BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Medycyna weterynaryjna - Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Sandra - 2013-11-24, 17:37 linki nie działają
Przed komendą "wyślij" jest jeszcze "podgląd" na którym można sprawdzić czy linki działają...vesela krava - 2013-11-24, 17:46 Nie moge wyswietlic wynikow, zreszta ich interpretacje zostawie madrzejszym. Moge sie za to podzielic doswiadczeniem z kotka o podobnym problemie tylko bez krwi w moczu.
Obraz na USG wykazywal pogrubiona sciane pecherza, bardzo gesty mocz a w pecherzu zrosty (USG z 2011, drugie, wykonane miesiac temu pokazuje podobny obraz tylko ze wiecej zrostow). Po wykonaniu posiewu, ktory byl czysty, diagnoza to idiopatyczne zapalenie pecherza prawdopodonie zwiazane ze stresem (nasilalo sie w czasie ruji). Wet mi tlumaczyl ze sciana pecherza sie zluszcza stad te zrosty. Wyniki krwi poza tym byly dobre. Jedynym lekarstwem jakie mi zaproponowal byla woda W zyciu codziennym nie mamy problemow z posikiwaniem jak Twoj kot, ale kotka pije malo, malo sika i jest wybitnie suchozerna (moja wina, tak ja nauczylam od malego). Mysle ze dla Twojego kota najzdrowiej bedzie przejsc na cos mokrego. Jezeli barf nie zadzialal, to moze jakies mokre? Nie polece niestety konkretnej karmy, gdyz sama nie wiem jakie takowa powinna miec parametry dla kotow z chorym pecherzem. W ostatecznosci lekarz mi poradzil moczenie suchego. Co prawda moj kot nie chce go jesc w takiej formie, ale wypija wode z talerzyka ze smakiem.bibio - 2013-11-24, 17:55 Dziekuje Vesela krava za podzielenie sie doświadczeniem.
Z tym mokrym to testuję aktualnie , co mu podchodzi...
Stracił jednak apetyt w ogóle. Najdziwniejsze jest to ,że nie chce nawet suchego...swojego ulubionego...
Może to taka mądrość organizmu ?...Tufitka - 2013-11-24, 19:11
bibio napisał/a:
Stracił jednak apetyt w ogóle. Najdziwniejsze jest to ,że nie chce nawet suchego...swojego ulubionego...
jak stracił apetyt, to coś nie tak, napraw linki, żeby Anioły Forumowe mogły zajrzeć do wyników badań i ewentualnie coś podpowiedzieć.bibio - 2013-11-24, 19:44 hmn...
jeszcze raz wysylam linki z badaniami ,tym razem z TinyPic.
Margot - 2013-11-24, 20:42 bibio te wyniki się nie otwierają.bibio - 2013-11-25, 09:11 Margot,
sprawdzalam na 3 innych kompach i wyniki sie otwieraja na kazdym.
Moze zmien przegladarke albo wyczysc jej pamiec.
Czy innym uzytkownikom tez sie nie otwieraja?Prosze o odpowiedz.
Sprawa dosc pilna - kiciak nie chce jesc - dzis ledwo wcisnelam w niego
pare kawaleczkow mieska....Komanka - 2013-11-25, 09:38 Sprawdziłam. U mnie się otwierają i te z googla, i te z tiny. Niestety, musisz poczekać na nasze znawczynie, aby ci pomogły.Kazia - 2013-11-25, 10:10 Nie jestem dobrą interpretatorka wyników, ale mocznik jest w normie.
Kreatynina powyżej normy.
Wg mnie, kreatynina mogla wzrosnąć chwilowo, np w wyniku stresu.
Fosfor bdb, w dolnej granicy normy.
Przy jednocześnie bardzo dobrym ciężarze właściwym moczu, niekoniecznie musi to świadczyć o niewydolności nerek.
Stosunek albumin do globulin bardzo dobry.
Ale podwyższone granulocyty mogą wskazywać na infekcję wirusową, równocześnie monocyty i limfocyty też są poza normą, ale jaki jest z tego ogólny wniosek to już nie wiem.
