BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Gotowe karmy - Royal Canin - temat rzeka...
Dieselka - 2013-11-11, 09:16 tak ale Mars kupił RC 12lat temu :) Samo to raczej nie wpłynęło bezpośrednio na zmianę składu terazdagnes - 2013-11-11, 09:44 I od momentu zakupu RC, właściciel marki sukcesywnie, krok po kroczku psuł recepturę karm.
Każda kolejna zmiana receptury była na gorsze, ale za to opakowania zmieniały się na ładniejsze . Wraz z psuciem karm wzrastała ich cena, bo więcej kasy szło na marketing oraz zwiększał się margines zysku producenta. Zwiększała się też ilość formuł, dzięki czemu teraz każdy kot i pies ma "swoją" karmę RC, wyprodukowaną specjalnie dla niego .
Koszty produkcji karm RC stale spadają (raz - coraz tańsze, bo gorsze, półprodukty, dwa - efekt skali), ale dzięki całemu marketingowi i lokowaniu produktów na rynku jako "luksusowe" oraz dzięki praniu mózgów, jakiemu poddawani są weterynarze, koncern Mars zyskuje podwójnie: tani bubel może sprzedawać bardzo drogo i w dodatku na masową skalę. Z punktu widzenia biznesu to majstersztyk .
Ach, no i za zatrudnienie wszystkich weterynarzy świata w charakterze przedstawicieli handlowych koncernu, zarządzający Marsem powinni otrzymać jakiś złoty laur dla najbardziej cwanych biznesmenów, ufundowany przez samego Rockefelera .Dieselka - 2013-11-11, 10:14 Jak to mój wet powiedział. Różne marki lubią "ulepszać" recepturę co jakiś czas. Znaczy to, że dana marka ma już jakąś pozycję na rynku. Daje się nowe-ładne pudełko, jakiś fany napis i obniża jakość. Ludzie to łykną bo zaufali danej nazwie.
Tak było niedawno z Britem. Jak na taką cenę, to karma była naprawdę przyzwoita. Jak się już usadowiła dobrze na rynku to wyszła wersja Premium. Nie da się tym karmić zwierząt ;/
A Mars jak każda korporacja - dąży do pomnożenia zysków. Ludzkie jedzenie "przemysłowe" też jakoś nie dąży do doskonałości.Rumi. - 2013-11-16, 15:03
Tufitka napisał/a:
Kazia napisał/a:
Taaa...ja już się łapię na tym, że jak widzę przy kasie kilka-kilkanaście puszek z napisem "Karma dla kota" (czyli najtańsza marketówka) to mam ochotę zrobić wykład o zawartości mięsa w tekiej puszce :)
Ja jak czasem przechodzę z wózkiem między regałami z jedzeniem dla zwierząt i widzę, jak ludzie "uważnie" studiują opakowanie, to pod nosem, średnio głośno mówię, że nie warto tego śmieciowego jedzenia kupować.
Jeszcze się nie odważyłam zaczepić osoby, żeby zrobić wykład.
Ale kiedyś (jak będę miała troszkę czasu) stanę i będę oglądać i studiować poszczególne karmy. Jak ktoś przystanie w poszukiwaniu jedzonka, to wtedy zagadam. Zobaczymy co będzie, jaki będzie odbiór.
Ja tak kiedyś zaczepiłam Panią która wychodziła z zoologa, a w sklepie słyszałam jak to sprzedawca zachwalał RC dla szczeniaczka, powiedziałam jej o TOTW(jeszcze wtedy nie byliśmy na barfie) że może zamówić np. w zooplus, o tym że to lepsza karma, a RC tylko jest droga i w składzie niewarta swojej ceny, oczywiście powiedziałam że sama karmię TOTW i że jak najbardziej polecam. Pani była bardzo zaskoczona, lecz bardzo mi później dziękowała bo była zielona w temacie karm dla psów ;) Więc warto... Choć pewnie część kupujących by objechała równo za polecenie czegoś innego...
