To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Choroby dolnych dróg moczowych u kotów

carlla - 2015-10-06, 19:50

Dr Marciński robi tylko USG od rana do wieczora tylko i wyłącznie to
- a nakłucie pęcherza to robi każdy weterynarz - jak jest taka potrzeba to przy obrzmiałym pęcherzu podobno dość rutynowa czynność.
Dr Marciński nie leczy pacjentów, nie robi zastrzyków....
Jeśli kot nie sika normalnie, Tobie wydaje się że ma twardy brzuszek, to nie czekaj i zasuwaj do jakiejkolwiek !!! lecznicy. Może dojść do przerwania ściany pęcherza.
Nie do Multivetu, bo tam masz pojechać na USG.
:kciuk:

Potwora - 2015-10-06, 19:59

Z tym twardawym brzuchem był już u tamtej weterynarz i jedyny jej komentarz był taki, że moczu nie wyciśnie, bo się nie da, i że brzuch jest wzdęty. Nic ponad to. A nakłucie mam wrażenie, że boi się zrobić i generalnie gdy o tym wspomniałam miała minę, jakby pierwszy raz usłyszała o tej metodzie. Ja wiem, że to rutynowa czynność, i ponoć nawet lepiej pobierać mocz przez nakłucie, bo wtedy jest czystszy - tak mi mówiła znajoma studiująca weterynarię. Do tamtej nie chcę już wracać, dlatego wypytuję do kogo by tu iść w mojej okolicy bo boję się, że znowu trafię na kogoś, kto pomaca, wbije igłę i będzie zadowolony.
shana55 - 2015-10-06, 20:15

Potwora :kwiatek:
Zwracamy Ci już obie uwagę Ja i Carlla
Kod:
Jeśli kot nie sika normalnie, Tobie wydaje się że ma twardy brzuszek, to nie czekaj i zasuwaj do jakiejkolwiek !!! lecznicy. Może dojść do przerwania ściany pęcherza.

Zębami się teraz nie zajmuj, będzie na nie czas jak kot będzie całkowicie zdrowy.

carlla - 2015-10-06, 20:19

Nie słyszałam o wyciskaniu moczu bez badania USG...
Jeśli tam w moczowodach jest kamień (a może być nawet taki duży jak ziarno fasoli "Jaś") to poprzerywa powłoki i w najlepszym przypadku - tak jak u mojego kota Szoszona będzie zrobiona tzw. przetoka brzuszna czyli resztkę moczowodu przetyka chirurg przez powłoki brzuszne i wyprowadzi nibycewkę moczową.
Kocur wtedy sika jak dziewczynka. Mój Szoszon żył dobrze po takim zabiegu 7 lat i dożył 15-stki. Ale to były czasy, w których lecznic było jak na lekarstwo :-/
W najgorszym wypadku mocz dostaje się do otrzewnej (chyba) i dochodzi do zatrucia i śmierci zwierzaka.

Z pęcherzem to są stany ostre!!!
Mamy ok 15 godz. na reakcję od ostatniego NORMALNEGO siku.
Inaczej:
Jeśli w macanym brzuchu biorąc pod udami w kierunku siusiaka wyczujesz kulkę wielkości śliwki mirabelki to kotu chce się siku.
Jeśli jest to jak śliwka węgierka to barrrrrdzo mu się chce siku
Jeśli jak mandarynka to jak wyżej napisałam o moim Szoszonie
(Jak coś pomyliłam to proszę mnie poprawić)

Jinx the Cat - 2015-10-06, 21:13

Potwora, :kwiatek: zrob na pierwsze podejscie zdjecie rengenowskie - wtedy bedzie wiadomo czy/jakie kamienie wchodza w gre (struwity,oxolaty ...)...normalnie weci (przynajmniej w Germanii) wiedzieli po kwadransie od badania co jest grane...Daj pobrac mocz przez naklucie,i zrob posiew...byc moze-jesli wet ma pojecie - bedzie trzeba zrobic cewnikowanie...bo wydaje mi sie z wlasnych doswiadczen i Twojego opisu (przedtem sikal ostro,teraz nie,narzekani kota idacego do kuwety,usikiwanie =A L A R M !!!!!!! )ze kot jest totalnie zatkany !!!! Nie zwlekaj za cholere,bo wtedy dostaje sie nerkom !!! Jesli mozna to niech wet przy wkluciu do pecherza pobierze mocz na maxa -to zmniejsczy cisnienie na pecherz i na nerki.,chociaz wydaje mi sie ze bez cewnikowania sie nie obejdzie...w kazdym razie WAL DO LECZNICY !!!!!!! Jinxy mial robione cewnikowanie 2 x., spalem 2 noce w wylozonym folia przedpokoju z kotem na macie...potem-niestety- nie obeszlo sie bez amputacji siusiaka po kolejnym zatkaniu,ale kot zyje,dziala i jest O.K.! (to bylo 4 lata temu) Tyle ze nerki swoje odcierpialy... :evil: Nie wahaj sie i dzialaj - czas ucieka !!!!!
Bianka 4 - 2015-10-06, 22:49