Poczekaj aż ktoś mądrzejszy się wypowie.
Koniecznie dopajaj kota strzykawką, albo w jakikolwiek inny sposób, bo przy zapaleniu pęcherza i osadach w nim, pęcherz musi być wypłukiwany. No i kot niejedzący i niepijący bardzo szybko się odwodni.
Dobowa ilość płynu liczona razem z tym w jedzeniu i wypitym, powinna być nie mniejsza niż 60 ml na kg masy ciała.Sandra - 2013-11-25, 12:07 Margot ja przelepiłam, może będzie lepiej
Z jednej strony nie ma co panikować jeśli chodzi o tę podwyższona kreatyninę we krwi , z drugiej, nie należy tak całkiem jej bagatelizować.
Gdyby u Twojego kota wystąpiła niedrożność cewki na skutek kamicy moczowej (a to zostało wykluczone badaniem USG), to wzrost kreatyniny mógłby mieć charakter zanerkowy (tzw. azotemia zanerkowa).
Wyłącznie przy idiopatycznym zapaleniu pęcherza parametry nerkowe we krwi powinny raczej pozostać w normie.
Wyniki badania moczu Twojego kota, o ile są w 100% wiarygodne (w zależności od tego jak był łapany, w jakich warunkach, bo że był badany świeżo po pobraniu wspomniałaś, czy nie wystąpiły zanieczyszczenia w samej próbce) wykazały dość liczną ilość bakterii oraz całkiem jednak sporo leukocytów. To mogłoby wskazywać na połączenie idiopatycznego zapalenia pęcherza (na skutek najprawdopodobniej niewystarczającej ilości wody w diecie, bo piszesz o suchej karmie), z zapaleniem bakteryjnym (być może wtórnym, bo bakterie namnażają się we krwi, a krwiomocz jest charakterystyczny przy idiopatycznym zapaleniu). Zapalenia bakteryjne, co prawda przeważnie zdarzają się kotom starszym lub słabo zagęszczającym mocz (np. przy chorobie nerek), ale jak wspomniałam, obecność krwi w moczu jest doskonałą pożywką dla bakterii, więc radziłabym powtórkę badania moczu za jakąś chwilę, jak uspokoi się sytuacja. Jeżeli nadal wykaże liczne bakterie, zrobiłabym posiew (albo niezależnie nawet od tego co wyjdzie w badaniu ogólnym). Mój najstarszy nerkowiec jak miał w młodości taki epizod z kropelkowaniem i krwiomoczem na tle idiopatycznego zapalenia pęcherza (bo też karmiłam go wtedy suchym) miał w wynikach bardzo mierną florę bakteryjną w moczu, a niestety był błędnie leczony antybiotykami (dlatego sugeruję przyglądać się tej kwestii).
Nie wiem w jakich jednostkach jest wyrażone białko w moczu (w ogóle nie rozumiem dlaczego trzeba się domyślać jednostek w twoich badaniach, domagałabym się kompletnego wydruku od labu), ale jeśli w gramach a nie miligramach, to byłoby go bardzo dużo. Białko w moczu występuje zarówno przy idiopatycznym zapaleniu, jak i w bakteryjnym (zwłaszcza w dużej ilości) . Podwyższona kreatynina we krwi, też może sugerować gorszą pracę nerek, na skutek toczącego się bakteryjnego zapalenia dróg moczowych. Na pewno nie jest wynikiem stresu, to nie jest parametr aż tak czuły na stres (stresowi musiałaby ewentualnie towarzyszyć przed wizytą w gabinecie, jak i podczas niej, długotrwała szarpanina, narażająca kota na spory wysiłek fizyczny). Na nawodnienie i dietę też bardziej jest czuły mocznik niż sama kreatynina (chyba, że, powiedziałabym, jej wzrost, ale raczej w granicach przyjętych norm wynika z nagłego przyrostu masy mięśniowej u zwierzaka dotąd niedożywionego lub rosnącego, u zwierząt młodszych poziom kreatyniny jest niższy niż u osobników, które osiągnęły wiek dorosły i osiągnęły większą masę mięśniową).
