BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
scarletmara - 2013-01-25, 14:32 Byłam już u weta i mam dokładniejsze ? informacje.
1. te antybiotyki, które na początku w zastrzykach dostawała przez 3 dni to były: Tolfedine i Baytril
2. wet twierdzi, że badanie było robione refraktometrem ??? Ale z drugiej strony w rozmowie wyszło, że te kryształki to pod mikroskopem na szkiełku chrzęściły, więc ja już nic nie wiem bo nie znam się na tych badaniach. Poza tym to w tych wynikach nie ma prawie żadnych konkretnych wartości oprócz PH i ciężaru właściwego to same plusy i ogólniki typu dużo i bardzo dużo zamiast liczb - ja bym wolała liczby. Brakuje mi tez jakichkolwiek danych o nabłonkach itp. które widziałam w innych wklejanych tu na forum wynikach :( Mocz rzeczywiście był śliczny żółciutki, przejrzysty i rzadki jak normalnie powinien wyglądać - z tego co tak na oko przy pobieraniu widziałam.
Wet upiera się, że bakterie są i że nie mogą pochodzić z zanieczyszczenia próbki mimo, że opisałam dokładnie jak wyglądało to pobieranie moczu motywując to tym, że taka ilość kryształków (wg. niej bardzo dużo aż chrzęściły pod szkiełkiem) żeby się wytworzyła to musi tam być duże namnożenie bakterii bo to do bakterii się wszystko przykleja i stąd się te kryształki robią (mniej więcej coś takiego powiedziała dokładnie słowo w słowo nie przytoczę) a moje stwierdzenie, że jak odczyn jest zasadowy to z tego co wiem kryształki się wtedy wytrącają po prostu zbyła to trochę milczeniem i podkreślała cały czas, że tam ich za dużo jest. Nie dała się też przekonać co do tego, że te PH 7 to może ze względu na to, ze mocz nie był całkiem na czczo pobierany tylko praktycznie od razu po posiłku mimo, że nie kwestionowała mojego stwierdzenia, że w literaturze podaję się (jaka ja mądra jestem po przeczytaniu tych dwóch wątków tutaj i na chatulu ;), że PH może być podwyższone po jedzeniu.
Koniec końców stanęło na tym, że zgodziłam się jej zakwaszać mocz prze najbliższe 7-10 dni ale bez antybiotyku i za te 10 dni powtórzymy badanie moczu, wtedy zobaczymy czy potrzebny jest antybiotyk. Dostałam od weta UrionoMet i mam jej dawać 1 tabl. dziennie. Ja chciałam urinovet w saszetkach ale powiedziała, że to za słabo zakwasza i UrinoMet będzie lepszy Co o tym myślicie? Dawać ten urinoMet czy nie? Może jej to jakoś zaszkodzić ?
No i wciąż mnie nurtuje pytanie o to badanie moczu - jakim sprzętem i jak powinno być wykonane badanie ogólne i osad żeby było jak najbardziej wiarygodne? Bo chcę dać próbkę bezpośrednio do laboratorium na badanie ale nie wiem o jakie badanie ich prosić. Podpowiedzcie.Sandra - 2013-01-25, 16:53 ja odpowiem jedynie na pytanie
scarletmara napisał/a:
Co o tym myślicie? Dawać ten urinoMet czy nie? Może jej to jakoś zaszkodzić ?
Pod tym adresem Sihaya pisała co następuje....
http://www.barfnyswiat.or...metionina#11149
Nie obawiaj się, że kotu zaszkodzisz. Przy tak dużej liczbie kryształów, które są faktem nie należy czekać aż się kot zatka, konieczne jest rozpuszczenie ich.
