BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Powitalnia - Słyszałem, że ktoś chce mnie poznać?
HoWaKo - 2015-04-13, 18:04 A rzeczywiście, na pieczeń był w sam raz Lena06 - 2015-04-13, 18:10 A zjadła, czy ostatecznie zostawiła ?HoWaKo - 2015-04-13, 18:12 Ciężko było, ale się oparłam. Psy też nie naruszyły choć zainteresowanie było, nie powiem Lena06 - 2015-04-13, 18:22 Mój Kidi też czasem coś złowi na działce, ale często nie zjada. Za to zauważyłam, że ptaki nosi dla psa...
Jeszcze za to nigdy takiego szczura nie przyniósł. Nie wiem, co bym zrobiła, jakby mi to przyniósł HoWaKo - 2015-04-13, 18:44 Mnie szczęśliwie żadne gryzonie nie ruszają, nawet takie wypasione szczury, a Wandko dostarcza różności dość regularnie Ptaków nie znosi nam w darze (chyba nie zasługujemy), ale przynosi pod naszą nieobecność i robi stołówkę. Poznajemy po walających się piórach, bo nic więcej nie zostaje.
Jak był sztubakiem, to lubował się w znoszeniu jeszcze żywych i to nie było fajne Raz mysz wlazła nam w kuchni za płytę karton-gips Nie zapomnę jak weszłam rano do kuchni, a ta popylała po blacie. Bleeeeh
A z tym polowaniem i nie zjadaniem ofiary, to nie pojmuję. Koleżanki kot jest wychodzący, poluje, a nawet surowego mięsa ruszyć nie raczy. Dziwne.HoWaKo - 2015-06-08, 00:29 Dzisiaj (no, w zasadzie wczoraj) nastąpił pewien przełom. Po wieczornym wyjściu za potrzebą, Honorka pędem przytaszczyła coś w pysku. Obie dziewczyny były mocno pobudzone, pogrzały od razu na legowisko, a Honor zaczęła charakterystycznie "zakopywać skarb przenajświętszy", jakim zwykle jest kość. Koko tańcowała wokół niej. Patrzę, a to ptaszyna. Stałam skonsternowana dumając, czy powinnam ją zabrać I tak sobie na szybko myślę, a w tym czasie Honorka wzięła pticę w pysk i zaczęła rzuć i okrutnie mlaskać W każdym razie zjadła ku rozpaczy Koko. Koko takiego Barfa nie zaznała. Domyślam się, że ptaka zamordował Wandek i porzucił.
Dziękujemy za uwagę. HoWaKo - 2015-06-18, 01:12 Wczoraj był u nas wyjątkowy dzień - Koko i Honor skończyły roczek
W prezencie dostały pluszaki funkiel nówki nie śmigane - już zostały stoczone bitwy, ale maskotki ocalały z wszystkimi odnóżami
No i oczywiście uroczysty posiłek - Honor tradycyjnie już zjada 2 razy szybciej od siostry (czasy, kiedy się kręciła zamiast jeść, odeszły w niepamięć...).
Małe archiwum: