BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek
Verowa - 2019-02-04, 12:27 Temat postu: GrubaCześć, dzięki za odpowiedź.
Nie mam USG - o tym, że warto zrobić, dowiedziałam się z tego forum :)) Badania były robione dwukrotnie na ogólne parametry, biochemię i rozmaz krwi, z czego tylko kreatynina, mocznik i WBC interesowały wetkę, jako że przekraczały normy. Z forum dowiedziałam się, że konieczne są inne badania, plus że warto zwrócić uwagę na to, co podpowiadała mi intuicja odnośnie zębów. Zęby zostały w tym wszystkim całkowicie zignorowane, chociaż mi się wydaje, że właśnie one wiążą się z poczuciem spadku wartości Grubej (bo młodsza kotka wyraźnie przejęła władzę w stadzie).
Podejdę do innej kliniki i posprawdzam co nowego, tymczasem byłoby bardzo pomocne, gdybym mi ktoś na szybko podpowiedział, czego absolutnie nie podawać do jedzenia, zakładając, że zostanę przy mięsnych puszkach. Kopanie w forum zajmuje strasznie dużo czasu, a ten ucieka...
Usunęłam cytatAnilina - 2019-02-04, 19:04 Verowa,
z puszek wybieraj te o niskiej zawartości fosforu (dlaczego - wyjaśnia to pierwszy post Dagnes z tego wątku). Muszą to być puszki dobrej jakości, nie zawierające mączki kostnej. Z tych, które znam to Feringa Menu ale wyłącznie opcja kurczak z dynią i królik z pasternakiem, które mają odpowiednia 0,15 i 0,17% fosforu. Już więcej fosforu, ale za to brak dodatku warzyw (co jest korzystne znów dla trzustki) to Catz Finefood Purr (fosfor 0,15-0,25% wg informacji producenta). Są jeszcze karmy serii Select Gold Senior, nie próbowałam ich, ale były wymieniane tu na Forum jako polecane dla nerkowców.
Inna opcja to kupno średniotłustego mięsa (jak udka z kurczaka czy z kaczki albo udziec z indyka ze skórą), ugotowanie, zmielenie, dodatnie suplementu wapnia - np zmielonych skorupek z jaj, ewentualnie gotowca Felini Renal. A może na przyszłość dasz się przekonać do suplementów naturalnych https://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=13 i pełnej mieszanki BARF, bo lepszej opcji po prostu nie ma :)Verowa - 2019-02-04, 20:45 Bardzo dziękuję za cenne informacje odnośnie puszek! <3
Czy te suplementy Felini Renal też dodawać do puszek mięsnych, czy nie?
Usunęłam cytatAnilina - 2019-02-05, 12:58 Nie. Felini Renal służy do suplementowania mięsa. Puszki już są odpowiednio zbilansowanie i dodawanie do nich tego suplementu może doprowadzić do przedawkowania niektórych witamin/ minerałów.
Odnośnie Twojego wcześniejszego pytania: czego absolutnie nie podawać, odpowiedź brzmi: suchej karmy.Verowa - 2019-02-05, 14:53 Tak już wywnioskowałam z lektury forum, że sucha odpada. Dziękuję bardzo!
Usunęłam cytat. Proszę nie cytować całych postów i zapoznać się z tematem:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=282Pieszczoch - 2019-02-17, 20:41 Mam pytanie odnośnie probiotyku flora balance;
-czy ktoś podawał kotu?
-czy była jakaś poprawa?
-jak długo był podawany?Luk - 2019-02-20, 16:37 Cześć wszystkim,
Nasza kotka, której przygotowujemy niezbyt skomplikowanego BARFa, z wykorzystaniem Felini Complete, miała ostatnio robione kontrolne badania moczu i krwi. Na ich podstawie lew. wet. zaleciła zupełne przejście na weterynaryjną karmę dla nerkowców. Mając jednak na uwadze zamieszczone na tym forum informacje nt sposobu żywienia nerkowców, a zwłaszcza te, mówiące, że dieta kota nerkowego powinna być dopasowana do jego wyników, chciałbym kontynuować robienie BARFa. Nie jestem jednak kocim dietetykiem i byłbym zobowiązany za pomoc w ułożeniu przepisu na karmę dopasowaną do wyników kotki. A te poniżej:
Pozdrawiam
LukAnilina - 2019-02-20, 17:07 Luk,
nikt z nas tutaj nie jest zwierzęcym dietetykiem. Jesteśmy, tak jak Ty właścicielami kotów, którzy zostali sytuacją zmuszeni do dokształcenia się w tej dziedzinie.
