BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Pchły i kleszcze
89ola - 2014-08-27, 17:12 zaryzykowałam i na koniec sezony kupiłam obrożę kiltix bayera. póki co pies się drapie choć nie jakoś intensywnie. zobaczymy za kilka dni. jak wszystko będzie ok w przyszłym roku zaopatrzę się w foresto.
wie może ktoś czy psy interesują się obrożami m.in. bayera na szyjach innych zwierząt? boję się czy większy pies w zabawie lub z ciekawości nie zacznie lizać obroży na drugim psie czy kocie.
jeżeli psy unikają kontaktu z obrożą to od przyszłego roku zaopatrzyłabym wszystkie stwory w takowe obroże. głównie ze względu na koszty.Retriver - 2014-08-27, 17:30 89ola, szkoda, że nie wzięłaś Foresto, u mnie Kiltix się nie sprawdził, opite kleszcze znajdowały się pod obrożą Nie widziałam zainteresowania obrożą założoną na szyję i zaciekawieniem ze strony innego innego psa, a Twoja tak dziwnie zalatuje jakby rozmarynem ciężki mentolowy zapach, Foresto praktycznie bez zapachu. Przynajmniej raz w miesiącu należy obroże zdjąc i przetrzec od środka delikatnie spirytusem aby zmyc tłuszcz osadzający sie z psiej sierści i przeszkadza w uwalnianiu się preparatu przeciwko kleszczom.Bianka 4 - 2014-08-27, 20:14 Tasiemiec wygląda jak ziarnka ryżu, które się wydłużają i kurczą. Pies czy kot może je złapać od pcheł. Nie każde odrobaczenie na nie działa.Retriver - 2014-08-27, 20:30 Bianka, jak to tasiemiec może byc od pcheł, mój kot łapie od myszy, one są nosicielami tasiemca, widziałam jelita myszy nie zjedzone przez kota i tam był tasiemiec. Pchły maja jajka tasiemca na ciele czy jak i wprowadzają go do krwioobiegu przez ugryzienie . U nas bije tasiemca Pratel.Bianka 4 - 2014-08-27, 21:31 Pchły też są nosicielemAnonymous - 2014-08-28, 07:37 Tak się wczoraj w necie naoglądałam tych robali wszelakich, że mnie normalnie wszystko swędzi. Czekamy na porannego kuponka, ale coś się Petrusia nie kwapi
Bianka4 ma rację - pchły też przenoszą tasiemce, ale to raczej nie ta opcja, bo pcheł ostatecznie nie było.89ola - 2014-08-28, 20:16
Retriver napisał/a:
89ola, szkoda, że nie wzięłaś Foresto, u mnie Kiltix się nie sprawdził, opite kleszcze znajdowały się pod obrożą a Twoja tak dziwnie zalatuje jakby rozmarynem ciężki mentolowy zapach, Foresto praktycznie bez zapachu.
nie tyle interesowała mnie skuteczność co ewentualne reakcje alergiczne bo pies źle znosi tańsze krople (fyprast, fiprex) a na np adventixa mnie nie stać. jak kiltix go nie uczuli to od nowego sezonu zaopatrzę się w foresto (u mnie nie ma wysypu pcheł czy kleszczy wiec drugi pies i kot przerzucę na kilitexa). a zapach obroży mi nie przeszkadza choć szkoda że zabił psi zapach sierści (czasem lubiłam się nim sztachać )
Retriver napisał/a:
Przynajmniej raz w miesiącu należy obroże zdjąc i przetrzec od środka delikatnie spirytusem aby zmyc tłuszcz osadzający sie z psiej sierści i przeszkadza w uwalnianiu się preparatu przeciwko kleszczom.
obroża jest nie wodoodporna czy spirytusem nie zniszczę jej?
jeszcze jedno pytanie: obroza powinna być założona ciasno czy luźno bo mam sprzeczne informację. dodam że pies ma grubą i gęstą sierść i jest duży (56kg)Snedronningen - 2014-08-28, 21:46 89ola, obrożę zakładasz tak, aby zmieściły się pod nią dwa palce (na płasko), bo inaczej Bruna udusisz i będzie mi smutno. Obroża ma przylegać do skóry. Co jakiś czas, może być miesiąc, obrożę zdejmuj, porozciągaj i załóż na powrót.Retriver - 2014-08-29, 04:52 89ola, postępuj tak jak radzi Ci Snedronningen, spirytusu nie ma się co obawiac on tylko zmyje tłuszcz z powierzchni obroży nie zaburzy jej działania jak delikatnie przetrzesz.
Zarówno po Kiltixie jak i Foresto może wystąpic swędzenie skóry po 2-3 dniach minie.89ola - 2014-08-29, 07:22 póki co pod tą obrożę można mu wsadzić całą łape robotnika budowlanego . nie jestem przyzwyczajona do tego aby ciasno coś psu ubierać.
na ulotce obroży piszę: założyć luźno. z tym że 1)w internecie pisze co innego. 2)luźno to pojęcie względne.Snedronningen - 2014-08-29, 08:34 Jak na ulotce pisze, że luźno to luźno i nie dyskutuj z ulotką. Mnie zawsze uczono tak jak napisałam, ale najpierw sprawdzałam w ulotce czy nie jest inaczej, bo wyszłam z założenia, że producent wie lepiej niż ja.Retriver - 2014-08-29, 10:20 Pod obroże ma wejśc dwa palce a nie łapa robotnika, nie powinno byc zbyt dużego luzu, zresztą i tak codziennie się sprawdza przy okazji głaskania i poszukiwania nieproszonych gości jak wygląda stan rozciągnięcia obroży. Nie za ciasno ale też nie duży luz.Sihaya - 2014-09-02, 22:19 A ja jestem właśnie po powrocie z wakacji i muszę się Wam pochwalić , że koty po wielu tygodniach spędzonych w lesie, pomimo brykania w chaszczach i krzakach rozmaitych nie złapały ani jednego kleszcza, a były sprawdzane i oglądane pod lupą regularnie. Nie stosowaliśmy żadnej chemii ani żadnych ziołowych środków p/kleszczowych czy p/pchelnych.
Co kilka dni zasypywałam koty drożdżami, dokładnie tymi samymi, których używamy do BARFA. Dokładnie wcierałam drożdże w sierść, starając się wmasowywać je także w skórę i jak się okazało przyniosło to pożądany skutek . Kleszcza za to złapałam ja i moja córa. Być może gdybyśmy pamietały o regularnym spożywaniu drożdży lub wcierały je sobie w skórę przed wyjściem na spacer, nie byłoby takiego problemu.Anonymous - 2014-09-02, 22:42 Tylko się cieszyć Ale wiesz jak to jest ze szczęściem? Każdy wierzy, że trafi 6-tkę w totolotku, a nikt nie wierzy, że trafi go piorun, a prawdopodobieństwo jest takie samo Retriver - 2014-09-03, 05:01 Verano, zdecydowanie wolę pierwszą wersję
Sihaya, żeby wypudrowac dużego psa drożdżami to trzeba ich kupic taczkę to już lepiej do pyszcznie i niech się rozprowadza po organizmie.
Kleszczy masa, codziennie po spacerze zdejmuje z psa po kilka sztuk. lubelskie na mapie polski jest zagłębiem kleszczowym i duży odsetek zarażonych kleszczy niestety.