Dr Marciński przyjmuje w wielu lecznicach w Warszawie, nie tylko na Gagarina. Poszukaj troszkę w internecie. Z tego co znalazłam to ma dyżury m. in. na Bemowie http://www.bemowo-wet.com.pl/grafik.html
Potwora - 2015-10-07, 09:10

Kota przytyka, ale nie zatyka, i już chyba coraz mniej - w ciągu nocy puścił trzy wielkie strugi na ścianę (słyszałam, bo jest aktualnie obklejona folią), więc jego stan nie jest raczej aż tak alarmujący - nie jest zatkany permanentnie. Zastanawia mnie tylko dlaczego skoro wcześniej zawsze sikał normalnie do kuwety, teraz robi to tak rzadko i wchodzi do niej, ale nie kuca, tylko pręży się i obsikuje ścianę. Ale to jest pewnie behawioralne.

Poszukam kogoś i pójdę na to nakłucie i inne badania. Dzięki wszystkim za rady!

carlla - 2015-10-07, 09:33

Potwora,
przestał chodzić chętnie do kuwety bo może odczuwać ból a prężenie przy sikaniu na to wskazuje. Znalazł sobie taką przyjemniejszą pozycję bez kucania, to nie jest behawioralne.
Słyszałam o kocurku, który po incydencie z piaskiem w moczowodach sikał długi długi czas zapierając się tylnymi nogami o ścianę.

Potwora - 2015-10-07, 10:30

Mówiąc o prężeniu mam na myśli typowe prężenie kota, który znaczy teren - wygięty lekko grzbiet, proste łapy, naprężony i uniesiony ogon którym potrząsa. Ale wszystko zweryfikują badania, zobaczymy.
carlla - 2015-10-07, 10:38

Tak właśnie zrozumiałam.
Zbadaj kocia i napisz koniecznie ;-)

Jinx the Cat - 2015-10-07, 13:41

Potwora :kwiatek: , dobrze ze kociaka "popuscilo",ale nie ma co liczyc na takie cos zawsze - nawet jesli go "tylko" przytyka i popuszcza to jakis powod musi byc i trzeba go znalezc,bo jesli -to czarny scenariusz-zatka Ci go w nocy i nie popusci do rana to wtedy duza czesc tych 15 godzin o ktorych pisala carlla jest stracona i wtedy zaczyna sie stress i wyscig z czasem...a moze byc ze kot po prostu polozy sie juz kolo kuwety i bedzie cicho lezal,juz powaznie podtruty...tak bylo z Jinxem i na szczescie trafilismy na kumatego weta -a byli to w pierwszy dzien swiat Bozego Narodzenia...timing jak cholera... :shock: Pamietaj tez ze nie zawsze czlowiek jest w domu zeby uwazac na kota...
Jesli chodzi o ewentualne struwity to sa widoczne podczas USG jako tzw. "burza sniezna" w pecherzu,gdy poruszy sie kotem - tego akurat chyba nie zapomni nikt kto raz widzial...cos jak te przezroczyste plastikowe kule z "padajacym" sniegiem w srodku.Na zdjeciu RTG tez je widac,najczesciej jako osad na dnie pecherza.
A co do sikania - Jinx tez ma czasami odchyly:z reguly sika normalnie przykucniety,ale czasem -na szczescie b.rzadko - chyba "na stojaco" i wtedy jest kaluza pod kuweta...Po amputacji siusiaka wet - inny wet - stwierdzil ze teraz niebezpieczenstwo zatkania struwitami praktycznie nie istnieje,kot bedzie je wysikiwal,ale - byc moze - cos go tam czasem podrazni,polaskocze i widocznie wtedy stoi prza sikaniu...inaczej sobie tego nie moge wytlumaczyc...W kazdym razie faktycznie struwitow nie ma od lat... :hura:
Trzymamy kciuki za kociaka!!! :kciuk:

