To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - BARFne i nieBARFne plotki psich opiekunów

Anonymous - 2014-09-10, 18:35

Cytat:
ja tak wychodzę na spacer poranny. Po roku przestało to ludzi dziwić.


Ale zimą to chyba zakładasz chociaż szalik do tego? ;-)

psy-i-koty - 2014-09-10, 18:39

ja nie chcę mówić jak ja wyglądam rano, kiedy o 5 idziemy na spacer...
Retriver - 2014-09-10, 18:43

O piątej rano to ja jeszcze nie wyglądam :mrgreen:
Anonymous - 2014-09-10, 18:49

A my wychodzimy o 6 na 10 sekund (siku), 2 minuty póżniej na 15 sekund (micha) po czym obie wracamy do swoich posłań, żeby "dospać". O 8 zaczyna się dzień i dotychczas poruszałyśmy się tylko po ogrodzie więc są bzikowanie i świrowanie, potem się szkolimy, potem znowu świrowanie, potem się szkolimy i tak przez godzinę czasem dłużej, a jak wracamy do domku to sucz się przewraca z hukiem na posłanie i wstaje dopiero na obiad o 12-12:30. Po południu robimy to samo. Dbam tylko żeby jej nie męczyć wcześniej jak 1,5 h po posiłku i przed daniem michy też musi mieć czas ochłonąć. Zobaczymy jak będzie jutro na spacerze :roll: Trzymajcie kciuki, bo chodzenie na smyczy na razie idzie nam tak sobie, a do tego Petra jest straszną strachopierdą...
Co to będzie? Co to będzie? :hair: :hair: :hair:

psy-i-koty - 2014-09-10, 18:52

ja muszę już wyglądać bo do pracy idę potem 8-) dzisiaj było ciemno jak nie powiem gdzie. latarnie już zgasili i nic nie widziałam kompletnie. Psy w szoku.
A ja ostatnio paraduję na poranne spacery w kaloszach z ocieplaczem (bo nie chce mi się zakładać skarpetek) plus spodnie do kolan (bo nie wiem gdzie wsadziłam długie dresowe) :hair: na głowie szopa bo włosy sterczą we wszystkie strony.
Dobrze, że psy nie mają poczuci wstydu bo chyba by odmówiły współpracy.

Retriver - 2014-09-10, 18:55

Będzie się działo :mrgreen: będzie dobrze, powoli nauczycie się odczytywac wzajemnie swoje sygnały. Petra to bystra sunia z powodzeniem sobie Ciebie podporządkuję i nasuwa się pytanie kto kogo będzie wyprowadzał na spacer pani sunie czy sunia pańcię. Ale wam dobrze ja od piątej brykam i nie ma polegiwania tylko do pracy marsz na siódmą.

[ Dodano: 2014-09-10, 19:57 ]
psy-i-koty, tak to zobrazowałaś, że aż się zakrztusiłam kawą :-P

psy-i-koty - 2014-09-10, 19:03

zawsze do usług w kwestii krztuszenia się :mrgreen:
Verano, dacie radę, smycz to trudna sprawa, dużo psów nigdy nie uczy się dobrze chodzić. Mój labrador pomyka w kantarku.

[ Dodano: 2014-09-10, 20:40 ]
Jakby ktoś chciał wiedzieć jak zmęczyć psa rasy labrador, bez wychodzenia z domu i w ciągu 10 minut to podpowiadam.
uczyć rozróżniać piłkę od miski metodą psiego kombinowania i myślenia 8-) padł godzinę temu i śpi jak zabity. To zamiast długiego spaceru było dzisiaj :twisted:

Axelka - 2014-09-10, 20:05

Wiecie co....doszłam do wniosku, że to całe suplementowanie w tym barfie to niczym fizyka kwantowa :cry:

poległam na suplementacji mączki kostnej....ni hu hu nie pojmę ile tego dziadostwa mam podać moim labiszonom. Będę dawać na oko chyba :evil:

Anonymous - 2014-09-10, 20:09

W kwestii chodzenia na smyczy to mamy już niejakie postępy, bo:
- smycz została uznana wreszcie za niejadalną :mrgreen: ,
-nie siedzimy już jak Budda i nie gapimy się na Pańcię jak na debila, tylko poruszamy się ruchem niejednostanie-niejednokierunkwo-przyspieszono-opóźnionym
- szarpiemy się już tylko troszeczkę jak nas Pańcia wnerwi, bo idzie tam gdzie nie chcemy...

psy-i-koty, Co Ty chcesz? Kalosze + rybaczki? Super komplet :mrgreen: Ja to w ogóle się u siebie nie przejmuję jak się ubieram i najczęściej chodzę w całkiem podobnych zestawach. Jak pierwszy raz mnie sąsiad zobaczył ubraną jak człowiek to mnie nie poznał :shock: i się zapytał czego szukam... Mina i moja i jego bezcenna.

