To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść

Nitka - 2012-11-14, 19:45

W sumie świeżego łososia nigdy nie dawałam. Pamiętam, że w karmach puszkowych im nie pasowało.
Doszłam więc do wniosku, że ryba odpada, dlatego ten "olej łososiowy" też daję strzykawą raz dziennie po jedzeniu, a tran nie zajeżdżał mi rybą więc myślałam, że da się go przemycić.

Sandra - 2012-11-15, 09:57

shana55 napisał/a:
Ja nie daję tranu tylko świeżego łososia tzn surowego, on dobrze bilansuje wit. D w mieszance

Przepraszam, że wrzucę swoje trzy grosze, ale łosoś tylko wtedy jest skuteczny z bilansowaniem, gdy wiemy jakie jest jego źródło pochodzenia.
W sprzedaży na Polskim rynku sa łososie norweski hodowlane.
Wypowiedziałam sie na ten temat; http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=311 na str 3
Łosos z hodowli wg tej tabeli nie ma wit D ;-)
Wita D kapsułki "twist-off" jest niezła alternatywą jak wiele innych pewniejszych...

shana55 - 2012-11-15, 12:42

Sandro ale mnie zaskoczyłaś :-(
czytałam to forum przecież i zupełnie nie pomyślałam, że ten łosoś świeży kupowany w Biedronce (nie pamiętam co na nim pisało) po 30zł za 1kg jest g.....o wart :-(
a taki kupowany w centrali rybnej, zamrożone kostki też są do niczego?? Jeśli faktycznie tak jest, a tuńczyk tez nie specjalnie się nadaje, no to mam problem....... :-( bo moje gacki tranu nie akceptują, w sumie łososia zjedzą o tyle o ile (ale wola od tranu) lubią za to wędzoną makrele ale jej też nie powinny jeść. No i mamy sytuację patową .......... :-(
Jaką witaminę D radzisz Sandro zamiast łososia?? "Wita D kapsułki "twist-off" co to jest??

MB - 2012-11-15, 13:04

Jako początkująca nie bardzo powinnam radzić, ale mam pewną metodę która u mnie się sprawdza. Staram się mianowicie mieć w zamrażarce jednocześnie dwie różne mieszanki (np. jedna indyczo-kurczakowa, druga indyczo-cielęca) i podaję na zmianę, codziennie inną. Dzięki temu kotu się tak szybko nie znudzi.
A ryby nie dodaję do mieszanek, bo z doświadczeń przy grau wiem, że połączenie rybno-mięsne nie bardzo Ofelii pasuje. Rybka plus oleje rybne są podawane raz na tydzień, ew. raz na dwa tygodnie. Łosoś nie bardzo wychodzi, Ofelia woli dorsza, ale musi być świeżutki. Ostatnio dostała kawałek halibuta, bez zachwytu, ale zjadła. No i od czasu do czasu Ofelczasta podkrada mi tran w kapsułkach :twisted: . Ma swój w butelce, ale mój smaczniejszy.

Sandra - 2012-11-15, 17:54

A może kupujesz dzikiego łososia ? Tez był taki w Biedronce...
Ja tez byłam w szoku po przejrzeniu tego linku.
shana55 napisał/a:
"Wita D kapsułki "twist-off" co to jest??

Niech Ci pokażą w aptece.
Cytat:
VITA D kapsułki - to preparat witaminy D w formie kropli wyciskanych z kapsułek dla niemowląt. Jest to roztwór witaminy D3 w oleju MCT zamknięty w żelatynowej kapsułce otwieranej "twist-off". (Olej MCT uzyskiwany jest najczęściej z oleju kokosowego, ale w tej ilości nie zaszkodzi kotu). Jedna kapsułka zawiera 400 j.m. (10 mcg) witaminy D. (Mcg to mikrogramy czyli μg)

shana55 - 2012-11-15, 21:08

Dzięki Sandro :kwiatek:
Muszę sie więc dokładnie rozejrzeć, i jak to faktycznie łosoś z fermy to zostanie mi tylko wit D. A jak jest w przypadku krewetek?? Nadały by się w ostateczności??

shana55 - 2012-11-20, 17:24

Sandro :-)

Miałaś rację odnośnie tego łososia z Biedronki!!!! :-( :cry:

TO ŁOSOŚ NORWESKI HODOWANY NA FERMACH!!!! :shock:

A z tego co Ty odkryłaś on wit D nie grzeszy i nie jest tak korzystny dla kota jak myślałam :-( ..................
została mi więc tylko Witamina D twist off......... Jakbyś mogła mi przeliczyć tak + - ile kapsułek tej witaminy dać na 1kg mięsa byłabym wdzięczna :kwiatek:

Sandra - 2012-11-20, 23:37

Jedna kapsułka zawiera 400 j.m. (10 mcg) witaminy D. (Mcg to mikrogramy czyli μg)
Ile I.E. poda kalkulator, zależy od składu mieszanki. Jaka wątroba, ile jaj itp...
W mojej 3 kg mieszance nie było tranu. Ja go nie podaje bo śmierdzi moim kotom.
Kalkulator wyliczył 882 I.E. Dałam dwie kapsułki i troszkę.
1 IE witaminy D= 0,025 μg, Trzeba uwzględnić straty na kapsułce.

shana55 - 2012-11-20, 23:58

Dzięki Sandro :-)
Też tak to policzyłam, mnie kalk podał normę 900 IE na 3kg z mięsa, z wątroby i żółtek wyszło że mam 140 IE dałam 2 kapsułki po 400, myślę że będzie dobrze. Ostatnio to mi mieszanki z tym łososiem z Biedronki jeść nie chcą, ale olej z łososia im zapachniał :-D dostają do paszczy co drugi dzień 0,5ml każdy. Zlizują go ze smakiem :-) ale nie zwiększam ilości i nie dam do mieszanki, bo moim grymaśnikom to się zmienia apetyt jak w kalejdoskopie. Jakby mi kto powiedział 4 lata temu, że takie przejścia mnie z kociastymi czekają to bym w życiu nie uwierzyła :mrgreen:

Nitka - 2012-11-21, 09:52

Właśnie ten tran chyba był taki niejadalny, bo teraz specjalnie wielkich problemów z jedzeniem już nie mam. Dwa, trzy podejścia i miski wreszcie wylizane.
Ostatnią mieszankę zmieliłam blenderem, tzn. część mięsa niejadalnego a więc wołowiny i wątróbki. Wyszedł taki krem. Woda, która była w przepisie pięknie związała się z tym kremem i w sumie mogę jeszcze tuż przed podaniem jeszcze jej dolać.

Mam cichą nadzieję, że wreszcie waga futer drgnie i ruszy w górę..

Sandra - 2012-11-21, 15:44

Shana dobrze, że mamy alternatywę.
Nitka napisał/a:
Wyszedł taki krem. Woda, która była w przepisie pięknie związała się z tym kremem i w sumie mogę jeszcze tuż przed podaniem jeszcze jej dolać.

To jest ekstra pomysł , tez tak dziergam i z tą woda sprawdza się idealnie :-D

shana55 - 2012-12-15, 16:53

A moje paskudy znów strajk ogłosiły :cry: nawet Collin mięsny kot nie chce mieszanki, a Rafajela to trzeba złapać, żeby go nakarmić, nie udało się go namówić ani razu, żeby sam jadł mięso, chrupkowy kot (nie ma chrupek to nie je nic, aż go nakarmię).
Specjalnie zrobiłam dwie nowe mieszanki, jedną z sercami z kurczaka i drugą z sercem wołowym, ze zmniejszona ilością suplementów i bez oleju i bez łososia i dostają mniejsze ilości i tak jedzą jakby tam szpilki były :-( Suchego nie dostają wogóle, saszetkę tylko jako wisienkę i rzucają się na nią jak na największy rarytas a mieszanka zostaje............. Co prawda trzy na tym marnym jedzeniu nie straciły na wadze :-D Młody natomiast nic nie przybrał a powinien jeszcze trochę, on wogóle odwraca łeb od miski, potem coś zje jak nikt nie patrzy. Martwię się, jak tak dalej pójdzie to zacznie im brakować minerałów i żelaza....... Zastanawiam się na przegłodzeniem ich trochę, ale potem znowu będą problemy z urobkiem ;-) Cztery koty, cztery indywidualności, jedna pani :-|
której ręce opadają............

Sojuz - 2012-12-15, 17:41

Moja kotka też ostatnio ma opory przed BARFem i boję się, że przechodzi jej słomiany zapał :shock: Jednak odkryłem, że mieszanka ledwie 2 dni po zamrożeniu zapachniała jak spocone skarpetki (zwykle pachnie świeżym mięsem i krewką), więc uznałem, że jest zepsuta (i poszło 5 porcji mięcha do kosza... :evil: ) Są dwa czynniki: "tackowane" mięso lub zbyt wysoka temp. przechowywania (za sprawą oszczędnego taty :roll: ).
shana55 - 2012-12-15, 18:22

Mięsa na mieszanki zawsze świeże mam i to w kawałku, temp w lodówce odpowiednia, wszystko ładnie pachnie po rozmrożeniu, myślałam że to suplementy nowe za mocno pachną, temu dałam połowę należnej porcji do mieszanek. Ale wychodzi na to, że moje paskudy po prostu są rozpuszczone i wymyślają :-D i terroryzują mnie, żebym dala im to co lubią czytaj chrupki :-D
Zastanawiam się nad jedną rzeczą, wszystkie moje koty uwielbiają wieprzowinę, (surową i gotowaną) nie daję im oczywiście odkąd wiem o wirusie, ale wirus ginie w 70 stopniach, jakby im tak przegotować krótko mięso i dołożyć troszkę do mieszanki, wiem, że właściwości odżywczych to mięso by nie miało ale zapach by był. Próbował ktoś takiego składu ?? A wogóle mieszanie surowego z gotowanym dobre jest ??

[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2012-12-16, 23:15 ]
Posty o wirusie Auyeszky'ego poszły do tematu o wieprzowinie:
http://www.barfnyswiat.or...p?p=16725#16725

Sojuz - 2013-01-09, 22:01

Kontynuacja rozmowy z wątku Receptariusz (link automatycznie kieruje na pierwszy post rozmowy)
maix napisał/a:
Sojuz, gratulacje, jednak aby dobrze wymieszać suplementy jakaś niewielka część musi być zmielona. Podawanie samego mięsa to nie barf :!:
shana55 przestań dawać cokolwiek innego, żadnego surowego mięsa ani saszetek, to doświadczeni barferzy i wiedzą, że mieszanka jest do jedzenia. Obserwuj, może w końcu ruszy normalne jedzenie. Niech zapomną inne smaki.

Dosyć tego OT ;-) Do wątku dla niejadków zapraszam :lol:
maix, używam tylko tyle wody, żeby rozpuścić suplementy, nie więcej. Faktycznie jednak może mielić choćby kawałek mięsa, bo jest to dosłownie rzadka zupa i szybciej wysycha... Podroby i mięso otrzymuje w kawałkach, nie samo mięso. Wyjada wszystko, nie przebiera. Jedynie konsystencja posiłku uległa zmianie, reszta nadal pozostała taka sama. No raczej nagle nie ogłupiałem :-P :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group