BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek
gerda - 2013-04-22, 21:38 Tufitka - mój kot "zatkał" się ponad 2 lata temu, ale zanim trafiłam na forum, zanim zaczęłam go przestawiać, trochę to trwało. Na tym forum zdobyłam więcej wiadomości i zaczęłam dolewać mu wodę do jedzenia, bo wcale nie pił ani z miski, ani z kranu(jak robił to przy chrupkach) Przestałam więc stawiać pojemnik z woda, a zaczęłam dolewać do mięsa i konserwy(takie polecane po troszkę - staram się kupować różne, bo nie używam kalkulatora tylko gotowy przepis i to 1/2 jest z easy, a reszta mięsa z naturalnymi suplementami - żeby czegoś nie przedawkować) Mam 1 kota, więc łatwo mi zobaczyć czy zjadł, czy nie. Najpierw wypija płyn, potem dojada (po trochę) gęste. Większość dostaje na noc - do rana miski są puste. Dyktatura - 2013-04-24, 16:00 Mam wyniki
Oto one: wyniki moczu Lila
Aha, wyniki były robione w ludzkim labie. Jutro pojadę z nimi do weta, bo mi nic one nie mówią. Dyktatura - 2013-04-25, 16:05 Byłam u weta.
Spojrzał na wyniki i stwierdził, że wszystko jest w normie, ze podniesione parametry we krwi mogą świadczyć, że coś miało się na rzeczy z tymi nerkami, ale teraz nic się nie dzieje.
Powiedział, że to może być też efekt tego, że Lilek ma teraz odpowiednią dietę i jest na lekach.
Mamy dietę wyjeść do końca, tabletki skończyć, ale ipakityne odstawić. Za 3-4 tyg. zrobimy kontrolne badania i zabzyczymy jak się sprawy mają.
Generalnie teraz już sama nic nie wiem. Konsultować go gdzieś dalej czy zastosować się do weta którego darzę ogromnym zaufaniem?Margot - 2013-04-25, 22:29 Dyktaturo,
W książce "Nefrologia i urologia psów i kotów" znalazłam kiedyś informację, że ciężar właściwy moczu kota odczytanego na refraktometrze ludzkim można przeliczyć wg następującego wzoru:
Ciężar właściwy moczu kota = (0,864 x wynik odczytany na ludzkim refraktometrze) + 0,154
czyli u Lila c.w.= (0,864 x 1,015)+ 0,154 = 1,03096
Można powiedzieć, że jest to wynik przyzwoity, taki na pograniczu. Międzynarodowe Stowarzyszenie Nefrologiczne (IRIS) uznaje c.w. na poziomie równym lub poniżej 1,030 jako wartość świadczącą o upośledzonej zdolności nerek kota do zagęszczania moczu.
Ja spotkałam się również z opiniami, że każdy kot który ma c.w. poniżej 1,040 ma powyżej wspomniany problem. Oczywiście patrząc na wynik trzeba mieć na uwadze stan nawodnienia pacjenta w momencie pobierania materiału do badania. Z tego co kojarzę, ty chyba dopajasz kotka dodatkowo strzykawką.
Rzeczywiście wyniki nie wyszły złe, ale niech to nie uśpi twojej czujności. Mój najstarszy nerkowiec bardzo ładnie zagęszczał mocz w chwili zdiagnozowania u niego PNN. Mimo, że już wtedy dostawał dziennie ok. 250ml wody, miał c.w. na poziomie 1,33.
Jak będziesz powtarzać badanie krwi, koniecznie idź z Lilem na nie rano, na czczo, po minimum 8 godzinnej przerwie od ostatniego posiłku. Może się okazać, że to całe zamieszanie z podniesionymi parametrami nerkowymi wynika z tego, że zawsze krew była pobierana do badania, gdy kot był najedzony.
A swoją drogą, co to za wet, który nigdy nie zwrócił Ci na to uwagi.Dyktatura - 2013-04-26, 04:33 Może uznał, że to wiem z racji przynależności najpierw do TOZ, a teraz do stowarzyszenia i ze 2 lata temu pracowałam miesiąc w schronisku jak pracownice od kotów brały urlopy ?
Co do pójścia rano, to raczej takiej możliwości nie ma. Będę wtedy już pracowała. :( Pojedziemy po pracy, będzie mocniej przegłodzony. :)Dyktatura - 2013-05-10, 16:23 Lilutek przed majówka nawet trochę przybrał na wadze, ale po majówce znów jak przecinek.
Zajada dobrze pyszności od cioteczek.
W poniedziałek jedziemy na powtórne wyniki, ale będziemy robić tylko mocznik, kreatyninę, tak dla sprawdzenia. pytałam 3 wetów i każdy właśnie tak mi powiedział, ze niby nie ma sensu skoro reszta wyników była w porządku.