RC karmiłam mojego psa dawno temu, lecz od dawna uważam że to zwykła marketówka z kosmiczną ceną, jedyne karmy RC warte uwagi to te specjalistyczne, weterynaryjne... Strasznie to smutne że tyle ludzi daje się nabrać na te piękne reklamy i uważają że cena świadczy o jakości...gpolomska - 2013-11-16, 15:11 A w czym niby te specjalistyczne weterynaryjne są takie dobre, że warte uwagi? Bo tak patrzę na nie i nie bardzo widzę...Rumi. - 2013-11-16, 18:17 sama nie używałam, lecz z tego co słyszałam są dobre dla psów z problemami(znajoma używa RC specjalistycznej aby jej lab nie utył, bo po czymkolwiek od razu przybierał na wadze, odkąd dostaje RC jest ok ;) i ma idealną figurę), podobno dla nerkowców też jest dobra.gpolomska - 2013-11-16, 19:27
Poczytaj trochę więcej na forum - szczególnie tematy takie:
- ten,
- ten,
- ten oraz ten.
To takie absolutne minimum. Ale całe i ze zrozumieniem. Wtedy zrozumiesz, że dobre RC... miłej lektury ;)vesela krava - 2013-11-21, 16:13 Troche sobie poczytalam na temat karm dla zwierzat w Uni Europejskiej i wychodzi na to, ze stanowisko Royal Canin jest jak najbardziej zgodne z prawem Producent ma obowiazek podac sklad procentowy karmy tylko w przypadku, gdy jest ona przeznaczona dla zwierzat hodowanych w celach konsumpcyjnych i zwierzat futerkowych. W przypadku zwierzat domowych taka mozliwosc istnieje tylko, gdy zagrozone jest zycie/zdrowie zwierzecia badz czlowieka. Taka prosbe nalezy zglaszac do organizmu, ktory te informacje posiada (wnioskuje, ze chodzi o jakis organizm niezalezny od producenta). Po zbadaniu prosby mozna uzyskac taka informacje podpisujac klauzule poufnosci (Ciekawe czy za ta dyrektywa stoi jakies lobby?) Inaczej by to wygladalo, gdyby na opakowaniu bylo wyraznie napisane, ze to karma o smaku kurczaka czy cos w tym stylu (czego RC sprytnie nie robi), wtedy juz w skladzie maja obowiazek podac zawartosc procentowa.
Poczytalam sobie tez glosariusz skladnikow pozywienia dla zwierzat, ktorego stosowanie przez producentow nie jest co prawda obowiazkowe, ale daje pewien obraz. Przykladowa maczka z kurczaka to termin ktory zaklada ze zwierze jest praktycznie pozbawione pior. Az strach pomyslec, co sie kryje za "bialkiem drobiowym", ciekawe czy jest tam choc troche miesa Tufitka - 2013-11-21, 21:08
vesela krava napisał/a:
Inaczej by to wyglądało, gdyby na opakowaniu było wyraźnie napisane, ze to karma o smaku kurczaka czy coś w tym stylu (czego RC sprytnie nie robi), wtedy już w składzie maja obowiązek podać zawartosc procentowa.
Jeśli karma jest o smaku kurczaka, to wiadomo, że mięsa w niej tyle co krokodyl napłakał czesia - 2013-11-21, 23:44 Witam
Za zgodą mojej koleżanki zamieszczam z innego Forum jej posta czyli korespondencje z RC
Napisałam do Royala. Oto nasza korespondencja w całości:
Konwersacja rozpoczęła się Czwartek
Cherubino Cattery 31/10/2013 07:16
Witam Państwa ... ostatnio zmieniliście Państwo skład większości karm dla kotów. Kiedyś w składzie było SUSZONE MIĘSO DROBIOWE teraz jest SUSZONE BIAŁKO DROBIOWE. Koty niestety źle znoszą to obniżenie jakości karmy, wiele z nich choruje. Skierowałam już swoje pytanie do infolinii Royal Canin ale niestety, osoby odbierające telefony są laikami, nie mającymi zielonego pojęcia na temat składu karm, chemii. Proszę o informację czym jest wspomniane wyżej SUSZONE BIAŁKO DROBIOWE. Pióra, skóra, wnętrzności, sierść, pazury i kopyta TO RÓWNIEŻ JEST BIAŁKO. Nie zawiera jednakże żadnych, żądnych wartości odżywczych. Kot z natury jest mięsożercą a nie glutenożercą. Kukurydzy soi i pszenicy kot po prostu nie trawią.
pozdrawiam Katarzyna Tylek
-------
Royal Canin Polska 31/10/2013 10:00
Szanowna Pani, Uprzejmie informujemy, iż 13 lipca 2009 r weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) 767/2009, które min. uściśliło nazewnictwo poszczególnych surowców stosowanych do produkcji karm dla psów i kotów. Zgodnie z ww. rozporządzeniem nazwa surowca, czyli materiału paszowego musi być precyzyjna i dokładnie określać informacje szczegółowe, czyli : - rodzaj surowca – (np. białko, tłuszcz, etc. ) - gatunek zwierzęcia ( lub grupę np. drób) , z którego dany surowiec pochodzi - oraz sposób jego obróbki ( np. suszenie, dehydratacja, hydrolizowanie) .
