BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla psów chorych i szczególnej troski - Żywienie w alergiach i nietolerancjach pokarmowych
Lena06 - 2014-10-19, 22:57 Czy orientujesz się po czym może mieć alergię? Na innym wątku pisałaś, że konina idzie dobrze także można o to podejrzewać warzywa. Ziemniaki?
Na wyniki nie spojrzę - nie znam się. Ale może ktoś pomoże...Wilcza - 2014-10-20, 11:39 Myślę iż może to po ziemniakach, na razie stosujemy dietę eliminacyjną.. zobaczymy - jak nie ziemniaki to rezygnujemy z warzyw i pies na samym mięsku zostaje. Tylko boje się go przebiałkować.. Bo Buka już i tak wygląda jak po walkach - wieczne wypryski i rozdrapywanie ich.. Ale teraz to już przesadził.. Jedziemy w czwartek do weta - innego.. Może on mi coś więcej powie.. Siedzę i rozkładam ręce. Pies chodzi od 2 tyg. w skarpetkach po domu by się nie rozdrapywał. Wygląd psa mi nie przeszkadza chcę mu tylko ulżyć.. Biedak od 2 lat ma wieczne problemy ze świądem i wypryskami. :( Raz jest lepiej a zaraz świąd i wypryski uderzają ze zdwojoną siłąLena06 - 2014-10-20, 15:58 Nie ma czegoś takiego jak przebiałczenie. Gdzieś o tym też powinno być tu, na forum.
A nie pomyślałaś, że może problemem może być konina?Wilcza - 2014-10-20, 17:57 jeżeli po odstawieniu warzywek itp. nadal będzie mu się pogarszać to oczywiście! zmieniamy mięskobura4 - 2014-10-20, 17:57 U nas konina szybko uczuliła tak jak wół, według jednej wetki u której robiliśmy testy biorezonansem mięso końskie jest jakoś podobne do wołowego. U nas ziemniaki też są na NIE. Za to ryż jest ok.Wilcza - 2014-10-20, 18:24 Bura, i jakie mięso teraz podajesz?bura4 - 2014-10-20, 18:31 Jagnięcina, baran, ryba, jeleń, wieprzowina, królik.Natalia191284 - 2014-10-24, 10:33 Kaczusię równiez polecam, te z Lidla sprawdzone na mojej alergicznej buldozi francuskiej.Natalia191284 - 2014-11-16, 09:34 Temat postu: Dieta BARF alergiczki buldożki francuskiej ZarciWitam, mam niemal roczną buldozię francuską - Zarę. Jest alergiczką, minęło pylenie, skończyło się drapanie, wtedy postanowiłam przejść na BARF. Niestety, jak dotąd, uczula małą każde mięso, oprócz króliczka, kaczki, ryb i indyka. Próbowałyśmy wołowiny, koniny, dziczyzny, nie wiem jak z gęsią, mamy w zamrażarce i czekamy aż Zarcia przestanie się drapać po jeleniu. Czy ktoś mógłby nam pomóc ułożyć jadłospis? Narazie karmię ją na oko, dostaje ok. 100 g mięcha dziennie, kości, podroby i warzywka oraz owoce, czasem jajeczko. Suplementuję algami, drożdżami browarnianymi, olejem łososiowym i Dermanormem, mamy również sól himalajską. Oto nasz stary temat, gdyby ktoś chciał: http://www.barfnyswiat.or...runi%B1&start=0bernadeta_s - 2014-11-19, 17:18 Temat postu: uporczywe drapanie - w wyniku zmiany diety?Witajcie kochani!
Wspomóżcie doświadczeniem początkujących barfowiczów.
Mój pies (17,5 kg, ok. 9 lat średnio/mocno aktywny) trzeci tydzień dostaje barf. Jesteśmy już po okresie jedzenia głównie nieoczyszczonych żwaczy. Obecnie jego dieta wygląda następująco: posiłki, złożone z mięsa bez kości wołowego, kaczego, cielęcego (hierarchia odzwierciedla udział w diecie) o wadze ok. 100g. - 3 razy dziennie. Do każdego posiłku łyżka stołowa warzyw ("pesto" ze szpinaku i jarmużu, zmiksowana cukinia, zmiksowany pomidor bez skóry, rozdrobniony sparzony seler itp.). Oprócz tego na spacerach domowej roboty smaki: "czipsy" z gęsich żołądków, suszona wołowina, "pasztet" zrobiony z odrobiny wątróbki i dużej ilości pure z dyni i jajek - dziennie smaczki to pewnie ok. 150g. Trzy razy w tygodniu jeden posiłek stanowią żołądki wołowe. Nie jemy póki co kości więc suplementuję wapń (płaska łyżeczka wapnia algowego Lunderland raz na dwa dni). Dodatkowo pół łyżeczki oleju łososiowego Lunderland raz na dwa dni.