A co Wy sądzicie?Margot - 2013-05-10, 17:08
Dyktatura napisał/a:
W poniedziałek jedziemy na powtórne wyniki, ale będziemy robić tylko mocznik, kreatyninę, tak dla sprawdzenia. pytałam 3 wetów i każdy właśnie tak mi powiedział, ze niby nie ma sensu skoro reszta wyników była w porządku.
A co Wy sądzicie?
Oczywiście po tak krótkim czasie od ostatniego badania, gdzie więszkość parametrów była OK, nie ma sensu ponosić dużych kosztów i badać wszystkiego i przy tym utaczać kocurkowi dużo krwi.
Jednak nie zgodzę się z opinią twoich wetów, że wystarczy zbadać wyłącznie kreatyninę i mocznik. Oprócz tych dwóch parametrów zbadałabym jeszcze u Lilka koniecznie poziom wapnia, który był ostatnio przekroczony i fosforu, aby sprawdzić jak barf wpływa na jego poziom po odstawieniu karmy weterynaryjnej i odstawieniu Ipakitine. I tak wystarczy do tego jedna próbka krwi do badania biochemicznego, a te parametry są bardzo ważne i ich znajomość będzie Ci niezbędna do konstruowania mieszanek barfowych (określenia w mieszankach proporcji wapnia do fosforu). To pewnie będzie jakieś 10-12 zł. więcej, ale ja uważam, że warto. Decyzję podejmiesz Ty.
Jeżeli miałabyś obecnie możliwości finansowe, aby poza Ca i P zrobić jonogram (z potasem, sodem i chlorkami), to byłoby super. Jeśli nie, to pomyśl przynajmniej o tym wapniu i fosforze. I koniecznie pamiętaj o przegłodzeniu kota (min. 8 godzin przed badaniem).Dyktatura - 2013-05-11, 15:34 Teraz już pamiętam żeby go przegłodzić. :)
Margot, tak właśnie myślałam, że jonogram byłoby też dobrze zrobić. Uprę się u wetów, w końcu to ja płacę.Margot - 2013-05-12, 13:03 Na wszelki wypadek, aby nie było niedomówień z wetem, wymień wszystkie pierwiastki i elektrolity, które chcesz zbadać. Przez jonogram zwykle rozumie się potas, sód, chlorki, a jonogram rozszerzony to te trzy jony + wapń, fosfor i magnez. Zapytaj o opcje cenowe, bo jonogram rozszerzony (czyli z magnezem) może być tańszy niż jonogram (te 3) + Ca +P, nie mówiąc już o liczonych elektrolitach każdym z osobna. Czasem więc, więcej można mieć za mniej.Dyktatura - 2013-05-12, 20:10 Nie wiem czy wet będzie się orientował jaki jonogram robią w labie. Jak zawiozę krew to się dopytam już na miejscu i wtedy powiem w rejestracji co dokładnie chcę z tej krwi.Margot - 2013-05-12, 20:16 Jeśli sama będziesz wieźć krew, to uważaj na wstrząsy i temperaturę, żeby nie wytworzyła się hemoliza w próbce, bo to kompletnie wypaczy wyniki.
Tu masz artykuł o hemolizie. http://www.invicta.pl/upl...4%20INVICTA.pdfDyktatura - 2013-05-13, 07:12 Kurczaki. Cały czas woziłam krew do badania i nigdy nawet nie zastanawiałam się, że coś takiego może się zdarzyć.
Zastanawiam się teraz jak ją przewieźć aby mieć pewność, że hemoliza nie wystąpi. W artykule nie było mowy w jakiej temperaturze najlepiej przewozić krew.
Lilek od rana chodzi godny i śpiewa, i tuli się. Chciałabym mu dać jeść ale wiem, że nie mogę.Dyktatura - 2013-05-20, 16:04 Wyniki już są do odbioru. Oczywiście pogorszone, przynajmniej tyle co z tego zrozumiałam.
Lilek ma dostać jakieś dodatkowe leki. Za badania zapłaciłam, ale leki już na kreskę wezmę. Najwyżej ureguluję po wypłacie. Jedzenie też już się kończy więc trzeba będzie uzupełnić zapasy i tyle się naoglądam wypłaty, bo za maj dostanę mniejszą, bo połowa miesiąca mi odpada z racji operacji mojego podopiecznego. Margot - 2013-05-20, 16:15 Zanin weźmiesz te leki na krechę, sprawdź co to jest i na co ma pomóc. Wielu wetów wciska różne zbędne preparaty, bez których kot się obejdzie, a nawet będzie miał się lepiej.Dyktatura - 2013-05-20, 16:18 Wiem, że coś na obniżenie ciśnienia krwi, bo przy pobieraniu było dość wysokie. Szybko tryskała krew do probówki i drugie nie pamiętam nazwy ale wetka mi przez tel. mówiła chyba katosal