Zgodnie z ww. rozporządzeniem używamy obecnie określeń np. suszone białko drobiowe, wołowe, etc. zamiast używanych wcześniej np. suszone mięso drobiowe, wołowe etc.
Kierownik ds. Jakości Zakładu Produkcyjnego w Niepołomicach potwierdza, iż cały czas korzystamy z tych samych surowców, a zmiany nazw publikowanych na etykiecie wprowadzane były sukcesywnie od 2009 roku.
W świetle prawa, wszyscy producenci karm dla psów i kotów w Polsce oraz osoby wprowadzające karmy na rynek – importerzy, powinni stosować informacje szczegółowe, zgodnie z ww. Rozporządzeniem.
Ponadto pragnę poinformować, iż w naszych karmach stosujemy białka o najwyższej strawności (powyżej 90%), w tym również białka L.I.P.- wyselekcjonowane ze względu na bardzo wysoką przyswajalność.
Witam serdecznie, dziękuję za odpowiedź, jednak nie satysfakcjonuje mnie ona. Zadam więc jeszcze raz moje pytanie: Czym jest SUSZONE BIAŁKO ZWIERZĘCE wchodzące w skład produkowanych przez Państwa karm dla kotów. Proszę nazwać części drobiu czy też wołu użyte do produkcji. Mięso to mięśnie szkieletowe uznane za zdatne do spożycia wraz z przylegającymi tkankami: łączną, kostną i tłuszczową oraz takie narządy wewnętrzne, jak: wątroba, nerki, żołądek, ozór, mózg, płuca itp. Określenie stosuje się głównie do ciał różnych gatunków zwierząt ssaków i ptaków, zabitych lub padłych przeznaczonych do konsumpcji. Reszta zwierzęcia to NIE mięso. będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam Katarzyna Tylek
--------------------------
Czwartek
Royal Canin Polska 31/10/2013 14:43
Szanowna Pani, Raz jeszcze dziękuję Pani za zainteresowanie tematem. W odpowiedzi na Pani zapytanie, pragnę uściślić, iż zakład produkcyjny Royal-Canin w Polsce jest zatwierdzony przez Inspekcję Weterynaryjną i stosuje się m.in. do dwóch rozporządzeń europejskich: ROZPORZĄDZENIE (WE) NR 1774/2002 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 3 października 2002 r. (aktualizacja Rozporządzenia w 2009 : nr1069/2002) – ustanawiającego przepisy sanitarne dotyczące produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi, ROZPORZĄDZENIE (WE) NR 183/2005 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 12 stycznia 2005 r. ustanawiające wymagania dotyczące higieny pasz.
Wszystkie produkty zwierzęce kupowane przez naszą firmę pochodzą z zakładów zatwierdzonych wg WE 1774/2002 i należą wyłącznie do kategorii III produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego (co bardzo rygorystycznie określa ww. rozporządzenie). Do naszej produkcji wykorzystujemy wyłącznie produkty zwierzęce pochodzenia: drobiowego, wieprzowego, wołowego i rybnego. Inne gatunki zwierząt nie mogą i nie są wykorzystywane – jest to wymóg powyższych rozporządzeń.
Uściślając powyższe informacje, do produkcji karm od samego początku, stosujemy tylko wybrane materiały z kategorii III (według Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1069/2009 określającego produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego, nie przeznaczone dla ludzi), tzn. wykorzystywane są: tusze i części tusz zwierzęcych- czyli korpusy, głowy, łapki oraz skóry. Nie wykorzystujemy krwi i piór. Poniżej zamieszczam link do strony, na której prezentowane jest powyższe rozporządzenie: http://eur-lex.europa.eu/...20101109:PL:PDF
Taki zapis wynika z troski o zapewnienie jak najdokładniejszej informacji nabywcy. Inne zakłady produkcyjne stosujące nazewnictwo według kategorii grupujących, pod nazwą mięso i produkty pochodzenia mięsnego, mogą oznaczać zastosowanie mączki kostnej.
