To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach wątroby

1000days - 2012-12-05, 16:31

Znalazłam w internecie takie leki
http://www.doz.pl/leki/p8226-Essetil_Complex ten zawiera lecytynę rzepakową, ekstrakt z liści karczocha oraz z korzenia rzodkwi i witaminy B6, B2 i B1.
Gdybym do tego dołożyła to http://www.doz.pl/leki/p874-Silimax lub Sylimarol miałam bym też sylimaryne.
Czy tak będzie dobrze? Tylko kurcze jakie dawki...

Czy jest jakaś różnica jeśli jedno ma w składzie sylimarynę a drugie koncentrat sylimarynowy z nasion ostropestu?

Sihaya - 2012-12-05, 17:04

Pewnie, że możesz dawać essentiale forte. Nie wiem, co jest w tamtym preparacie wspomagającym wątrobę, który obecnie podajesz, ale jeśli nie ma tam l-ornityny, to warto ją podać, bo wspomaga odtruwanie wątroby lepiej niż inne preparaty. Z pozostałych dodatków warto też podać taurynę i metioninę, przynajmniej w dwukrotnie wyższych dawkach niż bytowe. Poza tym witaminy z grupy B - podawajcie ich sporo, to też sprzyja regeneracji wątroby. A dieta.... jeśli faktycznie macie zamiar barfować to dobrze zaczęliście. Na początku może być samo mięsko, powiedzmy średniotłuste. Z takich łatwo dostępnych dodatków warto dodawać od razu sól, dobrze zmielone skorupki jaj, wątrobę i żółtka. Dodatek rybki i oleju z łososia jest jak najbardziej wskazany. Kwasy tłuszczowe z grupy omega 3 "leczą" wątrobę i jeśli tylko kot nie ma problemów z odprowadzaniem żółci, należy je podawać w sporych dawkach.

Ten preparat z korzeniem rzodkwi absolutnie nie nadaje się dla kota. Sylimarynę możesz dawać, a jeszcze lepiej ekstrakt z nasion ostropestu, ale nie za dużo, bo mogą pojawić się biegunki. Powiedz jakie dawki sylimaryny zawiera Twój preparat a sprawdzę dokładnie w książce jaka dawka jest przepisana dla kota. Zawsze możesz też upewnić się co do dawki dzwoniąc do weta, powinien znać się na tym lepiej niż my.

Powodzenia w kuracji.

1000days - 2012-12-05, 17:36

Czytam ulotkę tego co dostałam od weta i nie na pierwszym miejscu widzę dodatek do żywności... :|

100ml:
Sorbitol 35g
Acetylometionina 10g (czyli jak rozumiem metioninę mam załatwioną)
Chlorowodorek choliny 7.5g
Betaina 6g
Chlorowodorek lizyny 2g
Substancje smakowe, wyciągi roślinne (karczochy, goryczka, miłorząb)

Nie ma tu sylimarny.



A takie coś? http://www.doz.pl/apteka/...kapsulki_30_szt
Ma karczocha, l-ornitynę i wit. B.
ekstrakt karczocha, asparginian L-ornityny, amid kwasu nikotynowego- niacyna, D- pantotenian wapnia- kwas pantotenowy, chlorowodorek pirydoksyny- wid. B6, chlorowodorek tiaminy- wit. B1, ryboflawina- wit. B2, celuloza mikrokrystaliczna, stearynian magnezu, kapsułka (żelatyna, barwnik E171).

Zawartość w jednej kapsułce
Ekstrakt z karczocha- 350mg
Asparginian L- ornityny 100mg
Tiamina (wit. B1)- 0,55mg
Ryboflawina (wit. B2) 0,7mg
Niacyna (wit. B3)- 8mg
Kwas pantotenowy (wit. B5) 3mg
witamina B6 0,7mg


Czyli jeśli dobrze rozumiem to muszę kupić aptece zestaw
Jakiś kompleks witamin B, Hepatil (bo l-ornityna) Sylimarol, Ekstrakt z Karczocha i olej z łososia
LUB (jeśli ten Olimp jest ok)
Olimp Hepalus (karczoch, l-ornityna, witaminy B), Sylimarol, olej z łososia.

Gdybym kupiła Sylimarol to zawiera on (1 tabletka): 50 mg wyciągu suchego z łuski ostropestu (Silybi mariani fructus extractum) o zawartości 35 mg flawonolignanów w przeliczeniu na sylibinę, substancja pomocnicza: benzoesan sodu <0,2%) cokolwiek to znaczy :mrgreen:


Bardzo dziękuję za pomoc.
Będę o to również męczyć weterynarza dzisiaj. Najpierw kupię, zabiorę baterię leków ze sobą i niech się wczytuje w ulotki.

