BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne Jadłospisy dla psów - Jadłospis dla 25kg Pita
ciocia_mlotek - 2013-09-20, 22:29 Ja miałam raczej na myśli podawanie kości i podrobów w jednym posiłku.
Super się do tego nadają korpusy ptasie (kurze, gęsie, kacze, czy jakiekolwiek inne). To prawie same kości są z małą ilością miesa. Napakować do środka podrobów i ew mięsa i podać tak psu. Mój bardzo sobie ceni takie nadziewanki. I jest genialnym sposobem na właśnie takie psiaki, które bardzo reagują na za dużo kości czy podrobów na raz.
Bo z kolei podając jeden dzień podroby, drugi kości po prostu jednego dnia będzie luźna kupa a drugiego twarda..
Znajdziecie sobie wasz własny złoty środek w końcu. Bo to też każdy pies i jego człowiek mają inaczej.
Podpowiedź do krojenia płuc - jak nie masz naprawdę ostrego noża to polecam nożyce do mięsa. Tak samo z resztą jeśli masz żołądki w całości. Nożycami idzie raz dwaisabelle30 - 2013-09-20, 22:57 Kładziesz taką paczkę na blat na godzinę. Potem bierzesz do łapki tasak albo długi i ostry nóz oraz do rugiej łapki młotek. Przykładasz, walisz młotkiem i dzielisz sobie na 4 części - pi razy drzwi po 250. Dajesz te 750 a resztę chowasz do zamrazarnika. jeżeli zrobisz tak od razu z paczkami które przyniesiesz do domu - masz problem rozwiązany.
Ja nie wierzę, zeby łąta, pręga, żeberka wieprzowe były droższe od gotowców...Viktoria - 2013-10-23, 16:28
isabelle30 napisał/a:
Ja nie wierzę, zeby łąta, pręga, żeberka wieprzowe były droższe od gotowców...
Mięso kupuje w sklepie z mięsem dla psów, kilogramowe mielonki i owszem wychodzi taniej niż zakup w mięsnym. W mięsnym i na tagu też kupujue, ale z tego sklepu to podstawa.
BARF działa na mojego psiaka rewelacyjnie, jak wzięliśmy go w czerwcu ze schroniska nie dość że był przecinkiem to w połowie łysy, sierść którą miał była szorstka, matowa, nieprzyjemnie było go nawet głaskać, brzusio i pod pachami, wokół oczu, okolice uszu - niemalże łyse, a teraz sierść piękna, błyszcząca, mięciutka, a jaka gęsta :) Ciałka ładnie nabrał, dużo się ruszamy więc i mięśnie już się ładnie rozbudowały, jak tylko mogę to BARFa polecam :)
Co do mrożenia to właśnie tak to rozegrałam, że wyciągam paczke na godzinke z lodówki, i później dzielę w zależności od potrzeb na połowe czy ćwiartki i reszta do zamrażary.
Mam teraz jednak kilka nowych pytań. Bilansuje sobie na miesiąc, wbijam w kalkulator BARFowy. Suplementy już ogarnęłam, wg poleceń kalkulatora, wybrałam: tokovit E 100, sól morską jodowaną, mączkę z alg.
Z kalkulatora wynika że żelazo mamy w normie. Ja często kupuję świeże mięsko na targu, czy kości z których jeszcze dosłownie kapie krew, dodatkowo ile moge to z kości wygrzebuje szpik, jak rozmrażam mięsko to też sporo krwi przy rozmrożeniu z niego spływa ( z wodą oczywiście). Czy rzeczywiście w takim przypadku suplementowanie hemoglobiny jest zbędne?
Jeśli chodzi o urozmaicanie gatunków mięs to staram się żeby było jak najbardziej różnorodnie, w tym miesiącu mamy sarne, jelenia, wołowine, cielęcine, indyka, królika, kure, makrele i łosocsia. W zeszłym był dzik, wołowina, królik, pstrąg, łosoś, makrela, gęś, kaczka i cielęcina.
W miesiącu dostaje 2 kg ryby. W kalkulatorze wyskakuje mi nadmiar witaminy D oraz A - czy to duży problem? Jak to zredukować?
I jeszcze jedno pytanie, on nie przepada za dziczyzną. Jak dostaje samo mięso z dzika czy sarny to robi kilka podejść nim cokolwiek zje, bierze do pyska, wypluwa, mieli. Jak ma pomieszane z czymś innym to zjada bez problemu. Czy w ramach urozmaicenia mieszać mu dziczyzne z innymi gatunkami mięs czy zupełnie mu to darować?