Dla Pani informacji, uprzedzając ewentualne kolejne pytania, informujemy iż, zwierzęta padłe, są klasyfikowane wg Rozporządzenia 1774/2002 jako Kategoria I i nie ma możliwości wprowadzenia tego rodzaju surowca do naszego zakładu. Proszę pamiętać, iż zarówno nasi dostawcy, jak i nasza firma, podlegamy regularnym kontrolom weterynaryjnym i obowiązuje nas pełna identyfikowalność każdej partii produkcyjnej – począwszy od etapu przyjęcia surowca (tzw. numer serii- nr batch/lot). Każdy dostawca surowców pochodzenia zwierzęcego jest dodatkowo audytowany przez wykwalifikowanych specjalistów ds. jakości, aby szczegółowo monitorować wszelkie parametry krytyczne wpływające na bezpieczeństwo surowców. Każdy dostawca surowców pochodzenia zwierzęcego jest wpisany na ogólnopolską listę zakładów zatwierdzonych przez Inspekcję Weterynaryjną w Polsce – te same wymogi i zatwierdzenia dotyczą również zakładów zagranicznych.
Nasza firma szczególnie troszczy się o jakość procesu produkcyjnego i w tym obszarze posiadamy certyfikaty: Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001:2008 Systemu Zarządzania Środowiskowego ISO 14001:2004
Możliwość identyfikacji surowca, zobowiązuje nas do przechowywania próbek surowców przez okres dwóch lat- do momentu wygaśnięcia terminu ważności danej partii produkcyjnej. Dzięki temu w każdej chwili jesteśmy w stanie sprawdzić parametry danej partii, z której wyprodukowana została karma obecna na rynku.
Dodatkowo, mając na uwadze globalny aspekt, zastosowanie ww. materiałów paszowych wynika z faktu , iż nie chcemy konkurować ani pomniejszać zasobów żywności dla ludzi . Niemniej jednak zawsze staramy się, aby nasze produkty były najwyższej jakości, a jak wiadomo o jakości karmy najlepiej będzie świadczyła strawność i smakowitość , która w przypadku naszych produktów jest bardzo wysoka. Mam nadzieję, że udało mi się rozwiać wszelkie Pani wątpliwości.
jeszcze im nie odpisałam. Cały wczorajszy dzień poświęciłam na czytanie tych rozporządzeń i szukanie informacji na temat Royal Canin.
Właścicielem jest koncern MARS który jest również właścicielem marek dla zwierząt :
Whiskas, Pedigree, Sheba, Cezar, Perfect Fit, Frolic, Kitekat, Catsan, Natusan, Profilum, Brekkies oraz całej gamy innych dla ludzi.
Teraz już wiem już też co wchodzi w skład karmy którą karmię koty.
Oto wspomniania w wiadomości do mnie III kategoria PUPZ:
Lista materiałów Kategorii 3 z ktorych produkowana jest karma Royal Canin:
tusze i części tusz zwierząt poddanych ubojowi w rzeźni, które nie zostały uznane za zdatne do spożycia przez ludzi, ale nie wykazują objawów choroby przenoszonej na ludzi lub zwierzęta
skóry skórki od zwierząt zdrowych, ubitych w rzeźni
produkty z drobiu i zajęcy zabitych w gospodarstwie
krew zwierząt po uboju, które nie wykazywały objawów choroby przenoszącej się przez krew na ludzi i na zwierzęta
powstałe w wyniku wytwarzania produktów przeznaczonych do spożycia przez ludzi w tym odtłuszczone kości, skwarki,
osad z centryfugi separatorów otrzymany w procesie przetwarzania mleka
była żywność
karma dla zwierząt domowych lub materiały paszowe zawierające produkty pochodzenia zwierzęcego, które z powodów handlowych lub produkcyjnych nie nadają się do skarmiania, ale nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ludzi i zwierząt (wcześniej nie uwzględniane)
krew,
łożysko,
wełna,
pióra,
włosy,
rogi,
ścinki z kopyt
zwierzęta wodne i ich części
UPPZ z zakładów przetwarzających zwierzęta wodne
muszle,
skorupy skorupiaków,
produkty uboczne z wylęgarni,
jajka i skorupy jaj,
jednodniowe kurczęta zabite w celach handlowych
