Kazia - 2018-09-12, 14:35 Zawsze kupowałam Perma Guard. Nie widzę powodu, żeby cudować. ZO pewnie zaczyna być modna i więcej firm chce zarobić, stąd te EKO, BIO i inne....tez modne. I wiadomo, że jak BIO/EKO to 3 x droższe. Saga - 2018-09-12, 14:43 No właśnie nie jest droższe. DIATONAT® HUMAN 1200 g u nich w sklepie kosztuje 53 zł, na allegro jest obniżka - 45 zł. Dla zwierząt DIATONAT® PET 115 g kosztuje 19 zł. W Perma Guard wiaderko kilogramowe - 69 zł (zdaje się, ze trochę obniżyli cenę ostatnio).
A czy ja do czegoś namawiam?  Po prostu tylko pytam 
Kazia - 2018-09-12, 16:01 Tylko zanim kupisz, przeczytaj dokładnie składy. Pieszczoch - 2018-09-12, 16:14 Saga,ja kupiłam(chyba jakoś,w połowie stycznia)tą dla zwierząt i roślin.Róże to chyba najpiękniejsze,jakie do tej pory miałam(aż spacerujący się zatrzymywali i podziwiali).Tą dla zwierząt dawałam Liskowi mniejsze dawki,bo słaby i odwodniony.Robale,chyba uciekły,ale kupa nadal brzydka. Saga - 2018-09-12, 16:24 Nie, na razie nie kupię bo mam, po prostu przypadkiem się na nich natknęłam i zaczęłam czytać. I stąd moje pytanie. Sprawdziłam właścicieli, faktycznie w KRS jest taka firma od 2016 roku, to firma rodzinna. Jest ojciec - prof. geolog i mineralog, syn zajmuje się chyba zarządzaniem i pewnie żona absolwentka Wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW. Nic tylko nie wiem o samej źródłowej firmie Mineral Guard w USA. Wiadomo, firmę można zawsze założyć i sprzedawać coś co tylko przypomina dany preparat a w necie napisać wszystko co się da. Dokładnych składów nie widziałam u nich na stornie ale zdaje się, ze Perma Guard też takiego nie podaje (chyba, że przeoczyłam). W wolnej chwili pewnie napiszę do nich i spytam czym różnią się okrzemki dla ludzi od tych dla zwierząt domowych. A, i jeszcze dla roślin mają osobno. doradora - 2018-09-13, 06:46 trzeba napisać do firmy o skład, z opisów na stronie wywnioskowałam, że wersja "ludzka" to 100% okrzemków, a wersja dla zwierząt jest wzbogacona o minerały Saga - 2018-09-13, 10:29 Tak, widziałam to. Napisałam wczoraj wieczorem do nich żeby sprecyzowali i podali skład. Saga - 2018-09-13, 14:10 Dostałam już odpowiedź, przemiły kontakt, szybki. Podano mi składy obu preparatów. doradora - 2018-09-17, 07:21 Ej, Saga, podziel się wiedzą, co?? Saga - 2018-09-17, 13:55 Jasne, nie sądziłam, ze to kogoś interesuje . Bardzo proszę:
Takie informacje otrzymałam, ale nie miałam czasu tego przemyśleć
doradora - 2018-09-18, 06:53 dziękuję 
wychodzi na to, że produkt dla ludzi jest lepszy, ze względu na wymogi unijne plus jest tańszy Saga - 2018-09-18, 10:38 Tak, mnie też tak wygląda . Tańszy jest, w sumie te "dodatki" w tym dla zwierząt niewiele wnoszą, a na allegro teraz ten dla ludzi jest w promocji, więc jeszcze taniej wychodzi. Mnie ciekawi jeszcze jak on wypada w porównaniu z innymi okrzemkami (w sensie od innych producentów). Kazia, rozumiem że Ty masz skład tego co używasz, Perma Guard, możesz zerknąć i porównać?
małga - 2018-10-17, 17:25 Czeka mnie zwalczenie lamblii i rozważam stosowanie m.in. ziemi okrzemkowej, zobaczyłam na stronie proponowanej przez Sagę zasypkę do kuwet https://mineral-guard.com.pl/produkt/okrzemki-diatocalc-diatomit-fill-150g/ a ponieważ czytałam w tym temacie o szkodliwym pyleniu, ciekawi mnie, co sądzicie o tym produkcie? (Czy poza odrobaczaniem stosujecie w trakcie leczenia szczególne środki higieny? Naczytałam się w internecie o wyparzaniu każdorazowo misek, zabawek, wszystko prane w min.60 stopniach, właśnie wymiana całej zawartości kuwety, ale nie widzę realnie samodzielnego wysprzątania na raz całego mieszkania z kotami, które włażą wszędzie.) gpolomska - 2018-10-17, 18:10 Powiem Ci o walce z kokcydiami (małe i wredne - jak lamblie). Moja wet jest zdania, że i tak nigdy wszystkiego nie usuniesz, więc porządne wymycie kuwet i misek oraz posłanek i podłóg to jest dość (byle czym tego nie wybijesz, ale też we wszystkie szczeliny nie wejdziesz, więc chodzi głównie o usunięcie ile się da mechanicznie). Poza tym te paskudy w małych ilościach żyją w wielu kotach i szkód większych nie robią - problem jak się zbytnio namnożą. I tu przechodzimy do sedna - ustalenia przyczyny takiego namnożenia a dokładniej przyczyny osłabienia organizmu (może to być stres, narkoza, ale też FeLV itp.). Także zamiast próbować wszystko usunąć czym się da (co i tak jest nierealne, bo to może być dosłownie wszędzie - kot myje odbyt, z którego ściąga co nieco, po czym myje futro, które wyłazi i które głaszczesz itd.), trzeba w miarę posprzątać i skupić się na wzmacnianiu kota, bo inaczej za chwilę będziesz miała znowu ten sam problem (a przynieść do można nawet na nogawce spodni). małga - 2018-10-17, 23:48 tak myślałam. (Przy okazji, przykro mi, gdy pomyślę, że na pewno wpłynęły na mojego trzustkowca, tę jego niedrożność dróg żółciowych, całość. Ale wcześniejsze badanie w innym laboratorium wyszło ujemne, a ja nie drążyłam.) |
||||||||||
