BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Kącik behawioralny - Zabawki i zabawy dla kotów
Skipper - 2017-01-13, 22:51 Basiek, bo przyjemności trzeba kotom dawkować - ja się z moimi bawię wedką zazwyczaj wczesnym wieczorem, przed podaniem kolacji tak ok. godziny. Po kolacji trochę boję się z nimi bawić, żeby jak zaczną nażarte ganiać i skakać to żeby jakiejś zwrotki nie było
I potem przerwa do dnia następnego.
Co do skórzanego tancerza to ja po prostu złożyłam wszystko do kupy i to sztuczne futerko owinęłam taką sztywną, cienką wstążeczką do wiązanek (z tym, że przed owinięciem podzieliłam ją jeszcze na 2 czy 3 części, ona się bardzo fajnie rozrywa wzdłuż) na tyle, żeby frędzle się trzymały i kawałki sztucznego futerka wystawały. Do tego zostawiłam dość długie końce tej wstążeczki i jeszcze spiralki z nich zrobiłam.
Naprawiona przeze mnie wędka była wiekszym hitem niż jak nowa była.Basiek - 2017-01-14, 10:21 Skipper, proszę wstaw mi zdjęcie naprawionego skórzanego tancerza . Ja nie mam zdolności manualnych i wyobraźni. Jak obejrzę dokładnie, wtedy będę wiedziała jak to zrobić. Skipper - 2017-01-14, 12:56
Basiek napisał/a:
Skipper, proszę wstaw mi zdjęcie naprawionego skórzanego tancerza . Ja nie mam zdolności manualnych i wyobraźni. Jak obejrzę dokładnie, wtedy będę wiedziała jak to zrobić.
Basiek, ta fotka poniżej to są kolejne etapy demolowania wędki skórzany tancerz czyli:
- na samej górze szeregowy Tosiek z wędką - nówką
- w środku - wędka naprawiona, ale już po kompletnej dewastacji sztucznego futerka i jeszcze ze wszystkimi frędzlami (jak było jeszcze futerko to jak pisałam, owijałam futerko wstążeczką z tym, żeby trochę tego futerka wystawało; być może mam jakieś fotki z tego etapu naprawy, ale musiałabym poświęcić bardzo dużo czasu na szukanie - moje koty mają ok. 4 tys. zdjęć )
- na dole fotka zrobiona dzisiaj - oceny stopnia rozbrojenia wędki można dokonać przez porównanie ocalałego jednego frędzla o wyjściowej długości, który może być wyznacznikiem żarłoczności Rico (wczoraj jak pisałam post to nie obejrzałam pozostałości wędki i wydawało mi się, że Rico zeżarł wszystkie frędzle, jednak jeden ocalał ).
Szczątki skórzanego tancerza leżały na szafie dość długo, ale jak dzisiaj rano wzięłam go do reki to szał był Tak że nie będę jeszcze wyrzucać, w sumie na tym etapie to już mu jak widać żadna poważna demolka nie grozi, z wyjątkiem zeżarcia ostatniego frędzla.
Tutaj masz fotki nowo zakupionej wędki
Jak widać dla celów zrobienia zdjęć pańcia wędkę częściowo rozbroiła - ta mała nasadka na pęczek frędzli jest "na wcisk" zrobiona, jak się pogimnastykujesz to można ją ściągnąć ale kotom do tej pory to się nie zdarzyło.
Frędzli jest 15 (policzyłam ).Basiek - 2017-01-14, 17:12 Dziękuję, Skipper za piękną lekcję pokazową.
Patrząc na twojego skórzanego tancerza, to mój wygląda, jak "nówka nieśmigana".
Jak pisałam, mam anioły. Laidee - 2017-01-18, 16:56 Pisałam już chyba o tym wcześniej. U nas skórzany tancerz został zeżarty prawie w całości parę dni po zakupie, jakiś rok temu. Któryś padalec odgryzł tę skórzaną końcówkę w locie i pognał przed siebie. Więcej nie kupiłam. Za drogi biznes
Wczoraj odebrałam przesyłkę z alledrogo z nowym zapasem ptasich piórek. Powinno wystarczyć na parę tygodni, licząc po parę piórek dziennie.
Ten nowy skórzany tancerz wygląda obiecująco. Jak skończą się pióra to może zamówię na próbę.
