BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek
Chandni - 2020-06-25, 19:45 Dziękuję bardzo za odpowiedzi!
Dziś dostałam info, że koteczka jak nie chciała nic jeść i tylko lizała niewielkie ilości sheby tak barfa wcina aż się uczy trzęsą i szuka jeszcze
I tu zaczynają się problemy. Ona aktualnie waży nie całe 2.5 kg jej dzienna porcja karmy to 103 g. Kiedyś ważyła 3.5 kg więc to będzie jej docelowa waga. Nie mogę zrobić od razu mieszanki wyliczając ilość dziennej porcji na wagę docelową a nawet na 3kg, bo drastycznie zwiększy się podaż fosforu i in. na kg masy ciała przy wadze 2.5kg która aktualnie ma. Narazie poleciłam fundacji aby do dziennych porcji dolewały jak najwięcej wody, kotce wyda się, że je wiecej a i przyjmie więcej płynów co jest porządne przy chorobie nerek. Tyko co dalej? Czy dobrze myślę, że musze zrobić mieszankę np na 2.8/3kg ale tak obniżyć wszytskie wartości aby w przeliczeniu na jej aktualna wagę zachować wszytskie normy na kgmc? Czy przy jej wynikach to dobrze pozwolić jej na nagłe zwiększenie ilości zjadanego pokarmu?
Bardzo możliwe, że mogła mieć idiopatyczne zapalenie pęcherza. Właścicielki fundacji mają ok 20 kotów i 3 psy w domu, kotka zawsze była wycofaną indywidualistką która ceni sobie własną przestrzeń. Może rozpoczynająca się choroba, problemy z zębami i inne kociaki były powodem stresu który wywołał zapalenie Agnikot - 2020-06-25, 22:26 Ja bym zrobiła właśnie tak jak Ty teraz, czyli np. kotka będzie ważyła 2,6 kg, to mieszankę na wagę 2,7 kg i wszystko przeliczane na wagę 2,7 kg. W tych mieszankach i tak będziesz obniżać te istotne parametry, a w rzeczywistości będą one tylko trochę wyższe. Ale też kotka będzie nabierać masy. No i z większą ilością wody to też na pewno dobry pomysł
Jeszcze odnośnie problemu z sikaniem, to koty nerkowe tracą stopniowo zdolność zagęszczania moczu, a w moczu o niskim ciężarze właściwym łatwo mogą namnażać się bakterie. Dlatego warto co jakiś czas robić posiew. O ile oczywiście u kotki ciężar moczu jest obniżony, bo to też nie zawsze jest regułą.Roman - 2020-06-26, 14:51 Cześć.
Mamy kotę co najmniej dziewięcioletnią (nie wiadomo dokładnie, bo trafiła do schroniska jako dorosły kot). Je barf od dwóch lat. Konsystencja zupowa tylko. Kot ma połowę zębów oraz (to też stwierdziła p. wet) okropne zapalenie dziąseł. Ok dwa miesiące temu wetka zdiagnozowała pnn na podstawie zawyzonego mocznika i kreatyniny oraz badań moczu.
BADANIA MOCZU 15.04
gęstość względna: 1,016 (1,025-1,060) L
barwa moczu: żółta
przejrzystość: przejrzysty
odczyn: słabo kwaśny
białko: 5,0 mg/dl
glukoza: - (nieobecne)
ketony: -
barwniki krwi: -
barwniki żółciowe: -
urobilinogen: w normie
osad moczu: skąpy, żółty, st. (nie wiem co znaczy st.)
nabłonki wielokatne: kilka
nabłonki okragłe: kilka
leukocyty: 0-1
erytrocyty: 0-1
flora bakteryjna: skapa
kreatynina w moczu: 80, 0 mg/dl (90-405) L
białko/kreatynina: 0,1 (0,0-0,6)
Ograniczyłem białko w diecie i stosunek Ca:P ustawiłem 1,3:1.
