BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Gaja - 2013-11-23, 12:09 Hej :)
Nie bardzo mam czas w tygodniu, żeby zaglądać... Ale tak: W tym tygodniu podałam kotom:
- Na początek: kurczaka i indyka. Jednak kurczak dla moich kotów to najbardziej smakowite mięso. Próbowałam indyka podać oddzielnie, to kiepsko szło, kurczak - wszystkie chętnie zjadły, jak pomieszałam to i indyk jakoś przeszedł...
- wołowina - Gaja bardzo chętnie, Morfeusz i Joachim niekoniecznie, przy czym Morfeusz kilka kawałków zjadł, a Joachim tylko pobawił się małym jednym kawałeczkiem i zostawił.
- Innego dnia wrzuciłam kawałeczki mięska do mokrej karmy applaws z kurczakiem - dorzuciłam wołowinkę, bo chciałabym aby ją jadły. Morfeusz ominął wołowinkę bezbłędnie, co będzie jadł jakieś czerwone mięso, kiedy tu kurczak leży, za to Joachim pochłonął i jedno i drugie bez mrugnięcia okiem. Dziwne te moje koty :) Raz coś jest nie do zjedzenia, innym razem - i owszem...
Oczywiście podawałam mało, tylko po to, żeby zaczęły się przyzwyczajać, że dostają też i mięso, na razie głównym pożywieniem pozostaje karma. Poza tym poczytałam o wodzie i zaczęłam "dopajać" Morfeuszka. Chyba wody nie można przedawkować? A przynajmniej wiem, że te 50ml wody wypija na pewno, i jeszcze kranówę chętnie pije. I nie wiem ile pije tej kranówy, bo jak sprawdzić, kiedy mu puszczam wodę, ile wypija? Zresztą w ogóle nie wiem jak sprawdzić, ile wypija każdy kot z osobna. U mnie stoją 3 miski a dodatkowo Gaja i Morfeusz uwielbiają pić wodę prosto z kranu i ja im ją puszczam bardzo chętnie, niech sobie piją...
No i kłopot z Gają - mięsa podawałam naprawdę mało, po kilka kawałeczków a ona dostała rozwolnienia. Musiałam podać jej smectę, ale cały czas ma bardzo luźny urobek...zenia - 2013-12-22, 18:29 qurna
moja najstarsza chodzi dziś cały dzien po kątach i do kuwety tez ,sika po kropli
do jedzenia nie przyszła od rana
śpi teraz
hhmmmjuana - 2013-12-25, 19:46 Witam.
Rychosław vel Ryszard ma 2,5 roku i już problemy z sikaniem . Kilka dni temu w nocy zaczął wchodzić co chwilę do kuwety i za chwilę wychodzić nie robiąc siku. Byłam u wetki i oczywiście dostał RC Urinary HD. usg miał robione i ma kryształy . Oprócz tego okazało się po zrobieniu wyników, że ma podwyższoną glukozę... Wetka powiedziała, że na razie nie wiadomo czy ma cukrzycę do tego czy nie. Na razie dostaje antybiotyk w tabletkach Clavas... dalej papier urwany. Robię mu 2 razy dziennie zastrzyki z insuliny i dostaje jeszcze coś w strzykawce dopyszcznie. Bardzo często jest mu niedobrze i właśnie wymiotował tą odrobiną płynu, którą udało mi się wcisnąć w dzień. Generalnie nie chce jeść a to już będzie tydzień. Pić też nie chce. Już nie wiem co mam robić .Margot - 2013-12-25, 23:11 juana, przeczytaj dokładnie wątek, w którym jesteśmy. Co do podwyższonej glukozy i potencjalnej cukrzycy ustosunkowałam się tutaj http://www.barfnyswiat.or...p?p=49636#49636juana - 2013-12-25, 23:35 Jeszcze raz dziękuję. Będę zagłębiać się w wątek o chorobach dolnych dróg moczowych. To raz razie. Potem dalej będę czytała.zenia - 2013-12-26, 06:59 u nas po całym dniu minęło
juz drugi taki dobowy incydentMuhikons - 2014-01-07, 15:33 Bardzo proszę o jakieś rady. Kiedy mój kociak do mnie trafił (miał około dwóch miesięcy), siusiał powyżej siedmiu razy na dobę (7-11razy) w dość dużych ilościach. Żadnych innych niepokojących objawów. Dostał w ciemno jakiś antybiotyk i nie dało to żadnych efektów. Zrobiłam mu badania krwi i jedyne, co było nie w porządku, to za dużo limfocytów. Potem były badania moczu, pH8 i i WBC +3, cokolwiek by to miało znaczyć. Zaczęła się kuracja Urinovetem, po niej kolejne badania. Kilkukrotnie badaliśmy mocz i w końcu doszliśmy do pH 6 i WBC+2. Następnie kolejne kilka saszetek preparatu, a potem już nic.