[ Dodano: 2014-09-10, 21:12 ]
Axelka napisał/a:
Będę dawać na oko chyba :evil:

Do miski podawaj :-P A na poważnie to nie tylko dla Ciebie to magia jest, bo akurat elementy kostne to jest w kalku tylko drób i mi też jakieś chore wyniki wychodzą. I bądź tu babo mądra...

psy-i-koty - 2014-09-10, 20:15

Verano, czyli jest norma szczeniaczkowa u was :mrgreen: na smyczy. ha ha ha, nie wiem czy ci zazdrościć czy się cieszyć, że moje już za stare na takie durnoty. A poza tym, to jak Ty możesz iść w inną stronę niż sobie dziecko zażyczy?? :-P

wiesz, kalosze spoko, ale te są z ocieplaczem, takie futerko im nawet wystaje na cholewkę... Trochę kontrast jest pomiędzy letnimi spodniami a kaloszami w wersji późno-jesiennej...

Ja jestem straszna bo suplementy od początku daję "na oko". :roll:

Axelka - 2014-09-10, 20:25

A co powievie na kontrast szortów piżamkowych i kaloszków ocieplanych..... :shock:

tak ostatnio wylazłam z domu z psami, co prawda była 5:30


Obiecuję, że do miski będę dawać te suple, ale na oko odmierzone- nie zamierzam wyliczać szerokości geograficznej do pierwiastka z pi i przecałkować to jeszcze.....

Retriver - 2014-09-10, 20:26

Pogratulowac gustu :confused:
Anonymous - 2014-09-10, 20:28

psy-i-koty napisał/a:
A poza tym, to jak Ty możesz iść w inną stronę niż sobie dziecko zażyczy?? :-P


EKhm, Ekhm no wieeesz... zgrywam twardziela, ale dziecko już się pokapowało, że czasem warto robić co Pańcia chce, bo dostaje się wtedy pysznego smaczka :-P
I tu jest po prostu cud: maleńką 1-2 cm suszoną rybkę to wie dziamgol jeden, że ma pogryźć, a żeby szyjkę z kaczki w paszczydle zębami potraktować przed połknięciem to już nie :evil:
Widziałaś te kaczuchy z Lidla? Ta szyja (3/4 dostała - nie dałam całej) ma dobre 12 cm :hair: , a mój durny pies to myknął na raz! :confused: Tylko mi skóra śmignęła między palcami, bo jak idiotka wierzyłam, że to dam radę utrzymać w paluchach :roll:

[ Dodano: 2014-09-10, 21:54 ]
Retriver napisał/a:
Pogratulowac gustu :confused:

Oj tam, oj tam... Kalosze pasują do wszystkiego :twisted:

Snedronningen - 2014-09-10, 21:20

Nie, drugi szlafrok. :mrgreen: O tak wczesnych porach nie odczuwam jeszcze, że jest zimno, a poza tym, ja zaczynam marznąć przy znacznie niższych temperaturach, niż normalni ludzi. Dopóki temperatura nie spadnie poniżej 5 stopni to nawet kurtki nie zakładam.
psy-i-koty - 2014-09-11, 06:21

Verano, no moje właśnie kończą jeść taką kaczuchę. Ale moje gryzą kości. Labrador łykał mięso bez gryzienia w całości do momentu, kiedy oddał wszystko dwie minuty po zjedzeniu :-? nie chciał zeżreć z powrotem, to zebrałam do miski, opłukałam i wtedy zjadł. od tego momentu gryzie :food:

Chodzenie na smyczy to była u nas temat horrorów. Jak Tofi miał około roku, 30 kg ciała i totalną sieczkę w głowię, to część spacerów spędzałam trzymając się kurczowo ogrodzeń, słupów i drzewek. :hair: Bo piesek idzie i fajna pani idzie, ooo i ptaszek fruwa!!!! Kupiłam mu kantarek w końcu żeby jakoś przetrwać. Teraz chodzi piesek ładnie, na dłuższe spacery bierzemy kantarek bo mamy kilku wrogów (w zakręconym umyśle mojego psa) na osiedlu. A ja prowadzę dwa psy więc lepiej dmuchać na zimne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group