Ogólnie to jednak od dawna nie kupuję zabawek. Każda nowość w domu nudzi się kotom po 2 dniach max. Hitem są tylko wędki bird (nawet bez piórek) i piórka (nawet bez wędki). Warunkiem jest jednak, by do wędki doczepiony był Małż, który z tą wędką gania po całym domu. Kiedy macham wędką ja albo ktokolwiek inny to takiego entuzjazmu nie ma.doradora - 2017-01-18, 19:06
Laidee napisał/a:
Warunkiem jest jednak, by do wędki doczepiony był Małż, który z tą wędką gania po całym domu. Kiedy macham wędką ja albo ktokolwiek inny to takiego entuzjazmu nie ma.
u mnie to samo, a najgorsze, że TŻ pracuje w delegacjach i koty łażą po domu, miałczą jak potrzaskane, bo się nudzą, a bawić się ze mną nie chcąLaidee - 2017-01-18, 19:40 U mnie jest inaczej. Futra głupie nie są, wiedzą, że na mnie miauki nie działają. Jak jestem sama w domu to jest cisza jak makiem zasiał, przynajmniej biorąc pod uwagę odgłosy wyjąco-paszczowe. Koty śpią, ganiają się albo się tłuką. Ale wystarczy, że w domu jest Małż i odchodzi takie wycie, że idzie oszaleć. Małż uważa, że jak kotek miauczy to przecież trzeba się kotkiem zająć. Więc kotki rozdzierają paszcze przez cały czas bytności Małża w domu domagając się głaskania, chrupek, latania z wędką, noszenia na rękach, pokazywania tego, co znajduje się na półkach, gdzie kotki nie mają normalnie dostępu, i zagadywania do kotków najlepiej jednocześnie. Skipper - 2017-01-18, 20:11 Hmmm, ja też jestem raczej odporna na kocie wrzaski ale jak Skippi siądzie pod drzwiami sypialni i drze się przez 2 godziny to raczej nie jestem w stanie już tego wytrzymać... Nina_Brzeg - 2017-01-18, 21:40 W temacie kocich zabawek. W biedronkach są teraz zestawy tunel+domek za 8.74 (były po 35zł). U nas szaleństwo już trzeci dzień
O te zestawy: https://www.promoceny.pl/...-kota-20160418/
Jakość oczywiście nie powala (na pewno bym 30 zł za to nie dała) ale za takie pieniądze? Widząc pierwsze reakcje wróciłam i wzięłam kilka zestawów na zapas, bo koty są zakochane (zwłaszcza w domku!).Saga - 2017-01-18, 21:45 One są takie szeleszczące? A tunel jest usztywniony, nie zapada się?Nina_Brzeg - 2017-01-18, 21:51 Tak, szeleszczące. Tunel sam z siebie się nie zapada, tylko jak koty pomogą Fany jest, bo z wierzchu śliski a w środku ma miękki materiał. Króciutkie są, ale nasze koty chętnie w nich śpią. Domek taki cienki, prześwitujący - nasze oszołomy polują na siebie przez niego.Saga - 2017-01-18, 21:55 Ja mam właśnie tunel, cały szeleszczący, w środku też (podwójna tkanina), ale dłuższy. I zupełnie nie zdaje egzaminu bo źle jest usztywniony i jedno wejście przez kota i taki flak się robi zwinięty. Kot nie może potem wejść
Muszę jutro zobaczyć, może dokupię, tym bardziej za taką cenę . Dzięki.Arora - 2017-01-18, 23:48 ja też mam taki tunel szeleszczący, usztywniany i jest rewelacyjny. Koty w nim śpią, ganiają się przez niego albo razem z nim - jest bardzo lekki i często lata razem z kotami po całym pokoju; jest u nas już od września i jeszcze się nie znudził; też pogalopuję jutro do biedronki, bo za taką cenę to nie ma nad czym się zastanawiać (a jeszcze domek w gratisie)hysteria - 2017-01-19, 15:15 ja też gadam z kotami i pokazuję im co jest na różnych półeczkach
tunel też mam, taki zielono-biały z zooplusa, moja kotka uwielbia się nim śligać po korytarzu. nie mamy dywanów i ona wbiega w ten tunel i razem z nim jedzie kilka metrów. fajnie to wygląda, tylko tunel chowam często mi mi jakoś burzy poczucie estetyki w mieszkaniu Dragana - 2017-01-19, 18:42 Skórzany tancerz to był strzał w dziesiątkę Jest super! Nawet kotka zaczęła się bawić jak szalona. Polecam!
Skipper, cieszę się, że poleciłaś tę wędkę. Dzięki