BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Medycyna weterynaryjna - Szczepić/nie szczepić?
Nina_Brzeg - 2014-09-24, 11:22 Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle szczepić moją młodą.
KK przeszła, wszystkie odmiany, więc odporność jakąś już na pewno ma. Zostaje panleukopenia.
No i jestem w kropce. Gdyby nie to jej chorowanie to zrobiłabym jak ze starszymi (2 szczepienia za kociaka i po roku przypomnienie). A teraz zastanawiam czy małą w ogóle szczepić i czy doszczepiać starsze.
Jednak wygodniej jest ślepo ufać wetom saphirith1987 - 2014-09-29, 10:19 Artykuł na temat zapobiegania negatywnym skutkom szczepień: http://jacksongalaxy.com/...e-side-effects/
Chyba jestem na nie jeśli chodzi o szczepionki... swojej kici nie szczepiłam ani razu odkąd ją odebrałam z hodowli, ale pewnie, jak to w życiu bywa, nie wszystko jest czarne albo białe i czasami szczepionka to mniejsze zło.dagnes - 2014-09-29, 10:27
Mamy w Hyde Parku pokrewny wątek dotyczący szczepień ludzi, w którym książka ta była omawiana:
Szczepienia - dobrodziejstwo czy pomyłka medycyny
Prawdopodobnie znajdziesz w nim wiele interesujących Cię treści.saphirith1987 - 2014-09-29, 10:31 Chyba nawet kiedyś czytałam ten wątek, ale zapomniałam o tym Dzięki.trinity - 2014-10-19, 19:35 Poradźcie proszę w kwestii szczepienia kota przeciw wściekliźnie.
Ender jest kotem niewychodzącym i nie ma kontaktu z innymi zwierzętami.
W związku z tym nie ma możliwości, żeby zaraził się wścieklizną.
Jednak planujemy wyjazd na Słowację na narty. Kota zachipowaliśmy, ma paszport, ale wymagane jest jeszcze szczepienie przeciw wściekliźnie.
Mam co do tego poważne obawy ze względu na możliwość powstanie po szczepieniu mięsaka. Co więcej musiałabym kota szczepić co roku, żeby móc wyjeżdżać. Bardzo mnie to martwi.
Widzę następujące możliwości:
1. Szczepię kota co roku i trzymam kciuki, że nic złego mu się nie stanie.
2. Nie szczepię i wyjeżdżam sama - kot zostaje w domu pod czyjąś opieką.
3. Wyjeżdżam bez szczepienia i liczę, że nikt mnie nie przyłapie.
Poradźcie proszę, bo nie mam wystarczających informacji, żeby podjąć decyzję.
Ad.1 Nie wiem jak często występują takie mięsaki? Czy naprawdę jest się czym przejmować.
Ad.2 Dodam, że kot uwielbia z nami wyjeżdżać ( podróże krajowe mamy już za sobą ), natomiast źle znosi rozłąkę ( gdy wyjechałam w delegację na 3 dni i został tylko z moim TZ był niespokojny, miauczał, a na koniec nasikał na dywan ), więc co będzie, gdy oboje wyjedziemy.
Ad.3 Czy ktoś wie może jakie są szanse, że wyda się, że nie mam szczepienia? A co jeśli się wyda? Jakaś kara? Jestem skłonna zaryzykować i zapłacić... ale czy jest opcja, że mogą zabrać mi kota i go uśpić?
Co robić???Ines - 2014-10-19, 19:51 Nie słyszałam, by ktoś z moich kocich znajomych doświadczył kiedyś mięsaka, a jest wśród nich wielu hodowców i opiekunów kotów rasowych, którzy regularnie bywają na wystawach, toteż regularnie szczepią koty przeciwko wściekliźnie. Myślę, że ryzyko jest niewielkie. Ostatnio też podobno coraz częściej szczepi się kota w ogon, który bez trudu można usunąć.
Sama zaszczepiłam koty ze względu na wyjazd (dużo czasu spędzaliśmy w lesie), a teraz doszczepiam ze względu na wystawy... Gdyby nie one, szczepiłabym na pewno dużo, dużo rzadziej niż raz na rok (o ile w ogóle).
Decyzja jest oczywiście Twoja, ale ja w takiej sytuacji szczepiłabym kota i zabierałabym go ze sobą. Na pewno nie ryzykowałabym przejazdu z niezaszczepionym kotem.Silvena - 2014-10-19, 21:09 Ponoć łączenie mięsaka ze szczepieniami można włożyć między bajki
Teraz robią takie szczepionki, że ryzyko mięsaka nie ma z nimi nic wspólnego.
