To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla psów chorych i szczególnej troski - Żywienie w alergiach i nietolerancjach pokarmowych

Kazia - 2014-09-01, 12:16

Natalia, pies jest przecież mięsożercą.....
Zastanów się, co je dziki pies?
Czy sobie mięsko gotuje, dodaje do niego naście różnych polepszaczy smaku i wyglądu i substancje zbrylające, żeby ładne kuleczki tworzyło?

A nawet jeśli...czy naprawdę myślisz, że podanie dorosłemu psu na próbę JEDNEGO rodzaju mięsa przez 3 tygodnie (jeśli od razu nie zobaczysz pogorszenia, co będzie znakiem, że akurat ten rodzaj mięsa mu nie odpowiada) dorosłego psa od razu zabije?
Pomyśl nad tym samodzielnie....

Wetka leczy te zmiany skórne Twojego psa od kwietnia czyli już 5 miesięcy. Jakie ma osiągnięcia w tym leczeniu ? wygląda na to, że jak na razie, jej leczenie nie pomaga.

Natalia191284 - 2014-09-01, 12:20

Leczymy u niej od czerwca i faktycznie objawy są zamaskowane sterydem, nic poza tym. Jestem taka wkurzona, chciałabym pojechać w czwartek również do kogoś innego.
psy-i-koty - 2014-09-01, 12:56

Po pierwsze, zmień lekarza.
Po drugie, ZMIEŃ DIETĘ NA BARF. To ty decydujesz a nie wet! Łatwo ci będzie znaleźć alergeny z pożywienia (o ile takie u was są) na BARFie.
Przepraszam, że to napiszę, ale głupia ta wetka.

Dieselka - 2014-09-01, 13:08

gdybys przechodzila na BARF to pamietaj tylko zeby dobre mieso kupic. malego masz pieska, wiec drogo i tak nie bedzie.
Takie mieso jak Kazia pisala- zebys w razie czego sama mogla zjesc. Czyli zadne biedronki czy najtansze gdzies tam. Czytaj sklady (np w Lidlu lubia sprzedawac mieso z np ilus tam % zawartoscia miesa).
te mrozone ptaki chyba sa ok.

oczywiscie jezeli masz dostep do rzezni czy cos takiego, to juz w ogole super.

mi sie nie wydaje zeby psiak mial alergie na jedzenie. Ja bym stawiala na cos innego (moze te kropelki albo dodatek w karmie?).

ale jezeli pies jest ciagle wyjalawiany sterydami i antybiotykami i np alergen jest obecny to takie zamkniete kolo. Lepiej go wzmocnic i pomoc w walce. Serio, przemysl kwestie tych kropelek.

Kazia - 2014-09-01, 13:44

Ja bym sie jeszcze zastanowiła nad florą bakteryjną jelit.
Bo po sterydach, antybiotykach, na pewno jest porządnie wyjałowiona.
Ale to juz musiałby Ci ktoś mądrzejszy ode mnie doradzić...ja wiem tylko, że to jest bardzo ważne, jeśli nie decydujące o zdrowiu. Ale Ale konkretnie, co podać, jeszcze za malo wiem.

dagnes - 2014-09-01, 14:25

Natalia191284 napisał/a:
Od dawna jesteśmy na oleju Aptus Eforion

Kazia napisał/a:
Ten Aptus
Skład:
Olej z wiesiołka 57,5%
Źelatyna 18,8%
Olej rybi 8,9%
Glicerol 8,7%
Premiks mineralno-witaminowy 6,1%.

Głównym składnikiem preparatu jest olej z wiesiołka, który jest dostarczycielem przede wszystkim kwasów tłuszczowych z grupy omega-6. Ponieważ karmy komercyjne i mięso sklepowe zawierają już nienaturalnie dużo kwasów omega-6 (dzięki przemysłowym paszom), to ich dodatkowa suplementacja tylko pogarsza stosunek omega-6 do omega-3. Nadmiar kwasów omega-6 sprzyja między innymi powstawaniu stanów zapalnych. Nadmiar kwasów omega-6 z pokarmu należy zrównoważyć podawaniem olejów rybich, zawierających głównie kwasy tłuszczowe omega-3.

Natalia191284 napisał/a:
wczesniej dawałam jej oliwę z oliwek

Oliwa z oliwek składa się głównie (w ok. 77%) z kwasu oleinowego (jednonienasycony kwas tłuszczowy z grupy omega-9). Kwas ten wykazuje zdolność wbudowywania się w struktury cementu międzykomórkowego naskórka, zwiększając jego przepuszczalność (np. dla alergenów, bakterii, grzybów), dlatego nie należy przesadzać z jego stosowaniem. Oliwa z oliwek w diecie psa może być powodem problemów skórnych, a nie lekarstwem na nie.