Metionina jest aminokwasem, który zakwaszając mocz i żółć zapobiega wytrącaniu się złogów w drogach moczowych i żółciowych, ponadto zapobiega ich zakażeniu. Działa ochronnie na miąższ wątroby i nerek. Tak jak np. tauryna nie może być syntetyzowana w organizmie i musi być dostarczany z pożywieniem.shana55 - 2013-01-26, 13:05 scarletmara
Co do no-spy to wet ją polecił , podawałam ją Młodemu po zatkaniu przez 5 dni 2x20mg dziennie, plus UrinoVet Cat, plus Urosept 2x1ab (Młody ma 6,20kg) plus KalmAid i 150 ml wody, do tygodnia był sterylizowany a leki utrzymałam jeszcze przez 5 dni. Potem przez 2 m-ce podawałam dziennie profilaktycznie 1/2 saszetki Urino VetCat i KalmAid. Minęło nam ponad 4 miesiące bez sensacji struwitowych Całkowicie przeszliśmy na Barf i mam nadzieje że problemy odeszły na zawsze scarletmara - 2013-01-26, 14:07 Na razie bierzemy UrinoMet (na szczęście nie wyczuwa go w jedzeniu, więc nie muszę jej na siłę podawać). No-spy nie podaję bo mała nadal jeszcze jest na antybiotykach (dzisiaj ostatni dzień) i nie chcę z tymi wszystkimi lekami przedobrzyć (szczególnie, że no-spę też by trzeba było "siłowo" podawać tak jak antybiotyk i lakcid). Mała czuje się dobrze i siusia też normalnie, już nie posikuje. To posikiwanie to chyba jednak wynik stresu bo trwało 2 dni i zaczęło się po tym jak próbowaliśmy jej mocz do badania pobrać-co ją dziwnie mocno zestresowało.
Jeszcze tylko nadal mam pytanie odnośnie badania moczu. O jakie badanie dokładnie prosić w laboratorium, jak będziemy ponownie za 10 dni sprawdzać mocz ?Sandra - 2013-01-26, 20:06 Wszystko o co pytasz masz na str. 2-3, ale zbiorę to w całość specjalnie dla Ciebie.
Kolejne badanie moczu postaraj się wykonać nie wcześniej niż tydzień po zaprzestaniu brania antybiotyku.
Czy kot dostawał probiotyki w trakcie brania antybiotyków ? Jeśli nie to zapytaj weta dlaczego nie zalecił ?
Badanie moczu nazywa się ;
Ogólne badanie moczu. Mocz musisz pobrać kotu na czczo tj. minimum po 10 godzinach bez jedzenia. Może być zwykły pojemnik nie taki jak na posiew.
Mocz musi być świeży zawieziony do badania (do 2 godzin), nie przetrzymywany w lodówce, bo wytrącają się kryształy, a badanie nie może być wykonane paskami.
Takie badanie paskowe to są właśnie te +++, które wskazują na obecność a nie na ilość.
Badanie ma się odbyć refraktometrem wówczas np. ciężar właściwy moczu kotów jest wiarygodny.
Jeżeli będziesz robić badanie na posiew - mocz trzeba zebrać jałowo do specjalnego pojemniczka.
Należy wykonać oznaczenie pH dlatego ważnym jest aby mocz był świeży i na czczo, bo po jedzeniu jego wartości się zmieniają .
Badanie ogólne obejmuje pełną analiza wszelkich osadów wraz ze sprawdzeniem kryształów.
A'propos antybiotyków;
Tolfedine to lek przeciwzapalny.
Baytril to antybiotyk….
Enroxil Flavour to antybiotyk, a Vetoquinol Clavaseptin również.
Wet zapisał antybiotyki o szerokim spektrum (tak na wszelki wypadek) w ciemno, bo kotka była po operacji i w złym stanie…temperatura wysoka i … szwy się nie rozłaziły..
Zdarza się. Zakażenie nastąpiło, ale to już było
Określone antybiotyki zapisuje się wówczas gdy przeprowadzi się testy wrażliwości drobnoustrojów np. na zastosowania enrofloksacyny, jako antybiotyku z wyboru.
Jeżeli 24 zaniosłaś mocz do badania (w trakcie brania antybiotyków to badanie jest co najmniej niewiarygodne)scarletmara - 2013-01-26, 21:04 wielkie dzięki :) to wszystko co napisałaś rzeczywiści już było i grzecznie to przeczytałam tylko ja myślałam, że może jest jeszcze jakaś specjalna nazwa czy odmiana tych badań, o której nie było nic wspomniane dlatego się dopytywałam. Nie z lenistwa tylko z dociekliwości i z absolutnego braku znajomości tematu. Dzięki za doprecyzowanie z tymi antybiotykami bo wrzuciłam w poście wszystko do jednego worka jako antybiotyk chociaż wiedziałam przecież, że ona dostawała i antybiotyki i przeciwzapalne/przeciwbólowe.