Nie chcę głupot pisać, tłumaczono mi to dokładniej, ale już części nie pamiętam, w każdym bądź razie te nowe szczepionki nie mają jakiegoś tam składnika, który ponoć mógł zwiększać ryzyko wystąpienia mięsaka.
Dzięki za linki, chętnie poczytam
Aczkolwiek koty zaszczepić musiałam i raczej tego powtarzać nie będę, jeśli to nie jest tutaj wymagane.Kazia - 2014-10-20, 08:17 Nie ryzykowałabym wyjazdu z nieszczepionym kotem.
Jak będziesz miała pecha, to zabiorą i uśpią...a jak mniejszego, to będziecie musieli z kotem wrócić.
Są szczepionki ważne 2 lata, więc ew szczepić co 2 lata?
Wet wtedy musi to wpisać w książeczce/paszporcie, powinien wiedzieć jak to zrobić.
Szczepić w ogon i liczyć, że sie nic nie stanie....to chyba optimum.dagnes - 2014-10-20, 10:35
Silvena napisał/a:
bo jak przyłapią kota z nieważnym szczepieniem to od razu usypiają...
Kazia napisał/a:
Jak będziesz miała pecha, to zabiorą i uśpią...
Dziewczyny, jest na to jakiś paragraf?
trinity napisał/a:
Szczepię kota co roku i trzymam kciuki, że nic złego mu się nie stanie
Możesz szczepić co 4 lata, bo takie szczepionki są na rynku, a przepisy o przewozie zwierząt w UE wyraźnie precyzują, że to producent szczepionki decyduje o tym jak długo ważna jest dana szczepionka.Sojuz - 2014-10-20, 11:06 Uśpienie zwierzęcia to ostateczność, gdy nie ma możliwości jego sprowadzenia do kraju skąd pochodzi.
Dokładniej procedura wygląda mniej więcej tak (konsulat w Bratysławie):
Cytat:
W przypadku stwierdzenia podczas kontroli, iż zwierzę towarzyszące nie spełnia wymagań zawartych w rozporządzeniu (WE) Nr 998/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 26 maja 2003r. w sprawie wymogów dotyczących zdrowia zwierząt, stosowanych do przemieszczania zwierząt domowych o charakterze niehandlowym i zmieniającego Dyrektywę Rady 92/65/EWG, kompetentne władze państwa członkowskiego w porozumieniu
z urzędowym lekarzem weterynarii podejmują decyzję o:
a. zawróceniu zwierzęcia do państwa pochodzenia;
b. izolowaniu zwierzęcia pod urzędową kontrolą do czasu, aż zwierze będzie spełniać wymagania zawarte w rozporządzeniu, na koszt właściciela lub osoby za nie odpowiedzialnej, lub;
c. w ostateczności o uśpieniu zwierzęcia bez rekompensaty finansowej, jeżeli niemożliwa jest izolacja zwierzęcia lub jego zawrócenie do kraju pochodzenia.
EDIT:
tutaj zamieszczono tekst skonsolidowany (tekst jednolity z późniejszymi zmianami) dyrektywy (WE) NR 998/2003. Niby ma wartość dokumentalną (archiwizacyjną), jednak w skrócie "dla laika" opisuje prawa przewozu zwierząt na terenie UE.michalina36 - 2014-10-20, 11:10 Jesli nie ma kontroli na granicy - wymogu szczepionki przeciw wściekliżnie to kota nie szczpiłabym ale też nie wolno w takim razie wychodzić z nim , nie narażać na kontakt z potencjalnie chorymi zwierzętami. Wścieklizną jak wiadomo zarazić się może najprawdopodobniej przez pogryzienie przez psa, lisa, kota.Snedronningen - 2014-10-20, 11:37 michalina36, wścieklizną możesz zarazić się od wszystkich ssaków. I nie musi dojść do pogryzienia.nero - 2014-10-20, 14:23
Kazia napisał/a:
Jak będziesz miała pecha, to zabiorą i uśpią.
Ja kiedyś słyszałam o przypadku, że uśpili zdrowego psa przez szczepienie wykonane za póżno przed wyjazdem. Właściciele chcieli nawet zawrócić z powrotem do kraju, nic to nie dało :(