Minął już ponad miesiąc od ostatniego badania i brania preparatu, kot ma pół roku, i zrobiłam kolejne badanie moczu. Niestety nie na czczo, bo kot bez mojej wiedzy dostał trochę skrawków z piersi kurczaka na godzinę przed złapaniem moczu. Na co dzień je suchy Applaws i mokre Animonda Carny i Catz FineFood, od czasu do czasu trochę mojej nieporadnej mieszanki (skrawki z indyka z Felini Complete, Felini Tauryną, sercami kurzymi, indyczą wątróbką i gęsim smalcem, wg najprostszego przepisu).
No i wyniki mnie dobiły i nie wiem, co teraz robić.
WBC +2 125Cell/uL
URO +1 33umol/L
PRO +3 >=3.09/L
SG 1.015
pH 7,5
Vc +1 1.4 mmol/L
reszta, KET, NIT, BIL, GLU, BLD mają wszędzie kreski i 0dagnes - 2014-01-08, 15:10 Muhikons, wyniki moczu oraz opisana poliuria u twojego kociaka są bardzo niepokojące. Wprawdzie badanie moczu zostało wykonane paskami i nie można posądzać go o dużą wiarygodność, jednak wykazany bardzo niski ciężar właściwy moczu koresponduje z tym, że kot tak dużo sika (zapewne też dużo pije?). Taka ilość razy oddawania moczu u kota, który nie otrzymuje kroplówek jest oznaką choroby (najczęściej nerek), lecz kierunek, w którym poszedł weterynarz ("leczenie" pH moczu) nie był moim zdaniem właściwy. PH moczu twojego kota to najmniej istotna sprawa w tej chwili (w zasadzie w ogóle nieistotna). Alarmujący jest niski ciężar właściwy moczu w połączeniu z nadmierną ilością oddawanego moczu oraz silną proteinurią (ale to trzeba potwierdzić, bo metoda paskowa przy badaniu białka w moczu nie jest pewna). Dodatkowo mamy leukocyty w moczu, co sugeruje stan zapalny układu moczowego.
Na podstawie przedstawionych przez Ciebie wyników nie można zbyt wiele pozwiedzieć z wyjątkiem tego, że kot wymaga jak najszybszej i pełnej diagnostyki. Na razie w zasadzie nic nie zostało porządnie zrobione. Koniecznie przyłóż się do diagnostyki w kierunku niewydolności nerek, lub infekcji układu moczowego, w tym nerek. Należy sprawdzić też wątrobę i tarczycę. Do zrobienia: pełne badanie moczu, w tym oznaczenie ciężaru właściwego refraktometrem, mikroskopowa ocena osadu, oznaczenie stosunku białka do kreatyniny w moczu, posiew i antybiogram; pełne badanie krwi z profilem nerkowym (w tym rozszerzony jonogram) i wątrobowym; USG jamy brzusznej.