Po jakimś czasie powtórzyliśmy badania krwi (bez jonogramu znowu), wetka stwierdziła, ze się pogorszyły, zaleciła kroplówki 8 dni, najpierw ringer, potem NaCl, kazała przejść na karmę komercyjną weterynaryjną. Kupiłem na próbę, żeby mieć więcej czasu na czytanie o zywieniu kotów z pnn. Kot grzecznie odmówił, jadł śladowe ilości. Po kroplówkach badania krwi i moczu:
MOCZ 20.05
gęstość względna: 1,016 (1,025-1,060) L
barwa moczu: żółta
przejrzystość: lekko mętny
odczyn: słabo kwasny
białko: 3,0 mg/dl
glukoza: -
ketony: -
barwniki krwi: -
barwniki żółciowe: -
urobilinogen: w normie
osad moczu: skąpy, żółty, st.
nabłonki wielokatne: kilka
nabłonki okragłe: kilka
leukocyty: 0-1
erytrocyty: 0-1
wałecznik: nie znaleziono
kryształy: nie znaleziono
kreatynina w moczu: 185,0 mg/dl (90-405)
białko/kreatynina: 0,1 (0,0-0,6)
Miała mierzone ciśnienie raz w trakcie trwania płynoterapii, raz po. 220 mmHg.
Ważne info: to NIE JEST domowy kot socjalizowany z ludźmi od kociaka, to dziki kot, który potem trafił do schroniska, do nowej osoby przyzwyczaja się miesiąc, zawsze będzie się stresowac wetem BARDZIEJ niż kot domowy.
Jeszcze ważniejsze info: pomiar PODCZAS I PO PŁYNOTERAPII, która mogła zwiększyć ciśnienie.
Wetka zaleciła Amodip (amoldypina) pół tabletki dziennie.
Dalej upiera się przy karmie nerkowej, my z kotem uważamy inaczej. Zmodyfikowałem dietę.
Stan zapalny w paszczy dalej hula.
PRZEPIS WTEDY:
udo indyk 570 g
kaczka ze skórą 600 g
serca kurczak 140 g
żołądki kurczak 450 g
watroba indyk 130 g
skorupki jaj 11,77 g
olej z łososia 17 g
olej z wątroby dorsza 4,5 g
płatki drożdżowe 38 g
krew wołowa suszona 28 g
smalec gęsi 130 g
Ca:P 1,3:1
K:Na 3,5:1 (wiem, bardzo dużo, ale nie chciałem dodawac soli ze względu na nadmiar sodu)
B:T ok 1:1 (chyba dałem trochę mniej tłuszczu jednak)
Uwagi: brak warzyw i zółtek wyjatkowo.
Konsystencja rzadka zupa krem.
Smalec gęsi dodawany pierwszy raz.
Tydzień przed drugim badaniem dostawała wywar z pokrzywy ze względu na wysokie sód, chlorki i mocznik.
22.06 Mierzone ciśnienie: 200mmHg (tym razem nie podczas dnia kroplówek i przy mnie, być może dlatego niższe) – wg producenta Amodip działa w ok. 62% przypadków – nie tak trudno się nie zmieścić. Nie wiem jaki jest dokładnie związek między sodem a nadciśnieniem, ale czytałem, że jakiś jest. Być może amoldypina nie działa, bo nie zbija wysokiego sodu – być może to ten sód przyczynia się do nadciśnienia..?
Wetka zwiększyła dawkę Amodipu do ¾ tabletki.
W paszczy ZNACZNIE GORZEJ. Wg oceny wetki i mojej oceny zachowania kota. Widzę, że ją boli przy jedzeniu, chociaż nie je nic gęstego.
Waga kota 3,5 czyli spoko jak na nią, mimo że nie je dużo.
jonogram:
sód: 157,8 mmol/l (143,3-156,5) H
potas: 4,2 mmol/l (4,1-5,6)
chlorki: 123,6 mmol/l (101,5-123,4) H
wapń: 10,1 mg/dl (8,0-11,1)
fosfor: 3,8 mg/dl (3,0-6,8)
magnez: 2,6 mg/dl (2,1-3,2)
pojawiła się ikteria!
mocznik, białko całkowite, fosfor spadły – bardzo fajnie
kreatynina nieznacznie wzrosła
bardzo mnie martwi dalej wysoki poziom sodu i chlorków – sądzę, że może wynikać z kroplówek NaClem
leukocyty spadły pojawiła się ikteria – nie wiem jak to interpretować, też mnie martwi
komentarz wetki: POGORSZENIE, proszę przejść na karme komercyjną, koniecznie kroplówki min 7 dni, jak się pan nie będzie stosowac do zaleceń, stan kota ulegnie pogorszeniu.
NIE UFAM TEJ KOBIECIE. Dzisiaj spróbuję umówić się z nią na sanację (potrzebujemy bardzo pilnie), lecznica to Retina, mają bardzo ostrozny stosunek do narkozy, robia z asystą anestezjologa – chyba wolę tam niż gdzie indziej. Jak nie wyjdzie, to się z nią żegnam. Nie chcę z nią pracować nad nerkami.
