BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Co na zaparcia ?
Skierka - 2013-10-18, 07:31 I ja się zaczynam martwić. Najpierw ucieszyłam się, że zniknęły te smrody po saszetkach przejściowych. A teraz jemy barfa i to co mój kot ukradnie (nie wiem, jak u Was, ale u mnie Kiera wyciąga drożdżówki z chlebaka. I jak ona to robi, to czarna magia:)). Teraz już 4 dzień jest bez kupy i się martwię. Czy powinnam się martwić?
Spróbuję jutro zacząć dzień burakiem z mieszanką. Jak nie pomoże to do mieszanki siemię. A potem colon c? Dobrze zrozumiałam kolejność? I gdzie można kupić colon c? Bo o istnieniu takowego dowiaduję się oczywiście z forum:).Sihaya - 2013-10-18, 07:44 Po 4 dniach, tzn. dzisiaj powinnaś zareagować bardziej zdecydowanie. Podaj za moment sok ze świeżo utartego buraka (tak z 5 ml), zakup w aptece czystą laktulozę dla dzieci i podaj ją ze 2 cm dziś około południa jeśli burak nie przyniesie rezultatu. Jeśli to nic a nic nie pomoże, to pod wieczór lewatywa z dobrze ciepłej wody - do odbytu trzeba wlać jednorazowo ok 20 ml wody, to powinno przynieść kotu natychmiastową ulgę. Poza tym masuj brzuszek, to też bardzo pomaga. Trzymam kciuki .Skierka - 2013-10-20, 15:26 Dzięki, udało się!
PozdrawiamySihaya - 2013-10-20, 18:46 To dobre wieści. A co pomogło najbardziej?Witalis - 2013-11-15, 14:59 kurcze, ja z własnego lenistwa zaniechałam barfa i moja Gaja od tygodnia ma problemy z kupą. Przyczepia jej się do odbytu i do sierści w tych okolicach i nie chce zejść. Musiałam jej tą sierść nożyczkami ucinać a i tak chodzi z nią przyczepioną :( próbuje jej to usunąć, ale ją to boli :( nie wiem jak ją umyć, a jest ten smrodek przeszkadza i mi i jej. Ona biedna próbuje tyłkiem jeździć po podłodze, ale nie wszystko tak schodzi. Ech, że też to nie jest taki spokojny i grzeczny kotek :( Może macie rady jak mam jej pomóc?
od jutra wracamy do barfa, bo wtedy nie miała żadnych problemów. Suche jej nie służy.
[ Dodano: 2013-11-16, 20:13 ]
no i dzisiaj przygotowałam barfa na 20 dni. Koniec z chrupkami! już się tak nie rozleniwię :P zrobiłam mieszankę ze zmielonym siemieniem lninanym na lepsze trawienie :)situnia - 2013-12-19, 12:40 Nie wiem czy ktoś już o to pytał, ale odpowiedź jest mi potrzebna w miarę szybko. Jak zapewne część forumowiczów zauważyła od soboty mam nową kotkę - w tej chwili ma 14,5 tygodnia. I wydaje mi się, że mała ma problemy z wypróżnianiem się. Od soboty rano do poniedziałku rano nie robiła kupy (zrobiła po dodaniu siemienia lnianego do mieszanki). Potem kolejna była dokładnie dobę później, a teraz znowu już ponad dwie doby nic... Jak często kociak w jej wieku powinien się wypróżniać jeśli je BARF? Bo to, że starsza załatwia się raz na 2 dni nie martwi mnie, ale taki maluch, który pochłania góry jedzenia chyba powinien częściej się załatwiać? Tym razem siemię lniane nie pomogło. Valkyria w hodowli jadła Trainera, RC oraz mokrego Applawsa i Shebę, dostawała też wołowinę surową i gotowanego kurczaka i indyka. Wcześniej ponoć problemów nie miała. Teraz suchego tknąć nie chce, mokrego applawsa którego dostaliśmy w hodowli(w którym jest pół na pół piersi z kurczaka i dyni) też nie chce, za to pochlania BARF w gigantycznych ilościach. Dodatkowo ja do BARFa nie dodaję warzyw, bo moja starsza dostaje BARF i raz na 2-3 dni Orijen, a wyczytałam że przy Orijenie lepiej już warzyw nie dodawać do mieszanki. Wczoraj wieczorem małej dorzuciłam do mieszanki dużą ilość kociej trawki, dzisiaj siemię lniane - bez efektu. Soku z buraka trochę się obawiam, bo podejrzewam że wszystko wokół będzie w czerwone kropki jak będę próbowała jej to podać. Czy ja słusznie się martwię? I ile czasu jeszcze mam czekać żeby zareagować bardziej zdecydowanie?Sandra - 2013-12-19, 13:15 Gdy kot nie tak dawno jadł;
situnia napisał/a:
w hodowli jadła Trainera, RC oraz mokrego Applawsa i Shebę, dostawała też wołowinę surową i gotowanego kurczaka i indyka. Wcześniej ponoć problemów nie miała.