Jeśli chcesz, by Twój kot jeszcze długo cieszył się komfortowym życiem, pora przysiąść do lektury tego wątku. Pierwsze ważne wytyczne znajdziesz już w pierwszym poście Dagnes.
Na pewno będziesz musiał zaopatrzyć się w suplementy naturalne, bo Felini nie nadaje się dla nerkowców. I kalkulator.
Pierwsze przepisy możesz ćwiczyć analizując wątek Przepisy dla nerkowców, a gdy już będziesz chciał robić przepis konkretnie dla swojej kotki, wrzuć w receptariusz to, co tam ulepisz, a my pomożemy i nakierujemy, jeśli coś trzeba będzie dopracować.
Z diagnostyki:
1. mocz - czy ciężar właściwy był oznaczony refraktometrem, czy tylko metodą paskową? Musi być refraktometr, bo w przypadku kotów pasek bardzo przekłamuje wyniki - jest niewiarygodny. Przy kolejnym badaniu zleć również oznaczenie parametru białko/kreatynina, który określi, czy jest białkomocz.
2. USG nerek u dobrego operatora - musisz wiedzieć, w jakim są stanie, a przy okazji czy zmiany nie pojawiły się na innych narządach, jak trzustka czy wątroba.
3. Prędzej czy później konieczne będzie również zbadanie ciśnienia u kota.
4. Krew - mówiąc o przepisach indywidualnie dobranych do kota, mamy między innymi na myśli jonogram kota - czyli oznaczenie poziomu Ca, P, Na i K we krwi. Na tej podstawie można dobrać optymalną suplementację. W wynikach Oleńki niestety nie ma tych informacji.
Choroba nerek to dość skomplikowana sprawa, trzeba pilnować też innych organów, bo nerki mają wpływ na wszystko. Na początek sprawdźcie dobrze paszczę, czy nie ma tam kamienia albo stanu zapalnego.neris - 2019-02-21, 18:53
Pieszczoch napisał/a:
Mam pytanie odnośnie probiotyku flora balance;
-czy ktoś podawał kotu?
-czy była jakaś poprawa?
-jak długo był podawany?
Ja zaczęłam dopiero podawać. Też chętnie się dowiem.
P.s.Korzystając z okazji, ponieważ prosiłaś w wątku o korze, żebym dała znać co u nas z wymiotami- to aż sie boję napisać, żeby nie zapeszyć... póki co udało się je zastopować tabletkami przeciwwymiotnymi.Pieszczoch - 2019-02-22, 09:31 U nas wymioty są nadal,do tego jeszcze rozwolnienia.Korę przestałam podawać.Wczoraj minęły 4 tygodnie od pierwszego podania Flora Balance.Poprawy na lepsze,żadnej nie widzę.Wczoraj pierwszy dzień,(od nie pamiętam kiedy)nie wymiotował.Przesiedziałam całą noc przy nim,jakoś się udało.Dziś znowu wyszedł na dwór,i zaczął skubać trawę.Po powrocie do domu,znowu to samo,czyli wymioty.Jestem przerażona,bo czego on już nie dostał-a tu nic,żadnej poprawy.Kot odwodniony,że
słania się na łapkach,a tu wciąż w tą samą stronę idziemy.Ja już nie widzę nadziei.dagnes - 2019-02-22, 19:45 Pieszczoch, nie pozwól kotu, który wymiotuje skubać trawy. Trawa w żołądku pobudza wymioty i biedak będzie wymiotował przez nią dodatkowo. On zjada tę trawę instynktownie, bo czuje, że coś tam mu w układzie pokarmowym nie za dobrze funkcjonuje, ale nie rozumie, że jest chory i to mu dodatkowo szkodzi.
Odnośnie probiotyku Flora Balance, to przeczytaj ten mój post o probiotykach:
https://www.barfnyswiat.o...574423#12574423
Postaram się tam wkrótce rozwinąć temat i napisać również coś o tym rzekomym obniżaniu poziomu mocznika we krwi przez bakterie jelitowe. Póki co pomyśl, jak bakterie w jelitach miałyby spowodować reklamowany przez producenta efekt:
Cytat:
Specyfika Lactobacillus acidophilus LA02 polega na zdolności do hydrolizy mocznika, co pozwala z jednej strony na zmniejszenie jego endogennej produkcji, jak również obniżenie jego stężenia we krwi w trakcie przewlekłej niewydolności nerek.
