 2016-01-28, 20:01 To Catit Jumbo.Niebieski - 2016-01-29, 07:05 saphirith1987, dziękuję za odpowiedź . Twoje rozwiązanie wydaje mi się optymalne. Psa nie mam, w domu są tylko dzieci ale już nieco starsze, więc może nikt nic z kuwety nie będzie wyjadał Silvena - 2016-01-29, 10:41 Ja też używam krytej kuwety, ale bez drzwiczek. Kocurowi zdarza się sikać po ściankach, więc bałabym się, że niechcący coś zostanie poważnie zalane. Mam dwie kuwety, małą i dużą wielkości 2xmała. Kocur i tak woli załatwiać się w małej, jak w niej siedzi to zawsze głowę wystawia przez wejście, a że kuwetę mam zaraz obok kibelka, to sobie czasem z rana tak razem siedzimy
Poza tym kryta kuweta robi mi za dodatkową półkę w mojej mikrołazience Meghan (mph) - 2016-01-29, 11:15 U mnie ze względu na to, że przygoda z kotami zaczęła się jeszcze w wynajmowanym niewielkim mieszkaniu, kryta kuweta była koniecznością, i tak zostało. Pomijając kwestie rozsypywania żwirku, dochodzi też mniejsze rozchodzenie się zapaszków.
Teraz mam Catit Jumbo, której mój TŻ dorobił dodatkową wentylację (wycięta dziura z tyłu, obklejona gąbką, przy ścianie rurka, która prowadzi na zewnątrz mieszkania) i naprawdę nie czuć kotami w domu. Wiem, że przy barfie ogólnie mniej śmierdzi, ale to działało już wcześniej.
Nie mam pojęcia, czy kotom przeszkadza kryta kuweta lub jej drzwiczki, ale nie przypominam sobie jakichś większych problemów po przywiezieniu ich z hodowli (a przynajmniej u jednej z nich kuwety były odkryte).
Co do żwirków - wszyscy chwalili Cat's Best i się skusiłam od razu na dwie torby, a teraz nie mogę się doczekać, aż się skończy i wracam do Golden Grey. Cat's Best może i jest wydajny (co teraz właściwie stało się dla mnie wadą ;)), ale strasznie się nosi i po prostu mi przeszkadza. Golden Grey zdecydowanie lepiej się pod tym względem sprawował, choć oczywiście nie ma tak, żeby się w ogóle nie nosił.