bezkręgowce wodne, lądowe inne niż gatunki chorobotwórcze dla zwierząt
zwierzęta należące do rzędów gryzoni i zajęcokształtnch,
inne niż K1 i K2
skóry i skórki, kopyta, pióra, wełna, rogi, sierść i futro pochodzące od zwierząt martwych, które nie wykazywały oznak choroby przenoszonej przez ten produkt na ludzi lub zwierzęta;
tkanka tłuszczowa ze zwierząt, które nie wykazały jakichkolwiek objawów choroby przenoszonej przez ten materiał na ludzi lub zwierzęta, poddanych ubojowi w rzeźni i uznanych za nadające się do uboju z przeznaczeniem do spożycia przez ludzi
odpady gastronomiczne.vesela krava - 2013-11-22, 00:18 Wow, ja jestem jednak pod wrazeniem tak wyczerpujacej odpowiedzi ze strony RC, mi wyslali tylko broszurke informacyjna Studiowalam sobie te sama dyrektywe dzisiaj i wlasnie wydawalo mi sie, ze nie ma zadnego rozporzadzenia narzucajacego nazwy polproduktow uzytych do karmy, choc istnieje slowniczek, nie jest on obowiazkowy. Jeszcze sobie doczytam ten tekst do konca z ciekawosci, moze sie przydac przy analizie innych karm. Nie wiem ile sa warte slowa osoby piszacej tu w imieniu RC, ale wyglada na to, ze nie wykorzystuja oni wszystkich materialow z kategorii 3, np pior i krwi. Niemniej jest to sprzeczne z ich dotychczasowymi zapewnieniami, ze mieso uzyte do produkcji ich karm jest zdatne do spozycia przez ludzi. Wyjasnienie, ze to z troski o zasoby zywnosci dla ludzi jest dosyc zabawne, ciekawe jak daleko sie posuna w mysl tej logiki.ciocia_mlotek - 2013-11-22, 00:24
czesia napisał/a:
Witam Państwa ... ostatnio zmieniliście Państwo skład większości karm dla kotów. Kiedyś w składzie było SUSZONE MIĘSO DROBIOWE teraz jest SUSZONE BIAŁKO DROBIOWE. Koty niestety źle znoszą to obniżenie jakości karmy, wiele z nich choruje. Skierowałam już swoje pytanie do infolinii Royal Canin ale niestety, osoby odbierające telefony są laikami, nie mającymi zielonego pojęcia na temat składu karm, chemii. Proszę o informację czym jest wspomniane wyżej SUSZONE BIAŁKO DROBIOWE. Pióra, skóra, wnętrzności, sierść, pazury i kopyta TO RÓWNIEŻ JEST BIAŁKO. Nie zawiera jednakże żadnych, żądnych wartości odżywczych. Kot z natury jest mięsożercą a nie glutenożercą. Kukurydzy soi i pszenicy kot po prostu nie trawią.
Przykro stwierdzic ale na podstawie tej wypowiedzi wychodzi, że owa pani też jest laikiem w żywieniu kotów. Najpierw pisze o białku, twierdząc, że białko z np wnętrzności nie ma żadnych wartości odżywczych. Ale każde białko ma jaąś wartość odżywczą. Z kolei "wnętrzności" to też częć pokarmu kota.
Potem pisze o tym, że kot jest mięsożercą a nie glutenożercą. To fakt. Z tym, ze nie ma sie to nijak do kwesti zmiany źródła białka w karmie. RC zawsze był napakkowane zbożami i nie tego dotyczyła ta ostatnia zmiana.Poza tym, skoro ta pani wie, że kot nie jest glutenożercą to czemu w ogóle kiedykolwiek uzywała karm RC? Nie bardzo rozumiem
Co do odpowiedzi RC, ciekawa jest. Chodzi mi o kwestię nazewnictwa. Jestem skłonna w to nawet uwierzyć. Nie sądzę, żeby wcześniej w tej karmie było prawdziwe mięso.
Te odpadki 3 kategorii to jest dobre jedzenie. pod warunkiem, że nadal jest w tym też dużo mięsa. I nie w postaci zabitych na śmierć, zlepionych kukurydzą suchych bobkówBianka 4 - 2013-11-22, 00:41 Mnie się jeszcze jedna rzecz nie zgadza. Ostatnio (oczywiście nie jestem w stanie znaleźć linka...) przyznali, że białko w ich karmach hipoalergenicznych jest pozyskiwane z piór, a ta Pani twierdzi, że piór w produkcji karmy nie wykorzystują....Kazia - 2013-11-22, 07:53 http://www.zwierzaczek-wr...id=46&Itemid=95Bigiel - 2013-11-22, 09:55