Mimo, że mój pies ma problemy z żołądkiem a nasza pani doktor baaardzo źle zapatruje się na barfa - przejście (póki co, odpukać!) jest bezproblemowe. Psu smakuje. Załatwia się ładnie. Ciut schudł (widzę to po szelkach)....
Niestety od jakiegoś czasu Bolcio się drapie. Problem przybiera na sile. Nie ma pasożytów, skóra była ładniutka/czysta (mówię była, bo teraz w miejscach gdzie drapie się uporczywie jest zaczerwieniona i podrażniona), nie użyłam w domu żadnego nowego detergentu... Drapanie zaczęło się tuż po zmianie diety, dlatego z tym je identyfikuję.
Macie podobne doświadczenia? Źle komponuję mu posiłki (oprócz tego że je ciut więcej niż powinien... ale spala to ładnie; chudnie zamiast tyć; próbowałam dawać mu ciut mniej ale był bardzo, bardzo głodny)? Mogę jakoś zaradzić takiemu problemowi?
Bardzo Wam dziękujemy za pomoc,
B&Bdoradora - 2014-11-19, 17:46 może jest uczulony na jakieś mięso, które dostaje?Axelka - 2014-11-19, 19:22 Niech wet sprawdzi gruczoły przyodbytowe u psa. Bardzo często świąd skóry spowodowany jest zatkanymi gruczołami.Lena06 - 2014-11-19, 22:03 Ja bym sprawdziła mięso. Może psiak źle na jakieś reaguje (jak napisała doradora).
Zdecyduj się na jeden rodzaj mięsa i podawaj je. Jak nie będzie się pies drapał to daj następne. W ten sposób możesz chociaż stwierdzić, czy to mięso zawiniło.bernadeta_s - 2014-11-19, 22:14 Dziękujemy za podpowiedzi.
Byliśmy u weta. Pani doktor po pierwsze jest przeciwnikiem barfa, po drugie uznała że to alergia pokarmowa. Dostaliśmy klemastynę na złagodzenie świądu. Wyczyściliśmy też gruczoły.
Odstawię wszystko to co podawałam do tej pory (wołowina, kaczka, cielęcina, gęsie podroby). Kupiłam mu trochę indyka, trochę koniny a do tego podroby i żołądki baranie.
Mam nadzieję, że to pomoże. Choć.... zaraz po wizycie u weta wypisałam sobie wszystko co Boluś jadł w ostatnich dniach/tygodniach. Porównałam z produktami które jadł wcześniej i które mu nie szkodziły. Z nowinek mamy tylko żołądki i podroby wołowe i cielęce. Ale jeśli uczula to chyba raczej rodzaj mięsa, w sensie jeśli wcześniej jadał wołowinę (fakt, nie w tak dużych ilościach i często suszoną), to raczej mało prawdopodobne, żeby go uczuliło np. wołowe serce czy żwacz... Prawda Lena06 - 2014-11-19, 22:46 Spróbuj podawać tego indyka, ale tak wiesz powoli, przez kilka dni tylko to.l Później dawaj resztę też powoli. Ja jeszcze raz spróbowałabym z tymi mięsami, które już dawałaś, bo może wśród nich jest tylko jeden gatunek, który uczula, a szkoda byłoby rezygnować z takich urozmaiceń.
Myślę, że małe ilości np. podawanej przed barfem wołowiny od razu mogły też nie dać o sobie znać. Próbuj, próbuj, to najlepszy sposób.
Jeżeli chodzi o podroby wołowe i mięso to myślę, że i jedno i drugie będzie tak samo uczulać, bo to w końcu ten sam gatunek...
A wetem się nie przejmuj oczywiście
Hm, a możesz napisać, co pies jadł przed przejściem na Barf?