Wcześniej nie miała problemów bo w karmach komercyjnych jest więcej węglowodanów i substancji balastowych. Teraz nagle została tego pozbawiona.
Dostawała tylko siemię.
Siemię normalnie zmielone, nie w postaci gluta ?
Piszesz, że od teraz, czyli od soboty je tylko BARF.
Sytuacja z qpa muszą się normować czas jakiś (powinna sie załatwić do dni 4-ch, to góra).
Dziewczyny radzą aby na czczo podać ten sok z buraka jeśli chcesz przyspieszyć proces trawienia.
Ale nie martw się. Baw sie z nia więcej, niech biega to i trawić będzie szybciej
Zawsze masz jeszcze inne półśrodki.
Moje potwory zawsze przed akcja qpa....urządzają gwałtowne sprinty i przebieżki, pokrzykując coś w kocim języku
A ta częstotliwość wypróżniania sie to jest sprawa osobnicza.
Moja trójca ?
Każde robi to inaczej i tak było od dziecka.
Temat Qpa na BARFie masz pewnie już za sobą ?
On sie nierozerwalnie wiąże z zaparciami.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=236situnia - 2013-12-19, 15:02 Dzięki Sandra chciałam jej podać dzisiaj tego mokrego applawsa, w którym jest bodajże 50% dyni, myślałam, że może jej to trochę przepchnie, ale skubana wyjadła BARFa spod spodu i applaws został w misce nieruszony. Ja próbowałam jej dawać trochę tego jedzenia, które dostawała w hodowli, ale ona uparcie tylko BARF i BARF...
Siemię kupiłam w aptece i sama zmieliłam. Za pierwszym razem zalałam letnią wodą i po ok. 15 minutach dodałam trochę do mieszanki. Potem po prostu dorzucałam odrobinę zmielonego do mieszanki i dolewałam dodatkową wodę do miseczki.
Bawimy się z obydwiema kotkami rano pół godziny przed wyjściem do pracy, wieczorem ok. 2,5h. A i same się ganiają po domu. Chyba nie da się już tego bardziej intensywnie przeprowadzać
Temat Qupa czytałam długo przed tym jak dołączyła do nas mała (bo się zastanawiałam czemu starsza po przejściu na BARF tak rzadko się załatwia)... Więc mam to przerobione.
A może powinnam jednak ugotować trochę np. marchewki i dodawać do mieszanki?
PS. Buraka w poniedziałek też zakupiłam na wszelki wypadek, ale wolałabym uniknąć podawania jej tego soku jeżeli nie będzie to bardzo konieczne...czesia - 2013-12-19, 16:49 Do mieszanki można dosypać Plantaginis ovatae seminis tegumentum czyli łupiny nasiennej babki jajowatej.situnia - 2013-12-19, 19:03 Dzięki czesiu, łupiny zakupione i dosypane Komanka - 2013-12-20, 11:44
situnia napisał/a:
Bo to, że starsza załatwia się raz na 2 dni nie martwi mnie, ale taki maluch, który pochłania góry jedzenia chyba powinien częściej się załatwiać? Tym razem siemię lniane nie pomogło.
Ale pomyśl, do czego służy jedzenie kociakowi, a do czego dorosłemu kotu. Dorosłemu jedzenie (konkretnie barf, czyli odwzorowanie natury) służy do zaopatrzenia organów, do regeneracji. A u takiego kociaka leci większość na budulec, na wzrost, więc czemu miałby częściej się wypróżniać i tracić cenne składniki, skoro są mu potrzebne? Toż to marnotrawstwo by było
Tym bardziej, że jest teraz u ciebie na barfie, więc organizm "dorwał" się do pełnowartościowego białka i innych składników, a wcześniej jednak zbędny balast nakręcał częstotliwość wypróżniania.