PYTANIA NIE DO DIETY:
1. Czy ktoś poleca nefrologa (albo zwykłego weterynarza bardziej zaufanego), z którym by można konsultowac wyniki badań i możliwości leczenia?
2. Czy ktoś zna weterynarza medycyny naturalnej, z którym by się można konsultować?
3. Jak interpretujecie wyniki? Co oznacza spadek limfocytów i ikteria?
4. Jakie są opcje leczenia nadciśnienia? Im bardziej naturalne, tym lepiej.
PYTANIA DO DIETY:
1. JAK OBNIŻYĆ SÓD I CHLORKI?
2. Czy mogę zejść z tłuszczem czy na razie lepiej nie? (nie chcę niepotrzebnie obciążać innych narządów)
3. Czy mogę dać więcej oleju z łososia?
4. Czy widzicie błędy? Jakie?
Dziękuję Wam bardzo, bardzo doceniam Waszą pracę na tym forum.Roman - 2020-06-26, 17:35 Przepraszam, poprawka: te wyniki krwi pierwsze są sprzed płynoterapii, po miała badane tylko mocznik i kreatyninę. Mocznik 58, kreatynina 2,7. Z tymi wynikami porównywała to wetka mówiąc o pogorszeniu, tylko że ta poprawa wyników mogła wynikać z rozrzedzenia krwi po prostu. Muszę doczytać dr Neskę zanim z nią o tym pogadam.
Próbowałem się umówić na sanację, ale ona mówi, że narkoza w tym stanie może zagrażać życiu kota. Wiem, że Dagnes mówiła o bezpiecznym sposobie narkozy tylko nie wiem jak sprawdzić w których lecznicach to stosują. Czy może faktycznie ta kreatynina i mocznik i nadciśnienie są na tyle niebotycznie wysokie, że lepiej najpierw je zbić...?Agnikot - 2020-06-27, 09:17 Roman, nie wiem w jakim kalkulatorze robiłeś ten przepis, ale przekroczone są w nim niektóre normy zwłaszcza wit. A i D, czyli dużo za dużo wątróbki i oleju z wątroby dorsza. Mam nadzieję, że ten olej z łososia, który masz nie jest również suplementem wit. D. Nie stosujesz w ogóle suplementu jodu, czyli mączki z alg morskich, tauryny, wit. E ?
Proporcja białka do tłuszczu jest zła, ale to pewnie wiesz. Białka zawsze powinno być więcej w proporcji 1,7- 1,5 : 1 do tłuszczu, no ewentualnie 1,4:1 i to już jest naprawdę bardzo tłusto. Rozumiem, że to przepis kryzysowy, ale lepiej tego nie stosować za długo. Może lepiej zastosować teraz bardziej prawidłowe proporcje i włączyć węglowodany, nawet z 5%. Chociaż myślę, że aż taka ich ilość w tym momencie nie jest konieczna. Dużym błędem była całkowita rezygnacja z soli, nie wolno tego robić. Najmniejsza ilość soli jakiej możesz użyć to zastosowanie proporcji potas/sód 2,1:1. Nie wolno też zmieniać podaży soli gwałtownie, to musi być stopniowe. Teraz powinieneś systematycznie do każdej mieszanki dodawać jej coraz więcej aż do osiągnięcia tej wyższej wspomnianej proporcji. Oleju z łososia, ale takiego bez wit.D u nerkowców należy stosować więcej, ponieważ kwasy Omega3 działają ochronnie i przeciwzapalnie na kłębuszki nerkowe. Takiego oleju możesz podawać 1,5 g na dzień. Jeśli nie masz jeszcze forumowego kalkulatora, to napisz koniecznie PW do Hebe o jego udostępnienie.
Jeśli kotka ma nadciśnienie, to poziom sodu może od tego wzrastać, może też rosnąć od kroplówek, zwłaszcza jeśli podawane są płyny niezgodne z jonogramem. Dziwne, że wet robi jonogram tylko na Twoje życzenie, przecież u kotów nerkowych jest to niezbędne. Myślę, że kotce należałoby zmierzyć porządnie ciśnienie. Z tego co słyszałam, to robi się to po kilka razy na jednej wizycie bo u przeciętnego kota zawsze wychodzi za wysokie, więc weci biorą zwykle na to poprawkę. Amlodypina jest lekiem pierwszego wyboru po stwierdzeniu nadciśnienia, ale nie zawsze jest skuteczna. Może potrzebny będzie inny lek, ale o tym musi zdecydować weterynarz i o ile oczywiście kotka ma nadciśnienie.