Kazia napisał/a:
Każda komercyjna karma ma jakies dodatki, o których nie ma słowa w składzie.
Nie znam sie na psach, ale niektóre koty reagują źle właśnie na te niewymieniane dodatki.

Dokładnie tak - producent podaje na opakowaniu tylko te dodatki, których sam użył w procesie produkcji, natomiast jeśli kupuje półprodukty, do których wytworzenia użyto chemicznych dodatków (np. konserwantów), to tej informacji nie musi już klientowi ujawniać. Najczęściej temu trickowi podlegają tłuszcze, które są zabezpieczane przez ich producentów ciężką chemią przed jełczeniem, a koncerny karmowe kupują je jako półprodukt. Na opakowaniu w składzie zobaczymy wtedy jedynie napis "tłuszcze zwierzęce" albo "tłuszcz drobiowy" czy dowolny inny i wielki napis na przodzie opakowania "bez konserwantów".

psy-i-koty napisał/a:
Tak, żwacze mogą być baranie albo końskie.

Koń nie posiada żwacza, gdyż nie jest przeżuwaczem. Ma pojedynczy mały żołądek.

Natalia191284 napisał/a:
Żołądki końskie działają tak samo, co wołowe lub baranie, prawda? Chodzi o tę właśnie florę.

Nie przeceniałabym roli żwaczy w dostarczaniu psom jelitowej flory bakteryjnej (bakterie bytujące w żwaczu krowy to nie te same bakterie, które bytują w jelicie psa; ponadto zjedzone wraz ze żwaczem bakterie nie przeżyją kontaktu z kwasem solnym w psim żołądku). Natomiast żołądek koński to podobnego rodzaju żołądek jak ten od kury czy kaczki.

Natalia191284 napisał/a:
pies z alergią powinien jeść karmę dla alergików. Nie wiadomo jak może zareagować na surowe mięso, może być na nie uczulona, mięso może być Bóg wie jakiego pochodzenia i być nafaszerowane nie wiadomo czym.

Będzie wiadomo jak pies zareaguje na surowe mięso jeśli mu się je poda. Mięso przeznaczone do spożycia przez ludzi i kupione nawet w supermarkecie zawsze będzie lepszej jakości niż odpady mięsne, których nie wolno wprowadzać do ludzkiego łańcucha pokarmowego, a które lądują w karmach dla psów.
Nawet jeśli pies ma alergię np. na kurczaka w karmie komercyjnej, to nie znaczy od razu że będzie miał alergię na surowego kurczaka. Alergeny z surowego mięsa to inne alergeny niż z gotowanego i rzadziej uczulają.
A na florę bakteryjną jelit lepiej zastosować po antybiotykoterapii jakiś dobry probiotyk, podawany na pusty żołądek ok. godzinę przed posiłkiem (chyba że jest w specjalnych kapsułkach rozpuszczalnych dopiero w jelitach).

Natalia191284 - 2014-09-01, 14:49

Dzwoniłam na Uniwersytet Medyczny, rozmawiałam z kompetentną osobą, przedstawiłam sytuację Zaruni, jesteśmy umówione na czwartek :-) Powiedziałam od razu, że potrzebuję kogoś kto znajdzie alternatywę dla podawania w kółko sterydów i antybiotyków. Moim zdaniem ona również nie ma alergii na pożywienie, chyba że kurczak, dostała kiedyś suszone łapki kurze i po nich silniej się drapała, odstawiony kurak bezpowrotnie. Nie mogę się już doczekać tego czwartku! Ta nasza wetka jest głucha na moje sugestie i wątpliwości.
NSO - 2014-09-01, 14:50

Sluchajcie jestescie pewni ze najlepsze co moze zrobic Natalia dla swojego psa, to wprowadzenie Barf?

Nie chce podwazac niczyjego zdania, bo barf to na pewno bardzo dobre rozwiazanie dla psa.
ALE w tej chwili wiadomo tyle ze pies jest okropnym alergikiem (witam w klubie!). Natalia wg mnie moze duzo zaryzykowac podajac jakies mieso surowe ze sklepu, bojest duze prawdopodobienstwo ze bedzie to akurat mieso ktore psa uczula. Nie dlatego ze jest surowe ale dlatego ze jest z konkretnego zwierzaka.