Tak jak pisała Sandra - nawet co 4 dni jest możliwe, więc nie przejmuj się i powodzenia situnia - 2013-12-20, 13:30 Komanka, coś w tym jest
Wczoraj dałam jej małego glutka z siemienia i maleńką szczyptę łupiny nasiennej babki jajowatej. Rano dało to efekt w kuwecie A tak z ciekawości, myślicie, że przytkanie może być też wywołane podaniem środka na odrobaczenie?mruczek - 2014-01-09, 18:19 Temat postu: barf dla kociaka z problemem z wypróżnianiemChciałabym zapytać czy ktos z was miałby pomysł na mieszankę barfną dla kociaka który ma problemy z wypróżnianiem.Problem zaczął sie od momentu jak zaczał jeśc coś innego oprócz mamiego mleka...dostawał royala dla kociaków i różne puszki np. animonda + gotowany kurak , indyk .Cały miocik ok , tylko ta dziewczynka niestety ma problemy.Silnie prze , robi pół kupy , polowa zostaje ...chodzi napina się .Leków było już tony :antybiotyk,witaminy, probiotyki , parafina, lewatywki , b compleks, laktuloza, czopki i stale gasprid na poprawę perystaltyki ...i nic już 4 tydzień .Mała ma apetyt największy z miotu ale jest najmniejsza :teraz ma 800 g(10 tyg) inne dziewuchy 1kg , chłopcy 1,300kg .Brzuszek miękki , nie wzdęty ...teraz robi kupy co 2, 3 dni jak pani doda jakieś siemię , marchewkę ,tłuszczyk .Jak dawała regularnie siemię do karmy to było ciagłe parcie i ciagłe kawałki kup wszędzie .Na RTG przeładowane jelito grube kałem a po wypróżnieniu ok .Teraz testowany jest intestinal cały czas , probiotyk , mały dodatek colon c ......pomysły się kończa , na domiar złego , hodowczyni doszła do wiadomości od lek.wet z miejsca gdzie mieszkają jej rodzice i chodzi tam czasem i chodzi tam tez hodowczyni kocura który jest ojcem tego miotu , ze po tym kocurze już 3 kociaki z różnych miotów miały takie problemy(jeden został uspany , drugi ma tak do dziś , trzeciemu przeszło po jakimś czasie w nowym domku- szczegółów brak bo wiadomo ochrona danych , a hodowczyni od kocura nie pochwaliła się tym mojej hodowczyni której pokryła kotkę .
Hodowczni tej koteczki -brytka jest zielona w barfie i to ja musiałabym jej dac przepis w tym celu , ale tez nie za bardzo znam sie na barfie na tyle aby ulożyć kitkowi taką mieszankę ,żeby nie było jeszcze gorzej .wiem ,że wołowina działa zapierająco ...jakie trzeba by uzyć mięsa aby nie uzyskać zaparć /?? .Sądze ,że problemem jest przewodnictwo w ukł. pokarmowym lub jakiś problem anatomiczny .Być może będzie więcej badań w tym kierunku. Musiałaby to być mieszanka z moich suplementów :cytrynian wapnia, tauryna,tokovit, easy barf, tcpremix no ovo, fortain hemoglobina, sół himalajska , alergii nie stwierdzono zadnych na razie .Macie jakieś pomysły?czesia - 2014-01-13, 17:41 DO każdej mieszanki dodaj Do mieszanki można dosypać Plantaginis ovatae seminis tegumentum czyli łupiny nasiennej babki jajowatej oraz nasiona babki psylium.
Można to kupić w normalnej aptece. Z pewnością nie zaszkodzi a być może pomoże.
Troszkę dużo tych zmian jak na kocie które ma 10 tyg .Dzaruna - 2014-01-18, 20:20 Kurcze mój Diego znowu sie zatkał tym razem gorzej. Dwa dni temu zauważyłam że nie może się wypróżnić więc od razu zapodałam lewatywe, żeby mu użyć (bo chodził cały dzień i nic nie mógł zrobić) pomogło natychmiastowo i wydalił twarde włosowe kule.Wczoraj zwymiotował "pięknego kłako-szczura" więc myślałam że juz spokój będzie z włosami ale dziś się okazało że dalej coś mu zalega. Cały dzień chodzi i próbuje sie wykupkać ale nic mu nie idzie i wymiotował już ze 4-5 razy. Ja dopiero niedawno przyszłam, wiec jak mój tż powiedział, że jest problem, to od razu wzięłam sie za lewatywe. Czuje, że odbyt napięty, wystający, kotek nie może nic zrobić. Ale llewatywa na razie nie pomogła Dwa razy kot próbowal sie załatwić i zrobił tylko wodę z lewtywy. To musi być chyba jakaś duża kula co nie chce przejść. Dego obolały płacze jak dotyka sie mu pupy, odbyt wystaje a kula nie wyłazi nie wiem jak mu pomóc. Jeszcze jedna lewatywa? wiecej poślizgu czy jechac do weta?