BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Jak urządzić dom przyjazny dla kotów
małga - 2016-10-04, 11:05 BeataMach, widząc Twoją poręcz to bym w ogóle nie instalowała siatki tylko po prostu przybiła po całości do zewnętrznej strony poręczy (tej od schodów) ładną deskę pasującą do całości taką z 10 cm wystającą nad poręcz, w miarę estetyczny ogranicznik. Kot wskakując nie ześlizgiwałby się z poręczy poza nią.
Z drugiej strony, taka siatka od podłogi (zamiast tych ekranów) do sufitu, da Wam więcej poczucia przestrzeni a też zabezpieczy przed gubieniem rzeczy przez poręcz :) i będzie wyglądać nietypowo ale jednocześnie ciekawie jako pomysł BeataMach - 2016-10-04, 11:24 małga, na całej długosci deska odpada bo schody sa waskie, wiec by sie przejsc nie dało. Siatke zamontujemy od poręczy w górę, ekranów nie bedziemy likwidowac bo chcemy jednak zeby córka miała troche prywatnosci. Pokaze jak juz zrobimy, moze dzis siatka dojdziemałga - 2016-10-04, 12:51 miałam na myśli pionowo deskę (przeciwnie do tego co pomyślałaś), tyle żeby kot się nie ześlizgiwał, może na kiedyś pomysł to tylko pomysł, bo przecież sama wiesz co najbardziej Wam potrzebne doradora - 2016-10-04, 13:02 małga, ale kot może też po górze deski chodzić, co nie załatwia problemuSkipper - 2016-10-04, 16:30
BeataMach napisał/a:
Twoj kociak to maine coon?
Jeżeli masz na myśli tego pręgowanego gościa rozwalonego na macie z wykładziny sizalowej na poprzedniej stronie to jest bobtail kurylski długowłosy BeataMach - 2016-10-05, 06:54 Skipper, aaahaaaa matko nazwa nic mi nie mówi śliczny
dziękuję dziewczyny za rady, mysle ze siatka to chyba najlepsze rozwiązanie, zobaczymy w praktyce, jak sie w koncu doczekam, bo idzie i idzie, teraz maz do pracy idzie i wolne dopiero za pare dni Saga - 2016-10-05, 17:03 No dobra, to pokazuję wersję roboczą (fatalne zdjęcia, niestety z komórki):
dorysowałam na czerwono przejścia w środku i potem cały labirynt
Z boku wygląda tak:
Wczoraj wieczorem była inauguracja
Mufka jest przeszczęśliwa. Na segmencie pod sufitem położyłam starą kołderkę, wczoraj jak pierwszy raz Mufka weszło to turlała się tam zadowolona, łapkami wymachiwała, macała sufit. Po kolacji biegiem poleciała do kartonów, szybciutko pokonała labirynt i na segmencie położyła się spać .
Nie spodziewałam się, że tyle zadowolenia jej to da, Maks wchodzi, pochodzi, ale bez rewelacji, on tam do spania ma kanapę albo krzesła, Musia ma teraz "antresolę" . Maks dziś przed siódmą rano pokazał mi: "phi, no wielkie mi mecyje, z segmentu na podłogę to się skacze a nie łazi po głupich labiryntach" . Skoczył. Segment ma ok 2,2 m wysokości
Zastanawiam się jak to wykończyć żeby jakoś wyglądało ale pomalować się boję bo Mufka gryzie te kartony . Muszę pomyśleć.Skipper - 2016-10-05, 17:46 Saga, jeżeli kotom (co najmniej jednemu) ta budowla przypadła do gustu to jeżeli masz męża/sąsiada/brata/tatusia/dziadka/kolegę etc. tzw. "złotą rączkę" to może warto zastanowić się nad zrobieniem czegoś takiego np. ze sklejki albo płyty meblowej i okleić/obić wykładziną sizalową ? Koty mogłyby dodatkowo wspinać się po bokach owej budowli pod sam sufit prawie
BeataMach napisał/a:
aaahaaaa matko nazwa nic mi nie mówi śliczny
Dziękuję Bobtaile kurylskie to są koty, które żyją w naturze na Wyspach Kurylskich i stamtąd zostały przywiezione. Charakteryzują się między innymi tym, że nie mają ogonów tylko pompony albo kitki na pupach Saga - 2016-10-05, 18:39 Tak, tak, ja o tym pomyślałam . Dlatego zrobiłam taką konstrukcję na próbę, przy zdolnościach Mufki to wiem, że to długo nie postoi . Muszę poczekać i sprawdzić czy im to nie przejdzie, żeby nie było tak jak z tym olejem z łososia - pierwsze 3 dni było super, teraz jest niejadalny . W to miejsce właśnie bym postawiła coś takiego jak piszesz, albo w ogóle słup do wdrapywania się. Np. rura plastikowa z obiciem z jakiejś wykładziny. Docelowo pewnie coś wymyślę .