Natalia jesli masz kase, to ja bym na twoim miejscu czym predzej zrobila testy alergiczne z krwi (koszt ok 500zl). Te testy z dosc duza dokladnoscia pokaza ci na co pies jest uczulony i co wyeliminowac czym predzej z jego srodowiska
aby mu ulzyc. I dopiero jak te testy zrobicie to wtedy barf, abys wiedziala jakiego miesa sie wystrzegac. Przypomnij tylko co teraz suczka dostaje do jedzenia?

Ines - 2014-09-01, 14:53

Ale chyba lepiej jest podać jeden rodzaj mięsa niż karmę, w której są produkty z x gatunków. Coś pies jeść musi.
Dieselka - 2014-09-01, 15:09

a z czego wiadomo ze to alergia na jedzenie (karmowych dodatkow i ulepszaczy nie zaliczam do jedzenia)?
byla karma dla alergikow (ktora teoretycznie nie ma prawa psa uczulic)
jest teraz inna

pies chory jak byl, tak jest nadal. pomimo ze robi za chodzaca apteke

a jezeli nawet to uczulenie na jedzenie, to jak najlepiej odkryc konkretny problem niz dieta eliminacyjna?

PS Diesel tez kurczaka nie moze. tzn nie moze jesc tego sklepowego - pasionego syfem. wiejska kure zjada bez problemow :D

NSO - 2014-09-01, 15:18

Oczywiscie ze karma dla alergika ma prawo psa uczulic tak jak kazda inna karma.

Inez, sa tez karmy z jednym rodzajem miesa. A teraz priorytet to ulzyc psu. Sprawdzanie co go uczula a co nie metoda diety eliminacyjnej zrobilabym dopiero jak sie organizm wyciszy. Poza tym trzeba uczciwie zaznaczyc ze djeta eliminacyjna zabiera kupe czasu (jak chce sie sprawdzic chociaz 5 alergenow, to minimum 3-4 tygodnie na jeden alergen - czyli zanim sie dojdzie co psa NIE uczula to moze minac nawet rok jesli chce sie stosowac diete eliminacyjna). Ja mimo wszystko bym zrobila testy alergiczne i dopiero wtedy dzialala. Bo co z tego ze bedzie sie dziewczyna 4 tygodnie bawic z wolowina, jak tutaj moze sie w kilka dni okazac ze wolowina tak czy siak uczula psa...

Ines - 2014-09-01, 15:22

NSO podaj mi przykład karmy, która ma w składzie tylko i wyłącznie jeden składnik.
Dieselka - 2014-09-01, 15:28

ja sie nie znam na karmach alergicznych ale taka diete juz z tymczasem przechodzilam (na dluuugo przed barfem i jajakolwiek glebsza refleksja o karmieniu zwierzakow czy siebie)
Wet mi wtedy tlumaczyl zasade dzialania karmy dla alergikow: tam nie ma typowych bialek. wszystko jest pociete i zmodyfikowane tak, ze w naturze nie wystepuje. Nie ma prawa psa uczulic.
dlatego tez nie powinno sie zwierzaka na tym zbyt dlugo trzymac.

co do karm z jednym rodzajem miesa - ponowie pytanie: skad wiadomo ze to wlasnie na mieso uczulenie a nie na alergen spowodowany sposobem obrobki, popularnie stosowanym konserwantem czy dodatkiem?

No i ponowie pytanie o kropelki :)

Natalia191284 - 2014-09-01, 16:15

Zarunia ma dopiero 9 miesięcy, jest za młoda jeszcze na testy, poza tym od miesiąca jest na sterydzie, więc nawet jeśli teraz odstawilibyśmy steryd, okres karencji wynosi min. 4 tygodnie. Więc planowany test dopiero na początku października.
Karmiona jest karmą Trovet kaczka + ziemniak. Wcześniej ta nasza wetka kazała ją paść RC Hypoallergenic, zrezygnowałam z niej bo jestem wielką przeciwniczką Royal Canin, poza tym on posiada hydrolizowanego kuraka co prawda, ale występuje ryż i bliżej nieokreślone tłuszcze zwierzęce. Co do kropelek... Zaczęliśmy ją zakraplać Certifectem na początku lipca a Zarunia się drapie od kwietnia. Jestem jeszcze w pracy więc piszę na szybko :-P

Bo co z tego ze bedzie sie dziewczyna 4 tygodnie bawic z wolowina, jak tutaj moze sie w kilka dni okazac ze wolowina tak czy siak uczula psa...

Właśnie tego się obawiam. Co jeśli kilka razy pod rząd trafię na mięso, które uczuli? :-( ja nadal stawiam na alergie środowiskową.

Dieselka - 2014-09-01, 16:18

tez tego RC nie polecam. Nawet z samego opisu wynika, ze to w zasadzie nie karma ani nie lekarstwo tylko ladna zaslonka na problem


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group