To jeszcze jakbym mogła pomęczyć troszkę o to badanie refraktometrem. (bo próbowałam wygooglać odpowiedź ale za mała znajomość tematu sprawia, ze albo nic nie znajduję albo nie rozumiem co pisze :(.
Wet twierdzi, że to moje było refraktometrem robione. Możliwe, że refraktometrem było PH i ciężar właściwy oznaczane a reszta inaczej ? Albo może są jakieś różne rodzaje tych refraktometrów i w jednych wychodzą liczby a w innych się plusami operuje ? No bo mnie weterynarz chyba nie okłamał ?
Acha i probiotyki oczywiście dostawała-sama się dopytuję zawsze przy antybiotykach o to nawet jak lekarz nie wspomina bo wiem z autopsji, że lekarze o tym zapominają albo uważają za zbyt oczywiste żeby informować.Sandra - 2013-01-26, 23:51 Refraktometry są różne, różnią się czułością jak każde urządzenie pomiarowe.
W laboratoriach wet. w przypadku badania moczu służą do oznaczenia ciężaru właściwego moczu, do pozostałych badań używa się innych metod.
Np. Białko powinno być podane cyfrą w mg/dl, leukocyty i erytrocyty powinna być podana ilość (wpw czyli w polu widzenia), kreatynina w moczu również cyfrą w mg/dl.
Np. erytrocyty, na wyniku są 1-2. Ilość erytrocytów w polu widzenia ogranicza się w warunkach zdrowia do 2.
Ponieważ w badaniu przy białku u Twojego kota są ++ to badanie ogólne moczu powinno być z oznaczeniem ilościowym białka i kreatyniny w moczu (tzw. profil nerkowy), żeby można było sprawdzić stosunek białka do kreatyniny (czy nie ma tzw białkomoczu).
Odnośnie pH zacytuję;
Cytat:
Dzięki szybkim paskom diagnostycznym moczu uzyskuje się wynik pH, różniący się o około jedną jednostkę od wyniku uzyskanego w badaniu pH-metrem (powyżej lub poniżej. U kotów pH moczu oznaczane paskami diagnostycznymi jest zaniżone w stosunku do oceny ph-metrem.[...] Z tego też powodu jeśli koniczne jest dokładniejsze wyznaczenie Ph moczu (np. podczas leczenia kamicy moczowej) niezbędna jest ocena za pomocą specjalnie skalibrowanego pH-metru.
W praktyce laboratoryjnej na ogół nie używa się pH-Metrów. Zapytaj swojego weta.scarletmara - 2013-01-27, 00:13 Wielkie dzięki raz jeszcze :) wreszcie coś powolutku zaczynam kumać. Bo czytając poprzednie wypowiedzi wydawało mi się, że refraktometrem się bada też PH i białko.dagnes - 2013-01-28, 23:19 Dziś doczytałam wielkie zaległości z tego wątku i powiem szczerze, że naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem mądrości, jaką nasi Forumowicze zawarli na tych 16 stronach. Jesteście wspaniali .
Nasunęło mi się kilka myśli, ale teraz tylko krótko; w najbliższym czasie postaram się więcej napisać.
shana55 napisał/a:
Koty sikaja przy takim problemie gdzie popadnie, nie wiem czym się kierują. Mój sikał na fotel. Ale jak się sytuacja poprawia to wracają do kuwety.