Koniecznie trzeba jak najszybciej usunąć źródło stanu zapalnego w pyszczku, bo to też pewnie rzutuje na pogorszenie parametrów nerkowych. W jakim momencie wykonać zabieg powinien zdecydować lekarz, bo faktycznie wcześniej lepiej ustabilizować stan kota, ale nie wolno z takiego zabiegu rezygnować. Wyniki kotki nie są przecież jakieś tragiczne. Szkoda, że nie zrobiono tego zabiegu po pierwszej poprawie wyników. Zwykle najlepsza dla kotów nerkowych jest narkoza wziewna, chyba, że są jakieś indywidualne przeciwwskazania. Bezwzględnie muszą być podawane kroplówki przed narkozą, w trakcie i po.
Tutaj masz informacje i opinie o weterynarzach https://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=55Roman - 2020-06-28, 00:15 A i D raczej nie są przekroczone - ona tego je 60-80 g dziennie, licząc wagę karmy już z częścią wody potrzebną żeby to wszystko razem zmiksować. (też mi się wydawało, że za mało, ale ważyliśmy ją ostatnio u weta - 3,5 czyli ok). Olej z łososia nie suplementuje D, tylko kwasy Omega - myślę zresztą, że sporo za mało go daję, co zresztą potwierdziłaś. Liczę ręcznie na kalkulatorze, dane spisuje z kalkulatora Judy. (próbowałem wczesniej liczyć z Judy, ale coś tam mi się nie zgadzało czy nie mogłem dodac jakiegoś suplementu i przez to i tak bym musiał jeszcze raz liczyć, forumowy kalkulator podobno na sztywno wiąże wagę kota z ilością białka, które ma jeść, więc chyba też lepiej nie) Tauryny nie daje, bo jest krew suszona. Algi jak próbowałem dodawać wszystkie koty które były wtedy w domu w ogóle nie tykały mieszanki, niewazne jak bardzo śladowa była ilość alg. Wit. E to moje zaniedbanie.
Chcę schodzić z tłuszczu do takich proporcji jak podałaś, ale wolę to robić powoli, bo mocznik i białko całkowite dalej przekroczone. Z K:Na też chcę schodzić, ale nie do 2,1:1, tylko do 2,5:1, bo kot jednak ma to nadciśnienie (mierzone trzy razy i norma przekroczona sporo, sądzę, że w rzeczywistości jest mniejsze niż na pomiarach, ale możemy chyba wykluczyć taką opcję, że w ogóle go nie ma). Wiem, że 3,5:1 to szalenie dużo, ale skoro kot i tak ma przekroczony sód, to chyba nie należy dodawac jeszcze. Oczywiście nie zamierzam zostawać przy tej proporcji.Agnikot - 2020-06-29, 09:51 Kotka najada się szybciej, bo jest bardzo tłusto, więc mniej białka i fosforu przyswoi. Także korzyść z tego jest, ale można przesadzić. Być może tłusta dieta ma związek z ikterią, ale to chyba też niekoniecznie musi być związane z jakąś chorobą.
https://www.facebook.com/...15580085254524/
Ilość zjedzonego posiłku nie ma natomiast wpływu na nadmiar czy niedobór witamin A i D, bo suplementujemy mięso a nie kota. Jeśli w mieszance jest tych witamin za dużo, to nie ma znaczenia, ile mieszanki zje kot, bo w każdej ilości będzie ich za dużo. Trudno wypowiadać mi się na temat kalkulatora Judy, nigdy z niego nie korzystałam, ale jestem zaskoczona, że mogą być aż takie różnice. U mnie po wprowadzeniu Twojego przepisu, wit. A jest przekroczona prawie 3 razy, a wit.D -1,5. Zresztą bez kalkulatora widać na oko, że wątróbki i tranu na tą ilość mięsa jest po prostu za dużo. Nie wiem czy uwzględniasz to, że wątroba z indyka ma dużo więcej witaminy A niż inne wątroby i potrzeba jej dużo mniej niż np. wątroby z kurczaka. Co do kalkulatora z forum, to liczy on 25g mięsa na kg/msc na dzień, ale można mieszankę po prostu podzielić na większą ilość dni, czyli zmniejszyć dzienną porcję mięsa. Tauryna jest niezbędnym suplementem, suszona krew jej nie zastępuje. Suplement jodu też jest bardzo potrzebny, próbuj podawać, zacznij od odrobinki. Witaminę E możesz kupić w aptece kapsułki Tokovit E, ona też jest ważna u nerkowców. O olej z łososia pytałam dlatego, że są też takie, które suplementują wit.D.
