BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Off Topic nieBARFny - Kuwety i żwirki dla kotów
Silvena - 2014-11-03, 22:48 Problemy z nerkami u Hymena wykluczam, ostatnio mu mocz badałam i niby wszystko w porządku. A ten żwirek to chyba jest kukurydziany, bo ma taki lekki zapach. Nie umiem sie na opakowaniu doczytac z czego jest dokładnie zrobiony, 100% roślinny z odnawialnego źrodła
Kupę juz 2 razy tam zrobił i sikał kilka razy, niby sprzątnięte, ale troche mnie martwi to podjadanie dalej. Jestem w trakcie zbierania qpy na badanie gerda - 2014-11-03, 23:41 Ja kupowałam na allegro (wpisz na żwirkach corn) Drobny jest, prawie bez zapachu, dobrze się zbiera łopatką z dna kuwety (ja przechylam kuwetę i przesypuje żwirek - zostaje placek zbitego żwirku do zebrania. Dno wycieram mokrym papierem toaletowym - wtedy nie trzeba tak często myć kuwety ) Duże opakowanie jest bardzo ciężkie (trzeba silnego chłopa do wnoszenia po schodach )Ines - 2014-11-04, 04:59 Dagnes, u mnie i u Marli jedzony jest żwirek kukurydziany. U mnie podjada go kotka, która przez dłuższy czas jadła suchą karmę z kukurydzą i nigdy o suszu nie zapomniała, dla niej zawsze barf będzie złem koniecznym reszta kotów, u których natura "wygrała, nie częstuje się żwirem.dagnes - 2014-11-04, 09:39
Silvena napisał/a:
Problemy z nerkami u Hymena wykluczam (...) A ten żwirek to chyba jest kukurydziany (...) 100% roślinny z odnawialnego źrodła
Jeśli to kukurydza to spoko . Ja zrozumiałam z wcześniejszej wypowiedzi, że ten żwirek może być bentonitowy (też 100% naturalny, tyle że nie roślinny a mineralny).Silvena - 2014-11-04, 11:48 Dokładnie to jest ten żwirek: http://www.naturalandclea...-Cat-Litter-5-d
Roślinny, więc myślę, że raczej kukurydziany.
Hymen za chrupki dałby się pokroić...
Ale to jest chore, bo zjada z kuwety, ale z ręki żwirku czystego z opakowania jeść nie chce, patrzy na mnie jak na idiotkę, po co ja mu ten żwirek pod nos podsuwam
Nie wiedziałam, że bentonit jest naturalny
Zobaczę jeszcze czy będzie się załatwiał do tamtej kuwety czy już zrobił sobie z tego tylko "paśnik"
to jest bardziej odjechane niż koty na wc (nie obrażając kotów na wc)Ines - 2015-01-20, 11:26 Na warszawskiej Jedynce hucznie reklamował się producent żwirku z zeolitu. Działa podobnie jak bentonit, z tą różnicą, że jest podobno w 100% naturalny i tańszy. Reklamowany jest jako bardzo wydajny, nie noszący się, dobrze pochłaniający płyny i zapachy. Wahaliśmy się, czy kupić "na spróbowanie", ale koniec końców Aurelka wygrała dla nas cztry paczki - dwie naturalne i dwie lawendowe.
Na pierwszy ogień poszła lawenda - czyli chrzest bojowy, bo koty nigdy nie używały zapachowych żwirków. Tula natychmiast po wysypaniu żwirku postawiła w nim zarówno jedyneczkę i dwójeczkę, Arda i Aurelka również się nie krępowały. Zapach jest delikatny, przyjemny, kotom absolutnie nie wadzi.
Wczoraj wdepnęłam w kuwetę stojącą w przedpokoju, która "testuje" nowy żwirek. Żwirek się rozsypał i uznałam, że to w sumie dobry sposób na przetestowanie noszenia się. Rozsypałam żwirek tak, żeby koty przechodząc przez przedpokój za każdym razem przechodziły po żwirku. Nic mi się nie naniosło do salonu.