Mocznik powstaje w wątrobie z amoniaku, będącego produktem metabolizmu białek w komórkach całego organizmu. Wątroba pobiera amoniak z krwi, przerabia go i w zamian wyrzuca do niej mocznik, który jest następnie z tej krwi filtrowany przez nerki i wydalany z moczem. Jak bakterie w jelicie miałyby wpłynąć na wątrobę, aby produkowała mniej mocznika? Nie mają przecież do niej dostępu. A nawet gdyby miały, to takie hamowanie produkcji mocznika byłoby zabójcze, bo mocznika musi powstawać (to właśnie ta endogenna produkcja) dokładnie tyle ile musi, gdyż to zależy od podaży amoniaku. Jeśli mniej mocznika będzie powstawać przy tej samej produkcji amoniaku (a przy stałej podaży białka w diecie zawsze komórki będą wytwarzać tyle samo amoniaku), to szybko nastąpi zatrucie amoniakiem, który jest bardzo toksyczny.
Bakterie w jelitach nie mają również możliwości filtrowania krwi obwodowej z mocznika, gdyż nie mają z nią styczności (błona jelitowa stanowi zaporę i krew nie wpływa do wnętrza jelit). Bakterie jelitowe mogłyby jedynie rozłożyć ten mocznik, który znajduje się w środku jelit, w masach kałowych, ale nie we krwi. Problem jest jednak ze znalezieniem mocznika we wnętrzu jelit, raczej znajduje się tam amoniak produkowany przez niektóre mikroby.
Oczywiście istnieją bakterie, które potrafią metabolizować mocznik, nie tu leży problem. Leży on w tym, że te bakterie musiałyby pracować we krwi, a to już nie jest możliwe bez spowodowania ogólnoustrojowej infekcji i śmierci osobnika poddanego takiej "kuracji".Pieszczoch - 2019-02-22, 23:08 Dziękuję dagnes za odzew.Ten probiotyk zaleciła mi dawać wet.polecana tu na forum.Będąc w akcie desperacji,zapakowałam do auta kota,ciężko chorego,prawie w stanie agonalnym-pojechałam do Warszawy(680km w jedną stronę).Miałam wtedy taką maluteńką iskiereczkę nadziei.Mam ogromnego pecha co do wet.Pierwszy raz on wie wszystko,a póżniej już nie wie nic.Nie wiem co dalej.Kot wymiotuje prawie co dzień,od zawsze,jest mocno odwodniony.Ciągle ma katar,kicha,kaszle itd...Od 1,5 m-ca dostaje garście leków,poprawy zero,coraz słabszy.W trakcie zaszczepiony dwa razy(chory kot).Prawdopodobnie,gdy był kastrowany miał zapal.pęcherza.Za trzy m-ce,gdy dotrwamy skończy 6 lat.Nadal dostaje garść tabletek co dzień.Siadły już nerki.On i ja jesteśmy już mocno wycieńczeni.Jest mi bardzo ciężko.Powtarzam się,ale tu już zawiodła NADZIEJA.aina - 2019-02-22, 23:33 moje współczucie nie uleczy Liska ale bardzo mu współczuję że tak choruje a dla Ciebie Pieszczoch FreeDay - 2019-02-25, 19:06 Cześć
Wrzucam kolejne wyniki Zuski z prośbą o każdy komentarz
Niestety kolejne pogorszenie W badaniach niebezpiecznie podskoczył wapń i fosfor.
Od ostatniego razu:
Nie wiem czy dobrze czy nie ale na kroplówki się nie zdecydowałem, postanowiłem zaczekać i obserwować samopoczucie Zuski.
Ponieważ kot miał drastycznie widoczne spadki masy do tego stopnia że można mu było policzyć wszystkie żebra, co za tym szło tracił siły i szybko męczył w pierwszej kolejności podniosłem odrobinę tłuszcz w mieszankach. Zadziałało na krótką metę ale już po kilku dniach spowodowało znaczne pogorszenie samopoczucia, Zuska zapadała w mocny niemal nieprzytomny sen, po czym jak odespała swoje wracała do normalnego funkcjonowania.
Mimo podwyższonego mocznika oprócz wspomnianej wcześniej obserwacji, kot czuł się całkiem nieźle. Obserwując dobre samopoczucie zdecydowałem się na podwyższenie białka w karmie do 4,8 żeby zaczęła odzyskiwać siły i nie zniknęła mi całkowicie, wychodząc z założenia że z jednej strony wyniki badań a z drugiej za chwilę kot nie będzie miał siły na nic, na żadną walkę. Wyjątkowo tego przepisu nie miałem możliwości wrzucić do wglądu, jeśli dla szerszego obrazu byłoby potrzebne to w skrócie: białko 4,8 fosfor 46.7 Wapń:fosfor 1:19 Sód:Potas 1,61.
