To to samo tylko w większej tubie, dawkowanie było gdzieś na forum, bo już o tym rozmawialiśmy z okazji biegunek. A glinkę możesz dawać, Sihaya mówiła, żeby rozprowadzać wodą do stanu średnio gęstej śmietany i podawać dopyszcznie 3x5ml dziennie. Przez dwa, trzy dni. U moich kotów uspokoiła sie biegunka po dwóch dniach podawania glinki.
Co do siemienia to jako balast do wypróżnień glut jest dobry, ale jako lek osłonowy przy biegunkach nie koniecznie, powleka jelita warstwą ochronną i nie przepuszcza składników odżywczych a z kotów które maja biegunkę wszystko wyleci, więc tym bardziej tych składników potrzebują. Ten Enterosgel jest naprawdę dobry.Kazia - 2013-11-03, 15:04 Tylko nie wolno go dawać razem z jedzeniem, podobnie jak glinki. Najlepiej ok 2 godziny odstępu od jedzenia i innych leków.
Moim zdaniem, i moich kociaków, glinka lepiej dziala.Tufitka - 2013-11-03, 17:21 Dziękuję Wam za szybką odpowiedź, przekazałam koleżance wskazówki, zobaczymy czy poskutkuje. Szkopuł w tym, że kilka z kociąt nie są łatwe do złapania, żeby im podać cokolwiek. Jak takim podać glinkę gerda - 2013-11-16, 23:22 Jak myślicie - czy mogę dać kotu z rozwolnieniem (dzisiaj jeszcze 2 kupy) krewetkę (kupioną w Lidlu, taka duża różowawa), czy lepiej na razie zamrozić ? Chcę mu trochę urozmaicić jedzenie i ewentualnie stosować jako zachętę (jak czytam, na niektóre koty to działa) ciocia_mlotek - 2013-11-16, 23:30 Myślę, że podawanie nowości zwierzakowi z problemami gastrycznymi to nie jest najlepszy pomysł. Poczekałąbym aż sieunormujeshana55 - 2013-11-16, 23:30 gerda
Czy ta biegunka nie trwa czasem za długo?? Może powinnaś jednak zasięgnąć opinii weta.
Bo kot może mieć coś z jelitami albo infekcję bakteryjną. Może by się Nifuroksazyd przydał. Może nie powinnaś zmieniać diety, żeby mu jeszcze bardziej nie rozstroić żołądeczka gerda - 2013-11-16, 23:44 Dałam kotu trochę smekty, daję też lakcid. Wet proponuje sulfonamid, ale się wstrzymam, bo kot na razie je,(a jest chudy - wszystko zaczęło się od tej chudości i słabego apetytu, po zrobieniu nowej - niby lepszej mieszanki) Wyraźnie woli urozmaicenie, niż cały czas mieszankę (mam nadzieję, że TO jest powodem chudości )shana55 - 2013-11-17, 01:15 Gerda
Kot na Barfie nie powinien robić rzadkiej qoopki, w każdym takim przypadku podejrzewa się niestrawność lub jelitówkę czy grypę jelitową, mogą to też być robaki lub zupełnie co innego. U mnie Karmelek tak miał przez kilka dni, robił po 4-6 qoopek na dzień, jak przez trzy dni dostawał 3x5ml glinkę to wszystko się uspokoiło, przestałam dawać glinkę problem wrócił. Nifuroksazyd podałam przeleczyłam kota, problem zniknął apetyt wrócił. A Collin taką biegunką zareagował na tasiemca..... Smekte to trzeba podawać tak pół saszetki lub łyżeczkę rozpuścić w 50 ml wody i podawać co parę godzin po 5-10ml i tak przez kilka dni. Weź Ty się za tego kota, bo za chwile zostanie z NFO tylko szkielet gerda - 2013-11-17, 14:40 Smekta chyba pomogła (choć dałam ją 2 razy tego dnia) bo jest lepiej - kot lepiej je, ale mieszanki nie daję i chyba prędko nie podam. Mam wrażenie, że coś mu w tym zestawie "dodatków nie leży", tylko nie wiem co to może być. Po samym mięsie jest dobrze. Nie wykluczam niestety innych kłopotów kota ze zdrowiem, ale na razie będę go karmić tym co je i co jak widać mu służy. Robił twarde kupy (myślałam, że za twarde) więc podałam bezo-pet po troszkę przez 3 dni. To rozmiękczyło kupki, ale zmieniłam też mieszankę (na taką z Easy, cytrynianem i tauryną) i w miarę coraz słabszego jej jedzenia nasilała się biegunka Kotu na razie daleko do wesołości (od dłuższego czasu był jakiś smutniejszy), ale interesuje go miska, w nocy zjada, a rano czeka już w kuchni. shana55 - 2013-11-17, 16:34 To jakiś jaśniejszy promyczek w tej całej sytuacji jest. Może jemu Easy i cytrynian zupełnie nie odpowiada?? Może potrzebuje, zwykłych naturalnych suplementów w tym więcej drożdży ?? Na poprawę zdrowia Ja osobiście nie ufam sztucznościom i wszystkie