Jeśli kotka ma nadciśnienie, to koniecznie trzeba je kontrolować. Jeśli jest nieskutecznie leczone, to pogarsza stan nerek. Być może sód będzie spadał, gdy ustabilizuje się ciśnienie. Pamiętaj też, żeby nie robić gwałtownych zmian w proporcjach K:Na, jak chcesz zmieniać, to stopniowo, powoli. Białko całkowite jest podniesione dlatego, że podniesione są globuliny, a to oznacza stan zapalny - bardzo możliwe, że w pyszczku.Roman - 2020-06-30, 12:05 Judy podaje zalecenia dzienne witamin na kilokota, ale faktycznie lepiej liczyć na kilomięsa, zwłaszcza, że może się zdarzyć dzień ze słabszym i z lepszym apetytem, także łatwiej kontrolować parametry mieszanki niż dzienne spożycie. Dzięki, zmienię to. I ten brak suplementów niektórych też.
Z K:Na planuję schodzić powoli, z tłuszczem też.Szary - 2020-07-25, 03:24 Jeli ten temat juz sie pojawil, prosze o wybaczenie i usuniecie tego postu; wyszuklwarka nie znalazla.
Chcialam zapytac, czy mozna kotu z nienajlepszymi wynikami nerkowymi podawac kasze gryczana w BARFie. Kocina ma sklonnosci do zatwrdzenia, a kasza gryczana (nieprazona, eko) rozwiazuje ten problem. Gryka zawiara duzo fosforu, wiec mam obawy.
Jesli jednak mozna, to prosze podpowiedziec, ile i czy moczyc, i czy po moczeniu odlewac wode.
Wdzieczna za wskazowki.Pieszczoch - 2020-07-25, 15:36 A dlaczego akurat kaszę gryczaną?Mój jest mocno chory,odwodniony-wylizuje słabą,wypadającą sierść,często się zatyka,i ma albo rozwolnienia,albo kłopoty z wypróżnieniem!!!Istnieją inne sposoby.Ostatnio nie mógł zrobić kupy przez trzy tygodnie .Wet.chciała po raz któryś z kolei rozcinać kota,nie pozwoliłam!Pomógł sok z buraka,i smalec kaczy.Szary - 2020-08-15, 17:34 @Pieszczoch, kasza jest w ogole zdrowa, zawiara rozmaite mikroelementy. Buraczany sok owszem, tylko ze ma kupe cukru. Inne srodki sa mi niedostepne, bo zyje w kraju debili (Szwecji) gdzie nic naturalnego nie ma, o ziolach szkoda marzyc. Kaczy smalec? Tu nawetmiesa indyka nie mozna dostac. Kiedy kocina druga dobe nie moze skutecznie odwiedzic toalety, daje mu 20 ml nleka, to go rusza, nie doprowadzajac do rozwolnienia.
Jesli twoj kot nie chce pic, mozesz podawac mu wode do pyszczka przy pomocy strzykawki (rzecz jasna, bez igly). Jezeli cie to zainteresuje, opisze dokladnie, jak to zrobic, zeby kocieja nie stresowac i zeby sie nie zakrztusil.Agnikot - 2020-08-24, 10:24 Szary, może kasza i jest zdrowa, ale na pewno nie dla kota. Koty nie jedzą zbóż w żadnej postaci. W BARFie jako błonnik stosujemy warzywa lub psylium. Jeśli kot ma problemy z wypróżnianiem można dodawać surowe warzywa, takie zawierają więcej błonnika. Jak najbardziej jednorazowo można podać trochę soku z buraka, na pewno nie zaszkodzi, a może być skuteczne.Ewa.Makula - 2020-09-11, 13:35 Moi Drodzy,
Jestem tu nowa.
W tym tygodniu u mojego kota stwierdzono chorobę nerek. Ponieważ nadal robimy badania, to nie wiem, jeszcze wszytskiego.
Na chwile obecną:
1. zaczęło się w nd, kiedy nie siusiał cały dzień, wchodził i wychodził z kuwety, nic nie robiąc, pojechalismy do całodobowej kliniki w Warszawie.