Patrząc na stan dzisiejszy, samopoczucie ma nie najgorsze, nie ma wymiotów, nie jest przymulona ma ożywione oczy i chęć do zabawy, czasem trochę więcej śpi ale apetyt w sumie jej dopisuje zjada całą dzienną porcję i czasem nawet szuka dodatkowo jedzenia. Masa mięśniowa wyczuwalnie się poprawiła nie jakoś drastycznie ale jednak. Problem to nadal waga choćbym nie wiem co robił dalej waży 2,9 na szczęście nie chudnie bardziej. Wet twierdzi żebym się nie nastawiał na to że przytyje ponieważ traci sporo białka z moczem.
Dalej ma również problemy z gardłem, jest zachrypnięta i często przełyka ślinę, wet sam stwierdził że ma to gardło podrażnione, na szczęście nie na tyle żeby przeszkadzało to w jedzeniu. Sugerował również podanie jednorazowo leku przeciwzapalnego którego nazwy w tej chwili nie pamiętam. Postaram się to sprawdzić.
Będę przygotowywał dziś nowy przepis, wrzucę go z prośbą o korektę. Proszę ewentualnie o wskazówki do jego komponowania. Na pewno muszę zwrócić uwagę na wapń i miedź.
Z leków dostaje nadal AZODYL dwa razy dziennie rano i wieczorem do pyska i NEFROKRIL raz dziennie.
Poniżej szczegółowe wyniki opis zalecenia, po ostatniej wizycie.
Jest tam między innymi zalecenie podawania leku Pronefra tyle że jak patrze na skład to jest w nim dodatkowy wapń który u Zuzki jest już wysoko. Co do leków na nadciśnienie też mam wątpliwości.
Za każdą wskazówkę czy sugestie będę zobowiązany
Wdzięczności :)
Ciśnienie :
171/98 tętno 82
138/95 tętno 160
USG :
Badanie jamy brzusznej
Przestrzeń zaotrzewnowa – naczynia i węzły chłonne okolicy pozaotrzewnowej normoechogenne
Pęcherz moczowy- wypełniony aechogennym płynem, ściana jednolita normoechogenna, cewka moczowa nieposzerzona
Nerki- stosunek warstwy korowej do rdzennej nie zachowany, echogeniczność warstwy korowej b/z, niewyraźne różnicowanie korowo-rdzenne, miedniczki nerkowe nieposzerzone. Nerka lewa 3cm x1,8 cm, Nerka prawa 2,5 cm x 1,8 cm
Śledziona- hiperechogenne w stosunku do wątroby, miąższ homoechogenny, wielkość narządu prawidłowa, brak zmian ogniskowych. Torebka cienka hiperechogenna. Naczynia prawidłowe
Wątroba- niepowiększona,struktura niejednorodna, hipoechogenna w stosunku do śledziony, naczynia wrotne i pozostałe naczynia wątrobowe niezmienione. Pęcherzyk żółciowy duży normoechogenny, cienkościenny wypełniony klarowną żółcią
Żołądek wypełniony hiperechogenną treścią
Jelita cienkie, praktycznie puste z niewielka ilością wolnego płynu ściana na całej grubości niezmieniona, niewielkie obszary kalcyfikacji ściany.
Okrężnica wypełniona niewielką ilością mas kałowych, grubość ściany w normie o prawidłowym układzie warstwowym
Zalecenia weterynarza po ostatnich badaniach:
Główne zalecenie: wprowadzenie kroplówek podskórnych po 100 ml 2-3 razy w tygodniu "Najlepszy był by płyn ringera z mleczanami lub płyn wieloelektrolitowy"
Ponieważ po wcześniejszych lekach na nadciśnienie Zuska czuła się źle zlecenie stosowania Pronefra jako lek obniżający ciśnienie a działający łagodniej.
Do rozważenia wprowadzenie DiReNe, jako dodatek do leczenia.
Anilina - 2019-02-27, 16:41 FreeDay,
Przyznam szczerze, że nie czuję się na siłach doradzać w kwestii stosowania/nie stosowania leków. Mogę tylko napisać subiektywnie, co ja o tym sądzę, podkreślając jednak, że nie mam wykształcenia medycznego ani nawet wystarczająco szerokiej, hobbystycznie zdobytej wiedzy.
Na Twoim miejscu też nie zdecydowałabym się na kroplówki. Niski hematokryt, erytrocyty, hemoglobina + kroplówki to ryzyko anemii.