Nie można go niestety spłukiwać w wc, więc cieszę się, że dobrze pochłania zapachy - bałam się, że mi będzie zaiwaniało kocimi siuśkami spod zlewu, ale jest ok. Do dwójeczki mało co się przylepia, więc ją wrzucam do wc.
Zbryla nie rewelacyjnie, ale ok. Nie przykleja się do kuwety, łatwo się wybiera, choć większe grudki trochę się sypią.
Czy jest wydajny - trudno powiedzieć na ten moment, ale obserwując kuwetę z zeoliem i z kukurydzianym wydaje mi się, że wychodzi podobnie.
No i cena. Kukurydziany kosztuje przy gigapaczce ok 1,90 zł za litr. Bentonitowe podobnie. Zeolit w hurcie 1,20zł za litr, czyli w sumie podobnie, ale nieco taniej - przy większych zakupach różnica do odczucia.
Tak "na świeżo" żwirek wygląda zachęcająco. Będę testować dalej i mam nadzieję, że przy bliższym poznaniu będzie równie fajny.Nina_Brzeg - 2015-01-20, 11:45 Ines, a jak z pyleniem? Nie wiem czy używałaś np Benka super Compact - ja go bardzo lubię ale zrezygnowałam przez to, że się mocno pylił (a ja jestem alergiczką i sprzątanie kuwety było dla mnie tragedią).
My od paru tygodni używamy benka corcat i jestem zachwycona. W porównaniu z Benkiem bentonitowym w ogóle się nie przykleja do kuwety. Nie nosi się, co przy Cat's Best było zmorą.
Jedyna wada to dla mnie to, że rozpada się dosłownie na mąkę. Sypie go więc małą ilość i często wymieniam.doradora - 2015-01-20, 11:49 Ines, możesz podać markę żwirku? nie znajduję zeolitowego po 1,20Ines - 2015-01-20, 11:54 Nina, nie zauważyłam, żeby się jakoś szczególnie pylił. Ja nie mam porównania, bo nigdy bentonitowego nie używałam.
Żwirek o którym mówię to: http://www.prezentdlakota.pl/ na wystawie rozdawany był cennik, z którego wynikało, że przy większym zamówieniu 20kg żwirku kosztuje 25zł. Niestety gdzieś mi się zapodziała kartka z cennikiem wg informacji na stronie producenta w standardowej ofercie paczka 10kg kosztuje 30zł.Bianka 4 - 2015-01-20, 12:46 Ja też testuję ten żwirek. Zaczęłam od zapachu leśnego. Przyznam, że całkiem przyjemny. Na razie nic więcej nie potrafię powiedzieć bo dzisiaj go dopiero wsypałam do kuwety.doradora - 2015-01-20, 12:55 ciekawe co to jest "większe zamówienie" bo dla mnie dwie paczki golden greya 14 kg to jest standardowe zamówienie :)Ines - 2015-01-20, 12:58 Kurcze, nie pamiętam czy to chodziło o zamówienie powyżej jakiejś kwoty, czy powyżej jakiejś wagi. Bianko, czy Ty nie otrzymałaś tego cennika, gdy dawano go nam? Nie pamiętam, czy to właśnie cennik był rozdawany, czy Rafał dostał go gdy poszedł wypytać o szczegóły do stoiska ze żwirkiem...Bianka 4 - 2015-01-20, 13:13 Mam ten cennik. Mam jednak wrażenie, że jest on trochę bez sensu... cena za jedno 20-kilogramowe opakowanie 42 zł. Przy zamówieniu powyżej 120 kg cena spada do 30 zł za opakowanie - to jest cena, która widnieje w sklepie internetowym i na Allegro. Przy dostawach paletowych (50 opakowań wchodzi na paletę) cena wynosi 25 zł za opakowanie.doradora - 2015-01-20, 13:20 no to palety żwirku nie kupię