2. Zrobiliśmy krew, usg, prześwietlenie, badanie organoleptyczne podbrzusza, spr zębów
3. Pęcherz mały, cewka ok, odbyt ok, brak czegoś w jelitach, zewnętrznie wyglada ok, nie mozna pobrać moczu, bo pęcherz za mały. Dostał kropłówkę 2,5h. Prześwietlenie wykazało gazy w jelitach. Krew - Leukocyty - 15,1 norma do 11, Monocyty - 4,9 norma 4, mocznik - 55, norma 30, Kreatynina - 2,2 norma 2,3. Fosfor w normie. Zęby - zapalenie dziąsel, krew, bez opuchlizny.
4. nastepnego dnia zrobiliśmy usg i mocz. Wyniki moczu - jasno żółty, lekko mętny, cieżar - 1,016, norma od 1,025. Białko - obecne (+++), PH - 7, Hemoglobina - duzo (+++), Osad dośc obfity, Erytrocyty świerze - luźną warstwą pokrywaja pole widzenia, wałeczki i kryształy brak, Bakterie - dośc liczne. USG wykazało znacznego stopnia zmiany zwyrodnieniowe obu nerek.
Teraz moje pytania:
Mimo że USG jest fatalne, to widzę, że Kreatynina w normie, Fosfor w normie?
Kot ma 4 lata. Futro gęste. Je dużo. Karmię go mokrymi puszkami Topic.
Jak powinnam rozumieć te wszytskie badania? Jakie są wnioski?
Czy zmienić karmienie?
Czy badanie moczu, wynika ze zwyrodnienia nerek?
Bardzo proszę o pomoc, to młody kot, a wyniki USG są fatalne.
Agnikot - 2020-09-13, 18:25 Ewa.Makula,
choroba nerek u każdego kota może zaczynać się i przebiegać inaczej. U niektórych najpierw pojawiają się zmiany w obrazie USG, podczas gdy parametry krwi mieszczą się w normach. U innych, parametry krwi czy moczu wskazują na chorobę nerek, natomiast w obrazie USG długo nie widać żadnych zmian.
W badaniu moczu Twojego kotka o chorobie nerek może świadczyć niski ciężar właściwy moczu, który może nie być jednak miarodajny, jeśli dzień wcześniej podano kotu kroplówkę. Białko w moczu też może oznaczać chorobę nerek, a podana ilość w tak rozrzedzonym moczu wskazuje, że jest go raczej dużo. Koniecznie należałoby oznaczyć w moczu stosunek białka do kreatyniny w celu ustalenia czy występuje białkomocz. Białkomocz musi być leczony, ponieważ przyczynia się bardzo do uszkodzenia nerek. Koniecznie należy też zrobić posiew moczu z uwagi na te liczne bakterie w osadzie. Infekcje bakteryjne także wpływają na stan nerek.
Żywienie kotów nerkowych powinno być dostosowane do wyników kota. Tak ogólnie, to najważniejsze jest karmienie dobrej jakości gotową karmą (tylko mokrą) lub specjalnie zmodyfikowanym BARF-em, z obniżoną zawartością fosforu i obniżonym białkiem. Jeśli chcesz karmić gotową karmą, to wybieraj takie, które mają fosforu 0,15% lub mniej. Jednak BARF ma znaczną przewagę nad gotowcami, bo dostosowujesz jedzenie pod potrzeby swojego kota. Wymaga to jednak poświęcenia sporej ilości czasu.
Musisz też wiedzieć, że normy fosforu we krwi dla nerkowców są inne niż dla zdrowych kotów i są wymienione na początku tego wątku w pierwszym poście Dagnes. Warto przeczytać cały ten wątek, a szczególnie jego pierwszy post, niezależnie od tego czy zdecydujesz się, czy nie na karmienie barfem.
W wynikach krwi zastanawia mnie mocznik, nie podałaś jednostek. Czy nie jest to może azot mocznikowy ? Jest on trochę za wysoki w stosunku do kreatyniny, co może wskazywać też na przyczyny przednerkowe.Ewa.Makula - 2020-09-13, 22:09 Teraz czekamy na posiew (pobieramy mocz z pęcherza), to nam dużo powie o przyczynasz. Oprócz tego, zrobimy USG z przepływami. Ponieważ wyniki moczu zawierały krew i białko, oraz bakterie, stosunek mocznika i kreatyniny mogą być zafałoszowane, wyszły ponad 4. Poziom białka może też siwdczyć o stanie zapalnym, dlatego badania będą powtórzone, jak skończymy antybiotyk.