Istnieje również jednak jakieś prawdopodobieństwo, że możnaby przypisać przyczynom przednerkowym wzrost kreatyniny we krwi Twojego kota, czyli długo utrzymującemu się odwodnieniu przy karmieniu go suchą karmą i jednoczesnemu niedostatecznemu poborowi przez niego wody. Wysoki hematokryt i liczba erytrocytów we krwi może na to wskazywać (chociaż poziom białka całkowitego i albumin już nie, ale być może dlatego, że część białka jest tracona przez kota, bo przenika do moczu).
Aby jednak miec pewność, że wzrost ponad normę kreatyniny we krwi nie ma przyczyn nerkowych, warto sprawę monitorować i poddać kota za jakiś czas kolejnym badaniom (ani tzw. prawidłowy rozmiar nerek, a nawet prawidłowy ich obraz na USG, ani ciężar właściwy moczu na poziomie 1,041 przy karmieniu suchym, pomijając już fakt, że i tak jest odrobinę sztucznie zawyżony na skutek bogatego osadu moczu, ani niski poziom fosforu we krwi i mocznik w normie, nie są moim zdaniem gwarantami zdrowych nerek).
Ja postąpiłabym w Twojej sytuacji tak:
1)
Tak jak już napisały dziewczyny, przede wszystkim od zaraz zadbałabym , aby kot dostawał dziennie dużo wody. To niestety wyklucza kontynuację podawania wyłącznie suchej karmy.
2)
Powtórzyłabym za jakąś chwilę badania moczu, rozszerzając je o posiew z antybiogramem
3)
Powtórzyłabym badanie krwi za jakieś 4 tygodnie
Oczywiście kot nie powinien być na żadnych lekach, aby wyniki badań nie zostały wypaczone.
4)
Mając za sobą, te przykre doświadczenia, które dzisiaj mam (a sporo ich jeszcze przede mną), stanęłabym na Twoim miejscu na głowie, aby przestawić kota na mokre posiłki (chociażby dobrej jakości puszki, skoro barfa kategorycznie jeść nie chce, może z czasem mu się odmieni), zwłaszcza, że jeśli stany zapalne pęcherza, będą się u Twojego syjama powtarzać, to nietrudno będzie o przewlekłą niewydolność nerek (przeczytaj wątek o barfie w chorobach dolnych dróg moczowych), zwłaszcza, że jest to rasa całkiem podatna na schorzenia nerek. Przestawiałabym go jednak na mokre jedzenie, stopniowo i cierpliwie, aby nie wywołać nawrotu idiopatycznego zapalenia pęcherza, tym razem, spowodowanego nadmiernym stresem. Musisz wszystko wyważyć.
Powodzenia.Alyss - 2013-12-12, 10:47 Bardzo proszę o pomoc. Mój kocur jakieś dwa tygodnie temu zaczął sikać na łóżko. Dopiero wczoraj udało mi się za pomocą kamery namierzyć, że to Miki. Oczywiście od razu poszłam z nim do weterynarza, żeby wykluczyć problemy zdrowotne. Niestety niezupełnie udało się je wykluczyć. Na początku zrobione zostało badanie krwi i podstawowa biochemia.
Pani doktor nie podoba się kreatynina na granicy normy. Szukając wczoraj informacji na ten temat, znalazłam jeszcze niższą końcową wartość 1,8. Jeszcze bardziej mnie to zaniepokoiło.
Miki ma dokładnie 16 miesięcy. To jego pierwsze badania krwi, także nie mam odniesienia. Był bardzo przestraszony podczas badania, trząsł się. Nie wiem czy to mogło mieć wpływ na wyniki. Nie ma żadnych innych objawów, ząbki ładne, lśniąca sierść, dobry apetyt.