Koty kojarzą ból przy oddawaniu moczu z kuwetą i dlatego starają się jej unikać. Za każdym razem cierpią gdy wchodzą do kuwety i próbują zrobić siku. Chcąc ogarnąć problem swoim małym rozumkiem, łączą ból i kuwetę w związek przyczynowo-skutkowy, dochodząc w końcu do wniosku, że to kuweta powoduje ból. Myślą, że jak póją wysiusiać się gdzie indziej to bólu nie będzie, dlatego szukają wszędzie jakiegoś "bezbolesnego" miejsca. Niestety, jeśli problem jest długotrwały i/lub powraca w związku z nieprawidłowym leczeniem, unikanie kuwety może sie utrwalić nawet po całkowitym ustąpieniu objawów chorobowych. Wówczas należy zmienić miejsce ustawienia kuwety oraz najlepiej zakupić nową, która kształtem i kolorem zupełnie nie przypomina poprzedniej (można też próbować zmienić rodzaj żwirku). Natomiast w czasie trwania choroby nie należy na siłę zmuszać kota do załatwiania się do kuwety (niestety), jeśli on jej wyraźnie unika. Konieczność załatwiania się w kuwecie kojarzonej z przyczyną bólu jest bowiem dla kota dodatkowym stresem, który tylko nasila objawy choroby (zwłaszcza jeśli jest to przypadek FIC).
scarletmara napisał/a:
Gęstość względna: 1,060 (1,025-1,06) OK.
scarletmara napisał/a:
wet twierdzi, że badanie było robione refraktometrem ???
Badanie ciężaru właściwego moczu mogło być wykonane paskami. Świadczy o tym wynik zakończony liczbą 0 (paski pokazują jedynie wyniki co 5 jednostek, a więc zawsze wynik będzie zakończony liczbą 0 lub 5). Wynik z refraktometru zwykle wygląda np. tak: 1.059 lub 1.043 czy inne tego typu kombinacje. Tak więc wynik zakończony zwłaszcza liczbą 0 powinien budzić nasze wątpliwości, bo rzadko się zdarza z refraktometru. Tym bardziej jest wątpliwy, że kotka jest w 100% barfująca więc tak wysoki ciężar moczu jest dziwny. Podejrzenia o paskowe badanie zamieniają się w pewność, gdy na wynikach wyszczególnione są np. białko, leukocyty i bakterie w postaci "++". To typowe wyłącznie dla pasków. Ponadto paskowa metoda oznaczania pH jest również bardzo niedokładna i może przekłamywać nawet o ponad 1 jednostkę. Dlatego wiarygodny jest jedynie odczyt z pH-metru (choć interpretacja wyniku nie jest prosta i żaden wynik, który jest czytany bez odpowiedniego powiązania z innymi parametrami moczu i krwi nie ma znaczenia diagnostycznego (o tym będzie innym razem)).
Reasumując - paski są w przypadku badania moczu kotów bardzo niewiarygodne i "lecząc" na podstawie takich wyników można kotu jedynie zaszkodzić.shana55 - 2013-01-29, 00:11 Dagnes
Jak zwykle masz racje teraz do mnie dotarło, że faktycznie Młodemu musiało się sikanie z kuwetą źle kojarzyć. Kiedy był przytkany, szukał na wysikanie się miejsca wygodnego a najlepiej miękkiego np. fotel, dywan, ubranie do prania, a jak schodziły struwity to najwygodniej mu było sikać na moją masującą go rękę.....
Dobrze, że to wszystko już za nami mam nadzieje, że daleko za nami.kwiatpaczuli - 2013-02-01, 00:00 Margot,
Dziękuję za wszystkie celne i cenne uwagi. Przeczytałam baaardzo dokładnie calutki wątek, zrobiłam nawet notatki.
Antybiotyk nie zadziałał.
Jesteśmy już pod opieką dobrego Weta, jesteśmy po badaniu USG. Wyszedł pojedynczy minimalny piasek w miedniczkach obu nerek, " pęcherz moczowy wypełniony bezechowym moczem, ściana pęcherza bez uchwytnych zmian. budowa wewnętrzna nerek niezmieniona".
Zrobiliśmy też badanie krwi, ale Arash był tak zestresowany po USG, że wyników ani laborantka ani wet nie uznali za wiarygodne.
I tak: zostajemy przy nospie w razie potrzeby, dostaliśmy UrinoVet - 2 saszetki dziennie przez 1 tydzień.