Strasznie się boję, że coś pomylę, o czymś zapomnę, z czymś przesadzę :-(

Sihaya - 2012-12-05, 20:55

Ten preparat Olimpu może być. Zamiast sylimaryny (często koty dziwnie na nią reagują), pomyślałabym jednak o kurkumie, ma zbawienne właściwości, zapobiega stłuszczeniu wątroby. Z baraku czasu nie podlinkuję nic sensownego, ale rozejrzyj się w necie i porozmawiaj z wetem. Porozmawiaj też o ornipuralu w wersji iniekcyjnej, działa szybciej niż doustne preparaty, a jeśli kot wymiotuje warto mieć pewność, że jednak dostanie swoją dawkę l-ornityny.
Przy okazji tego USG dobrze byłoby się upewnić, że sytuacja zmierza ku lepszemu, badając poziom AP i ALAT.

Trzymajcie się i dawaj znać co słychać.

P.S. ten preparat od weta... ja bym go kotu nie podała.

1000days - 2012-12-10, 20:09

Odstawiłam preparat od weta i podaję sylimarol oraz ten olimp. Sylimarol wchodzi jakoś bez większych problemów ale przy olimpie grymasi i trochę szarpania się z nim jest.

Byliśmy na usg i wątroba jest normalnych rozmiarów ale ma jedną malutką zmianę. Według lekarki to nie jest nic rakowego ale poradziła, żeby może jeszcze z kimś to skonsultować i tak zrobimy.
Kot dostał przeciwgorączkowe i antybiotyk (który podaję w domu bo wet dała nam już przygotowane strzykawki - super :) ). I u weta jeszcze kroplówkę i przy okazji właśnie ten ornipural.

Fidel rzucał się na surowe mięso podczas przygotowania a jak już dostawał swoje porcje rozmrażane itd. to kręcił nosem. W dodatku się zapchał i prawie trzy doby nie robił kupy. Na szczęście jakoś poszło zanim podałam olej parafinowy ale było widać, że wymęczona ta kupa strasznie.
Żeby jadł w ogóle to zaczęłam mu przelewać mięso wrzątkiem, co niestety oznaczało, że i olej z wątroby (niestety nie łososia, nie było) i skorupki idą do zlewu zamiast do kociego żołądka :-/ ALE zaczęłam mu przelewać coraz mniej i mam nadzieję, że może lada dzień zacznie szamać zupełnie surowe.


Kot teraz je 4-6 razy dziennie, malutkie porcje, kupy normalne, czuje się dobrze, jeśli nawet nie bardzo dobrze, ale bierze antybiotyk więc to pewnie jego sprawka. Jak skończymy antybiotyk idziemy na pobranie krwi żeby zobaczyć co się tam dzieje i zapisujemy się na usg do Marcińskiego.

Koleżanka podrzuciła mi nazwisko Biel, na SGGW lub na Białobrzeskiej. Zna ktoś może tę weterynarz?

1000days - 2012-12-11, 17:56

I jeszcze takie pytanie, podaję kotu pół kapsułki tego hepaplusa, myślicie, że dawka ok?

Zawartość w jednej kapsułce
Ekstrakt z karczocha- 350mg
Asparginian L- ornityny 100mg
Tiamina (wit. B1)- 0,55mg
Ryboflawina (wit. B2) 0,7mg
Niacyna (wit. B3)- 8mg
Kwas pantotenowy (wit. B5) 3mg
witamina B6 0,7mg

Sihaya - 2012-12-11, 20:51

Pół tabletki, chyba okay. CHYBA! Dla pewności podaj o jakim stężeniu jest to ekstrakt a sprawdzę to w książce jeszcze dziś lub dopiero jutro. Preparat jest bezpieczny, przedawkowanie nie powinno nieść za sobą żadnych nieprzyjemnych konsekwencji.
1000days - 2012-12-12, 13:34

Dziękuję :)

W ulotce mam napisane: (...) kompozycja ekstraktu z karczocha standaryzowanego na 5% zawartości cynaryny, który wspomaga (...) .

Lilith - 2012-12-30, 09:44

Witam,
szkoda, że mój dziewiczy post na tym forum jest w takich okolicznościach ale prosiłabym Was o pomoc. Moja kotka Bandi (adoptowana z chatula) ma problemy wątrobowe (choć poprzedni wet twierdził, że to nerki). Zaczęło się od wodobrzusza, do tego doszła anemia choć kot wciaz ma apetyt. Kota dostaje codziennie kroplówki oraz antybiotyki oraz jakiś lek na wątrobę (chyba hepatil). Jest poprawa, brzuch znacznie zmalał ale dalej przesypia cały dzień. Doszedł do tego ropień w pyszczku, weta zrozumiałam, że to przez ząb, więc będzie trzeba to usunąć ale najpierw podać jakieś leki, których nie może dać jej póki ma chorą wątrobę...