Silvena - 2015-10-07, 19:16

Hymen odkąd doroślał i pojawiła się Fena regularnie sika po ściankach kuwety. Zaczyna zazwyczaj normalnie po czym podnosi dupsko do góry. Ma też zawsze obszczane "gacie" z przyklejonym żwirkiem, które ciężko wyczesać z racji dłuższego futra (zwłaszcza, że nie lubi czesania grzebieniem). Często też zanim pójdzie do kuwety to miauczy - oznajmia wszystkim, że będzie korzystał.

Mocz miał badany już chyba z naście razy i pojedyncze struwity wyszły mu raz (pH 7), a było to ponad rok temu. Moje koty się średnio ze sobą dogadują i kuweta często chyba jest polem bitwy - Hymen napada na Fenę, gdy ta właśnie korzysta. Fena z reguły sika w dużej kuwecie, Hymen w mniejszej (ale dużą też trzeba chociaż raz dziennie podlać).
Hymen sika z 3-5 razy dziennie (zależy jak często je i ile mu wody daję), ale Fena chodzi tylko 1-2 razy i to z reguły w nocy.

Dobrze nawodniony kot nie powinien mieć problemów z kryształami i pęcherzem.
Może wstrzymywać mocz, bo mu coś w kuwecie/żwirku/miejscu nie odpowiada, z tego powodu też może lać poza nią.

carlla - 2015-10-08, 09:41

Potwora napisał/a:
Zdarzył się dzień, gdy wchodził do niej co kilka minut i oddawał mocz po kilka kropli. Przed pójściem do kuwety zawsze głośno miauczał. I wciąż to robi, mimo, że chodzi do niej znacznie rzadziej. Przed trzecią wizytą u weta (ich opis będzie niżej) piorąc jego koc zauważyłam, że na nim też są małe plamki moczu.


A co z tymi plamkami moczu Silvena, ? Czy tak mogą robić znaczące teren kocury? Co myślisz?
Z opisu Potwory zachowań kocurka zabrakło mi jedynie malutkiego szczególika, mianowicie wzmożonego lizania okolic siusiaka - co ma miejsce przy incydentach z piaskiem w moczu.

Silvena - 2015-10-08, 11:20

Nie mam doświadczenia ze znaczącymi teren kocurami, mam kastrata. Hymen często ma obszczane gacie i zdarza się, że zostawi gdzieś mokrą plamę jak sobie siądzie. Często też liże się w okolicach krocza.

Ja nie twierdzę, że Potwora ma nie robić badań, bo musi je zrobić; zawsze warto wykluczyć problemy zdrowotne. Po prostu uważam, że jest to w dużej mierze problem behawioralny, ale w wyniku stresu może też dojść do tego problem zdrowotny. Koty różnie reagują na zmiany otoczenia, a tutaj była bardzo duża zmiana.

zenia - 2015-10-08, 18:34

carlla napisał/a:
Potwora napisał/a:
Zdarzył się dzień, gdy wchodził do niej co kilka minut i oddawał mocz po kilka kropli. Przed pójściem do kuwety zawsze głośno miauczał. I wciąż to robi, mimo, że chodzi do niej znacznie rzadziej. Przed trzecią wizytą u weta (ich opis będzie niżej) piorąc jego koc zauważyłam, że na nim też są małe plamki moczu.


A co z tymi plamkami moczu Silvena, ? Czy tak mogą robić znaczące teren kocury? Co myślisz?
Z opisu Potwory zachowań kocurka zabrakło mi jedynie malutkiego szczególika, mianowicie wzmożonego lizania okolic siusiaka - co ma miejsce przy incydentach z piaskiem w moczu.


mój kocur tak robi ,ale jest kryjący
nie leje typowo jak lejący kocur po ścianach :-> tylko własnie z piesnia na ustach wchodzi do kuwety i sioo robi tam normalnie ,kilka razy dziennie,gdy sie nakręci na dziewczynę
inny tez tak robił własnie
ale kocica to juz tak po kropelce sikała kilka do kilkunastu razy dziennie przy problemach z pęcherzem i psychą
nie miałczała przy tym

nie wiem jak jest u was



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group