"Psychoanaliza" dokonana przez weta dowodzi jednak idiopatycznego zapalenia pęcherza na tle nerwowym. Podejrzewam że głównym stresorem jest starsza kotka która na zaczepkę do zabawy reaguje agresją. Zwiększyliśmy liczbę kuwet, staramy się nie dopuszczać do spięć, pijemy herbatkę z pokrzywy, zjadamy zupki BARFowe, ładnie sikamy i czekamy na powtórzenie DOKŁADNEJ analizy moczu i krwi (za tydzień).
Możliwe że rzeczywiście udam się do labu ludzkiego. Prosić o analizę moczu (osad i cytologię osadu moczu) plus posiew moczu?
Dziękuję jeszcze raz, pozdrawiam!Margot - 2013-02-01, 02:08 Lepiej oddać materiał do badania do dobrego labu weterynaryjnego, bo ten będzie miał skalibrowany sprzęt pod kątem zwierząt (m.in. refraktometr do badania ciężaru właściwego ze skalą dla kotów i psów, ciężar właściwy moczu kota badany na refraktometrze przeznaczonym dla ludzi będzie trochę zawyżony). Myślę, że w Lublinie powinno być chociaż jedno przyzwoite laboratorium weterynaryjne.
Ewentualnie ciężar właściwy moczu kota odczytanego na refraktometrze ludzkim można przeliczyć wg następującego wzoru:
Ciężar właściwy moczu kota = (0,864 x wynik odczytany na ludzkim refraktometrze) + 0,154
Co do badania moczu, zrobiłabym pełne badanie (badanie ogólne z ilościowym oznaczeniem białka, ph zmierzonym koniecznie ph metrem + mikroskopowym badaniem osadu moczu + oznaczeniem stosunku białka do kreatyniny w moczu) oraz w zależności od tego co wyjdzie w tym badaniu ewentualnie posiew moczu.kwiatpaczuli - 2013-02-14, 13:34 Pytanie:
co lepsze jako suplement wapnia przy wysokim ph: wapń z małż nowozelandzkich czy wapń z alg czy mączka z skorupek jaj?
z postów wynika że najlepiej suplementować mięsem z kośćmi - nie mam możliwości rozdrobnienia kości. do tej pory stosowaliśmy skorupki i raz na 3 tygodnie do obgryzienia kości z mięsem królika, ale z kości tylko kuleczki były zjadane.
zastanawiam sie w związku z tym nad kupnem Lunderland Wapń z alg (Algenkalk) albo Lunderland mączka z zielonych małży nowozelandzkich (Perna Canaliculus).
do mączki kostnej słaby dostęp :/
będę wdzięczna za podpowiedź
p.s. po 10 dniach z Urinovetem i herbatce z pokrzywy na razie ok, jeszcze jesteśmy przed analizą moczu.Neith - 2013-02-23, 14:25 Znalazłam ciekawy i treściwy artykuł dr Neski o zakażeniach układu moczowego (aktualnie temat jest przeze mnie drążony ze względu na kota-nerkowca). Podklejam linka, może się komuś przyda, zwłaszcza że jest przystępnie napisany:
co lepsze jako suplement wapnia przy wysokim ph: wapń z małż nowozelandzkich czy wapń z alg czy mączka z skorupek jaj?
(...)
zastanawiam sie w związku z tym nad kupnem Lunderland Wapń z alg (Algenkalk) albo Lunderland mączka z zielonych małży nowozelandzkich (Perna Canaliculus).
Mączka z małży nowozelandzkich nie jest suplementem wapnia.
Nie znam badań nad wpływem wapnia z alg (Lithothamnium calcareum) na pH kociego moczu.
Z suplementów wapnia, które stosuje się w BARFie i które są bezpieczne oraz dobrze poznane, najmniej alkalizujący wpływ na koci mocz ma cytrynian wapnia. Alternatywą jest jeszcze siarczan wapnia, stosowany przez producentów karm typu "urinary".
Ale powtarzam po raz kolejny - najważniejsza jest prawidłowa dieta mięsna z odpowiednią podażą wody, a nie zakwaszanie moczu substancjami chemicznymi. Wysokie pH moczu kotów to nie jest problem pierwotny, który trzeba leczyć. Wysokie pH najczęściej jest skutkiem nieprawidłowej diety albo skutkiem niewłaściwie przeprowadzonego badania moczu.