preparaty całościowe do barfa mi nie pasują. Od początku stosowałam tylko naturalne. Może tez tak spróbuj zaczynając do malutkich dodatków, bo jak on tak schudnął to będzie potrzebował i wit. z grupy B i E i oleju z łososia, tauryny, żółtek i konkretnych mięs. Trzymamy za Was kciuki gerda - 2013-11-17, 18:45 Kot lubi drożdże-będę mu posypywać mięso, olej z łososia wylizuje ze spodka, Nie wiem czym zastąpić cytrynian wapnia, bo po skorupkach wymiotował. Źle też toleruje surowe żółtka (nawet przepiórcze) Mogę dawać gotowane ? shana55 - 2013-11-17, 19:05 Gotowane to gotowane i nie ma już takich właściwości jak surowe. Myślę, że na próbę to możesz dać gotowane żółtko ale z jajka na miękko takie płynne. Może to mu zasmakuje i nie będzie problemów. Skorupki i cytrynian można zastąpić np: Grau Kalzium Plus albo Wapno z alg (Algenkalk Lunderland czy Algenkalk Lilly's Bar). Może kupne skorupki np: takie Mączka ze skorupek Lunderland bardziej by mu odpowiadały. Taurynę nie zapomnij dodawać i wit E Tokowit. I pomalutku, pomalutku, cierpliwie i do skutku trzeba uczyć kota jeść Barf na nowo martens - 2013-11-20, 23:08 Mam problem
Mimir jest u mnie od 8 listopada i od samego początku dostaje barfa. Pierwsze dwie kupy były cuchnące i okropne, ale zwalam to na pozostałości po jedzeniu suchym i puszkowym.
Dziś nad ranem kocię mi się sfajdało okrutnie na legowisko, mega rzadki krowi placek, pierwszy raz coś takiego zrobił. Wykąpałam kota i poszłam do pracy. Wróciłam, patrzę na tyłek - czysty, czyli się nie załatwiał. Poszłam posprzątać mu kuwetę i wtedy Mimir przyszedł i zrobił "kupę" - wydusił z siebie czarną paciaję, zakopał i poszedł.
Trochę mnie to zaniepokoiło, więc przewertowałam ten wątek i ten drugi i jestem załamana. Bo okazuje się, że mój kot od samego początku ani razu nie zrobił normalnej, barfowej kupy.
Kot zjada wszystko normalnie, wylizuje miski, dużo sika, w jego zachowaniu nie ma nic niepokojącego. Tylko, że teraz wiem, że to co wyciągam codziennie z kuwety, nie powinno wyglądać tak, jak wygląda. Kupy wyglądają po prostu jak oblepione żwirkiem czarne ciapaje. Myślałam, że tak ma być, bo są twarde i raczej nieśmierdzące, ale teraz widzę, że były twarde tylko dlatego, że żwirek wchłonął wilgoć.
Nie mam pojęcia co mam teraz zrobić. Nie wiem, czy to wina mieszanki (została mi ostatnia, mała porcja), czy czegoś innego. Kot jest po odrobaczaniu, na dwór nie wychodzi, nie zjada w domu żadnych roślin i dziwnych rzeczy, nie jest karmiony niczym innym poza barfem
Bardzo Was proszę o pomoc. Czuję się z tym bardzo źle, bo od prawie dwóch tygodni jest tak jak jest, muszę za każdym razem kotu tyłek umyć, bo jest ufaflany i ani razu mi do głowy nie przyszło, że coś jest nie tak Sandra - 2013-11-20, 23:58 Mimir jest malutkim kotem . Ile ma teraz ? jak przyszedł do Ciebie miał 3 miesiące.
To dzieciak. Dopiero od 8 listopada karmisz go BARFem.
Nabłonek, wyściółka jelit wymienia się co około 2 tygodnie, a kotek może mieć nie do końca wykształcony system wchłaniania z kosmków jelitowych. To częsta przyczyna . Zastsuj osłonowo glutki z siemienia lnianego.
Moze będzie mniej wchłaniał wartosci z pokarmu ale zabezpieczysz mu jelita.
Rzuciłaś go na głęboką wodę ? Wszystko dodałaś odrazu ?
Moze zbyt hardcorowo ?? Często robimy to stopniowo aby uniknac takich sensacji jelitowych.
Mam nadzieje, ze kot jest wesoły bawi się i tak będzie dalej.
Takie placki nie sa ok, ale to jeszcze nie biegunka.
Przepraszam jeśli czegoś nie doczytałam lub pominęłam, a Ty już o tym pisałaś co istotne w temacie.martens - 2013-11-21, 08:35 Sandra, dziękuję.
Mimir 18.11. skończył 3 miesiące. Barfa dostaje ze wszystkimi suplementami, dziś rano dostał ostatnią porcję mieszanki indykowej, teraz mam z kaczki. Kot się bawi, skacze, drapie, fika, nie widać po nim w żadnym stopniu, żeby mu coś dolegało. Nie ma też tak, że zaraz po jedzeniu biegnie do kuwety. Dlatego mi się wydawało, że wszystko jest w porządku.
Kupię siemię i zobaczymy co będzie dalej.