Stwierdziłam, więc po przeczytaniu kilku tematów na tym forum, że spróbuje karmić koty BARFem (wet kazał dawać gotowanego kurczaka z ryżem! :/). I tu pojawia się moja prośba o pomoc w stworzeniu pierwszej mieszanki. W domu mam już taurynę i olej z łososia, a na dniach będę mieć easy Barfa (w późniejszym etapie spróbuje już zakupić wszystkie naturalne suplementu). Czego jeszcze będzie mi brakować?

Załączam część badań Bandytki

MOCZ
Barwa żółty
Klarowność lekko mętny
Ciężar właściwy 1,025
pH 7,0
Białko 1,0
Glukoza/Bilirubina/Ketony/Azotyny/Erytrocyty nieobecne
Urobilinogen 0,2
Leukocyty ślad
Nabłonki płaskie pojedyńcze
Leukocyty 2-4 wpw
Erytrocyty świeże 1-2 wpw
Kryszt. fosfor. am-magnez d. liczne
Fosforany bezpostaciowe liczne

Niestety nie mam badań krwi ale były robione. Na pewno kreatynina wynosi 0,7 a mocznik był w normie.

Margot - 2012-12-30, 11:54

Witaj Lilith. Przykro mi, że trafiasz na Barfny Świat w takich okolicznościach (jest tu takich osób całkiem sporo). Podczytuję czasem forum Chatula i kojarzę twoje koteczki.

Jeżeli chodzi o Barfa dla kotki z chorą wątrobą, to najlepiej mogłyby Ci pomóc Sihaya i Dagnes, ale nie wiem czy się pojawią w najbliższych dniach na forum (chyba wyjechały). Przeczytaj koniecznie dokładnie ten wątek od początku i wszystkie załączone linki. Dziewczyny podały wiele wskazówek. Na pewno ktoś pomoże Ci ułożyć w kalkulatorze przepis, jak podasz jakie będziesz miała suplementy, jakie możesz zakupić mięska, podroby i podasz wagę kotki, etc. Tutaj masz przykładowe przepisy gotowe. Może coś Cie zainspiruje : http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=16

Z naturalnych suplementów, oprócz tauryny i oleju z łososia, do Barfa potrzebne są:

Hemoglobina: albo Fortain – wieprzowa krew suszona dostępna w sklepach Internetowych, albo forumowa suszona hemoglobina wołowa (jako źródlo żelaza, tak ważne dla twojej koteczki, hemoglobina ma specyficzny smak i nie każdemu kotu łatwo ją zaakceptować, zwłaszcza od razu, ale zdarzają się też takie które ją bardzo lubią)
Drożdże piwne (witaminy B)
Algi morskie (źródło jodu)
Olej z wątroby dorsza, czyli tran (jako źródło głównie Wit. D) lub surowy łosoś/pstrąg
Mączka ze skorupek jaj (suplement wapnia), można zrobić samemu
Naturalna Wit. E, np. w postaci Tokovitu 200 lub Tokovitu 100
Sól (najlepiej himalajska, albo kłodawska niejodowana bez antyzbrylaczy - sezonowa do przetworów).
Tutaj masz informacje o wszystkich suplementach i gdzie je kupić:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=364.

Jeżeli chodzi o mieszanki z easy barfem, to oprócz niego, potrzebna będzie dodatkowo tauryna, którą masz, sól i mączka ze skorupek jaj (najlepiej oczywiście z dobrych wiejskich lub ekologicznych). To takie minimum.

Co do wyników badań, dobrze byłoby, abyś wzięła od weta badania krwi i je zamieściła w tym wątku. Obeznanym w temacie chorób wątroby forumowiczom będzie łatwiej coś podpowiedzieć. Wspominając o wynikach krwi, piszesz o anemii i obniżonej kreatyninie, podkreślasz też ospałość kotki, jak to czytam, to zastanawiam się (nie wiem czy słusznie), czy Twoja kotka nie ma opisywanej wyżej haemobartonelli (z chatulowych zdjęć kojarzę, że jest bardzo drobna i szczupła, czy ona nie traci cały czas na wadze?). Wczytaj się proszę bardzo dokładnie w ten watek i zastanów się czy nie warto jak najszybciej porozmawiać o tym z wetem, aby zrobić badania w kierunku jej wykluczenia, bądź zdiagnozowania i szybkiego rozpoczęcia leczenia (może dziewczyny, które miały doświadczenie z haemobartonellozą się odezwą). Z tego co kojarzę z Chatula, to chyba wykluczaliście FIP’a, a pozostałe wirusówki typu FIV i FELV?.