No Musia dziś okupuje segment na górze .
A ten pompon jest suuuper Komanka - 2016-10-05, 19:56
Skipper napisał/a:
słup cały się kołysze, jak Tosiek podciąga na rozetę swoje ponad 5,5-kilogramowe kocie dupsko
Skipper, nasz młody kot, Bardzik, waga 5 kg, jest bardzo skoczny i wspinający się. W ferworze zabawy potrafi zrobić rozpęd z odległości 1-1,5 m od drapaka, skoczyć na słup i się na niego wspiąć jak wiewiórka w kilka sekund. Normalnie drapak ma mocowanie do ściany w jednym miejscu mniej więcej w połowie wysokości drapaka, ale dla jego i innych bezpieczeństwa zamocowaliśmy go u góry dodatkowo do ściany dwoma metalowymi elementami (w kształcie L, jedna strona do ściany, druga do półki drapaka). Mam pewność, że to wszystko nie runie nam na głowy podczas wiewiórczych zabaw. Może i u ciebie dałoby się jakoś dodatkowo ustabilizować drapak?Tufitka - 2016-10-05, 21:05 Saga Proponuję powycinać z boków okienka lub jakieś wyjścia dodatkowe, żeby mogły wyglądać/wyjść też w innym miejscu. Kot powinien mieć możliwość wyjścia "awaryjnego". Kot nie lubi miejsc, z których nie ma drugiego wyjścia. Może na niższych poziomach z boku mogłabyś wyciąć jakieś wejście, żeby mogły sobie wejść/wyjść. Moja konstrukcja na poziomie 0 ma trzy wyjścia, na poziomie +1 i +2 po jednym wyjściu na zewnątrz. I korzystają ze wszystkich wejść.Saga - 2016-10-05, 21:45 Tak, ja o tym też myślałam. Jedno wyjście zapasowe mają a dalej się jeszcze wstrzymałam bo patrząc na to główne wejście to Mufka wtedy rozbierze te pudła jeszcze szybciej . W ogóle to nie stoi na podłodze tylko na półce z płytami, czyli pierwszy poziom jest na wysokości 65 cm od podłogi. Boję się tego, że jak Mufka zacznie to rozbierać to będzie mało stabilne, w końcu to wysoka konstrukcja i wszystko runie, mimo tego, że pudła są ze sobą sklejone. Już widzę, że to pierwsze, największe pudło na samym dole się lekko załamuje koło tego głównego okienka, Mufka tam skutecznie gryzie. W środku pudła też są pogryzione. Przetestuję z kilka dni i zobaczę, może zmodyfikuję to jeszcze
W jeden dzień się szybko nauczyły, że jak im się spieszy to pomijają labirynt i wskakują bezpośrednio na białe pudło lub zeskakują z niego Skipper - 2016-10-05, 21:59
Komanka napisał/a:
Skipper, nasz młody kot, Bardzik, waga 5 kg, jest bardzo skoczny i wspinający się. W ferworze zabawy potrafi zrobić rozpęd z odległości 1-1,5 m od drapaka, skoczyć na słup i się na niego wspiąć jak wiewiórka w kilka sekund. Normalnie drapak ma mocowanie do ściany w jednym miejscu mniej więcej w połowie wysokości drapaka, ale dla jego i innych bezpieczeństwa zamocowaliśmy go u góry dodatkowo do ściany dwoma metalowymi elementami (w kształcie L, jedna strona do ściany, druga do półki drapaka). Mam pewność, że to wszystko nie runie nam na głowy podczas wiewiórczych zabaw. Może i u ciebie dałoby się jakoś dodatkowo ustabilizować drapak?
No to Tosiek robi dokładnie to samo. Słup ma lekko ponad 2 m wysokości, z tym że w połowie jest platforma, tak że tak właściwie to lekko kołysze się ta górna część, ale nie ma możliwości żeby się cokolwiek rozpadło. Tosiek jeszcze w trakcie wspinaczki potrafi okrążyć słup BeataMach - 2016-10-06, 10:20 ale budowla fiu fiu
ja mam pytanie jak na szybko usztywnic drapak. Wymieniłam słupek na wyzszy i drapak sie chwieje, za mała budka w podstawie. Nie chce przymocowywac do sciany bo docelowo zmienimy ta budke na większą, więc mocowanie bedzie na innej wysokosci. Czy przymocowanie blatu na dole, pod budka, cos da? Drapak stoi przy kanapie, pod scianą, tak mysle ze moze ten blat, bo akurat mam, przymocowałabym tak zeby wszedł pod kanapę, nie bedzie go widac. Tylko czy taka większa podstawa wystarczy zeby to było bardziej stabilne?Tufitka - 2016-10-18, 07:30 Rozbudowałam swoim pannom kartonową budowlę, bo były kłótnie o posłanie na górze.