Jeżeli kotka po zastosowaniu leku na nadciśnienie robi się ospała i mało kontaktowa, to znaczy, że jej obniżanie ciśnienia nie jest potrzebne. Nie ma białkomoczu, więc i ten powód do wprowadzenia leku odpada.
To, co bym Ci doradziła, to lepszy wyłapywacz fosforu. Nefrokrill to suplement, nie lek. Wydaje mi się, że jest ok w początkowych stadiach, ale gdy trzeba zadziałać stanowczo na fosfor, nie spisuje się. Ja podaję moim kotom obecnie Renagel, bo Nefro nie dawał rady. Kupuję w ramach wspólnych zamówień na MIAU.PL.
Widząc tendencję spadkową dla erytrocytów i hemoglobiny można wysnuć wniosek, że nerki produkują mniej erytropoetyny – hormonu stymulującego produkcję erytrocytów. Skuteczność erytropoetyny można zwiększyć poprzez przyjmowanie suplementów żelaza. Najbezpieczniejsza jego forma – żelazo hemowe, obecne jest we krwi. Więc jeśli Zuzka toleruje, może zwiększysz podaż krwi/hemoglobiny w diecie?
Pomyśl o tym gardle. Czy jedzenie, które dostaje, jest wystarczająco ogrzane? Czy jakieś leki go nie podrażniają? To na pewno obniża jej komfort, szkoda, żeby ją bolało. Stosujesz nadal betaglukan? Warto go jej stale podawać.
Jak dla mnie Pronefra odpada.
Po pierwsze zawiera wapń, który u Zuzki jest już na górnej granicy. Do drugie:
dagnes napisał/a:
Moim zdaniem jest to kolejny preparat mający na celu wyłącznie wyciągnięcie pieniędzy z kieszeni właściciela chorego zwierzaka, w dodatku zawierający szkodliwy środek konserwujący (BHT). Nie ma tak naprawdę dawki, którą można by uznać za całkowicie bezpieczną w przypadku tego związku chemicznego, a w przypadku chorego na niewydolność nerek znaczenie może mieć nawet ślad szkodliwej substancji. Co do E433 to jest to emulgator uznany za bezpieczny u zdrowych ludzi w dawce możliwej do spożycia przez kota w tym preparacie. Niemniej jednak badań u chorych z niewydolnością nerek brak.
Osobiście nie podałabym swojemu kotu żadnego specyfiku zawierającego dodatki mogące mu zaszkodzić. Tym bardziej, że podstawowe składniki Pronefry, jeśli chciałabym, lub jeśli miałabym potrzebę podawać, mogę bez problemu kupić jako odrębne, czyste preparaty (astragalus jako odrębne zioło, węglan wapnia jako suplement lub choćby skorupki jajek, chitosan jako suplement lub składnik Ipakitine).
Direne:
kurkuma – działanie przeciwzapalne, jeśli już chcemy podawać, lepiej wybrać dużo skuteczniejszy ekstrakt – kurkuminę,
chitosan - stosowany w odchudzaniu, bo ogranicza przyswajanie białek i tłuszczy, w tym między innymi bardzo potrzebnych Zuzce NNKT! Nie wiem, czy zdolność obniżania mocznika została kiedykolwiek udowodniona,
kwertecyna - właściwości przeciwzapalne, antyoksydacyjne (już stosujesz witaminę E), -immunomodulacyjne (dajesz betaglukan, możesz ewentualnie pomyśleć o boswelli ),
- żurawina
dagnes napisał/a:
ja jednak miałabym obawy by podawać kotom żurawinę, zwłaszcza nerkowym. Wiem, że na Forum żurawina i jej przetwory oraz preparaty na jej bazie były nie raz polecane przy problemach z pęcherzem, jednak jest to owoc, który zawiera bardzo dużo kwasu benzoesowego, najwięcej ze wszystkich owoców jagodowych (wszystkie owoce jagodowe zawierają ten związek). Kwas benzoesowy jest dla kotów toksyczny i kumuluje się w organizmie (znaczy bardzo, bardzo wolno jest wydalany), więc nawet podawany w niewielkich dawkach, ale stale, może wyrządzić spore szkody.
Co do diety, to sam zauważyłeś, co Zuzi służy i smakuje. Napisałeś, że nadmiar tłuszczu jej ciąży, a niedobór białka powoduje spadek masy. Nikt nie zna kota lepiej od opiekuna…
Edit: dopiero teraz zauważyłam, że tym razem oznaczyłeś też T4 i jest trochę ponad normę. Nadczynność tarczycy to kolejny powód, który wyjaśniałby chudnięcie kotki. Czy lekarz jakoś się do tego odniósł?