Nie wydawaj więcej pieniędzy na badania moczu paskami, bo to tylko strata cennego czasu dla kota. Nie daj się też namówić na jakikolwiek antybiotyk w ciemno. Infekcja układu moczowego to bardzo poważna sprawa i źle leczona może skończyć się niewydolnością nerek i śmiercią kota. Najpierw badania, potem leczenie.Muhikons - 2014-01-10, 20:57 Bardzo dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, dopiero zauważyłam, że nie napisałam, że kociak od dawna już nie siusia w tak ogromnych ilościach, teraz jest to zawsze 3-5 razy dziennie, w zależności od tego, czy zje więcej mokrego czy suchego, i z własnej woli nie pije wcale tak dużo, ok.100-150ml, rzadko więcej (waży 3,5kg), a jak dodaję mu wodę do mokrego i zachęcam do picia podając wywar z gotowanego korpusu kurczaka (czy mogę go w ten sposób nawadniać?), to prawie wcale nie zagląda do miseczki. Czy biorąc to pod uwagę sytuacja jest choć trochę mniej dramatyczna?dagnes - 2014-01-14, 13:05 Nie wiem czy sytuacja jest lepsza, jednak bez wykonania dokładnych badań nie da się tego stwierdzić. Wypijanie 100-150 ml wody dziennie przez 3,5 kg kota gdy nie je 100% suchego, to i tak naprawdę dużo. Oczywiście możesz mu podawać rosołki w celu lepszego nawodnienia. Nie rezygnuj z diagnostyki, to dla futra teraz najważniejsze.Muhikons - 2014-01-22, 15:49 Zaniosłam mocz do ludzkiego laboratorium:
Barwa: słomkowy
Klarowność: niezupełna
Odczyn: 7,5
Ciężar właściwy: 1,010
Leukocyty: ujemny
Erytrocyty: ujemny
Bilirubina: ujemny
Urobilinogen: w normie (na ludzkie normy pewnie tak, ale czy nie mogli napisać ilościowo? Norma 0,2-1)
Białko: ślad
Cukier: ujemny
Ketony: ujemny
Nitryty: ujemny
Osad:
Śluz: nieliczne
Nabłonki płaskie: pojedyncze
Bakterie: nieliczne
Leukocyty: 0-2
Jestem zła, nadal nic z tego nie wynika, chyba jedynie można wykluczyć infekcję bakteryjną? Nie mam lepszego laboratorium, więcej informacji z moczu nie wyciągnę.
Zrobić w dalszej kolejności USG?motyleqq - 2014-01-28, 10:42 Temat postu: "piasek" w moczunasza kotka miała badany mocz. wetka zobaczyła w nim coś, co nazwała "piaskiem" i "kryształkami cystyny". twierdzi, że to efekt zbyt dużej podaży białka. kotka je barfa, ale poza tym dostaje suche i saszetki.
co się z tym robi, co to oznacza i w ogóle skąd to się wzięło?Tilia - 2014-01-28, 11:24 Też jestem ciekawa odpowiedzi.
Znajomy pies ma cystynurię (genetyczna) i z tego co czytałam o postępowaniu u ludzi i zwierząt, dieta przy tej chorobie nie ma większego znaczenia. Ważne jest tylko odpowiednie nawadnianie. Tyle że nie znam się i nie wiem, czy pojedyncze kryształy cystyny to już cystynuria?Sandra - 2014-01-28, 11:48 To fakt, genetyczna wada dotyka tak nas jak i zwierzaków.
Przyczyna może być również banalna.
Kryształy cystyny tworzą się najczęściej w gęstym i kwaśnym moczu.
Jeśli przed badaniem kotek mało pił albo brał jakieś leki, które mogły mieć wpływ
na wytrącanie się w moczu w postaci igiełek to nie martwiłabym się na zaś.
Poczekaj i tak jak napisała Tilia nawadniaj potwora i zobaczymy po kolejnym badaniu.
Zamieść badanie moczu. Dużo tych kryształków ?motyleqq - 2014-01-28, 15:07 no właśnie chodzi o to, że wetka obejrzała to pod mikroskopem i... nie mamy żadnego wydruku badania
czy dolewanie wody do porcji mieszanki to dobry sposób na nawadnianie? i po jakim czasie powtórzyć badanie?