To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Kuwety i żwirki dla kotów

doradora - 2015-02-23, 08:21

zachęcona relacjami Ines kupiłam tez żwirek zeolitowy
cóż...
w zasadzie nie widzę różnicy do benka, jakbym nie wiedziała co to, to pomyślałabym benek
kupiłam Natural i słabo pochłania zapachy, szczególnie kupy, słabo się zbryla, nosi się tak samo
żadna rewelacja

a koty zareagowały w porządku

do tego mam jeszcze do inpostu uwagę, bo mi wsadzili do paczkomatu te 20 kg żwirku do najwyższej skrzynki (nad moją głową!) i musiałam się prosić na ulicy o pomoc obcego faceta :-/

saphirith1987 - 2015-02-23, 09:01

Ja zachęcona dobrymi opiniami w tym wątku kupiłam Biokat's Micro White Fresh, ale nie jestem zadowolona z niego. Nosi się tak samo jak inne używane przeze mnie żwirki, miał nie pylić, a ja sprzątając kuwetę widzę unoszącą się mgiełkę i kręci mnie w nosie... Zapach ma średnio przyjemny, taki niezbyt naturalny. Zbryla się dobrze, kotom chyba wszystko jedno, ale ja wrócę chyba do drewnianego, jak ten się skończy...
doradora - 2015-02-23, 09:20

ja jeszcze popróbuję tego Prezentdlakota, bo jest tańszy niż benek, a golden się skiepścił, więc odpuszczam drogi żwirek skoro standardów nie trzyma
Nina_Brzeg - 2015-02-23, 14:59

Ja wróciłam do CBE+. Benek Corn jest fajny tylko jak się go dużo nasypie i tylko przez tydzień - później robi się całkowity pył. A przecież nie będę całego żwirku raz w tygodniu wymieniała...

CBE+ nosi się koszmarnie, ale jakoś przeżyję. Najwyżej większą, bardziej futrzastą wycieraczkę kupię :-P

saphirith1987 - 2015-02-23, 15:43

Też mam taki plan :mrgreen:
doradora - 2015-02-23, 15:50

ja kupiłam odkurzacz akumulatorowy i działa lepiej niż wycieraczka :mrgreen:
Ines - 2015-02-23, 18:25

Dora, ja tam zeolitem nie jestem jakoś szczególnie zachwycona. A na pewno nie tak jak koty. Ale faktem jest, że u mnie się on nie nosi. Zbryla słabo, na to już sobie ponarzekałam. Przy zapachowych nie odczuwam dyskomfortu w związku z zapachami z kuwety. Ogólnie mam wrażenie, że zapachowe są nieco lepsze niż naturalny. Koty też na naturalny już takiego szału nie mają. Prawdopodobnie będę kupowała zapachowe, cena jest mimo wszystko konkurencyjna.
Bianka 4 - 2015-02-23, 18:37

Dla mnie też nie jest jakimś super żwirkiem ale na noszenie się nie mogę narzekać :mrgreen:
Natomiast moje koty prawie zwariowały na jego punkcie... wolą go od Golden Grey Master :shock:
Niechętnie kupowałam ten o zapachu leśnym ale muszę powiedzieć, że jest lepszy od konwaliowego - pod względem zapachu i pylenia.
Doradora, a jaki konkretnie odkurzacz kupiłaś?

doradora - 2015-02-24, 08:49

Bianka, o taki: http://www.barfnyswiat.or...p?p=89750#89750

odnośnie zeolitu, to w takim razie spróbuję tych zapachowych, chociaż lawendowa kupa od benka jest dla mnie trudna do zniesienia

saphirith1987 - 2015-02-24, 09:45

Wow, miałam nadzieję, że coś tańszego :shock: No cóż, może kiedyś :mrgreen:
Bianka 4 - 2015-02-24, 10:12

Też miałam taką nadzieję... cóż może kiedyś...
doradora - 2015-02-24, 10:19

saphirith1987, ja zbierałam na ten odkurzacz dosyć długo, a wybrałam taki, ponieważ nigdzie nie znalazłam informacji czy takie "tanie" (po 500 zł) odkurzacze zbierają żwirek z fug między płytkami, a miałam co do siły ich ssania wątpliwości

przekonało mnie również to, że w tych "tanich" śmieci gromadzone w pojemniku, przez który przepływa zasysane powietrze, więc czym bardziej zapełniony zbiorniczek, tym gorzej ssie
a w dysonie zbiornik jest poniżej i śmieci tam po prostu wpadają
ile futra co dzień wysypuję do kosza to nawet nie byłam świadoma :shock:
zresztą z tego samego powodu używałam do tej pory odkurzacza wodnego, bo mi się wydawało, że worek jest pełny futra, ale ono było tylko nadmuchane, a odkurzacz workowy ssał gorzej, bo się powietrze musiało "przedzierać" przez kłaki
zabawa z odkurzaczem wodnym to w ogóle nie na moje nerwy była, bo trzeba toto umyć po każdym użyciu, więc od stycznia nie użyłam "prawdziwego odkurzacza" ani razu

czas pracy też ma znaczenie, w te deklarowane przez producenta 26 minut spokojnie oblecę moje 40 m2, ale jak odkurzam kocie półki i odkłaczam tapicerowane meble, to już na całą podłogę mi prądu nie starczy, więc mam przerwę w sprzątaniu

a teraz coś na temat:
wg mnie zelit bardziej się nosi, albo dalej (w znaczeniu odległości od kuwety) się nosi, moja wycieraczka przed kuwetę http://www.zooplus.pl/sho...i_kuwete/345865 całkiem nieźle spisywała się przy goldenie, ale przy grubszym zeolicie już nie działa tak dobrze
zauważyłam nagromadzenie ziarn żwirku w pewnej odległości od kuwety, tak jakby kot wyszedł, zauważył że ma oklejone łapy i otrzepywał je na podłogę (?)

Ines - 2015-02-26, 23:34

No nie wytrzymam. Tula mi nagle zaczela gwaltownie tyc. Zachodzilam w glowe - z jakiej paki? Je niewiele, rusza nawet sie wiecej niz zwykle. Dzisiaj objawila mi rozwiazanie zagadki. Po wymianie zwirku kukurydzianego na swiezy w kuwecie wladowala ryj jak wyglodzona swinia do koryta :evil: najwyrazniej po tym jak zaczely wszystkie uzywac zeolitu Tula uznala, ze nietknieta kuweta z kukurydzianym rownie dobrze sprawdzi sie jako wielka micha pelna przepysznych chrupkow.
azar - 2015-02-27, 07:25

Coś w tym jest. Jak po Bielsku trafił mi się darmowy żwirek kukurydziany, to oczywiście postanowiłam go wypróbować. Nasypałam tego do jednej kuwety i co zrobiła Tola? oczywiście zaczęła chrupać. I na tym atrakcyjność żwirku się skończyła.
situnia - 2015-02-27, 08:49

Moje nie ruszają żwirku kukurydzianego. To znaczy załatwiają się jedynie do niego. Żadnego podjadania :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group