W badaniu moczu można się przyczepić do paru rzeczy. Nie powinno być w nim przede wszystkim białka, i tu ważne jest czy jest go w nim 1mg czy 1gr.,bo to kolosalna różnica? Jest dosyć niski ciężar właściwy moczu (czy badany paskiem czy refraktometrem? paski zaniżają c.w.). Pisałaś, że wykluczono problem z nerkami, ale być może kotka ma infekcję pęcherza (niski ciężar właściwy + białko w moczu, sprawdź te jednostki, bo przy 1gr. pewnie będziemy najprawdopodobniej mieć do czynienia z białkomoczem, w celu potwierdzenia tego oznacza się ilościowo białko i kreatyninę w moczu i oblicza stosunek białka do kreatyniny, ten stosunek powyżej 0,4 świadczy o białkomoczu). Aby potwierdzić, bądź wykluczyć infekcję należy wykonać posiew moczu z antybiogramem (najbardziej wiarygodny wynik daje pobranie próbki poprzez nakłucie pęcherza przez weta, który ma w tym doświadczenie i wprawę, ale można złapać też samemu ze środkowego strumienia, przy zachowaniu maksimum sterylności przy łapaniu).

Zapewniaj koteczce dostateczną podaż wody (ok. 50-60ml wody na 1kg masy ciała dziennie, wypłuczą się te liczne kryształy, jeśli rzeczywiście w moczu są, a nie wytrąciły się w próbce na skutek zbyt długiego jej przetrzymywania przed badaniem).

Lilith - 2012-12-30, 13:59

Bandi zawsze była drobną kotką. Teraz faktycznie z początkiem choroby schudła (wyraźniej dało się czuć kosteczki czy kręgi) ale teraz znowu nabiera ciałka.
Test na FIP wyszedł ujemny ale na FIV i FELV faktycznie nie robiliśmy testów. Też bada się to przez pobranie krwi? W chwili obecnej z nią jest problem by pobrać krew bo ma niskie ciśnienie i bardzo ciężko zebrać sensowną ilość.
W wynikach przy białku jest g/l, więc podejrzewam, że to w gramach jest. Nie wiem w jaki sposób został zbadany mocz bo został przez poprzednią lecznice odesłany do laboratorium (zaczynam czuć się jakbym niczego nie wiedziała, aż mi przykro).
Nerki drugi wet wykluczył nerki (drugi bo jeśli czytałaś chatula to pewnie wiesz jak nas potraktowano w tej pierwszej lecznicy, więc zmieniliśmy weta) bo przede wszystkim mocznik i kreatynina nie przekraczają górnej granicy no i w USG wyszło, że nerki mają odpowiednią wielkość (i znów wyjdę na ignorantke ale ja nic na tym usg nie widziałam oprócz kilku plam). Ale faktycznie było widać, że wątroba jej pływa aż w wodzie, która zalegała brzuszek.
Co do wody to Bandzior pije może rzadko ale dużo naraz, trudno mi powiedzieć czy akurat wypada tego 50ml/kg mc bo mamy też drugiego czarnego diabła ale czasem dla bezpieczeństwa dostaje dodatkowo w strzykawce wodę no i ma przepisane kroplówki, które dajemy sami w niedziele i święta.
Właśnie zakupiłam na animalcare kilka produktów i mam nadzieję, że szybko dotrą bym mogła działać (czytałam na miau niepochlebne opinie na temat tej strony ale mam też nadzieję, że to przeszłość).
W przyszłości zakupie też licencje na kalkulator ale to jak się wdrożę. A ile kota powinna dostawać pokarmu dziennie? Wet powiedział, że narazie lepiej jej nie ograniczać jeśli ma apetyt, powiedział też, że jeśli kot lubi surowe mięso to dobrze i dał mi wolną rękę na barfa ale z drugiej znów strony powiedział, że dobrze gdyby w przyszłości dostawała karmę dla wątrobowców.
Chcę jak najszybciej wyleczyć jej wątrobę by wet mógł zająć się tym ropniem bo bidulka ma całą lewą stronę pyszczka spuchniętą.

P.S.
Przepraszam za chaos w moich postach!

Lilith - 2013-01-01, 11:19

Wątek już w moim przypadku nieaktualny, niestety... Nie jestem w stanie nic więcej napisać
aśka - 2013-01-01, 11:25

Lilith,bardzo mi przykro,zrobiłaś wszystko co mogłaś i te ostatnie miesiące Bandusi u ciebie były zapewne dla niej mimo choroby -bardzo szczęśliwe. :cry:
Margot - 2013-01-01, 12:59

Lilith, strasznie mi przykro i smutno. Bardzo Ci współczuję. Dałaś Bandi cudowny dom, wspaniałą opiekę i dużo miłości, choć za krótko to wszystko trwało. Za szybko odeszła :cry: .
gerda - 2013-01-01, 12:59

Tak mi przykro ! :cry:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group