Na razie mam złapać mocz, akurat to nie jest proste zadanie. Pęcherz miał pusty na wizycie i nie dało się pobrać przez nakłucie. Wetka powiedziała, że dopiero to badanie powie nam więcej. Za miesiąc mamy zrobić jeszcze raz biochemię i badanie moczu. Doczytałam, że warto zrobić jeszcze jonogram. Jeżeli znowu wyniki będą niepokojące to przydałoby się USG. Bardzo proszę o ocenę, czy taki plan działania ma sens. Ufam Pani doktor, ale na nie jednym wecie się zawiodłam.
W tej chwili od siebie dodałam całkowity szlaban na chrupki. Do wczoraj jego dieta składała się z 50% suchej Applaws lub TOTW i 50% mokrego (dwa dni BARF z naturalnymi suplementami, jeden dzień puszka). Od dzisiaj już 100% mokrego w formie mieszanek i puszek z dodatkową wodą.Sandra - 2013-12-12, 11:05 Alyss, zanim nasza Margot nadleci na swoich skrzydłach poczytaj odrobinę, a na wiele wątpliwości znajdziesz odpowiedzi.
Ja wielokrotnie powracam do tych tematów. Znam je prawie na pamięć.
Mam kotkę 11 letnią z tendencja do struvitów, a jeden z moich kocurów Mania, odszedł za Tęczowy Most również w wyniku schorzeń układu moczowego.
Dzisiaj jestem mądrzejsza i wiem, że w większości problemy te wynikają niestety z niewłaściwego żywienia naszych drapieżników
Stają się niestety powszechne i częściej dotykają coraz to młodsze osobniki.
Najpierw niby małe sprawy, kot susia poza kuwetą to pierwszy poważny sygnał.
Kreatynina na granicy normy... to poważniejsza sprawa. Kot jest młody.
Lektura tych wątków powinna być obowiązkowa.
Żywienie w chorobach nerek http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427 Problemy urologiczne kotów http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3040Margot - 2013-12-12, 12:03
Alyss napisał/a:
Na razie mam złapać mocz, akurat to nie jest proste zadanie. Pęcherz miał pusty na wizycie i nie dało się pobrać przez nakłucie. Wetka powiedziała, że dopiero to badanie powie nam więcej. Za miesiąc mamy zrobić jeszcze raz biochemię i badanie moczu. Doczytałam, że warto zrobić jeszcze jonogram. Jeżeli znowu wyniki będą niepokojące to przydałoby się USG. Bardzo proszę o ocenę, czy taki plan działania ma sens. Ufam Pani doktor, ale na nie jednym wecie się zawiodłam.
Alyss, taki plan działania (teraz jeszcze badanie moczu, za miesiąc powtórka krwi i moczu + ew. USG jamy brzusznej, chociaż ja na pewno bym zrobiła) ma sens i warto go przeprowadzić. Rzeczywiście kreatynina u tak młodego kotka jest wysoka i trzeba ją monitorować.
Zlecając badania moczu warto pomyśleć od razu o oznaczeniu stosunku białka do kreatyniny (o badaniach moczu, tj. co badać w przypadku obaw o nerki poczytasz w wątkach zalinkowanych przez Sandrę, a także w tym wątku, w którym aktualnie piszemy).
W zależności co wyjdzie w tym badaniu, może będzie trzeba pomyślec jeszcze o posiewie (skoro kot sika poza kuwetą, może jakaś infekcja układu moczowego się przyplątała, co mogłoby mieć wpływ na podwyższony poziom kreatyniny)
W wynikach badań krwi brakuje mi jeszcze białka całkowitego (standardowo się bada, a przy niepokoju o nerki koniecznie), następnym razem warto oznaczyć ten parametr + albuminy. Jonogram koniecznie.
A odstawienie suchej karmy od zaraz to bardzo dobry pomysł.Alyss - 2013-12-12, 18:29 Bardzo dziękuję za odpowiedzi
Dzisiaj przyjęłam kolejny cios. Drugi kot ma praktycznie bliźniacze wyniki. Kreatynina na poziomie 2.3 :/ U niego surowica pojechała od razu na jonogram.
Zawiozłam również mocz Mikiego i zobaczymy. Jutro wyniki.
Winny jest najprawdopodobniej Applaws, który jedli gdzieś przez pół roku i jego makabryczna ilość fosforu